Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Hanna-Rybnik

Stary zegar jak zamontować wahadło

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie gdzie mogę się dowiedzieć jak powiesić wahadło, trafił do mnie stary rodzinny zegar, niestety osoba która go przywiozła prze transportem pościągała wszystko bez spojrzenia skąd no i po przywiezieniu nie wiedział jak zmontować spowrotem ???? ja niestety też nie mam pojęcia.juz potrafię dodać zdjęcia ☺️

post-105078-0-32031400-1528821832_thumb.jpg

post-105078-0-04431900-1528821887_thumb.jpg

post-105078-0-42289900-1528821940_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wciśnij "więcej opcji" i możesz dodać zdjęcie prosto ze swojego komputera (okienko "dodaj pliki" u dołu po lewej), byle nie było większe niz 500 kb. Kolejne dodawaj w następnych postach, automat i tak je scali w jeden post.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za mało widać. Zdejmij wagi i wysuń mechanizm wraz z drewnianą półka do której jest przykręcony. Wahadło najpewniej wiesza się na mechanizmie, tj. ten mosiężny fragment wahadła - te "pazurki"  należy założyć na  poprzeczny pręcik sprężynki a przez otwór w formie dziurki od klucza przełożyć bolec wystający z drążka połączonego z kotwicą. Potem wsuniesz mechanizm do skrzyni i zawiesisz drewnianą część wahadła. Widoczne górne okucie kija z poprzeczką wejdzie w te dwa uszka mosiężnej górnej części wahadła. Na koniec wagi i może...ruszy :).

 

Dodane:

O tak to ma wyglądać:

post-6402-0-28604500-1528824525_thumb.jpg

W takim stanie wsuwasz werk do skrzyni i wieszasz drewnianą część wahadła. Delikatnie obracając widoczne kółko należy wyregulować zegar (kotwicę ściślej), jeżeli nierówno tyka i się zatrzymuje.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo, sama niestety nie ogarniam, zerkałam świeciłam ale może jak mąż wróci to da radę jak mu pokażę taką szczegółową instrukcję ☺️ pozdrawiam i dam znać jak się uda i nasze cudo ruszy, już nie umiem się doczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zauważyłem, że sprężynkę tez zdemontowano. Należy ją wsunąć w szczelinę tego widocznego na samej górze mechanizmu pręta i założyć kołeczek - przetyczkę. Tego się już "po omacku" nie da zrobić, trzeba wysunąć mechanizm ze skrzyni.


Do transportu nie trzeba było tego wszystkiego (poza drewnianą częścią wahadła) demontować, tylko czymś opatulić i pokleić taśmą do mechanizmu. No ale stało się.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety najgorsze że sam nie wiedział skąd odczepił, ale jeżeli dobrze rozumiem to na zdjęciu jest to miejsce docelowe gdzie ma zawisnąć wahadło? Półeczki nie da się wyjąć, śruby trzymają ????

U kogo ewentualnie szukać pomocy stacjonarnie? Zegarmistrz czy ktoś kto ma taką pasję i mieszka w pobliżu?

post-105078-0-22511100-1528831986_thumb.jpg

post-105078-0-54913300-1528832029_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Najpierw ten mały element ze sprężystą blaszką w szczelinie zasłoniętej tą nakładką (wygląda na zabezpieczenie przed wysunięciem się owej przetyczki), na nim trzeba zawiesić ten mosiężny element. Ta drewniana półka z przykręconym mechanizmem powinna dać się wysunąć w przód. Jeżeli nie (wygląda, że obramowanie drzwiczek blokuje tę możliwość), to może jakoś da się zdemontować jedną z górnych listewek tych prowadnic. Odkręcanie dolnych listew to ostateczność.Nie widziałem szczerze mówiąc takiego rozwiązania, może ktoś jeszcze się wypowie? 


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On stał latami u babci, gdy zmarła w 2002 zegar trafił do sklepu z antykami, znajomi go odkupili i dali do renowacji i prawdopodobnie wtedy ktoś zastosował współczesne rozwiązania żeby się nie rozpadło będziemy próbować odkręcić śruby może się nie rozleci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekamy na dalsze wieści, najlepiej ze zdjęciami :)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.