sklep timea.pl nie zwrócił po rozwiązaniu umowy kosztów dostawy zegarka

[Henizz 95]

Hej

 

Kupiłem zegarek w sklepie timea.pl. W terminie przewidzianym prawem odstąpiłem od umowy kupna. Sklep zwrócił mi równowartość zegarka. Na moje upomnienie, że powinien pokryć również koszt najtańszego dostarczenia towaru sklep odpisał, że ten koszt pokrywa konsument. Art. 32 i 33 Ustawy o prawach konsumenta mówi, że koszt najtańszej dostawy towaru do klienta jest w przypadku rozwiązania umowy również zwracany. Mimo to sprzedawca odmówił pokrycia tego kosztu.

 

EDIT

Podjąłem następujące kroki - opisałem sprawę tutaj i napisałem do Federacji Konsumentów.
Kolejnymi krokami miały być napisanie skargi do Rzecznika konsumenta i wystawienie negatywnej oceny na ceneo.pl
Na bieżąco informowałem sklep o wszystkim.
Po pierwszych dwóch krokach dostałem zwrot kwoty, o którą się upominałem.
Sprawa dla mnie zakończona.

[Vonziej 3814]

Napisałeś o tej Ustawie?

[Henizz 95]

Tak, napisałem.

[Jacek K. 829]

Witam,

czy dobrze rozumiem, że koszt zakupu = cena zegarka + koszt dostawy, i tego kosztu dostawy nie chcą zwrócić?

Pzdr.

[Henizz 95]

Tak. Kosztu dostawy w najtańszej opcji.

[Vonziej 3814]

Ogólnie ja bym olał bo mi się nie chce o 10 zł walczyć, aczkolwiek jak masz ochotę to na pewno kolega Jacek coś Ci zaraz doradzi. Ja chętnie będę śledził temat. A można wiedzieć co kupiłeś i czemu oddawałeś czy to tajne przez poufne?

[Gość fidelio]

No to sklep się nie popisał, ponieważ z treści art. 32 ust. 1 Ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta jasno wynika, że w przypadku złożenia przez konsumenta oświadczenia o odstąpieniu od umowy, obowiązkiem sprzedawcy jest dokonanie zwrotu wszystkich dokonanych przez konsumenta płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy. 

Oczywiście w takich sytuacjach zawsze pojawia się pytanie o to, czy jak sklep będzie obstawał przy swoim i nie będzie chciał Ci oddać tych pieniędzy, to zdecydujesz się na dochodzenie tego na drodze sądowej? Niestety, sklepy wychodzą czasami z takiego oto założenia, że nie oddadzą, bo klient o tak o te stosunkowo nieduże w skali całego zakupu koszty nie będzie się "barował"...

[Henizz 95]

Kupiłem casio f91, a oddałem bo mi nie podpasował.

[Gość fidelio]

O Pani, taki klasyk i nie podpasował 

[Henizz 95]

Wybrałem inną wersję kolorystyczną. Ale to off-top.

[Jacek K. 829]

Ogólnie ja bym olał bo mi się nie chce o 10 zł walczyć, aczkolwiek jak masz ochotę to na pewno kolega Jacek coś Ci zaraz doradzi. Ja chętnie będę śledził temat.

 

 

Trudno coś doradzić zwrot się należy, może napisz im, że zgłaszasz sprawę na policję ...

Pzdr.

[Gość fidelio]

Trudno coś doradzić zwrot się należy, może napisz im, że zgłaszasz sprawę na policję ...

Pzdr.

A policja mu powie, że sprawa ma charakter cywilny i jak chce, to może dochodzić swoich spraw przed sądem... A jak będzie się upierał i jednak złoży zawiadomienie, to wydadzą postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia i tak to się u nich skończy 

[Jacek K. 829]

@fidelio

 

Myślę, że sama informacja - postraszenie osiągnie pożądany skutek. Nigdy nie będą pewni jak to się zakończy i raczej nie będą chcieli ryzykować ... pękną, po co im kłopoty, kontrole itp.

[Gość fidelio]

@fidelio

 

Myślę, że sama informacja - postraszenie osiągnie pożądany skutek. Nigdy nie będą pewni jak to się zakończy i raczej nie będą chcieli ryzykować ... pękną, po co im kłopoty, kontrole itp.

Z angielska nazywa się to wishful thinking  I piszę to jako ktoś, kto ma w tego typu sprawach całkiem spore doświadczenie. Niech ich formalnie, na piśmie wezwie do zapłaty, Jak nie oddadzą sąd cywilny, bp ta sprawa to "wykładanka". Oddadzą nie tylko koszt wysyłki, ale i koszty procesu czy też wynagrodzenie pełnomocnika, a to nawet wedle stawem minimalnych będzie kilkanaście/kilkadziesiąt razy więcej niż ta wysyłka. Nic tak nie działa na takie "solidne" firmy jak argument finansowy 

Tak z ciekawości zapoznałem się też z regulaminem tego sklepu internetowego. IMO "straszakiem" lepszym niż Policja będzie poinformowanie, że jeśli nie nastąpi zwrot kosztów, to treścią tego regulaminu zainteresuje się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, bo IMO w regulaminie tym całkiem sporo zapisów jawnie sprzecznych z przepisami powszechnie obowiązującymi 

[Gość supaplex]

O żesz k...., Cały ten młyn o 10zł? Tak są jakieś jaja, prawda? Powiedzcie że to są jaja!

[Gość fidelio]

O żesz k...., Cały ten młyn o 10zł? Tak są jakieś jaja, prawda? Powiedzcie że to są jaja!

I właśnie dlatego tego typu sklepy sobie na to pozwalają  Bo w końcu jaki jest sens sądzić się o 10 zł, o zasady, czy jak tam to jeszcze nazwać... 

[Jacek K. 829]

@fidelio

 

Oczywiście Policja, to na początek ... myślę, że to zadziała skutecznie , ale oczywiście można to wzmocnić UOKiK'iem.

W regulaminie sklepu, w rozdziale V - odstąpienie od umowy, pkt 6 jest taki zapis:

"6. Sprzedający zobowiązuje się zwrócić Konsumentowi równowartość kwoty jaką ten za Towar zapłacił, nie później niż w terminie 14 dni od otrzymania przez niego pisemnego oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Zwrot środków będzie realizowany w ten sam sposób, w jaki Konsument dokonał płatności. Koszty dostawy nie sa zwracane."

Myślę, że warto wyjaśnić, co dokładnie oznacza sformułowanie "koszty dostawy". Może chodzi o koszty dostawy zwrotnej ...

[Gość supaplex]

Trzeba mieć mentalność sknerusa makkwacza, żeby się sądzić o 10zł. Ludzie, brak słów.

[Jacek K. 829]

O żesz k...., Cały ten młyn o 10zł? Tak są jakieś jaja, prawda? Powiedzcie że to są jaja!

 

Nie Kolego, nie chodzi o 10zł. >>> chodzi o zasady.

Pzdr.

[Gość fidelio]

Trzeba mieć mentalność sknerusa makkwacza, żeby się sądzić o 10zł. Ludzie, brak słów.

Zdajesz sobie pewnie sprawę, że wystarczy 100, 200 czy 1000 klientów z takim podejściem, a sklep, w ten sposób, działając z naruszeniem prawa, na takim "procederze" zyskuje całkiem niebagatelne kwoty? Rozumiem, że dla Ciebie 10 zł nie ma żadnego znaczenia, ale ja też rozumiem, że znajdą się tacy, dla których taka kwota ma jednak znaczenie większe niż symboliczne. Więc zamiast tak się zżymać na całą tą dyskusję spróbuj może "wejść w buty" tych, dla których te wyśmiewane przez Ciebie 10 zł ma jednak jakieś znaczenie    

[Gość supaplex]

Jakie zasady? Wyraźnie z regulaminu wynika że nie zawracają kosztów wysyłki.

Szanuję pieniądze, ale jak czytam o policji, o wszczęciu batalii prawnej, uokiku. LUDZIE, DLA 10ZLOTYCH? Nie szanujecie swojego czasu i nerwów? Paranoja.

Odpuszczam sobie, bo mi się niedobrze robi jak myślę o tym absurdzie.

[Vonziej 3814]

Znaczy jak by to był zegar za kilkaset czy kilka tysięcy to można podarować, ale w tym przypadku to kwota połowy wartości zegarka. To można się bić i rozumiem

 

Skoro w regulaminie tak napisane to znaczy chyba, że nie jest zgodny z prawem jeżeli dobrze rozumiem?

[Gość supaplex]

Zdajesz sobie pewnie sprawę, że wystarczy 100, 200 czy 1000 klientów z takim podejściem, a sklep, w ten sposób, działając z naruszeniem prawa, na takim "procederze" zyskuje całkiem niebagatelne kwoty?

 

O czym ty bredzisz? Człowieku, zastanów się. Pieniądze wpłacone na wysyłkę, są wykorzystane na WYSYLKE do ciebie, sklep internetowy jest firmą kurierską? Boże kochany...

[Jacek K. 829]

Jakie zasady? Wyraźnie z regulaminu wynika że nie zawracają kosztów wysyłki.

Odpuszczam sobie, bo mi się niedobrze robi jak myślę o tym absurdzie.

 

Zapis w regulaminie, jeśli dotyczy braku zwrotu kosztu dostawy do klienta jest niezgodny z prawem.

Początkowo pomyślałem, że Twoje uwagi są typowe dla jakiegoś "młokosa". Ze zdziwieniem, po wejściu do Twojego profilu stwierdzam, że jesteś już dorosły ... jak dla mnie, wstyd jak się czyta takie wypowiedzi.

Pzdr.

 

edycja: przytoczone przez fidelio >>> art. 32 ust. 1 Ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta jasno wynika, że w przypadku złożenia przez konsumenta oświadczenia o odstąpieniu od umowy, obowiązkiem sprzedawcy jest dokonanie zwrotu wszystkich dokonanych przez konsumenta płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy.

[Gość fidelio]

O czym ty bredzisz? Człowieku, zastanów się. Pieniądze wpłacone na wysyłkę, są wykorzystane na WYSYLKE do ciebie, sklep internetowy jest firmą kurierską? Boże kochany...

Jak widzę, sztuka czytania ze zrozumieniem to ...jednak bardzo trudna sztuka  Z mojej strony EOT bo mam obecnie lepsze rzeczy do roboty