classic quartz vs hybrid

[kbomb 0]

Witajcie,

Chcę kupić zegarek na lata. Jego niezawodność jest równie ważna co punktualność, która jest dla mnie kluczowa. 

Proszę o wypunktowanie różnic między mechanizmami hybrydowymi typu solarnego a kinetycznymi - żywotność, koszty serwisu, ogólna niezawodność.

Jaka jest ogólna Wasza opinia na temat tych mechanizmów?

 

...a może dać sobie spokój z w/w i skupić się na poszukiwaniu klasycznego kwarcu??

Jeśli tak, to może macie jakąś propozycję do 2000zł

Ogólnie interesuje mnie klasyczny zegarek o analogowym cyferblacie, ze szkiełkiem szafirowym na bransolecie i o minimum 5atm wodoszczelności (o możliwie jak najbardziej oldschoolowych wskazówkach - nie w stylu dla nurków...).

[Gość fidelio]

Ja bym się skupił na szukaniu klasycznego zegarka mechanicznego (w ty budżecie od razu przychodzi do głowy kilka ciekawych i oczywistych propozycji), ale ...nie moje małpy i nie mój cyrk  Owocnego poszukiwania 

[Gość supaplex]

 

Tutaj masz ciekawy temat porównawczy : http://forums.watchuseek.com/f17/solar-vs-seiko-kinetic-vs-battery-362362.html#/topics/362362

@fidelio, albo piszesz na temat, albo nie pisz w ogóle. Kogo interesuje co TY byś zrobił? Czy autor tematu prosił o to?

[Gość fidelio]

Dlatego zakończyłem mój post stosownym życzeniem jasno sugerującym, że nie mam już nic ciekawego do powiedzenia w tym temacie. Może poza tym, że miałem kiedyś divera od Seiko na kineticu - SUN023P1 i byłem bardzo z niego zadowolony 

[kbomb 0]

Ja bym się skupił na szukaniu klasycznego zegarka mechanicznego (...)

Jak napisałem punktualność jest dla mnie b.ważna - w tym budżecie "mechanika" o małych wahaniach dobowych nie znajdę.....

 

 

Tutaj masz ciekawy temat porównawczy : http://forums.watchuseek.com/f17/solar-vs-seiko-kinetic-vs-battery-362362.html#/topics/362362

 

dzięki - rozjaśniło mi to w głowie

[Gość fidelio]

Jak napisałem punktualność jest dla mnie b.ważna - w tym budżecie "mechanika" o małych wahaniach dobowych nie znajdę.....

 

 

 

A co dla Ciebie oznacza "małe wahania dobowe"? 

[Vonziej 3814]

Jak napisałem punktualność jest dla mnie b.ważna - w tym budżecie "mechanika" o małych wahaniach dobowych nie znajdę.....

 

 

Tu bym polemizował

[Gość fidelio]

IMO nawet w przypadku 7s26 czy 7s36 od Seiko udaje się uzyskać bardzo przyzwoite wyniki. Przynajmniej jak dla mnie 

[Iras_ 12]

Cześć,

 

Jestem posiadaczem solarnego Seiko SSC293P1. Mam go zbyt krótko, żeby wyrokować, jak będzie się spisywał w dłuższej perspektywie (liczę na kilkanaście lat bezobsługowej pracy), ale po około dwóch jestem jak najbardziej zadowolony. Śpieszy się 2-3 sekundy miesięcznie, więc dokładność jest świetna i raczej nie potrzebuje dużo światła, żeby się naładować.

 

Na Kinetica bym się nie zdecydował, bo jeśli zegarek do działania i tak wymaga noszenia, to po prostu wolę automat.

 

Pozdrawiam,

 

I.

[Jedruuus 0]

Tylko, że w kineticu ponosisz go kilka dni i akumulator naładuje się na długi czas, natomiast w automacie musisz go nosić stale albo rotomat.

[Bugs 4154]

Jeśli dokładna punktualność jest bardzo ważna to mechaniki bym niestety skreślił, nie będziesz usatysfakcjonowany żadnym zegarkiem mechanicznym w porównaniu z kwarcem, dodatkowo dojdzie konieczność nakręcania go albo utrzymania w ruchu żeby chodził i przestawiania na koniec miesiąca i przy zmianach czasu.

Kinetic czy Eco-Drive czy Solar, czyli Seiko/Citizen/Casio to w zasadzie zbliżone rzeczy, wszystkie są praktycznie bezobsługowe i we wszystkich najbardziej zawodnym elementem jest ogniwo magazynujące które jednak wytrzymuje dość długo - co najmniej 10 lat a zwykle dużo więcej. Zmagazynowana energia wystarcza na bardzo długo a zegarki mają też zwykle tryb power save. W razie czego kondensator jest wymienialny, kosztuje znacznie więcej ( kilkadziesiąt USD ) niż zwykła bateria która jest zupełnie groszowa ale też nie jakiś dramatyczny majątek.

Różnice są m.in. w tym że niektóre modele mają dodatkowo synchronizację radiową z zegarem atomowym i te są zawsze idealnie dokładne i nie wymagają praktycznie żadnych ingerencji ani przy zmiennej długości miesięcy ani zmianie czasu letni/zimowy. Trzeba tylko zwrócić uwagę czy dany mechanizm odbiera sygnał z nadajników europejskich - w Casio praktycznie wszystkie, w Citizenach i Seiko różnie. Wersje GPS są poza Twoim budżetem.

 

Poszukałbym w Casio czegoś w serii Oceanus, np. OCW-S100 ( piękny klasyczny model w tytanowej kopercie, z szafirowym szkłem i bardzo zaawansowanych mechanizmem Tough Solar Multiband 6, synchronizacja na całym świecie ), albo w Citizenach Attesa i Seiko SAGA jeśli wzornictwo Ci odpowiada, tylko tam trzeba sprawdzić czy synchronizują się w Europie - czasem na tarczy jest oznaczenie DCF77 ( nadajnik w Mainflingen pod Frankfurtem ).

 

Klasyczny kwarc też jest ok bo zmianę baterii raz na 3 lub 5 lat trudno nazwać uciążliwą a zegar zwykle nie zatrzymuje się nagle tylko daje wcześniej znać że prąd się kończy, przestawienie czasu dwa razy w roku też. Wieczny kalendarz to już różnie bywa, jak nie ma to trzeba jeszcze kręcić na koniec miesiąca. Jeśli znajdziesz coś co Ci odpowiada wizualnie i pod względem wygody to zwykły kwarcowy mechanizm też nie będzie zły, i tak dokładność i bezobsługowość nieporównywalna z mechanicznym chociaż "zwykłe" kwarce gubią już kilka sekund miesięcznie a HAQ/HEQ czyli takie z dokładnością poniżej 20s/rok nie zmieścisz w 2tys PLN, przynajmniej chyba nie nowe.

 

Generalnie, jeśli ma być najdokładniej to radio-controlled, sposób zasilania mniej istotny.

[kbomb 0]

Dzięki wszystkim za odpowiedź!

 

Generalnie to co napisał Bugs trafia w punkt! 

 

Na chwilę obecną najbardziej przypadł mi do gustu zegarek Seiko Premier SNAF75P1, ale bez wahania wymieniłbym go na Seiko Premier SNAF79P1 gdyby nie pasek......

 

 

Pozdrawiam wszystkich

Dobranoc

[Bugs 4154]

Zapomniałem, super dokładne kwarce Certiny i Bulovy kupisz do 2k, Longines VHP będzie trochę droższy

[kbomb 0]

dzięki za zwrócenie uwagi na Certinę! W kategorii kwarców chyba nic tańszego o dokładności rzędu +/- 10sek na rok nie znajdę.

Wspominane prze zemnie wcześniej modele Seiko wabią mnie swym wyglądem... Model Certiny DS-8 Chronograph Moon Phase jednak góruje i budżet będę musiał naciągnąć...

Co do Bulovy żadna wyglądem mego serca nie podbiła, natomiast Longines VHP to definitywnie nie moja półka