Doxa, lata 40

[fufka 3]

Witam. Jako, ze to mój pierwszy post zacznę od powitania szanownego grona.

A teraz do rzeczy. Wpadła mi w ręce doxa, jak mniemam z lat 40.

Spotkałem się z opinia, ze takie zegarki były na wyposażeniu luftwaffe.

Osobiście w to wątpię, taki zegarek z pewnością miałby oznaczenie D przed numerem seryjnym, lub FL jak znany 55 mm Laco. Na tym forum widziałem zdjęcia jednego z użytkowników, posiadał duża kolekcje takich zegarków, włącznie ze wspomnianym Laco oraz doxa również z charakterystyczna koronka. Numer seryjny mojej wskazuje na rok produkcji 43’. Może bardziej biegli koledzy podziela się wiedza na temat tego zegarka?

Co więcej interesuje mnie opinia ja temat podejścia do jego renowacji. Jeśli to naprawdę pilot lub zegarek wojskowy to chętnie „wyłożę na to fundusze”.

[Grigoris1 394]

Jest to zegarek lotniczy - bierz zdecydowanie.

[kkwpk 453]

To chyba nie jest zegarek używany przez niemieckie lotnictwo w czasie 2 wojny. B uhry miały zupełnie inny wygląd.

[kiniol 2520]

Ten zegarek nie wymaga szczególnej "renowacji". Serwis mechanizmu w zupełności wystarczy.

[kkwpk 453]

Znalazłem na szybko

https://www.vintage-portfolio.com/shop/hidden-gems/genuine-doxa-2-wk-military-world-war-1936-ww2-wk2-40mm-oversize/

Zegarek może być wojskowy.

[fufka 3]

Dobrze, poszukałem też. Kkwpk ma rację, zegarek może być wojskowy. Data produkcji 43 jest na 95% nieprawidłowa, zegarek to lata 30. Skad 1940 wydrapane na osłonie przeciwpyłowej nie dowiem się nigdy. Oznaczenie D miały tylko zegarki obsługi naziemnej, czyli np. załogi działek p.lot. Ten został wykonany z myślą o pilocie. Mój egzemplarz ma urwana "strzałkę"obrotowego bezela, który służył do pomiarów czasu (jak to w zegarku bywa) na potrzeby nawigacji. Takie zegarki chętnie używali tez inni piloci cywilni, również przed wojna. Brak dodatkowych oznaczeń właściwie uniemożliwia stwierdzenie czy gdzieś służył. Laco były "wciagane" na listy kwatermistrzostwa po własnych numerach seryjnych, wiec nie widzę powodu czemu w tym wypadku ktoś miałby się wysilać i coś dodatkowo wybijać na deklu. Za wojskowym przeznaczeniem przemawia Doxa locle na werku, aczkolwiek jest to 100% przesłanka. Nie potrafie wyjaśnic czemu ten egzemplarz ma coś około 36 mm zamiast 40 jak ten ze wspominanego linku.

Podsumowując: piękny pilot, kompletny, w oryginalnym stanie, na chodzie, ale do serwisu zegarmistrzowskiego. Dobrze zachowana tarcza, gorzej z indeksami i wskazówkami, koperta poprzecierana, wskaźnik urwany. Oryginalna, mocno wytarta koronka (czyli ktoś używał bardzo często, może na służbie?), która niestety nie wygada tak dobrze jak 80 lat temu. Za cenę która zapłaciłem mogę chyba się nazwać szczęściarzem. Z pewnością nietuzinkowa.

[kkwpk 453]

Podsumowując. Nie rób żadnych renowacji. Niech dobry zegarmistrz zrobi serwis mechanizmu.