Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tritium.hands

Zegarek-pamiątka na całe życie - "Birth Year Watch" dla dziecka

Zegarek-pamiątka z okazji urodzin dziecka  

46 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy,

 

Ostrzegam, że zanosi się na długi wpis.

 

Moja żona w listopadzie urodzi nasze drugie dziecko. Nie jest to forum dla przyszłych rodziców, dlatego od razu przejdę do rzeczy.

 

Otóż narodziny naszej pierwszej córki uczciłem zakupem Omegi Speedmaster Professional Moonwatch, więc tym razem człowiek po prostu nie ma wyboru. Co powie drugiemu dziecku, kiedy to zapyta: "a zegarek dla mnie, gdzie?" No po prostu musi ;)

 

Trzeba to trzeba, trudno.

 

Tak sobie marzę, żeby to były zegarki-rodzinne pamiątki. Chcę je nosić dużo, żeby rodzina mnie z nimi kojarzyła. Uważam, że wybór Omegi był strzałem w dziesiątkę. Ten zegarek jest do granic możliwości fajny i zawsze taki będzie. Wygląda fenomenalnie na prawie każdym pasku, tak bransolecie; rysy są mu niestraszne – w zasadzie obity wygląda jeszcze lepiej. Dodatkowo wyobraźnię dzieciaka można od małego rozpalać historią, że to pierwsza taka rzecz, która była na Księżycu.

 

No właśnie, jakie kryteria powinien wg. mnie taki czasomierz spełniać?

- Im bardziej uznana i prestiżowa marka tym lepiej

- Im bardziej uznany i prestiżowy model tym lepiej (im dłużej na rynku tym też lepiej) 

- Musi być maksymalnie uniwersalny, np. wyglądać dobrze zarówno na pasku jak i bransolecie albo sprawdzać się w różnych rolach (od casula do bardziej formalnej)

- Miło jeśli związana jest z nim jakaś historia, aby można było dodatkowo zainteresować dzieciaka lub pytające o niego osoby. Z angielska to się ładnie mówi "conversation piece".

- Musi mieć maksymalnie prostą lub klasyczną formę, która nie wychodzi z mody z upływem lat

 

Kryterium budżetowe – do 30tyś.

 

Oto typy, które rozważam. Prośba o głosowanie w ankiecie oraz komentarze. Mile widziane Wasze własne pomysły z podaniem uzasadnienia.

 

1. Rolex Submariner (114060)

post-100816-0-31595400-1532372932_thumb.jpg

Ikona, klasyk, po prostu fenomen. Naturalny kandydat do rzeczonej roli i przez bardzo długi czas mój absolutny faworyt, czego nawet nie trzeba zbytnio tłumaczyć. To się jednak nieco zmieniło w momencie kiedy zapisałem się na nowego Pepsi. Jako, że mam już sportowego Rolexa, z niecierpliwością czekam na Pepsi, nie wiem czy kiedykolwiek chcę mieć aż trzy podobne zegarki tej samej marki. W dłuższej perspektywie marzy mi się też 116613LB, co z kolei spowodowałoby, że wyląduję z dwoma Subami w kolekcji. Przypominam wszakże, że ma to być zegarek do grobowej deski, więc żadne roszady z nim związane nie wchodzą w grę. 

 

2. Jaeger-LeCoultre Reverso Classic Medium Thin

post-100816-0-15356400-1532373005_thumb.jpg

Właściwie spełnia wszystkie kryteria, a ja dodatkowo nie mam w kolekcji porządnego, współczesnego zegarka na formalne okazje. Co więcej, można go wrzucić na pasek ze strusia albo cordovan i będzie casual. Jedna z najbardziej szanowanych manufaktur – właściwie to już poziom tzw. holy trinity, dla których resztą JLC robiło mechanizmy. Chyba faktycznie jest tak, że po JLC na nadgarstku poznasz miłośnika zegarków, tak jak poznasz go po Omedze Speedmaster czy Panerai. Do tego fajne historyczne tło (cała ta rzecz o graczach polo) i pamiątkowy potencjał, pozwalający na wygrawerowanie tyłu, który w Reverso może się stać dla zabawy (np. podczas partyjki w polo ;)) przodem. Jedyne czego się obawiam to czy jego bardzo wyrazista forma nie opatrzy mi się i nie znudzi za kilka lat. Tego zegarka nie można absolutnie pomylić z innym i to może być zarówno jego wada jak i zaleta. Nie podoba mi się też jego bransoleta (a, bo nie dodałem że moją podstawową zasadą przy zakupie zegarka jest, że wybieram wersję na bransolecie), wygląda z nią wg. mnie na damski zegarek, ale też nie wykluczam że jej za 20 lat nie polubię. Ona wygląda tyle na "damską" co i na "dziadkową", więc w zasadzie jest potencjał, że wszystko będzie grać.

 

3. Cartier Santos (WSSA0010)

post-100816-0-19309200-1532373045_thumb.jpg

Marka w Polsce absolutnie niepopularna, ale ja mam do niej słabość i uwielbienie, bo kojarzy mi się z nienachalną klasą. Ponownie, zegarek który może się pochwalić niebanalną historią, i to jaką! Kojarzy się z pionierami lotnictwa i był przecież protoplastą zegarka naręcznego, który trochę później miał wyprzeć zegarki kieszonkowe. Ten Cartier jest dla mnie w zasadzie wyborem analogicznym do JLC. Zdecydowanie bardziej podoba mi się jego bransoleta od tej w Reverso. Mam wątpliwości co do bezela natury praktycznej. Ten najbardziej narażony na uderzenia i zarysowania element zegarka, jest tutaj polerowany na lustro. Nie mam w zwyczaju "odnawiać" (polerować) kopert tych urządzeń, więc tutaj mam obawy, że za kilka lat to będzie po prostu biednie wyglądać.

 

4. Cartier Tank (WSSA0010)

post-100816-0-66261800-1532373053_thumb.jpg

Ta i kolejna propozycja będą raczej kontrowersyjne. Tank, jeszcze bardziej rozpoznawalny od Santosa, tutaj w wersji na baterie. Wprawdzie w złocie, ale ze stalowym deklem. Wiem jakie skojarzenia to wszystko rodzi, szczególnie ten kwarcowy mechanizm, ale miewałem w swojej kolekcji King Quartze (Seiko) z początku lat 70-tych i wbrew obiegowej opinii o nietrwałości tej technologii, sprawiały wrażenie, że przeżyją mnie i moje mechaniczne zegarki. Ten Cartier mi się tak cholernie podoba, że dałbym się za niego pokroić ;) Tylko z drugiej strony, czemu za każdym razem kiedy już jestem bliski zakupu (do stalowej wersji przymierzałem się już kilkukrotnie), to muszę sam siebie przekonywać, że ten kwarc do dobry pomysł za tyle pieniędzy? 

 

5. Tudor Black Bay Fifty-Eight

post-100816-0-75053400-1532373058_thumb.jpg

Ten zegarek tu nie pasuje, ale ja go bardzo, bardzo chcę i tak czy inaczej pewnie będę miał, a skoro tak, to może zrobić to przy nadarzającej się okazji? Marka w miarę znana, ale model za młody na robienie sobie z niego pamiątki. To bardziej "fun watch". Duże ryzyko, że za kilka lat Tudor poszerzy ofertę o coś fajniejszego. Wz. z tym ogromne ryzyko, że ten zegarek nie sprawdzi się w rzeczonej roli, tj. czasomierza na całe życie. Od poprzedniego kontrowersyjnego wyboru, różni go to, że w zasadzie nie mam żadnych wątpliwości, że to byłby świetny zakup (czy jednak na taką okazję?).

 

Zapraszam do wspólnej zabawy :)

 

PS: Wszystkie wymienione zegarki, nie licząc Tudora, wielokrotnie mierzyłem, więc wiem, że będą mi pasować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję kolejnego brzdąca :) Łatwiej będzie doradzić jak będziemy wiedzieć czy urodzi się chłopiec czy dziewczynka ;)

Jak facet to ja bym brał Suba (ew. Explorera, ma fajną historię, model bez negatywnych skojarzeń), jak dziewczynka to Cartier Santos byłby świetnym wyborem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uznana i prestiżowa marka oraz uznany i prestiżowy model to Rolex jest na dzisiaj chyba najlepszym wyborem w tym budżecie.

Kilka Subów to faktycznie bez sensu ale na taką okazję, i biorąc pod uwagę ewolucję gustu w czasie, hm, przybywania lat - moja sugestia to Datejust. Oczywiście z karbowanym bezelem i na jubilee ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze tylko 30k pln ;) , bo Daytona i ponadczasowa i na płeć by nie narzekala :D

Z tych co podales, to Sub jakby w ogole mi nie pasuje do reszty... (choc oczywiscie jego bym wybral ;) ), ale jakbym mial wybierac z innych, to Tank ponadczasowy i piekny :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! DJ to świetny wybór! Mam nadzieje, że mój syn nie zobaczy tego tematu bo mi tym GS-em głowę rozwali :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kolega ma już dj-a ;)


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko się upewnię...zegarek ku czci na razie nosi/ masakruje szczęśliwy tatuś a za dziesiąt lat zapisuje dzieciom w spadku....jeśli tak to sugeruję jednak kryterium podobnej wartości. Po co się mają kłócić o rodzinne memorabilia ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wybralbym suba, z reszta sam kupilem w tym roku tyle ze z innej okazji ;) 


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Moja żona w listopadzie urodzi nasze drugie dziecko. Nie jest to forum dla przyszłych rodziców, dlatego od razu przejdę do rzeczy.

Serdecznie gratuluję i życzę dużo zdrowia dla dziecka, bo to najważniejsze.  :) A teraz do zegarków...

 

No właśnie, jakie kryteria powinien wg. mnie taki czasomierz spełniać?

- Im bardziej uznana i prestiżowa marka tym lepiej

- Im bardziej uznany i prestiżowy model tym lepiej (im dłużej na rynku tym też lepiej) 

- Musi być maksymalnie uniwersalny, np. wyglądać dobrze zarówno na pasku jak i bransolecie albo sprawdzać się w różnych rolach (od casula do bardziej formalnej)

- Miło jeśli związana jest z nim jakaś historia, aby można było dodatkowo zainteresować dzieciaka lub pytające o niego osoby. Z angielska to się ładnie mówi "conversation piece".

- Musi mieć maksymalnie prostą lub klasyczną formę, która nie wychodzi z mody z upływem lat

 

Kryterium budżetowe – do 30tyś.

1. Pierwszy punkt stanowi sprzeczność w zestawieniu. Prestiżowo wygrywa Jaeger-LeCoultre, ale to Rolex jest znacznie lepiej rozpoznawalny.

 

2. Znowu głos na Jaeger-LeCoultre.

 

3. Tu wybór trochę się komplikuje. Jeżeli dziecko to dziewczynka, to wybrałbym JLC, natomiast w przypadku chłopaka zdecydowanie Rolex z powyższego zestawienia.

 

4. Skomplikowana sprawa ze względu na punkt nr 5, w którym wspominasz o klasycznej formie. Jeżeli urodzi się dziewczynka to daj sobie spokój z Roleksem i lepiej kup JLC. Jeżeli chłopak, to w cenie do 30000 zł pozostaje Rolex choć ja nie kupiłbym zegarka, który proponujesz. Poszukałbym coś ciekawszego z punktu historii zegarmistrzostwa, marki, osiągnięć. Gdybym miał wykładać własną kasę, to w cenie do 30000 zł wybrałbym Breguet Type XXI Flyback Ref. 3810.

 

Breguet%20Type%20XX%203810ti-h2-tz9.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za gratulacje i Wasz dotychczasowy wkład. Wszystkich namawiam na bardziej aktywne korzystanie z ankiety! :)

 

Po krótce unosząc się do omawianych kwestii:

 

1. Urodzi się druga córka, ale płeć dziecka w kontekście zegarka nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Jak będzie chciała nosić - będzie nosić (chociaż bardzo bym się zdziwił). Nie będzie - to nie będzie. Bardziej chodzi o pozostawienie po sobie rzeczy, która miała dla mnie znaczenie i z którą można będzie mnie utożsamić. W tym samym kontekście mniej ważna jest jego cena w porównaniu z tą Omegą sprzed dwóch lat. To nie będzie żaden wartościowy "spadek" (memorabilia - taaaaaaaa). Wszystko to są masowo produkowane zegarki, a ja dodatkowo nie wierzę, że współczesne modele powtórzą szalone wyceny np. starych Dayton. To se ne vrati - możecie Panowie powyjmować z sejfów swoje ometkowane Hulki.

 

PS: Córka Paula Newmana non stop chodzi w jego Daytonie, a Cindy Crawford była swego czasu często widywana z Submarinerem.

 

2. DJ to bardzo adekwatny wybór, ale ja już jednego mam w kolekcji. Wprawdzie stary 1603, ale bardzo go lubię i nie chcę, żeby konkurował z nówką-sztuką.

No chyba, że.. jeszcze pomyślę ;)

 

3. Czemu tak mało głosów za Jaeger-LeCoultre (pozycja 2)? :)

 

4. Czemu nie dostaję po głowie za kwarcoka (pozycja 4)? :)

 

5. Breguet przekracza budżet i to sporo. Poza tym miejsce nudnego chronografu z czarną tarczą zajmuje już u mnie Speedmaster ;)

 

6. Sub, Sub, Sub - odsyłam do mojego komentarza dla pozycji 1. Pepsi to będzie taki Sub z kolorowym bezelem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym kryterium jest założenie, że będzie to pamiątka po Tobie. Musisz kupić więc model, który najbardziej podoba się Tobie, który najbardziej kojarzy się z Tobą. Inaczej będzie to zafałszowany obraz, pójście na kompromis to wypaczenie tej idei. Omega to typowo męski zegarek, więc drugi nie może być inny. Kobieta nosząca zegarek po Ojcu, w tej roli widzę Suba.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

5. Breguet przekracza budżet i to sporo. Poza tym miejsce nudnego chronografu z czarną tarczą zajmuje już u mnie Speedmaster ;)

Nie przekracza. Znalazłem "NOS" z 2015 roku w cenie poniżej 30000 zł, ale to już nie ma znaczenia. Skoro urodzi Ci się córka, to lepiej wybrać zegarek uniwersalny, pasujący również do dziewczyny, delikatny, klasyczny. Może coś z oferty JLC, Blancpain. Reverso to świetny pomysł. Wybór Roleksa jest dla wielu tak oczywisty, że aż nudny. Ale to dobry wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego to ludzie nie wymyślą, żeby kupić sobie nowego sikora, ale brawo za kreatywność :)

A to dobre jest :)

 

Wracając do tematu , osobiście wybralbym Rolexa.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, Sub to pewniak, ale z tych podanych ja bym wybrał Reverso. Bardzo mi się podoba, i tak jak powiedziałeś (napisałeś) - charakterystyczny, nie nachalny, przy zmianach pasków masz jednocześnie eleganta i casuala. Akurat przy Reverso najlepiej byłoby brać wersje z dwiema tarczami, ale to już raczej inny budżet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma to być Twój zegarek to kieruj się w stronę najlepiej uzupełniającego kolekcję. Dodatkowo Reverso i Cartiery mają najbardziej unisexowy charakter.

Ja też mam nadzieję że moje dzieciaki zatrzymają moje zegarki jako sentymentalne pamiątki nie patrząc na ich malejącą ale jednak jakąś wartość materialną . Z drugiej strony jak widzę ilu młodych ludzi wpada tu tylko wycenić rodzinne pamiątki i jak dziś moje dzieci kłócą się o symboliczne równe traktowanie to myślę który identyczny model chciałbym mieć w dwóch wersjach kolorystycznych ;- )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 
Otóż narodziny naszej pierwszej córki uczciłem zakupem Omegi Speedmaster Professional Moonwatch, więc tym razem człowiek po prostu nie ma wyboru. Co powie drugiemu dziecku, kiedy to zapyta: "a zegarek dla mnie, gdzie?" No po prostu musi ;)

 

 

Witam,

zapewne ten wybór również był poprzedzony głęboką analizą ... czyli to jest Twój typ nr 1.

Nie widzę powodu, żebyś tego zakupu nie powtórzył > będzie sprawiedliwie :)

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym kryterium jest założenie, że będzie to pamiątka po Tobie. Musisz kupić więc model, który najbardziej podoba się Tobie, który najbardziej kojarzy się z Tobą. Inaczej będzie to zafałszowany obraz, pójście na kompromis to wypaczenie tej idei. Omega to typowo męski zegarek, więc drugi nie może być inny. Kobieta nosząca zegarek po Ojcu, w tej roli widzę Suba.

 

To bardzo celna uwaga, ja też wyobrażam sobie że "zegarek po ojcu" - jeśli faktycznie ma być kupiony z myślą o dalszym przekazaniu a nie tylko jako chwilowy kaprys uzasadniony okazją - powinien być taki o którym wiadomo że go lubił, nosił, że właśnie taki był w jego guście i dlatego właśnie z nim będzie się zawsze kojarzył. Jaka to marka i model, w sensie rozpoznawalności i prestiżu, jest w tym momencie drugorzędne.

 

Ja pewnie kupiłbym z takiej okazji jakąś limitkę GS albo - gdyby budżet pozwolił - jakiegoś VC lub AP bo dyskretna elegancja i jakość są mi dużo bardziej po drodze niż bling i oczojebność, ale dla kogoś kto na co dzień nosi np. złote Hubloty byłoby to mało wiarygodne.

 

Aha, i zdecydowanie byłbym przeciwny kupowaniu zegarka używanego - powinien być dokładnie z roku urodzenia dziecka, tak aby dorastał, a potem starzał się razem z nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym kryterium jest założenie, że będzie to pamiątka po Tobie. Musisz kupić więc model, który najbardziej podoba się Tobie, który najbardziej kojarzy się z Tobą. Inaczej będzie to zafałszowany obraz, pójście na kompromis to wypaczenie tej idei. Omega to typowo męski zegarek, więc drugi nie może być inny. Kobieta nosząca zegarek po Ojcu, w tej roli widzę Suba.

To jest sposób myślenia, któremu jestem najbliżej.
 
Ogólnie cel który przyświeca takiemu zakupowi można realizować dwojako:
  1. Zakup zegarka stricte dla dziecka-późniejszego dorosłego. Trzymanie bezpiecznie w sejfie do momentu przekazania przyszłemu właścicielowi, który w założeniu zechce go nosić. Płeć dziecka ma kardynalne znaczenie, bo determinuje wybór modelu
  2. Zakup zegarka dla siebie, ale z zamiarem przekazania go dziecku-późniejszemu dorosłemu jako Twojego osobistego przedmiotu - pamiątki, niekoniecznie do noszenia
Hołduję i chcę zrealizować (i nie dlatego, że szukam powodu, żeby kupić nowy zegarek, bo i tak bym go znalazł :P)* to drugie podejście, bo oprócz w gruncie rzeczy wątpliwej (a na pewno trudnej do oszacowania) wartości materialnej, na przestrzeni lat można takiemu przedmiotowi przypisać wartość sentymentalną. To są rzeczy osobiste, z którymi jesteśmy kojarzenie i które widać chociażby na wspólnych zdjęciach. Dodatkowo, chcę te zegarki wygrawerować imionami i datami urodzenia dzieciaków.
 
*jeśli już to szukam powodu, żeby w końcu zegarka nie sprzedać, haha!

 

Aha, i zdecydowanie byłbym przeciwny kupowaniu zegarka używanego - powinien być dokładnie z roku urodzenia dziecka, tak aby dorastał, a potem starzał się razem z nim.

Tak jest.

 

Nie przekracza. Znalazłem "NOS" z 2015 roku w cenie poniżej 30000 zł, ale to już nie ma znaczenia. Skoro urodzi Ci się córka, to lepiej wybrać zegarek uniwersalny, pasujący również do dziewczyny, delikatny, klasyczny. Może coś z oferty JLC, Blancpain. Reverso to świetny pomysł. Wybór Roleksa jest dla wielu tak oczywisty, że aż nudny. Ale to dobry wybór.

Być może niezbyt jasno, w zasadzie tylko w tytule, zaznaczyłem że to musi być nowy zegarek, żeby jego data produkcji wypadała w roku urodzin dzieciaka. Takie propozycje jak ta lub 5-digit Rolex, niestety odpadają. Swoją drogą te 30 koła za takiego NOSa to aż dziw, że jeszcze leży. Ale tak, wiem, Breguet to przecież nie Rolex (w dodatku nie Rolex Sumbariner)  ;)
 

Akurat przy Reverso najlepiej byłoby brać wersje z dwiema tarczami, ale to już raczej inny budżet.

Nie aż tak dużo inny (szczególnie biorąc pod uwagę szary rynek), ale tutaj chyba nie warto naginać budżetu:

- Zegarek za wielki jak na Reverso - już model wybrany przeze mnie jest większy od klasycznego rozmiaru. Dodatkowo za gruby - średnio to będzie się sprawdzać w formalnych okazjach

- Bajer w postaci drugiej tarczy jest zaprzeczeniem idei tego modelu

- Brak miejsca na grawerunek

 

Jeśli ma to być Twój zegarek to kieruj się w stronę najlepiej uzupełniającego kolekcję.

Owszem i dlatego tak trudno jest mi wybrać Suba, pomimo że tak trudno go skreślić.
 
I jeszcze jeden aspekt. Oba córkowe zegarki chcę nosić często. Czy będę nosił często dwa sportowe zegarki z czarnymi tarczami bez daty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mkuka

Witam,

sobie już kupiłeś Omegę,

to może teraz żonie coś ?

A i tak trafią do dzieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego że w kwarcu ma dobry rozmiar a poza tym złoto w mechaniku jest o wiele droższe.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tag Monaco ?

Eterna Kon-Tiki Four Hands ?

ale zagłosowałem na Sub-a :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

sobie już kupiłeś Omegę,

to może teraz żonie coś ?

A i tak trafią do dzieci.

Ciekawy pomysł, a ja mam w zwyczaju usatysfakcjonować żonę także zegarkowo :) Większa szansa, że taki zegarek będzie noszony później przez córkę. Dodatkowo, można mówić o rosnącej wartości sentymentalnej, bo nosi go mama. 
Dwa problem jakie dostrzegam: 1. Czy mama będzie chciała nosić i czy nie będzie odczuwać niepotrzebnej presji żeby nosić. 2. Nie pomyślałem o tym wcześniej (przy okazji zakupu zegarka dla pierwszej córki). O ile mam nadzieję, że nie będą się drzeć o wartość jednego vs. wartość drugiego, słabo to widzę, jeśli jedna dostanie zegarek męski, a druga damski.

 

Za duży, niepotrzebna data, niepotrzebny sekundnik, mechanizm automatyczny. Nic, dokładnie nic tutaj nie pasuje, do mojego wyobrażenia o tym czym jest Tank. Ten kwarc zdecydowanie lepszy, a ideał to byłby ten: https://www.cartier.co.uk/en-gb/collections/watches/mens-watches/tank/tank-louis-cartier/wgta0011-tank-louis-cartier-watch.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na rozpoznawalność i "prestiż społeczny", jeśli można tak rzec, zdecydowanie sub. I proszę przyjąć oczywiście serdeczne gratulacje z powodu powiększenia się rodziny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaeger-LeCoultre Reverso Classic Medium Thin. :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.