Certina DS-1 LE 50th anniversary

[drizzt93 0]

Cześć wszystkim  

 

Od 2012 roku jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Certiny DS-1 limited edition. W okresie gwarancyjnym była dwa razy na serwisie. Teraz padła po raz trzeci. Oddałem ją do wyceny do autoryzowanego centrum serwisowego na Marynarskiej 15 w Warszawie. Dzisiaj dostałem wycenę według której zegarek wymaga pełnego serwisu, którego koszt wyceniono na 720zl.

 

Ja swoją sztukę kupiłem za równo 2000zł. Z tego co widzę nówka kosztuje w sklepie koło 2200zł. Zatem grubo licząc, koszt naprawy wyceniono na 1/3 wartości zegarka.

 

Lubiłem i nadal lubię ten zegarek, uważam że to fajny kompromis między elegancją a takim everyday look'iem - czyli innymi słowy, ja biedny początkujący korposzurek na dorobku, mogłem bez wstydu założyć go do eleganckiego garnituru, korpo sweterka, a nawet na jakąś imprezkę. Jeżeli jednak "jak w zegarku" co 2 lata mam wkładać w jego naprawę 1/3 wartości to pojawia się uzasadnione pytanie - czy w ogóle warto dalej w ten zegarek inwestować i może czas zmienić go na coś innego?

 

W związku z tym mam kilka pytań:

1. Czy naprawiać w zegarek w tym autoryzowanym serwisie, czy przy tym (nie)skomplikowaniu mechanizmu mogę zanieść go do jakiegoś zegarmistrza który poradzi sobie równie dobrze z naprawą i potencjalnie oszczędzić przy tym kilka peelenów?

2. Ile mogłaby kosztować naprawa w nieautoryzowanym serwisie?

3. Czy to normalne że zegarek za ~2k zł tak często się psuje? To trefny egzemplarz, tefny model, trefna marka, trefny właściciel czy może standard przy tak tanich automatach i dopiero droższe zegarki dają gwarancję bezawaryjnej pracy przez dobrych kilka lat?

 

Z górki dzięki za odpowiedzi

Bartek  

 

PS: jeżeli to nie ta zakładka na forum to byłbym wdzięczny za nie kasowanie tematu ale przeniesienie go do odpowiedniego działu 

 

[Szyszkops 8043]

Obstawiam trefny egzemplarz. A powiedzieli co padło? Ja bym znalazł dobrego majstra i w ogóle olał autoryzowany serwis.

[drizzt93 0]

Nie obchodziłem się z tym zegarkiem jak z jajkiem, ale znowuż nie traktowałem go jakoś specjalnie źle. Jakaś ryska tu czym tam jest, ale naprawdę nic co by nie było śladem normalnego użytkowania. Wnioskując po tym co przesłano mi w wycenie do wymiany są koronka, wałek i 3 uszczelki. 

 

Czyli co, "dobry majster" poradziłby sobie z taką robotą i przy okazji nie zaśpiewał 1/3 wartości zagarka?

 

Nasi zegarmistrze przeprowadzili diagnozę i stwierdzili:

Stwierdzono ślady silnych uderzeń i / lub silne zarysowania

Zegarek wymaga pełnego serwisu
Koperta jest porysowana
Dekiel jest zarysowany

Koronka jest uszkodzona
Pasek posiada typowe ślady użytkowania
Przeprowadzono testy kontrolne zegarka w naszym warsztacie

 

 

 

Prosimy o akceptację poniższej wyceny. Spośród części opcjonalnych prosimy wybrać i zaznaczyć (v) te, na których odpłatnąnaprawę wyrażają Państwo zgodę._____________________________________________________________________________________________________________________________Opis Referencja Ilość Cena brutto Wartość brutto

PLN PLN

_____________________________________________________________________________________________________________________________

Pełny serwis zegarka automatycznego

USZCZELKA WALKA
WALEK
KORONKA

USZCZELKA SZKŁA

USZCZELKA DEKLA

 

 

 

[Antiquarius 1067]

Ale co się stało? Przestał chodzić? Coś się stało z koronką? Serwis jest co kilka lat pożądany tak czy inaczej, ale uszkodzenia wymienionych elementów raczej nie są kwestią normalnego ich zużycia.

 

Cena którą podałeś jest sprzed bodaj już 10 lat. Zegarek teraz nie jest dostępny.

[tarant 4606]

Ja tylko dodam, że do otwarcia Certiny DS potrzebny jest specjalny klucz. Paprak może dodać spustoszeń koperty. Skąd weźmie fabryczną koronkę i uszczelki to kolejny problem.

[drizzt93 0]

Dobra, rozumiem, teoretycznie może znalazłbym majstra ktory zrobiłby mi go taniej. Ale po pierwsze, skoro skombinowanie części to nie jest oczywista kwestia, to trzeba by się pewnie solidnie nalatać po Warszawie w poszukiwaniu kompetentnego zegarmistrza który podjąłby się roboty - na co nie mam czasu. Po drugie i tak nie miałbym gwarancji, że ów zegarmistrz przy okazji nie uszkodziłby innych części zegarka. A po trzecie nie wiadomo jak "paprak" podszedłby do kwestii gwarancji na wykonaną naprawę.

 

Także reasumując za bardzo nie widzę innej opcji, naprawię w oficjalnym serwisie, wydam 7 stówek ale przynajmniej wiem że robotę zrobią profesjonaliści i że na usługę mam 2 lata gwarancji, a wiec dla lata świętego spokoju. 

 

Dzięki za pomoc, do zamknięcia  

[Szyszkops 8043]

No nie wiem, ja nie polecałem iść do papraka, tylko do majstra - to że serwis powymienia pół zegarka, to nie znaczy, że faktycznie trzeba to było zrobić - jak sam pisałeś dwa razy był na serwisie i nie za dobrze to wyszło... to jest zegarek z etą 2824 - każdy rozgarnięty majster to zrobi...

 

Stwierdzono ślady silnych uderzeń i / lub silne zarysowania, Koperta jest porysowana, Zegarek wymaga pełnego serwisu - w ogóle co to za diagnoza z nosa?

[vvv 3237]

Jak juz koledzy wspomnieli wersja limitowana nie jest dostepna w sprzedazy. Nowe ds1 maja teraz tez inny mechanizm - powermatic 80.

Wydaje mi sie, ze trafiles na wadliwy zegarek. Sam rowniez mam ta wersje ds1 i nigdy mnie nie zawiodla. Co sie stalo z Twoja? Przestala dzialac?

 

Jezeli wycena w autoryzowanym serwisie jest bezplatna to ja bym sie jednak zastanowil nad innym zegarmistrzem i zorientowal sie jaki to bedzie koszt. Na forum znajdziesz liste zegarmistrzow.

[Szyszkops 8043]

Moja zwykła DS1 chodziła bez problemu 6 lat - koperta też ma ślady uderzeń i zarysowania, a zegarek robił wszystko - pływał w morzu, jeździł na rowerze, chodził na saunę (sic!), nie złaził z ręki 24/7 - po tych 6 latach serwis u majstra - dałem chyba 250 albo 300 - prawdę mówiąc nie wiem, jak z uszczelkami, ale na koniec był test szczelności i gwarancja na usługę... Serwis pewnie zrobi polerkę i w ogóle szmery-bajery? Może warto dać, może nie... Ja bym nie dał.

[Smycel 4745]

Ja mam podobnie - od jakiś 6 lat mam DS1. Przez pierwsze 4 lata była jedynym zegarkiem, więc noszona codziennie w wielu rożnych sytuacjach - i do garnituru i do t-shirta. Jakieś półtora roku temu oddałem do serwisu, tzn. do zegarmistrza i za chyba 150 zl zrobił pełen przegląd, wymianę uszczelek i szczelność.

[Janek72 60]

Chyba nie napisałeś w ogóle, na czym polega uszkodzenie zegarka. Ja polecam oczywiście Pana Zbyszka z ul. Pięknej 47, zajrzyj tam. Lepiej u Pana Zbyszka wydać piniondze i mieć spokój gwarantowany a nie deklarowany.