Hirsch Performance czy warte swojej ceny?

[seb71 1294]

Też prawda

[yaris 0]

Czyli co zainwestować w więcej zegarków. Aby zaoszczędzić na paskach.

[Gość fidelio]

IMO to bardzo dobry pomysł :-)

[Triptical 6874]

Podaj namiary na paskorobów.

 

Temat w którym napisałeś swój wątek jest naszpikowany wątkami forumowych paskorobów. Przejrzyj który Ci pasuje i zdecyduj sam. Nie mogę nic sugerować, bo uważam że jest tutaj wielu bardzo utalentowanych rzemieślników od których sam się uczę i nie chciałbym nikogo pominąć.

Jeżeli natomiast masz częsty kontakt z głęboką wodą to tak jak pisze Sebastian: bransoleta ewentualnie nato/guma.

[Mike017 0]

Dziś stałem się posiadaczem (chwalonych tu i ówdzie) paska Hirsch z serii performance, co do trwałości oczywiście teraz nie wypowiem się, natomiast zaskoczony jestem dostawą paska ... żadnego pudełeczka, futerału itp !!! 

Ponad trzykrotnie tańsze paski potrafią być jakoś fajnie zapakowane, po produkcie z grupy premium spodziewałem się czegoś więcej niż kawałka zwykłej folii  

[yaris 0]

A wiesz że Ja też tak uważałem że skoro taki drogi i premium pasek to pewnie będzie fajnie opakowany. Ale potem pomyślałem skoro to taki naprawdę wytrzymały pasek(jak go reklamują) to może przyoszczędzili na opakowaniu i produkt naprawdę będzie PREMIUM. Ale w moim przypadku po około 1.5 roku pasek(gumowa strona) zaczął lekko pękać(gdzie w reklamacji uznali za złe użytkowanie to ja się pytam jak mam zapinać pasek !!!) i jedna szlufka się przetarła(ta nie ruchoma) i pękła. Pasek nie był moczony w słonej wodzie! Przyznaje że zegarek z paskiem był używany codziennie i intensywnie, sądziłem że wytrzyma te 3 lata tyle ile gwarancja. Mike017 jeśli używasz paska od niedzieli to pewnie i z 10 lat wytrzyma. Mój oryginalny pasek skórzany(jaki był zakupiony z zegarkiem Certina) bez żadnych wstawek gumowych i przy intensywnym użytkowaniu wytrzymał ponad 4lata. Tak wygląda moja przygoda z "wytrzymałym" Hirschem mi jest ciężko polecić.