Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ArtiGarnek

ETA vs in house Tudor

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w piątek!

Mam na oku Tudora Black Bay z nowej serii z in housem. Problem w tym że znalazłem również wersję z ETĄ w środku (trochę tańsza ale to nieistotne).

Doprowadziło to do myślenia :) Wcześniej zapierałem się że w tej cenie i półce to wolę inhouse i że bez sensu ludzi wydają np na niektóre IWC czy Omegi kilkanaście lub więcej tys kiedy w środku jest ETA. Teraz się jednak waham bo w czym jest lepszy inhouse? ( nie mówię tu o dziełach sztuki jak tourbillon czy Spring Drive) 

Serwis droższy, nie wiadomo jak będzie z awaryjnością. ETA sprawdzona, tania w serwisie a przecież pokazuje czas i działa tak samo.

Trochę się miotam więc powiedzcie co Wy uważacie?

Inhouse jeśli tak to dlaczego i tak samo z mechanizmami na ETA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli stać cię na Tudora to powinno cię stać również na odpowiedni serwis w razie czego. Choć tym bym się raczej nie przejmował na zapas.

 

In-house(70h) ma lepszą rezerwę chodu od ETA-2824(tylko 38h).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. ETA sprawdzona, tania w serwisie a przecież pokazuje czas i działa tak samo.

patrząc w ten sposób tani kwarcowy Seiko pokazuje czas dokładniej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam nie robiłoby różnicy jaki werk akurat jakby różnica w cenie była adekwatna;)


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli stać cię na Tudora to powinno cię stać również na odpowiedni serwis w razie czego. Choć tym bym się raczej nie przejmował na zapas.

 

In-house(70h) ma lepszą rezerwę chodu od ETA-2824(tylko 38h).

 

Z rezerwą chodu słuszna uwaga. Co do ceny serwisu to uważam że nie ma sensu wydawać więcej nie ważne ile się ma :) A nie jest to zakup spontaniczny tylko miesiące odkładania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rezerwą chodu słuszna uwaga. Co do ceny serwisu to uważam że nie ma sensu wydawać więcej nie ważne ile się ma :) A nie jest to zakup spontaniczny tylko miesiące odkładania.

Jeżeli to jedyny zegarek to rezerwa chodu nie ma znaczenia. Jeśli jeden z, to ważne jest w jakim trybie nosisz zegarki, ja noszę jeden przez tydzień, więc prawie żadna rezerwa nie da rady :)

Skoro to wyśniony zegarek to ja bym brał inhousa, czułbym większą radochę.

Jeśli masz nie za duży nadgarstek, warto poczekać na wersję 58.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji różnią się też tarcze tych zegarków i bransolety. Ja wersję inhouse w bezpośrednim porównaniu odbierałem jako cięższą/ gorzej się układającą na nadgarstku ale to były moje odczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.