Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

jaszczur11

Nixon - Metallica

Rekomendowane odpowiedzi

Fajnie, ale artykuł dramat! I to zdjęcie niemieckiego werku...


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako fanowi Metallicy żaden mi się nie podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Lepiej jakąś porządną płytę by nagrali, bo IMO od czasów Master of Puppets coś słabo im to wychodzi :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jakąś porządną płytę by nagrali, bo IMO od czasów Master of Puppets coś słabo im to wychodzi :-)

Aż tak źle ich oceniasz? Dla mnie Metallica zawiesiła działalność na "The Black Album" i reaktywowała się w 2016 płytą "Hardwired...To Self-Destruct". Dzięki "Trójeczce" odkryłem ponownie Metallicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie numer jeden jest Kill'em All potem "and justice for all".

Po śmierci Burtona Metallica bardzo się zmieniła, ale stała się też dojrzalsza.

Kapela wszechczasów, a Nixon? ni jak nie pasuje do charakteru grupy.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po and justice for all powinni się rozwiązać. Dla dobra ludzkości.

Albo zmienić nazwę.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Aż tak źle ich oceniasz? Dla mnie Metallica zawiesiła działalność na "The Black Album" i reaktywowała się w 2016 płytą "Hardwired...To Self-Destruct". Dzięki "Trójeczce" odkryłem ponownie Metallicę.

Tak, jestem tu surowy ale ...sprawiedliwy. A przynajmniej ja tak to postrzegam :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż tak źle ich oceniasz? Dla mnie Metallica zawiesiła działalność na "The Black Album" i reaktywowała się w 2016 płytą "Hardwired...To Self-Destruct".

Mniej więcej też tak to widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Mniej więcej też tak to widzę.

Nie chcę już robić OT, ale za chwilę puszczam sobie Battery  :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Moja muzyczna przygoda z Metaliką, z powodu wieku, zaczęła się od Master Of Puppets i już od czasów szkoły podstawowej słyszę, że Metallica się skończyła. Najpierw mówiono, że skończyła się na Kill 'Em All. Później na zespół spadły gromy, bo nagrali balladę (Fade To Black) itd. Moim zdaniem do …And Justice for All było świetnie choć w przypadku wymienionego albumu totalnie sknocono realizację. Wówczas zastanawiałem się po co zatrudnili Newsteda, bo basu tam nie było, a przesterowane gitary bardziej dudniły niż brzmiały. Kolejne płyty były bardzo dobre, ale słabo korespondowały z tym, do czego Metallica przyzwyczaiła swoich fanów. Moim zdaniem, sytuacja zmieniła się na Death Magnetic, którą uważam za świetną płytę. Był polot, klasa i brzmienie będące mieszanką Master Of Puppets oraz zremasterowanego …And Justice for All. Po drodze pojawił się jeszcze St. Anger, który miał nawiązać do Kill 'Em All, ale wyszła z tego karykatura. Hardwired...To Self-Destruct to nawiązanie do starego grania tylko pomysły na riffy bez polotu. Jest co prawda kilka dobrych kawałków, ale w moim odczuciu to po prostu nudna płyta. Pierwszy kawałek jest dobry...



Poza tym wszystkim uważam, że Lars powinien popracować nad techniką, bo gra coraz gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Zaraz nas stąd wywalą, ale niech będzie; prawda jest taka, że Lars to nigdy nie był wirtuoz. Da się oczywiście to zamaskować w przypadku nagrań studyjnych, ale już na koncertach trudno to ukryć. U mnie jest tak, że mam w zasadzie w różnych formatach większość nagrań Metallici. Nie ukrywam, że Kill'Em All jest dla mnie płytą nie do przejścia, a najchętniej wracam właśnie do Master... i do Ride... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Zaraz nas stąd wywalą, ale niech będzie;

 

Wracając więc do zegarków, to ktoś mógł lepiej chłopakom doradzić. Mogli na przykład dogadać się z Atelier Cabinotiers Vacheron Constantin i na bazie kolekcji Maski zrobić coś, co będzie dobrze korespondowało ze stylem muzycznym Metaliki. Metallica dostałaby świetne zegarki, a Vacheron Constantin miałby promocję, jak marzenie. Korzyść obopólna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale chodziło o zegarki dla masowego odbiorcy ( dzieciaków także a może przede wszystkim ) a nie sztukę dla sztuki. Marka słabiutka ale jako " reklamówki" swatchowate są zaprojektowane całkiem w porządku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, Metalica skończyła się parę razy, tak samo Apple ;)

A co do zegarków - cóż mogli wybrać lepiej, ale faktycznie - jeśli to ma być gadżet masowy raczej Vacheron Constantin sprawdzi się bardzo słabo. To innymi słowy marka bardzo kiepska do takiego celu. Spekuluję - bo nie znam faktów, ale Hublot Depeche Mode jest mocno poszukiwany przez fanów ale cna stronach z podróbkami bo 70 000 zł to sporo dla przeciętnego fana DM. 200 euro juz brzmi przystępniej. A VC to nie 70 000................ tylko jedyne 400 000 zł Fani Metallica będą  się zabijać.......

To tak jak zegarki Maserati czy Ferrari. Obie marki mają prestiżowych partnerów do wyjątkowych zegarków, czy limitowanych serii. Ale obie maja budżetowe linie jako ukłon dla rzeszy miłośników, których nie stać na drogi zegarek, ani na najtańszy samochód Maserati. Ale dzięki zegarkowi za 1500 zł może mieć odrobinę "szczęścia" i za takie pomysły chwała. Że przy tym zarobią - nic zdrożnego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te zegarki nie mogły być już bardziej ordynarne. Mogliby spróbować, ale bez powodzenia.

Nixon w porozumieniu z Metallicą przedstawili tak dosłowną kolekcję, że ciężko to nazwać hołdem dla zespołu. Wiadomo, są to typowe reklamówki, ale wyglądają jak z bazaru i szczerze mówiąc nie mam nic przeciwko, ale z cen należałoby obciąć jedno zero...

 

Co do Vacherona, to w mojej opinii najbardziej by pasowali do Motorhead, chociażby ze względu na logo, które przypomina nieco krzyż, który nosił Lemmy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

A VC to nie 70 000................ tylko jedyne 400 000 zł Fani Metallica będą  się zabijać.......

Podstawowy Quai de l'Ile kosztuje 16200 Euro. Wystarczyłoby dać stalową kopertę, zmodyfikować mechanizm 5100, żeby wskazania prezentował na dyskach i po sprawie. Myślę, że realna cena takiego Vacherona zamknęłaby się w kwocie około 20000 Euro, o ile udałoby się uprościć proces wytwórczy tarczy, bo w przypadku kolekcji "Maski" to była manufaktura. Pisząc o Vacheronie miałem na myśli dopasowanie klasy firmy zegarkowej do klasy Metaliki. Metallica to w końcu legenda metalu oraz ciężkiego rocka i jeden z najważniejszych zespołów w ogóle w historii muzyki rozrywkowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, ale w przeciwieństwie do miłośników VC, którego mogą mieć nieliczni, Metallica tworzy dla milionów..... Spory dysonans. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Mariusz, ale w przeciwieństwie do miłośników VC, którego mogą mieć nieliczni, Metallica tworzy dla milionów..... Spory dysonans.

 

Bez przesady. Nieliczni mogą mieć zegarek Philippe Dufour albo Maîtres du Temps. Entry-level Vacherona zaczyna się od 11900 Euro, a na poziomie haute horlogerie taka kwota nie robi na nikim wrażenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę proponujecie gadżet dla fanów za 11900 euro od Vacheron Constantin? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę proponujecie gadżet dla fanów za 11900 euro od Vacheron Constantin? :)

Lekko ;) poniosło chłopaków. :D


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.