Igła w stogu siana – Gutkaes&Lange nr 2207 Autor: PMWAS

[Paweł Bury. 7190]

Paweł Bury, wiem, że Ty w swojej kolekcji też masz kilka pięknych, rzadkich i wartych opisania egzemplarzy

Mam kilka kieszonek z dawnych lat ale niestety brak umiejętności jak u Pawła w ciekawym ich opisaniu nie mówiąc już o zagadnieniach technicznych czy rozkręcaniu na części pierwsze i naprawach 

Chętnie za to czytam co inni piszą i jedyne co mogę to dać plusa za umiejętności i co najważniejsze chęci do pracy i dzielenia się tym z innymi - przecinki czy ich brak w ogóle mi nie przeszkadzają 

[Błyskawiczny 42]

Dlatego o naprawdę ciekawych zegarach rozmawiamy w "wąskim gronie"... Pod stołem...

 

No i wielka szkoda.... Ja to widzę trochę inaczej. Dzięki artykułowi Pana Pawła dowiedziałem się mnóstwa ciekawych rzeczy. Byłem w muzeum, poznałem historię firmy, odkrywałem tajniki budowy i sztuki zegarmistrzowskiej. Wszystko podane w sposób przystępny i "przyjemny". Świetnie napisane, okraszone pięknymi fotografiami. Serdeczne dzięki za tą opowieść.

[pmwas 6391]

Nigdy nie dogodzi sie wszystkim - jak będzie za dużo szczegółów, to opracowanie zrobi się za długie i męczące. Jak się da mniej - kto inny powie, że za mało informacji. I oczywiście zawsze jest tak, że po napisaniu i publikacji samemu jeszcze widzi się, że tu czy tam można by coś zmienić, dodać, ująć

Jak komuś mało informacji - jest link do glashuetteuhren.de - tam jest tyle informacji, że głowa boli (a translatory internetowe nieźle sobie radzą z tłumaczeniem). Myslę, że wyszło fajnie tak... nie za mało nie za dużo  

[Gość Kwiatek]

Paweł, Twoje opracowania zawsze i od zawsze dobrze się czyta. Twoja wiedza jest niesamowita, o umiejętnościach nawet nie wspomnę, bo zazdroszczę

Pozdrawiam i czekamy na więcej.