Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

aart77

Jakiej firmy kupić rotomat ?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam rotomat na 1 zegarek f-my Ferocase, niby dobry, ale potrzebuję na co najmniej 6 szt. Pytanie jak w temacie, które firmy polecacie, a których się wystrzegać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rotomaty firmy Kubik są moim zdaniem najlepsze ale za to trochę przydrogie...


Gdyby oczyścić bramy percepcji, każda rzecz ukazałaby się człowiekowi, jaka jest, nieskończona.

/William Blake/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że Kubik nie robi 6-tek, znalazłem tylko pojedyncze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyżby Szanowni Koledzy po Czasie, trzymali swoje cenne automatiki po szufladach, a nie w rotomatach ?

A może to jakaś wielka tajemnica, wymagająca któregoś tam wtajemniczenia, nie wiadomo którego rzędu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, trzymam je w pudełkach, szufladach, na kredensie. Rotomatu nie planuję.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę najmniejszego sensu utrzymywania wszystkich zegarków na ciągłym chodzie, bo jedyne, co się w ten sposób osiągnie, to przyspieszenie zużycia i zwiększenie kosztów serwisowania. Zegarek nie powinien zbyt długo leżeć nieużywany, ale wystarczy go od czasu do czasu założyć albo pomachać nim w ręku, żeby ruszył i trochę pochodził. Zamiast rotomatu lepiej kupić jakiegoś eco-drive'a sterowanego radiem, żeby mieć wg czego te cenne automatiki ustawiać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A smarowanie i zgęstnienie oleju oraz inne tego rodzaju pierdołki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak założysz zegarek raz na miesiąc to się rozrusza, nic mu nie będzie.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam przepiękny Kubik na 1 zegarek. Przy jego pomocy w kwestii dbania o zegarki osiągnąłem tyle, że wypadł mi z niego Rolex i z wysokości 1.5 metra uderzył o ziemię. Mój zegarmistrz twierdzi, że nienoszone zegarki wystarczy nakręcić raz na miesiąc, żeby pochodziły kilka godzin. I ja mu wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumując, wygląda na to, że rotomat na 6 i więcej zegarków, czy w ogóle jakikolwiek rotomat, to jedynie drogi gadżet służący tak naprawdę do chwalenia się kolekcją, a nie praktyczny MUST HAVE ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to jakiś pomysł przy zegarkach z wiecznym kalendarzem. Ale tak w większości przypadków ma to tyle samo sensu co zostawianie odpalonego samochodu w garażu, żeby z rana szybciej nim wyjechać.

 

Parę lat temu kupiłem rotomat Kraffa i tak samo jak się nim podjarałem, tak samo szybko się znudził i następnie jeszcze szybciej sprzedał. I chyba nie jestem jedynym, bo sporo osób przeszło podobną drogę ;) Nie sprawdziło się, po kręceniu przez dwa tygodnie, miesiąc przy odchyłkach po 3-8 sekund i tak trzeba było zrobić korektę czasu, więc równie dobrze mogłem ustawić czas w stojącym werku. I tak robię aż do teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę kilka groszy od siebie... Rotomatow używam od kilku lat i sobie chwalę... Obecnie rotuje 8 zegarków głównie vintage z podwójną datą często bez możliwości jej szybkiej zmiany, a że jakaś tam korekta czasu potrzebna jak zakładam na łapę mi nie przeszkadza- głównie chodzi mi o utrzymane dat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumując, wygląda na to, że rotomat na 6 i więcej zegarków, czy w ogóle jakikolwiek rotomat, to jedynie drogi gadżet służący tak naprawdę do chwalenia się kolekcją, a nie praktyczny MUST HAVE ?

O, o, o. To po prostu bajer jest. Ładnie wygląda, kręci się, robi wrażanie. Co droższe są zrobione z przepięknych materiałów i można nimi sterować za pomocą aplikacji - zabaweczka.

Często przywoływana analogia zegarka mechanicznego do silnika samochodu jest absolutnie słuszna, ale rozchodzi się tu nie tylko o to, że jedno i drugie musi od czasu do czasu pochodzić, ale i o amortyzację części. Jak kupujesz samochód, to z jakim przebiegiem szukasz, małym czy dużym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałem kiedyś w prezencie rotomat na 2 zegarki i zawsze mam tam tylko dwa, które wstępnie uważam, iż będą w danym tygodniu noszone. Ale gdybym tego nie dostał, to pewnie nigdy bym nie kupił. Szczerze powiem uwielbiam brać do ręki zegarek po przerwie, wejść na stronę z czasem atomowym i go od początku ustawić. To jest jakiś fajny rytuał. Ponadto od czasu do czasu (raz na tydzień lub dwa) zdarza mi się otworzyć pudełko, wziąć każdy zegarek do ręki i nakręcić, tak dla zabawy. Uważam, że to fajniejsze od rotomatu :)

 

Natomiast tak jak koledzy piszą - jak zegarek będzie ciągle na chodzie, to się szybciej zużyje, co w przypadku posiadania kilku sztuk na pewno nie jest korzystne. A że i tak od czasu do czasu trzeba wyjąć, żeby uaktualnić czas (przez niedokładność), to ja wolę sobie za każdym razem zegarek na dany dzień od nowa ustawić :D


Kto rano wstaje ten leje jak z cebra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kwestia chwalenia się kolekcją raczej nie wchodzi w grę. Nawet jeśli go kupię, to i tak będzie schowany i zamknięty w szafie. Chodzi mi przede wszystkim o trwałość mechanizmów. Kiedyś mój znajomy rozbierał rotomat za 14.000 zł, bo coś się zacięło, wyobraźcie sobie, że w środku były chińskie silniczki po 2,50 zł sztuka i plastikowe kółka zębate - jak w zabawce za 15 zł !!! Jedno z nich pękło, a używał przez ok. 2 lata. Stąd moje pytanie, ale ponieważ mam tylko jeden sikor z wiecznym kalendarzem, który w sumie ma swój rotomat, a koledzy skutecznie przekonują - szacunek, to jeszcze pomyślę, no chyba, żeby było coś wyjątkowo atrakcyjnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś mój znajomy rozbierał rotomat za 14.000 zł, bo coś się zacięło, wyobraźcie sobie, że w środku były chińskie silniczki po 2,50 zł sztuka i plastikowe kółka zębate - jak w zabawce za 15 zł !!!

 

Widzę, że miłośnicy zegarków są goleni na akcesoriach prawie jak audiofile na kablach :lol:

 

Obawiam się, że ta nisza jest tak mała, że o dobrze przetestowany i polecany produkt z lepszej półki będzie bardzo trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również mogę polecić rotomat Kubik- piękna sprawa, jednak faktycznie na 6 zegarków chyba nie ma takiego modelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupiłem coś takiego, firmy Raoul U. Braun;

 

post-107466-0-27854600-1543815829_thumb.jpeg

 

Niestety jeszcze nie odpaliłem :)

 

Ma 4 różne programy, miejsce na 8 zegarków w szufladach plus 8 na talerzach.

Wyglada solidnie, ciężki jest (ponad 9 kg) i żona jest wyjątkowo szczęśliwa z zakupu :)

 

Poniżej link to strony (po niemiecku niestety) z testami rotomatow:

http://uhrenbeweger-test.com/raoul-u-braun/

 

Dam znać jak się sprawuje.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jaki rotomat połączony z szufladkami na zegarek byście polecili w relacji jakość/cena? I jeszcze jedno... na jaki czas i co jaki czas wrzucać zegarki, któych się nie nosi do rotomatu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- 1 :)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eilux , dobra jakość do ceny. Sam używam Paul Design, Eilux i jeszcze dwa inne których marki nie są warte zapamiętania - masowe chinskie produkty sprzedawana pod różnymi niemieckimi brandami


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.