Kilka staroci.

[italiano1982 9]

Witam,

Mam cztery zegarki, parę lat temu przywiezione z Niemiec, pozyskane przy pracy po uorzataniu mieszkań po zmarłych wlaścicielach, tyle wiem. Zegarki po nakręceniu "chodzą". Dwa w miarę równo, dwa jak chcą. Dwa mogłem otworzyć, dwóch nie, a nie chcę próbować na siłę. Jestem z Warszawy i jeżeli czas mi pozwoli to mogę podjechać do kogoś jeżeli dostanę namiar. Wiem że nie wycenia się tu tych rzeczy, dlatego proste pytanie czy warto szukać zbytu, czy darować sobie . Nie jestem pasjonatem więc albo się komuś przydadzą, albo wracają do szuflady aż znowu mi się o nich nie przypomni. Zdjęcia telefonem, co mogłem uchwyciłem.

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Jescze dwa

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Antiquarius 1069]

Zadbaj o tego z otwieranym deklem, koperta jest złota. Pozostałe podaruj komuś za dzi3kuję.

[italiano1982 9]

Dzięki w każdym razie. A jak zadbać, w sensie wymiana szybki, jakiś serwis? Nie będę w nim chodził, więc czy warto go reperować wogóle?

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Ten otwierany przeszedł swoje widać, ale musiał być ładny kiedyś, kamyczek był ładny przy koronce, granatowy, teraz zmatowiony, szybka pęknieta, pewnie też coś w środku nie gra... A w Warszawie jest do kogo to zanieść?

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka