Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

deregul

Taka ciekawostka

Rekomendowane odpowiedzi

Czasami zaglądam na stronę Krajowej Rady Komorniczej w poszukiwaniu jakiejś ciekawiej licytacji zegarka i znalazłem coś takiego:

http://www.licytacje.komornik.pl/Notice/Details/455674

Niedługo zlicytują tego nieszczęśnika, konesera drogich podróbek zegarków ;)

A teraz moje pytanie: Czy to nie jest lekki nietakt, że Kancelaria Komornicza reprezentująca Sąd Polski, reprezentujący naszą Rzeczpospolitą Polską, Kancelaria której pieczęć zdobi nasze wspaniałe godło Orzeł w Koronie, sprzedaje podróbki luksusowych zegarków?

Trochę, jakby sprzedawali tysiąc pirackich kompaktów, albo kradzionego Mercedesa. No nie wiem, a może źle myślę. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Kancelaria sprzedaje to, co jej zdaniem sprzedać się da. Niczego więcej bym się nie doszukiwał, bo IMO duża część postępowań egzekucyjnych to ...stan umysłu ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Myślę, że komornicy już wszystko grali... W każdym razie mnie nic już nie jest w stanie zaskoczyć, gdy chodzi o licytacje komornicze :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę parę lat temu był podobny temat na forumi też w ramach postępowania licytowane były podróbki :)

 

Niemniej strasznie wkur..ia mnie nazywanie tego czegoś - replikami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie nie zdziwil jak polowa z nich jest oryginalna.

Zauwazcie ze to jest w lokalu dluznika czyli na 90% licytacja sie nie odbedzie bo dluznik po prostu nie bedzie obecny albo dawno tych zegarkow nie ma. Co innego gdy aukcja jest w siedzibie komornika wtedu mamy pewnosc ze przedmioty sa na stanie i mozemy je zobaczyc przed licytacja.


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Jak komornik je oszacował, to najpierw je zajął. Jak je zajął, to znaczy, że dłużnik, nawet jeśli te ruchomości zostały pod jego dozorem (to jest normą), utracił co do zasady możliwość rozporządzania nimi. Jeśli mimo to je sprzedał, ukrył, darował komuś itp., to popełnił przestępstwo. Tyle teoria :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to kolejna ciekawostka... czyli, że jak, komornik + zainteresowani wpadają do mieszkania dłużnika i przeprowadzana jest licytacja na jego oczach? To jest jakaś dodatkowa forma kary? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

A to kolejna ciekawostka... czyli, że jak, komornik + zainteresowani wpadają do mieszkania dłużnika i przeprowadzana jest licytacja na jego oczach? To jest jakaś dodatkowa forma kary? :)

Nie, to raczej szansa, żeby się opamiętał ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko teoria.

Musielibyscie zobaczyc taka aukcje:)

Z tymi lokalami dluznikow to tyle historii co gwiazd na niebie.


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szansa, żeby się opamiętał i nie kupował replik... tfu... podróbek.

Myślę, że gdyby niszczyć na oczach właściciela jego podrobione zegarki to miałoby niezwykły walor wychowawczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Na grząski grunt wkraczamy ;-) Ale jak pamiętam (a mogłem już zapomnieć) dotyczące tej kwestii orzecznictwo SN, to wprowadzić do obrotu można raz tylko. Mnie natomiast bawi opisywanie podróbek (jeśli z nimi faktycznie do czynienia) mianem replik :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to drażni. Kto jak kto, ale powinni zapoznać się z definicją jednego i drugiego słowa, a nie bazować na zakorzenionych błędach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Masz rację, ale jak mawiał św. Pamięci trener Wójcik, "kasa misiu, kasa" ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie prawnej dilują podróbami?


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Skąd pewność, że to podróbki? ;-) Przecież komornik napisał, że to repliki, a w końcu komornik wie, co pisze. I pewnie jeszcze biegłego powołał, który to potwierdził ;-) Dlatego na początku napisałem o stanie umysłu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na grząski grunt wkraczamy ;-) Ale jak pamiętam (a mogłem już zapomnieć) dotyczące tej kwestii orzecznictwo SN, to wprowadzić do obrotu można raz tylko.

 

czyli mogę sobie zamówić podróbę z Chin i nie mam się czego bać, bo w końcu jakiś Chińczyk ją wprowadził do obrotu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Tu ma jeszcze znaczenie kwestia obszaru celnego, bo IMO, jeśli Ty coś takiego w Chinach kupujesz i za Twoją przyczyną pojawia się to na obszarze celnym UE, to raczej Ty masz problem, a nie ten Chińczyk :-) Ale prawem własności przemysłowej już jakiś czas się nie zajmuję, więc polecam bazę orzeczeń SN ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli jak kupię podróbę w UE to już problemów nie będzie :P?

 

jak dla mnie to jakaś paranoja, że komornik w świetle prawa sprzedaje podróbki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komornik ma za zadanie wyrwać jak najwięcej kasy z tego co wyszarpią - dziwne jest że mogą legalnie sprzedawać nielegalny towar, czyli jak znajdą kokainę w szufladzie to tez mogą ja sprzedać? Gdzie jest granica legalności towaru który mogą sprzedać? Podróbki, towary kradzione, własny samochód, traktor sąsiada - gdzie jest granica? 

Według mnie nie mogą sprzedawać tych zegarków 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

A jednak to robi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.