SNOBIZM ? : ))

[Gość feleksc]

w 1989 roku przegladając jakieś kolorowe czasopismo o modzie bodaj,znalazłem artykuł o zegarkach,ze zdjęciami,opisami -oczywiście .pokazane były modne wtedy marki i modele Seiko,Citizeny,Casio-kwarcowe,automaty( i z góry przepraszam -nie pamiętam żeby były tam pokazane jakiekolwiek szwajcary-ale nie o to chodzi).jedno z ostatnich zdań brzmiało mniej wiecej tak:,,...noszenie zegarków mechanicznych-nakręcanych zakrawa na totalny snobizm,który można spotkać tylko u ludzi bogatych...''

 

ciekawe- prawda a najciekawsze jest to że po tylu latach mechaniczne czasomierze(dobrych firm-oczywiście) cieszą się dalej ogromnym wzięciem....

 

w tamtych latach mało znając oferte szwajcarskich czasomierzy,nosiłem piękną pozłacaną mechaniczną nakrecaną Slave

i po przeczytaniu tego artykułu poczułem Się bardzo trendy---snobizm? czemu nie !!!

napiszcie jak WY pamietacie tamte(lub wczesniejsze czasy)

pozdrawiam

 

8)

[Gość Frunobulax]

Widzę tu pewną analogię z motoryzacją.

 

Nie wszyscy (i tak pewnie nigdy nie będzie) jeżdża dieslami.

Są ekscentrycy, którzy jeżdża autami z benzynowymi silnikami, co gorsza: TURBODOŁADOWANYMI!

 

Więcej palą, w zwykłym ruchu nie do wykorzystania, droższe w utrzymaniu i generalnie na-cholerę-komu-to.

 

Czyli quartz=diesel?

A tourbillon turbiną? (Tous proportions gardes)

 

Swoją drogą dopiero teraz spostrzegłem, że nie każdy nakręca rano zegarek...

[Gość feleksc]

Swoją drogą dopiero teraz spostrzegłem, że nie każdy nakręca rano zegarek...

 

ja zawsze około południa.....

8)

[Gość Frunobulax]

Mój się przyzwyczaił do 6 rano.

[Gość feleksc]

w takim razie inaczej :

czy SNOBIZM to ekstrawagancja?????

8)

[Gość Frunobulax]

Synonimami nie są zdecydowanie.

Stawiam na ekstrawagancję. Lubię być ekstrawagancki, albo przynajmniej, kiedy inni mnie tak postrzgają

[Gość feleksc]

jasne ale skoro kiedyś człowiek z mechanikiem na ręce uważany był w lepszych kręgach za snoba,to teraz by musiał założyć G-shocka albo jakiegoś kwarca-elektronika z ,,latarką'' na pół ręki ??

!!

:twisted: :twisted:

8)

[Gość Frunobulax]

jasne ale skoro kiedyś człowiek z mechanikiem na ręce uważany był w lepszych kręgach za snoba,to teraz by musiał założyć G-shocka albo jakiegoś kwarca-elektronika z ,,latarką'' na pół ręki ??

!!

:twisted: :twisted:

8)

 

 

 

Zdefiniuj "lepsze kręgi"

[Gość feleksc]

główny temat o tym mówi...no nie wiem ale skoro był to magazyn o modzie?

[Gość feleksc]

Zdefiniuj "lepsze kręgi

 

albo cały w złocie(na zamówienie) kwarcowy,automat albo mechanik tak też można

:twisted: :twisted:

8)

[michalop 213]

 

choć nie każdemu się z diamentami podoba :?

 

 

piotrek

[Gość feleksc]

:shock:

jak pościągać te cykorie to ujdzie

8)

[michalop 213]

:shock:

jak pościągać te cykorie to ujdzie

8)

 

nawet się nie trzeba męczyć !

 

http://www.tagheuer.com/watches/detail.lbl...h=CS111C.FT6003

 

 

piotrek

[Gość feleksc]

wiem już je widziałem

8)

[michalop 213]

a najfajniejsze że można go wyłączyć

 

wygląda wtedy jak bransoleta (tylko te kamyki ... :? )

 

piotrek

[Gość feleksc]

fajne

8)

[Gość]

Moim zdaniem, ze snobizmem mamy do czynienia wtedy, gdy kupujemy towar luksusowy, a jego zakup wynika z chęci popisania się przed znajomymi, pokazania swojego statusu społecznego. Na przykład: nie obchodzą kogoś zegarki, a nosi Rolexa. Albo: ktoś jest głuchy jak pień, a kupuje sobie zestaw Hi-End składający się z kolumn firmy Avalon, końcówki mocy i przedwzmacniacza marki Pass oraz odtwarzacza CD firmy Wadia. To jest dla mnie snobizm. Snobizm jednak kończy się tam, gdzie zaczyna się pasja.

 

Pozdrawiam

[otho 1]

Etymologia.

Snob = sine nobilitate = "świeżo uszlachcony; niedawno nobilitowany". Snob = nuworysz, który pomimo świeżej daty szlachectwa został prostakiem, aspirując i żądając uznania nie poprzez "arystokratyzm ducha", lecz przez naśladownictwo tylko materialnych aspektów życia arystokracji.

Snobizm jest więc określeniem pejoratywnym, przymiotem człowieka interesownego w negatywnym tego słowa znaczeniu. Dla nas zegarki to hobby i czysta przyjemność. Snobami nie jesteśmy, bo nie można być snobem czegoś, co jest autentyczną zabawą (a raczej czymś więcej, może "nałogiem" ;-) ).

[Gość feleksc]

eee tam

..pogmatwałeś-zagmatwałeś...

 

 

8)

[Gość]

Zgadzam się z Otho. To co Maciek napisał jest tylko potwierdzeniem moich słów, a mianowicie: snobizm kończy się tam, gdzie zaczyna się pasja.

[otho 1]

Tak miało być :!: My się zgadzamy z Mariuszem :wink: 8)

[Gość feleksc]

8)

[Gość]

Tak miało być :!: My się zgadzamy z Mariuszem :wink: 8)

 

Można by rzec, że nadajemy na tych samych zegarkowych falach tylko, że Otho jest w swoich wypowiedziach spokojny i stonowany, a ja nerwus :!: :twisted:

[Gość feleksc]

GRATULUJE WAM OBU

8)

[A. ...wski 0]

sine nobilitate = "świeżo uszlachcony; niedawno nobilitowany.

 

Hmm... - czy zechciałbyś to sprawdzić?

 

(wybacz belferski odruch)

:wink: