SNOBIZM ? : ))

[Gość]

Snob to człowiek, który nosi wysokiej klasy zegarek tylko po to, żeby podkreślić swoje bogactwo i popisać się przed znajomymi. Snob nie traktuje posiadania prestiżowego czasomierza w kategoriach pasji. Proste.

[Gość feleksc]

BRAWO MARIUSZ TO JEST TO

[Gość Waldeusz]

No ja sie mialem skusic na Casio z DCF-em - czyli Ceptora

.. ale w zapytaniu postawilem wymagania :

- w miare cienki do max 12 mm

- szafirowe szklo

- 100m WR /ostatecznie 50- czesto plywam z zegarkiem/

- koperta/bransoleta - tytan (ew. stal)

i okazalo sie ze takich w ofercie nie ma

 

Pozdrawiam

[Kangie 7]

Widzę tu pewną analogię z motoryzacją.

 

Nie wszyscy (i tak pewnie nigdy nie będzie) jeżdża dieslami.

Są ekscentrycy, którzy jeżdża autami z benzynowymi silnikami, co gorsza: TURBODOŁADOWANYMI!

 

Więcej palą, w zwykłym ruchu nie do wykorzystania, droższe w utrzymaniu i generalnie na-cholerę-komu-to.

 

Czyli quartz=diesel?

A tourbillon turbiną? (Tous proportions gardes)

 

Swoją drogą dopiero teraz spostrzegłem, że nie każdy nakręca rano zegarek...

 

Turbosprężarki stosuje się przecież w większości Diesli. Podnoszą sprawność termodynamiczną obiegu dzięki wykorzystaniu energii spalin (a dokładniej entalpii spalin) uchodzących z silnika.

 

Moim skromnym zdaniem Diesle, tak jak w początkowej fazie rozwoju, powinny być wykorzystywane w ciężarówkach, autobusach, traktorach, pojazdach wolnobieżnych i samochodach terenowych - czyli tam gdzie wyjątkowo potrzebny jest duży moment obrotowy przy najniższych obrotach wału korbowego. Czyli aby sprawnie wprawić w ruch ciężkawe auto lub skutecznie wyjechać w grząskiej nawierzchni.

 

Do aut osobowych Diesel jest zbyt drogi, zwłaszcza po "zrównaniu" się cen paliw i zbyt ciężki do montowania do małych samochodzików. I ten charakterystyczny pomruk dieslowski wg mnie nie pasuje do filigranowego "ciałka" auta osobowego. Przerost formy nad treścią.

 

Ja tam wolałbym wolnossącą duża V6-tkę czy V8-kę, ewentualnie benzyniaka doładowanego sprężarką mechaniczną typu Roots (jak w Mercedesie Compressor'ze) --> bez opóźnień jak w zwykłym turbo.

 

Jeśli chodzi o analogię do motoryzacji, to jak wcześniej pisał hiob bardziej do "kwarcaka" pasuje nowoczewsny wóz z ABSem z wtryskiem paliwa sterowanym elektronicznie, a do "mechanika" - stary Aston Martin z podwójnymi gaźnikami Webera 8) Jeśli coś się popsuło, dało się łatwo napawić, wyregulować i znowu rura i w drogę :twisted:

[Kangie 7]

A co do snobizmu...

Myślę (przeczuwam) że Yngwie J. Malmsteen jest zegarkowym snobem. Nosi złotego Rolexa i pełno złotej biżuterii na obydwu nadgarstkach.

 

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....e1defd523#15967

 

Obym się mylił, ale ten "typ" wygląda mi na WIELKIEGO snoba :twisted:

[Gość]

Jaki tam z niego snob . Po prostu, facet wie co to znaczy dobry zegarek dlatego wybrał Rolexa. Faktem jest, że trochę tego złota na łapach ma, ale to dla gitarzystów - muzyków rockowych norma. Slash też się zawsze obwieszał całą masą bransolet, sygnetów itd.. To najprawdopodobniej image sceniczny i tyle. Zdjęcia zdjęciami, ale nie zdziwiłbym się gdyby geniusz Yngwie na codzień z tej całej swojej biżuterii nosił tylko zegarek . Przecież nie będzie ze złotymi sygnetami w kształcie trupiej czachy pomykał rano po bułki .

[Kangie 7]

 

Edit: Koleś może sobie pozwolić na takie luksusy. Rolex, Ferrari, kilkadziesiąt Stratocasterów, kilkanaście wzmaków i paczek Marshalla...

 

Myślę, że Rolexa wybrał z jednego powodu. Otóż koleś raz chudnie, raz tyje. Obecnie jest dość tłustawy, a co za tym idzie - poci się pewnie obficie :roll: ...i wybrał zegarek słynący z ponadprzeciętnej wodoszczelności :wink:

[Gość Sławek]

Gitarzyści rockowi którzy nie noszą złota na łapach: Robert Fripp, Ritchie Blackmore, Tony Iommi, Ted Nugent, Rory Gallagher, Steve Howe, Steve Hacket, Eddie van Halen, Zakk Wylde, KK Downing, Glenn Tipton, Adrian Smith, Dave Murray, Janick Gers, Kirk Hammet, Jeff Beck, Randy Rhoads, Eric Clapton, Mark Knopfler, Brian May, David Gilmour, Joe Satriani, Angus Young, Manuel Charlton, Jimmy Page, to tylko ci najbardziej znani którzy od razu przyszli mi do głowy, Więcej nie chce mi się wymieniać. Możę znasz się na zegarkach ale o gitarzystach rockowych nie masz nawet bladego pojęcia!

[Gość]

To mnie teraz człowieku rozbawiłeś. Ciężkiego rocka, metalu, słucham od 4 klasy szkoły podstawowej, a obecnie mam już 29 lat :!:. Trochę jednak na temat gitarzystów rockowych wiem, sam gram na gitarze chociaż ostatnio bardziej ciągnie mnie w kierunku jazzu. Nieważne. Nie twierdziłem, że wszyscy muzycy grający ciężką muzę na wiosłach, obwieszają się bransoletami, złotem i cholera wie czym jeszcze. Napisałem tylko, że dla tego środowiska jest to norma w tym sensie, że nikogo taki image nie dziwi. Tak więc następnym razem czytaj moje posty nieco uważniej zamiast wypisywać bzdury.

[Gość feleksc]

...to była niezła riposta

8)

[Kangie 7]

...Możę znasz się na zegarkach ale o gitarzystach rockowych nie masz nawet bladego pojęcia!

 

Jeśli było to przypadkiem skierowane w moją stronę, to powiem tyle że wymienieni przez Ciebie gitarzyści może i podczas gry na gitarze nie "mają ubranych" złotych zegarków czy biżuterii, ale na co dzień czy od święta co poniektórzy pewnie tak.

Tak czy inaczej twój post był bezsensowny i niczego nowego do dyskusji nie wniósł. Ja przynajmniej utwierdziłem się w przekonaniu że YJM nosi Rolexa

[Gość feleksc]

ale żeś mu przygadał Kangie

tak trZymać

:twisted: :twisted: :twisted:

8)

[Gość Sławek]

Mnie gitarzysta rockowy interesuje na scenie. To co nosi i robi poza nią to jego sprawa. Nie tylko Yngwie nosi Rolexa, Eric Clapton jest ambasadorem tej firmy!

[Gość feleksc]

o to mi się podoba :!: pięknie kwitnie i się rozwija temacik

8)

[Gość feleksc]

pytanie-jakie zegarki są(dziś oczywiście) :

 

trendy............?

snobistyczne......?

ekstrawaganckie....?

[Gość Sławek]

Do feleksc: co jest dziś trendy, snobistyczne, ekstrawaganckie?, to co chcesz!wszystko jest rzeczą gustu. Do Walweusza: zobacz może CASIO z serii OCEANUS model OCW510DE, nie wiem tylko jaką ma grubość? Sprawdż na www.zibi.pl Do Mariusza W :piszesz ,że te obwieszone rączęta gitarzystów to norma. A czy zastanowiłeś się co uwarza się za normę?Bo z tym jest różnie! Generalnie przyjmuje się że coś jest normą jeżeli zdecydowana większość to coś preferuje.Piszesz, że nieważnie czytam, a może to Ty się nie precyzyjnie wyrażasz?

[Gość feleksc]

Sławek

własnie po to jest forum żeby wyrazić swoje zdanie

8)

[grzesiek 2]

Te Casio Oceanus radziłbym opukać i obmacać. Na mój gust kopoerta jest plastikowa, pomalowana "srebrzanką".

[Gość Waldeusz]

Wracajac do oceanusa - jest gruby niestety. Jak przeszukiwalem oferte firmy swego czasu, to byly juz ciensze Casio z DCF-em, ale znow nie spelnialy innych kryteriow.

 

Ongis bylem tez mocno "napalony" na tissota T-Touch,

zegarek b.ciekawy - ale niestety nie na moja reke do noszenia.

Za gruba bulwa jak na moj gust

 

Cale szczescie ze w tym temacie (zegarkow) jest naprawde z czego wybierac - choc cena potafi czasem skrzywic usmiech

 

Dla mnie najbardziej optymalnym zegarkiem codzienno-sportowym

w umiarkowanej cenie byl ok 5-6 lat wstecz i jest dalej Tisot titanium

- owczesna wartosc zakupu ok. 1200zl

Wykonanie tytan -IMO b.ladna bransoleta, szafir, 200m WR

niezbyt gruby ok 10mm i dokladnosc chodu w moim egz. ok. +1s na tydzien.

Wiem ze jeszcze mozna dostac zegarki tej serii, bo spotkalem;

http://www.zegarki.krakow.pl/pliki/bfdf028...444139a1_od.jpg

dolozyli dalikatne zlocenie na kopercie IMO zbedne

 

Obecnie szukam zegarka "eleganckiego" - wyjsciowego

stosunkowo cienkego, najchetniej mechanicznego ale automat,

raczej na porzadnym skorzanym pasku - w cenie do 3-4kzl

za model zloty sklonny bylbym dolozyc conieco ekstra

Bardzo podoba mi sie omega constellation z co-axialem w wykonaniu stal+au, tylko cenna jak dla mnie lekko zaporowa

W chwili obecnej najwieksze szanse ma FC, LM

- w gre wchodzi tez Tissot, tu juz mozna sie szarpnac na zloty

 

Sie opisalem ... uff

No ale ja nie jestem kolekcjonerem i nie nabywam zegarkow "na polke"

 

Pozdrawiam

[Gość]

Do Mariusza W :piszesz ,że te obwieszone rączęta gitarzystów to norma. A czy zastanowiłeś się co uwarza się za normę?Bo z tym jest różnie! Generalnie przyjmuje się że coś jest normą jeżeli zdecydowana większość to coś preferuje.Piszesz, że nieważnie czytam, a może to Ty się nie precyzyjnie wyrażasz?

 

Być może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, ale czasem warto też czytać "między wierszami". Być może powinienem popracować nad klarownością niektórych swoich wypowiedzi. Ty natomiast powinieneś popracować nad ortografią, bo napisany przez Ciebie wyraz: "uwarzam", pisze się przez samo "ż" czyli uważam. Ech, nie chce mi się już robić za

Słownik języka polskiego :wink:.

 

Pozdrawiam

[Gość feleksc]

Ongis bylem tez mocno "napalony" na tissota T-Touch,

zegarek b.ciekawy - ale niestety nie na moja reke do noszenia.

 

mi się podoba , może sobie zafunduje

[Gość feleksc]

[Gość Waldeusz]

Wybrales malo ciekawa fotke

 

Ja sie nastawialem na wersje tytanowa z bransoleta i niebieska tarcza

jednak najladniejszy IMO jest model z pomaranczowymi dodatkami

na cyferblacie

Niestety ale po konfrontacji na zywo i zalozeniu na reke - stwierdzilem ze to jednak nie to co chcialbym nosic - teraz juz na spokojnie mysle

ze najbardziej zbajerowaly mnie te bajery

 

Tu masz demo zegarka - jednak w hokeja nim pewnie nie zgrasz 8)

http://www.tissot.ch/pages/flashs/demo_ttouch.html

 

Pozdrawiam

[Gość feleksc]

ze najbardziej zbajerowaly mnie te bajery

 

JA WIDZIAŁEM GO NA SUCHO I TAK MI SIE PODOBA

LUBIE TOPORNE ZEGARECZKI

8)

[Gość Sławek]

No cóż rzeczywiście walnąłem byka, ale ortografia nigdy nie była moją mocną stroną. Bardzo przepraszam "Pana Polonistę"! A tak na marginesie to:inni pisząc nie używają polskich znaków i tego jakoś nie zauważyłeś bo nie zwróciłeś im uwagi. Szkoda że twoja wrażliwość na czystość języka ojczystego działa tak wybiórczo!