Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

StaryWilk

Homage, homar...śliski temat

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki macie stosunek do tzw. homarów? Gdzie jest granica podobieństwa, przy której możemy powiedzieć, że to inspiracja, a po przekroczeniu której powinniśmy powiedzieć plagiat?

 

Czy kupiłbyś homage, czy raczej potępił?

 

Znasz ciekawe homary? Podziel się w tym wątku.

 

Na początek może takie coś. Homar króla stalowych klasyków.

Czy to coś poniżej to, no właśnie co? Świetny homage nautilusa, bardzo podobny do oryginału, ale jednak w detalach widać sporo różnić? Czy ewidentna kradzież designu?

https://www.reddit.com/r/Watchexchange/comments/9l1t9f/wts_aramar_transatlantic_automatic_patek_phillipe/

8nabgrgogzp11.jpg

dxhp95gogzp11.jpgc

 

Wersja kwarc (ronda) za ok 200 euro poszla jak świeże bułeczki:

https://forum.watchlounge.com/index.php?thread/233900-aramar-transatlantic/

30413703594_8d10fb7188_o.jpg

31199109526_843ceb1951_o.jpg

31090831482_4f54cb9aea_o.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki macie stosunek do tzw. homarów? ]

Ich noszenie przypomina mi filmy w których młodzi chłopcy wkładają skarpety w kapielówki by podnieść swoją "atrakcyjność' na plaży..

Tisell 'Sub' jest tego akademickim przykładem...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nawiązałem rozmowę z nosicielem kultowego zegarka. Widok jego zażenowania, gdy okazało się, że to substytut, pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Miałem dobre intencje, a facet od tej pory mnie unika.

Świadomość zegarkowa w narodzie rośnie i strojenie się w design uznanej marki może przynieść więcej szkody niż pożytku.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie istotne jest prawo. Bez znaczenia czy to Tissel czy Parnis.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie istotne jest prawo. Bez znaczenia czy to Tissel czy Parnis.

Kwestie prawne w omawianym przypadku są bez znaczenia.

Mówimy o legalnie produkowanych zegarkach.

Rozważany jest aspekt 'moralny"-używać, nosić, potepiać itp.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwarciak wydaje mi się tutaj krokiem w dobrym kierunku. Jeszcze uzupełniłbym o tarcze w brzydkich kolorach, np. kolor zapalenia okostnej albo kolor nawozu. Nikt wtedy nie pomyli tego zegarka z Nautilusem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam bym raczej nie kupił, dzisiaj nawet widziałem piageta: 

Piaget Polo S 42mm Manufaktur Piaget 1110P

piaget_polos_test_polonautiaqua.jpg

 

Mimo, że tylko podobny to właśnie przez to, że podobny aż tak, to bym nie kupił.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piaget Polo sam w sobie i tak jest parszywie drogi, chociaż oczywiście daleko mu jeszcze do Nautiliusa. Ale Piaget ma u mnie jeden plus: jako jeden z niewielu istotnych na rynku producentów szwajcarskich nigdy chyba nie wypuścił własnej kopii Submarinera. Sięgnął od razu po Patka :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie granicą obciachu jest mój kingston.

1.jpg

Niby homarek ale.....


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest już zegarek z własną historią. Nie odbieram go jako hommage Roleksa, tylko filmu Dr No. Gdybym mógł, kupiłbym bez wahania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ich noszenie przypomina mi filmy w których młodzi chłopcy wkładają skarpety w kapielówki by podnieść swoją "atrakcyjność' na plaży..

Tisell 'Sub' jest tego akademickim przykładem...

Rozumiem, że tutaj do jednego worka wrzucasz homary wszystkich producentów, tych szwajcarskich też, mniej lub bardziej uznanych microbrandów itd?

 

Czyli np. te modele też wstyd nosić?

 

3396_1_small-396x600.jpg

maxresdefault.jpg

citizen-7-front-profile.jpg

 

Ale już takie Seiko jest ok?:

seiko_nautilus_snkk45_1470071348_2a1ef3d

medium_82778641-fs-seiko-snkk45-blue-dia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem określenia "homar" nie istnieje. Zwykła kradzież - czy designu, czy zbliżonej technologii...

 

Chiński "homar" znanej niemieckiej marki- ktoś by chciał?

(zdjęcie z sieci)

 

post-31778-0-72976200-1548661367_thumb.jpg

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestie prawne w omawianym przypadku są bez znaczenia.

Mówimy o legalnie produkowanych zegarkach.

Rozważany jest aspekt 'moralny"-używać, nosić, potepiać itp.

Jak mają się kwestie prawne do kopii auta, jak z wątku Pawła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ich noszenie przypomina mi filmy w których młodzi chłopcy wkładają skarpety w kapielówki by podnieść swoją "atrakcyjność' na plaży..

Tisell 'Sub' jest tego akademickim przykładem...

  

Rozumiem, że tutaj do jednego worka wrzucasz homary wszystkich producentów, tych szwajcarskich też, mniej lub bardziej uznanych microbrandów itd?

 

Czyli np. tych modeli też wstyd nosić?

 

 

 

 

 

Ale już takie Seiko jest ok?:

 

 

Oczywiście ze tak.

 

Jedno trzeba sobie przypomnieć, producenci zegarków nie działają jak misja Dominikanów w Sudanie, działają jak rasowi biznesmeni, chcą zarabiać pieniądze.

 

Produkują więc łudząco podobne modele innych firm które odniosły sukces finansowy pod własnym logo.

 

Czemu to robią?

Dla wspomnianych wczesniej pieniędzy, licząć na małostkowość i prózność ludzi którzy lubią udawać, dodatkowo mają zapewniony sukces finansowy u tych nie majacych pojecia ze wzor jest wtórny.

 

Jesli ktoś wierzy że zegarki produkowane są z pobudek altruistycznych i ufa marketingowym farmazonom o pasji i rodzinnym interesie, niech wierzy dalej.

Cel jest jeden, sukces finansowy za wszelką cenę.

 

( zdjęcia zacytowane rozmyślnie)

Jak mają się kwestie prawne do kopii auta, jak z wątku Pawła?

Samochody są poza moim kręgiem zainteresowań.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A według mnie rozważanie "aspektu moralnego" jest jak, przysłowiowe już, rozważanie urody d*py...

Każdy ma swoją i już. Najładniejszą.

Jeżeli coś jest zgodne z prawem, to dla mnie jest wystarczającym argumentem "za" i dalsze dywagacje odnoszą się jedynie do wielkości "buraka", który jednym pozwala na więcej, drugim na mniej a trzecim nie pozwala. Jednym burak pozwala nosić rolkowatą Davosą ale już szafowego Parnisa już nie. 

Jednemu burak pozwala chodzić w białych skarpetkach i sandałach, ale w czarnych już nie, drugi może łazić choćby w podkolanówkach i mu z tym dobrze. 

Ale trzeci, będzie się oburzał na obu "januszów". A siebie uznawał za arbitra elegantiarum...

Na szczęście definicja urody (w sensie różnego rodzaju granic) została dawno określona - nie to ładne, co ładne, ino co się komu podoba... 


www.katatime.pl 

www.toskania.org.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Jesli ktoś wierzy że zegarki produkowane są z pobudek altruistycznych i ufa marketingowym farmazonom o pasji i rodzinnym interesie, niech wierzy dalej

 

Chwyt erystyczny. Przedstawienie absurdalnej tezy jako tezy przeciwnika i następnie triumfalne jej zbicie. Merytorycznie bezwartościowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwyt erystyczny. Przedstawienie absurdalnej tezy jako tezy przeciwnika i następnie triumfalne jej zbicie. Merytorycznie bezwartościowe.

Jesli prawdę traktujesz jako coś bez wartosci,gratuluję.

P.S Nosisz zdaje się Tisella Sub?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę wtrącić się do dyskusji, to ja homarów nie tykam wolę kraby. Dla mnie bliskie inspiracje są nie do przyjęcia.

post-101945-0-81335000-1548668615_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kupowanie homarów nie jest okradaniem producentów oryginałów. Nikt nie kupuje homara submarinera za 300 dolarów zamiast oryginału. Jeśli kogoś na rolexa stać, to nie zrezygnuje z zakupu tylko dlatego, że może go zastąpić podróbką. 

Chociaż sam takiego homara nigdy bym nie kupił. Wolę coś oryginalnego niż udawanie, że mam na ręce coś dużo droższego niż w rzeczywistości. Nie stać mnie na rolka, to kupuje orisa albo warda, którego bardzo lubię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO jest to w dość małym stopniu okradanie, ponieważ korzysta się z czyjegoś designu i stylu.

Projektowanie zegraka też swoje kosztuje (w przypadku firm luksusowych myślę że są to krocie), jak ktoś robi tzw. copy-paste zaoszczędza pieniądze czyimś kosztem. Wiem, że nie jest to łamanie prawa, ale uważam, że to trochę szara strefa. Kopie samochodów europejskich w Chinach też są teoretycznie legalne, ale wszyscy wiemy jak niektóre przypominają BMW X5, Land Rovera Evoque itp.

 

Oczywiście, rynek producenta teoretycznie nie ucierpi, ale w praktyce ktoś może nie kupić np. Suba, ponieważ dużo firm go kopiuje, a dana osoba będzie wolała bardziej oryginalny czasomierz i jest małe ryzyko, że pójdzie do konkurencji i wybierze na przykład Zenitha, IWC itp...Nie jest to oczywiscie mierzalne, ale ryzyko może wystąpić.

 

Wiadomo, że każdy diver jest do siebie troche podobny. Ale piszę tu o dokładnym skopiowaniu, bez robienia żadnych modyfikacji.


https://www.instagram.com/watchgeekz/

Zapraszam na moj profil na Instagramie! ????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Homar paru rosyjskich zegarków na raz :-)

Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę,ale to jedyny mój homar(krab). Pewnie ze względu na tą literkę Ł na tarczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy wszyscy powinniśmy nosić SUBa, Nautilusa albo RO. Zegarek jest na tyle specyficznym przedmiotem, że dość ciężko będzie zaprojektować coś, czego jeszcze nie było. Wszystkie są okrągłe, średnica +-40mm, muszą mieć koronkę. A może obrotowy bezel zrobić zamiast na brzegu, to na środku ? :wacko:

Jest tylu producentów zegarków, że wzór się może powtórzyć. Na minus jest moim zdaniem tylko kopia 1:1 z inną nazwą - np. Davosa Ternos - identyczne wskazówki, indexy, lupa, data.... to jest plagiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy wszyscy powinniśmy nosić SUBa, Nautilusa albo RO. Zegarek jest na tyle specyficznym przedmiotem, że dość ciężko będzie zaprojektować coś, czego jeszcze nie było. Wszystkie są okrągłe, średnica +-40mm, muszą mieć koronkę. A może obrotowy bezel zrobić zamiast na brzegu, to na środku ? :wacko:

Jest tylu producentów zegarków, że wzór się może powtórzyć. Na minus jest moim zdaniem tylko kopia 1:1 z inną nazwą - np. Davosa Ternos - identyczne wskazówki, indexy, lupa, data.... to jest plagiat

 

To jest ciekawe, gdzie jest granica podobieństwa, a kopii. 

Bo wklejony Aramar Transatlantic to podlega pod kopię oryginału czy jest do niego podobny (inna bransoleta, indeksy, detale koperty, szlify, dekiel) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.