Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

rafalczapa

Felco dzisiejszy zakup

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów !

Dziś przyszedł, proszę zerknijcie na niego i powiedzcie czy wszystko jest ok i czy to faktycznie dla Luftwaffe jak gdzieś czytam w necie zegarek ?

Pozdrawiam !bd554ea455295208c1dc27bb35b9b6fa.jpg3de66454b449499dc7010324adb1c08a.jpg4faaf849fdbb293c7353e80995b098f9.jpg237f5d8707c9155fe41c40930150b20b.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Zawsze mi się wydawało, że takie zegarki, przeznaczone dla Luftwaffe, to produkowało IWC, Laco, Wempe, Stowa i A. Lange & Sohne... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że takie zegarki, przeznaczone dla Luftwaffe, to produkowało IWC, Laco, Wempe, Stowa i A. Lange & Sohne...

pytam bo tu takie info znalazłem

https://www.ima-usa.com/products/original-german-wwii-luftwaffe-wrist-watch-by-felco-fully-functional?variant=26172515205

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Nie wykluczam, że i Felco ma coś wspólnego z zegarkami dla Luftwaffe. Napisałem tylko o mojej wiedzy w tym temacie, którą oczywiście chętnie poszerzę  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość legend o zegarkach Luftwaffe bierze się stąd, że inne formacje miały sygnowane zegarki, a Luftwaffe nie. Czyli jeśli sprzedawca ma militarny zegarek z epoki, a nie ma na deklu D.H. D.U. D. W.S.S. lub KM na tarczy, to dośpiewuje legendę o Luftwaffe, bo dzięki temu drożej może sprzedać.

 

Prawda jest taka, że dokąd nie mamy jednoznacznej sygnatury na deklu RLM to między bajki możemy włożyć wojskowość tego zegarka. Oczywiście, są zegarki zdecydowanie lotnicze w swym charakterze i jeśli są z epoki, to można założyć, że cywil takiego nie nosił, a lotnik musiał być w siłach zbrojnych i pewność wojskowości takiego zegarka jest niemal 100%.

 

Kolejna sprawa, to prywatne i niemieckie zegarki na służbie w wojsku. Niemieckie, zwłaszcza pod koniec wojny potrafiły nie mieć sygnatury na deklu, a prywatne lub zdobyczne nie miały jej na pewno i nie były wpisywane do soldbucha.

 

Oczywiście są od tych reguł odstępstwa, ale zróbmy założenie, że dokąd nie ma dowodów na wojskowość, nie mówmy o zegarku jako o wojskowym, a raczej o militarnym. Nie umniejsza to jego wartości, a dla niektórych wręcz podnosi. Sam mam na oku kilka sztuk różnych zegarków o charakterze militarnym i dla mnie sygnatury nie mają znaczenia. Liczy się oryginalność i ten wygląd, a czy ma D.H. WWW czy PAF to jest mi zupełnie obojętne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie walory posiada ten zegarek, które by powodowały, że byłby on przydatny lotnikowi?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadnych... No chyba, że ma na deklu numery świadczące o przeznaczeniu wojskowym zegarka i miał go na stanie żołnierz Luftwaffe nie będący pilotem, a np. kierowcą cysterny lub innym z obsługi lotniska...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie walory posiada ten zegarek, które by powodowały, że byłby on przydatny lotnikowi?

witam Panie Piotrze, jeśli chodzi o lotników/pilotów to faktycznie nieco za mały, coraz bardziej sceptyczny jestem do informacji z netu o jego lotniczym charakterze, pozdrawiam Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojtam ojtam, Luftwaffe to nie tylko lotnicy. Było lotnisko, były "latrinen", ktoś dbał, żeby były "sauberen" i musiał mieć zegarek, żeby zrobić "pünktlich". No chyba, że było to lotnisko polowe... ;)

 

Żarty żartami, ale teraz każdy zegarek z czarną tarczą jest poniemiecki, a jak jeszcze ma cokolwiek pokryte lumą, to już przynajmniej poległ pod Stalingradem. Już nawet Hindusi podrabiają Dienstuhry i Dirty Dozeny. Taka moda. Gdzieś już o tym pisałem, że gdyby Niemcy mieli tylu żołnierzy, co zostało po nich zegarków na eBay, to by tę wojnę już czterdziestym drugim z hukiem wygrali. Szukanie wojennego zegarka jest jak wyprawa po plażach Wału Atlantyckiego, trzeba mocno uważać, żeby się na minę nie władować.

 

Ten Felco sam w sobie jest fajnym zegarkiem i przy jego wojskowości bym się nie upierał. To, że ktoś mu wskazówki na biało pomalował wzorem A-11 tylko mniej starannie, potraktowałbym jako element historii albo po prostu oczyścił i tyle. A że ktoś gdzieś napisał w jakimś sklepie internetowym, że jest Luftwaffe, taki lub podobny, to można między bajki i tyle.

 

Żeby nie być gołosłownym:

post-106813-0-30577900-1549654516.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadnych... No chyba, że ma na deklu numery świadczące o przeznaczeniu wojskowym zegarka i miał go na stanie żołnierz Luftwaffe nie będący pilotem, a np. kierowcą cysterny lub innym z obsługi lotniska...

witam, No właśnie piloci to nie jedyni, którzy latali, byli też nawigatorzy, strzelcy, zakładam (w wojsku nie byłem) że latająca obsługa np bombowca to kilka osób a wracając do zegarka, mój na deklu ma tylko numer, bez oznaczeń literowych, więc albo prywatny zakup albo ...

pozdrawiam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mechanizm jak najbardziej wykorzystywany był szeroko w Diensuhr'ach


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojtam ojtam, Luftwaffe to nie tylko lotnicy. Było lotnisko, były "latrinen", ktoś dbał, żeby były "sauberen" i musiał mieć zegarek, żeby zrobić "pünktlich". No chyba, że było to lotnisko polowe... ;)

 

Żarty żartami, ale teraz każdy zegarek z czarną tarczą jest poniemiecki, a jak jeszcze ma cokolwiek pokryte lumą, to już przynajmniej poległ pod Stalingradem. Już nawet Hindusi podrabiają Dienstuhry i Dirty Dozeny. Taka moda. Gdzieś już o tym pisałem, że gdyby Niemcy mieli tylu żołnierzy, co zostało po nich zegarków na eBay, to by tę wojnę już czterdziestym drugim z hukiem wygrali. Szukanie wojennego zegarka jest jak wyprawa po plażach Wału Atlantyckiego, trzeba mocno uważać, żeby się na minę nie władować.

 

Ten Felco sam w sobie jest fajnym zegarkiem i przy jego wojskowości bym się nie upierał. To, że ktoś mu wskazówki na biało pomalował wzorem A-11 tylko mniej starannie, potraktowałbym jako element historii albo po prostu oczyścił i tyle. A że ktoś gdzieś napisał w jakimś sklepie internetowym, że jest Luftwaffe, taki lub podobny, to można między bajki i tyle.

 

Żeby nie być gołosłownym:

 

attachicon.gifZrzut ekranu 2019-02-08 o 20.34.35.png

dzięki wielkie za pomoc i nauki, zegarek u Mistrza, pierwsze wieści że włos i balans całe, tylko syf straszny wewnątrz ale to nie problem, czekam aż do mnie wróci i będzie cieszył na łapce

Ale mechanizm jak najbardziej wykorzystywany był szeroko w Diensuhr'ach

jak czytam to wszystkie wymagane zamówieniem armii cechy posiada, rozmiar koperty, werk ten a nie inny, tarcza odpowiedniego typu, jedyne czego mu brakuje to D i H a wtedy byłby służbowym w pełnej krasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj https://www.lorologiese.com/blog/felco-d-h-d-u/ masz wersję wojskową. Jak widzisz, mechanizm ten sam, z resztą bardzo udany i trwały, stosowany długo po wojnie, nazywany wehrmachtwerk. Jak pisałem, doprowadziłbym tylko wskazówki do normalności, bo akurat ten zegarek ma bardzo fajne i oryginalne, a to malowanie tylko je szpeci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj https://www.lorologiese.com/blog/felco-d-h-d-u/ masz wersję wojskową. Jak widzisz, mechanizm ten sam, z resztą bardzo udany i trwały, stosowany długo po wojnie, nazywany wehrmachtwerk. Jak pisałem, doprowadziłbym tylko wskazówki do normalności, bo akurat ten zegarek ma bardzo fajne i oryginalne, a to malowanie tylko je szpeci.

wskazówki ma Mistrz poprawić, zobaczymy jak wróci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.