Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Masu

Seiko Brightz SDGM003

Rekomendowane odpowiedzi

Seiko Brightz, Grand Cocktail, Baby Grand Seiko, "better SARB" czy poor men's GS to wszystko popularne określenia recenzowanego Seiko SDGM003. Nawet jeżeli po tej recenzji nie uznacie go za króla w swojej cenie, to na pewno jest królem ilości przydomków.

 

Wybór tego modelu był mi widocznie pisany w gwiazdach, bo mimo jego oszałamiających opinii i sugestii na forach, nie potrafiłem się do niego przekonać. Na zdjęciach producenta wyglądał przeciętnie. Na zdjęciach użytkowników wyglądał lepiej, ale nadal nie rozumiałem jak można tyle zapłacić za tak zwyczajny zegarek. Zajęło mi trochę czasu zanim zrozumiałem, że to właśnie jego zwyczajności, czy jak powinienem raczej napisać, uniwersalność jest ogromną zaletą. Zanim jednak to zrozumiałem to przekopałem się przez masę zegarków (w tym miejscu, jeszcze raz dziękuję pomocnikom z forum, którzy przez 3 dni pomagali mi wybrać rzeczonego EDC, oraz dziękuję użytkownikowi @Kiju, który zaoferował mi świetną cenę na ten model).

 

Szukałem czegoś z bardzo dobrą bransoletą, zegarka uniwersalnego, do koszuli jak i do swetra czy polo. Który zarówno na porządnym pasku jak i na bransolecie będzie robił robotę. Przy okazji tarcza tylko z indeksami ale mająca w sobie coś co przyciągnie wzrok każdego. Zegarek masywny, ale elegancki zarazem. Teraz jest to dla mnie oczywiste, że szukałem SDGM003, ale jeszcze miesiąc temu przeglądałem Certinę DS1, Longines Conquest czy nawet Victorinox Inox, mając ogromny ból głowy co wybrać.

Starałem się zdjęciami oddać elegancję tego zegarka, ale jestem w stanie uwierzyć, że nie każdego to przekona. Ja również dopiero po otwarciu pudełka zrozumiałem o co tyle krzyku. Zegarek po prostu przytłacza swoją prezencją na żywo. A dlaczego?

 

Tarcza

Jej można poświęcić osobną recenzję. Na zdjęciach producenta jest to czarna tarcza z delikatnie przebijającymi się promieniami jak w modelach z serii Cocktail. Niby fajnie, ale nie porywa. A na żywo? Coś pięknego. Najczęściej widać właśnie czarną tarczę z lekkimi promienistymi szlifami. Przy dużej ilości światła tarcza zmienia wykończenie na piano black. Pięknie odbija wszystko, nawet cienie wskazówek w tym lustrzanym, gładkim odbiciu, potrafią zachwycić. Naturalne światło oddaje kolor otoczenia i tarcza przy niebieskim niebie potrafi być ciemnogranatowa. A przy mocnym sztucznym świetle? Wtedy wychodzą szlify, które nagle okazują się być brązowe! Magia po prostu. Jeśli dodamy do tego szkło szafirowe z genialnym antyrefleksem, który zbiera chyba 95% refleksów światła (SCC - super clear coating) to mamy wielogodzinną zabawę w obserwowanie tarczy.

Nakładane indeksy były kolejnym z wymogów. Lepszych chyba nie mogłem sobie wymarzyć. Piękne, długie, smukłe. Na górze karbowane, po bokach polerowane. W świetle mienią się niczym diamenty, zwracając na zegarek uwagę każdego wokół. 
Wskazówki nie zostają dłużne. Również mają swoją historię. Przede wszystkim ich kształt przywodzi na myśl wskazówki z Grand Seiko. Są fasetowane w dwie strony przez co, gra świateł jest widoczna nie tylko na indeksach, ale również na wskazówkach, które potrafią z jednej płaszczyzny błyszczeć się wściekle, a z drugiej strony być subtelnie schowanymi w cieniu pierwszej strony. Niby prosta sprawa, ale jaka efektowna na żywo.

 

Koperta

Dopiero ten zegarek uświadomił mi jak wiele w kształcie koperty można zrobić. Oglądając kopertę z bliska jestem zachwycony, bo koperta jest wykończona na wiele sposobów. Polerowana luneta, następnie szczotkowany bok w środkowej części, lecz dolne podcięcie znowu jest polerowane. Uszy są pięknie szczotkowane. W opozycji do wykończonej na wysoki połysk lunety, z góry robi to piękny efekt.

Kształt kopert i uszu opisałbym jako hybrydę agresywnych rysów i eleganckich wypukłości. Nie do opisania i pokazania w 100% na zdjęciach. Jest jednak jeden minus, choć trochę przekorny. Mając taką kopertę i taki zegarek w ogóle, ciężko o podobny zachwyt kupując coś kolejnego. Taka Certina DS1 wygląda przy SDGM jak ciosana toporem, a moje pozostałe zegarki pokroju Bambino jak wczesne wersje przedprodukcyjne bez jakichkolwiek detali.

 

Bransoleta

Masywna, ciężka, porządna. Stylistycznie dużo bardziej "agresywna" niż koperta. Dla mnie to na plus, bo tarcza (zwłaszcza patrząc na nią z góry, wydaje się być mocno klasyczna) i liczyłem na coś co podkreśli nieco sportowych charakter zegarka. Bransoleta wywiązuje się z tego zadania perfekcyjnie i zakładając SDGM do koszulki i jeansów, nie czuję się dziwnie, jak to miałoby miejsce przy bardziej klasycznym zegarku. Zegarek zaskakuje na żywo pięknymi ogniwami wykończonymi na kilka sposobów (połysk, mat, szczotkowanie), które dodają atrakcyjności zegarkowi. To właśnie bransoleta mnie ostatecznie przekonała, kiedy na zdjęciach z neta nie do końca rozumiałem jak można kupić tak prosty zegarek za takie pieniądze i się nim aż tak zachwycać 1f642.png Ponadto, zapięcie jest zaprojektowane w ten sposób, że stanowi równą całość z resztą bransolety i nie ma efektu wystającego zapięcia. Bardzo sobie to cenię i ciężko mi teraz nosić zegarek z gorszą bransoletą. Taka jakość szybko uzależnia :)

 

M

 

Mechanizm

Nie jestem typem człowieka, który zwraca jakąś szczególną uwagę na mechanizm. Wiele osób narzeka, że w SDGM siedzi "tylko" 6R15, a ja się cieszę, że jest to coś lepszego niż 7S26 czy 4R35, z którymi już mam styczność. Rezerwa chodu powyżej 50h to dla mnie nowum, które najbardziej doceniam. Odchyłki sekundowe? Nieistotne. Przynajmniej dla mnie, może kiedyś mnie to wciągnie bardziej i będę miał ból głowy, że mój ulubiony zegarek zgubił w ciągu tygodnia minutę, ale póki co jest to dla mnie mało ważne - zwłaszcza, że lubię ceremoniał ruszania koronki w zegarku, który zakładam:)

 

Inne smaczki

W koronce zegarek posiada prawdziwy kamień. Dokładnie mówiąc to onyks. Czarny, błyszczący minerał według mnie idealnie koresponduje z tarczą. Gorzej wygląda to w wersji SDGM001 (kremowej), ale nie brałem jej pod uwagę. Onyks z greckiego oznacza pazur. Myślę, że idealnie oddaje to zadziorny charakter tego niepozornego na pierwszy rzut oka, zegarka.

Cały zegarek jest pokryty dodatkowo powłoką DiaShield, która utrudnia powstawanie rys. Jestem w stanie to uwierzyć bo widziałem zdjęcia egzemplarzy które były noszone przez 2-3 lata. Wyglądają prawie jak nowe. Poza tym powłoka ta dodaje zegarkowi inny odcień, trochę ciemniejszy niż stal 316L, bardziej w stylu gunmetal. Zegarek w świetle łapie większy kontrast. Tam gdzie normalnie powinien pojawić się półcień, pojawia się ciemność, tam gdzie powinien być jasny refleks światła na stali, pojawia się to ze zdwojoną siłą. Zegarek krzyczy żeby na niego zwrócić uwagę. Ale nie robi tego w tandetny sposób.

Model SDGM003 należy do zegarków JDM (Japan Domestic Market) czyli modeli dostępnych tylko na rynku japońskim. Jego zakup prawie zawsze wiąże się z zakupami zza granicy przez jakiegoś pośrednika. Ekskluzywności dodaje też fakt, że zegarek przestał być produkowany w 2016 roku. Oczywiście zakup nowego jest jeszcze możliwy, ale z czasem będzie coraz bardziej utrudniony i kosztowny...

 

Galeria

post-108191-0-47350100-1550318363_thumb.jpgpost-108191-0-91502700-1550318396_thumb.jpgpost-108191-0-32714600-1550318497_thumb.jpgpost-108191-0-47212200-1550318517_thumb.jpgpost-108191-0-99458000-1550318534_thumb.jpgpost-108191-0-80999000-1550318544_thumb.jpgpost-108191-0-15197900-1550318554_thumb.jpg

Edytowane przez Masu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Fajna recenzja, fajnego zegarka :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja, fajnego zegarka :-)

Dzięki bardzo, to właśnie dzięki waszemu doradztwu wszedłem na nowy poziom jakościowy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że najlepiej kupić SDGMa po DS1 Fajnie napisany materiał

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Jeszcze tylko, żeby była w nim luma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luma by tylko zasrała sprawę, bo wskazówki i indeksy są przepiękne, jakie są - ale to moja opinia

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że najlepiej kupić SDGMa po DS1 Fajnie napisany materiał

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mimo wszystko biały DS1 też kiedyś zagości u mnie w kolekcji, za bardzo mi się podoba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko biały DS1 też kiedyś zagości u mnie w kolekcji, za bardzo mi się podoba :)

Jest git

post-97650-1550322438,6944_thumb.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest git

attachicon.gifIMG_5214.JPG

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O proszę! I już widzę, że te dwa się polubią! 

 

 

Jeszcze tylko, żeby była w nim luma...

Nawet jakby była taka jak w sarbie, to bym nie był zadowolony, tak więc już wolę same indeksy, które się świetnie mienią :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Spoko, choć akurat w SARBie luma jest rozwiązana w taki sposób, że indeksy na tym nie tracą ;-) W przypadku SDGMa widziałbym raczej problem ze wskazówkami, bo nie są płaskie, jak w SARBie :-) Co by nie mówić, zegarek jest kozak, a ja sam bardzo często go polecam w budżecie do ok. 3000 PLN :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za fajną recenzję, która tylko umacnia mnie w przekonaniu że zakup SDGM003 to bardzo dobra decyzja. Luma drogi kolego "fidelio" jest tu absolutnie zbędna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Spoko, przyjmuję Twój ogląd tej sprawy do milczącej dezaprobaty :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie napisane, zegarek w tym budżecie naprawdę robi wrażenie ;)  

Co do lumy ja jestem zdania, że nie każdy zegarek musi ją mieć, a niektóre wręcz nie powinny. Czy ten konkretny powinien ją mieć, jak dla mnie jest to zupełnie obojętne. Delikatna może i by nie przeszkadzała, ale jakaś bardzo oczojebna już by tu nie pasowała zupełnie.

Edytowane przez TRobert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek świetny ale brak możliwości szybkiej regulacji bransolety trochę przeszkadza

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek świetny ale brak możliwości szybkiej regulacji bransolety trochę przeszkadza

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Można go nosić na pasku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie napisane, znowu mam smaka na niego..

Ech..

Dzięki, jest na co mieć smaka. Nie wiem co jeszcze mnie tak oczaruje na żywo i aż strach pomyśleć ile będę musiał wyłożyć żeby znowu się tak zachwycić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niebezpieczna recenzja bo po jej przeczytaniu chciałoby się taki zegar mieć :)

Wprawdzie mam podobny ale ten też chetnie bym widział u siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niebezpieczna recenzja bo po jej przeczytaniu chciałoby się taki zegar mieć :)

 

dokładnie  :P  ja mam 001 i nie raz pożądliwie patrzę na 003 do pary. Recka super jak i sam SDGM ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recka bardzo fajna, ale z jednym się nie zgodzę, Diashield wcale nie jest trudno zarysować, trudno to jest go doprowadzić do stanu fabrycznego :D

Miałem 003, mam 001 i to bardzo fajne zegarki, a najlepiej mieć parkę :)

 

Fidelio (Rafał) luma jest tu zbędna, tylko popsułaby całokształt.

Edytowane przez tommly

..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recka bardzo fajna, ale z jednym się nie zgodzę, Diashield wcale nie jest trudno zarysować, trudno to jest go doprowadzić do stanu fabrycznego :D

Miałem 003, mam 001 i to bardzo fajne zegarki, a najlepiej mieć parkę :)

 

Fidelio (Rafał) luma jest tu zbędna, tylko popsułaby całokształt.

O Diasheld napisałem raczej w kategoriach tego co wiem z "internetów", ale jestem stanie się zgodzić, że ewentualne zarysowania to już raczej sprawa na całą resztę życia tego zegarka. Mimo wszystko, ten odcień ciemnej stali jest cudowny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie udało się porysić przez półtora roku...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol
Taka jakość szybko uzależnia :)

 

 

Trafnie to ująłeś.

Jedyny "problem" zegarków SARX/SGDM z powłoką Diashield, jest taki, że jak już go masz to później żaden z tańszych zegarków już się nie obroni, nie broni się też droższe Grand Seiko.

 

Ładne zdjęcia i lekko a merytorycznie napisany tekst. Dzięki.

 

Dla Bambino nie byłbym za surowy, bo to inny design i inny budżet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafnie to ująłeś.

Jedyny "problem" zegarków SARX/SGDM z powłoką Diashield, jest taki, że jak już go masz to później żaden z tańszych zegarków już się nie obroni, nie broni się też droższe Grand Seiko.

 

Ładne zdjęcia i lekko a merytorycznie napisany tekst. Dzięki.

 

Dla Bambino nie byłbym za surowy, bo to inny design i inny budżet.

Dzięki za opinię. Bambino to oczywiście inna liga i w innej lidze będę je rozliczał na co dzień, ale tutaj na to porównanie musiałem sobie pozwolić choćby żeby dać obraz skali. Sam sobie z tego sprawy nie zdawałem przed zakupem, choć wszędzie czytałem jaka to świetna jakość i wykończenie niczym w GS, to nie rozumiałem jak koperta może tak ludzi podniecać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.