Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
klm

Longines vs Orient Star

Rekomendowane odpowiedzi

Różne zegarkowe pomysły przychodzą mi ostatnio do głowy, w tym takie, żeby zestawić:

1) Longines Conquest quartz 41 mm blue dial (L3.759.4.96.6),

2) Orient Star Standard Date automatic (SDV02001W0)

Zegarki te na polskim rynku kosztują porównywalnie, ale poza tym różni je prawie wszystko, a w szczególności kraj pochodzenia, rodzaj mechanizmu, wodoszczelność itp. Specjalnie wybrałem nieoczywiste wersje (Longines z niebieską tarczą, a Orient Star ze złoceniami), ale kierowałem się prywatnymi preferencjami - lubię zestawienia biała tarcza i złote indeksy (chociaż niekoniecznie lubię złoto na bransolecie) lub niebieska tarcza ze srebrnymi indeksami, podoba mi się także "boazeria" i szlif słoneczny. Na tych zegarkach to wszystko można znaleźć. Wolę też bransloetę od paska (chyba jest bardziej uniwersalna (nie lubię bawić w zmiany pasków, a w lecie ich noszenie jest niekoniecznie komfortowe). Wiem, że na Forum bardziej popularne są inne wersje (Longines z czarną tarczą lub z białą na pasku, a Orient Star - przede wszystkim "boazeria" bez złoceń). Niezależenie od powyższego zależy mi na poznaniu opinii forumowiczów jak postrzegane są te marki oraz te konkretne modele, czy są jakieś są problemy w ich serwisowaniu.

Ogólnie zatem - który z nich wydaje się lepszym wyborem w założonym budżecie.

Nie chciałbym natomiast, żeby dyskusja dotyczyła rzeczy oczywistych: wyższości szwajcarów nad japończykami (i odwrotnie), czy o różnicach pomiędzy kwarcami i automatami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór bardzo trudny Choć tak różne obydwa tak fajne.

Ale pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to wybór zegarka numer 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z mojej perspektywy, jeśli wybór ograniczony jest do TYCH dwóch wersji kolorystycznych, to mam ciężki orzech do zgryzienia. Gdyby ten OS był w innej, bardziej stonowanej kolorystyce, to na niego bym postawił. A tak, ze względów wizualnych, w tym konkretnym przypadku brałbym Longinusa :-) Generalnie, obie marki postrzegane bardzo dobrze, choć akurat ja nie jestem wielkim fanem zegarków kwarcowych, a także linii Conquest Longinusa (zdecydowanie bardziej podchodzą mi w przypadku Longinusa zegarki z linii Heritage - jak chcesz jasną tarczę i złote indeksy to zawsze jest model Conquest Heritage o średnicy 35 mm, na szkle hesalitowym). Z werkami w OSach nie ma zasadniczych problemów, same zegarki są w mojej ocenie bardzo dobrze wykonane, no i jest SAR (przynajmniej we wskazanym przez Ciebie modelu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 zupełnie różne zegarki.

wykonanie zapewne podobne - Longines'a nie miałem, OS mam (używany na sprzedaż).

generalnie wybierz ten, który Ci się bardziej podoba i będziesz zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak postrzegane są te marki? Cóż, to mocno zależy od tego kto "postrzega" :)

Ogólnie L to większy prestiż, zaś OS to "więcej zegarka" za te same pieniądze. Więc pojawia się pytanie kto co bardziej sobie ceni.

 

Odpowiedzi na pytanie który jest lepszym wyborem nie znam.

Ale w mojej opinii, na pytanie który jest dobrym wyborem, odpowiedź brzmi żaden.

Kolorystyka OS zdecydowanie poza moimi preferencjami. Zaś skacząca sekunda w kwarcu mnie drażni. W sumie niby w mechaniku też skacze ale jednak ładniej :)

 

Osobiście bym polował na wersję automatyczną Longinesa (niebieska, biała, srebrna - jaka Ci się podoba) na bazarku. Pojawiają się od czasu do czasu w akceptowalnej cenie.


"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta." - Stanisław Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ogólnie L to większy prestiż, zaś OS to "więcej zegarka" za te same pieniądze.

 

Longines oferuje znacząco" więcej zegarka", bo ma WR pozwalający na pływanie.

 

Nie do końca zgadzam się z Fidelio, że obie marki postrzegane są "bardzo dobrze". Są postrzegane nierówno. Laicy cenią szwajcarskiego Longinesa a Orient Star kojarzy im się z bazarem. Wielu innych uważa Longinesa za uniform menadżera niższego szczebla, umie natomiast odróżnić Orient Stara od Orienta. 

 

Estetycznie oba mi pasują: większość moich zegarków ma granatowe cyferblaty i srebrne bransolety, bicolor jest drugim ulubionym zestawieniem.

 

Ja brałbym Longinesa - jest bardziej sportowy i wyrazisty. OS - jakby był dwa razy tańszy to by zachwycał. A w tej cenie są już bardziej interesujące propozycje garniturowych EDC.

:)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca zgadzam się z Fidelio, że obie marki postrzegane są "bardzo dobrze". Są postrzegane nierówno. Laicy cenią szwajcarskiego Longinesa a Orient Star kojarzy im się z bazarem. Wielu innych uważa Longinesa za uniform menadżera niższego szczebla, umie natomiast odróżnić Orient Stara od Orienta

:)

IMHO trafne spostrzeżenie :huh:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja myślę, że jeśli ktoś choć trochę zna się na zegarkach, to tak właśnie postrzega obie te marki. Moje zdanie w tym przedmiocie nie odnosiło się do "laików zegarkowych" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laik zegarkowy zna się na zegarkach. 90% społeczeństwa nie ma o nich bladego pojęcia. o OS nie słyszeli nigdy, znają słowo Longines, ale nie widzą, co oznacza :(


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z pewną taką nieśmiałością muszę stwierdzić, że zgadzam się z Tobą ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeżeli zegarek dla otoczenia to Longin, a jak dla siebie - to OS?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz ten co wolisz.Za bardzo się różnią żeby któryś wybrać... Ja osobiście nie dałbym tyle pieniędzy za zegarek kwarcowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojej perspektywy, jeśli wybór ograniczony jest do TYCH dwóch wersji kolorystycznych, to mam ciężki orzech do zgryzienia. Gdyby ten OS był w innej, bardziej stonowanej kolorystyce, to na niego bym postawił. A tak, ze względów wizualnych, w tym konkretnym przypadku brałbym Longinusa :-) Generalnie, obie marki postrzegane bardzo dobrze, choć akurat ja nie jestem wielkim fanem zegarków kwarcowych, a także linii Conquest Longinusa (zdecydowanie bardziej podchodzą mi w przypadku Longinusa zegarki z linii Heritage - jak chcesz jasną tarczę i złote indeksy to zawsze jest model Conquest Heritage o średnicy 35 mm, na szkle hesalitowym). Z werkami w OSach nie ma zasadniczych problemów, same zegarki są w mojej ocenie bardzo dobrze wykonane, no i jest SAR (przynajmniej we wskazanym przez Ciebie modelu).

Longines Herritage jest piękny. Jakbym szukał garniturowca to - mając odpowiednie środki - byłby pierwszy wybór (drugi to kosztujący połowę OS Classic w wersji z kremową tarczą i złotymi indeksami, ew, jeszcze tańsze Bambino). Ale teraz szukam zegarka EDC na bransolecie (przy czym wsłuchałem się w głos ludu, który mówi, że lepiej kupić zegarek na bransolecie i później ew. pobawić się z paskami, niż odwrotnie). Myślałem też o Longinesie VHP (ew. o OS GMT 22), ale to już inna półka cenowa, a muszę pilnować budżetu, gdyż moja lepsza połowa już nie raz mówiła, że jak Perfecty obrażają moje poczucie estetyki (nawiasem mówiąc mam Perfecta, do którego z przyczyn osobistych mam dużo sentymentu, ale koszty jego napraw wielokrotnie już przekroczyły koszt nowego, kilka miesięcy temu odpadła koronka, ale jeszcze nie naprawiłem), to przecież w każdej galerii są takie ładne Aztoriny i inne. Jak muszę, to nic tylko brać, a nie szukać guza (czyt. droższego czasomierza), który będzie czas pokazywał tak samo dokładnie (albo niedokładnie jak w przypadku mechaników). Tak więc zaproponowane przeze mnie zegarki to praktycznie szczyt możliwości. Teoretycznie wchodzą w grę lepsze zegarki używane, ale mam już takie zboczenie, że wolę coś tańszego, ale nowego, niż niby lepszego, a używanego. Jedyny używany zegarek jaki mam (teraz to wszystkie są używane ;-), ale wyłącznie przeze mnie), to mechaniczna Doxa vintage po Tacie (ma ponad 50 lat, a ciągle na dobrym chodzie). Zegarków też nie sprzedaję, bo praktycznie z każdym wiążą się jakieś wspomnienia i noszę je do ich technologicznej śmierci. Dlatego też nie mam i nie miałem ich dużo, a jak kupuję nowy, to dokładnie wybieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz ten co wolisz.Za bardzo się różnią żeby któryś wybrać... Ja osobiście nie dałbym tyle pieniędzy za zegarek kwarcowy

OT - a za Grand Seiko Quartz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, poniewaz kojarzy mi się to np z ferrari ze silnikiem 1.0 ecoboost. Więcej nie napisze, żeby ktoś nie poczuł się niepotrzebnie urażony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Za porównywanie GSa na kwarcowym werku do ferrari z silnikiem 1.0 ecobust raczej nikt się nie obrazi. IMO takie porównanie świadczy co najwyżej o nieznajomości tematu. I tyle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może Epos Sportive 3411? Teraz da się znaleźć z rabatami do 20%, może i więcej jak się postarać.

Taki np. Epos Sportive 3411.131.20.56.30


"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta." - Stanisław Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeżeli zegarek dla otoczenia to Longin, a jak dla siebie - to OS?

 

Nie. Zegarek kupujesz zawsze dla siebie.

Nigdy nie żałujesz zakupionego zegarka, żałujesz tych, których nie kupiłeś :)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Orient - mechanizm in-house, marka również z tradycją i historią, ale za to nie przepłaca się za logo. Po prostu lepsza wartość według mnie.

 

Poza tym miałbym opory, żeby wyłożyć tyle pieniądza za kwarca (mooooze za wyjątkiem Grand Seiko...).

Edytowane przez MichałS

Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym miałbym opory, żeby wyłożyć tyle pieniądza za kwarca (mooooze za wyjątkiem Grand Seiko...).

 

Wyłożyłem prawie tyle za kwarca i jestem bardzo zadowolony z nabytku

marka mało "prestiżowa" - ale uwiódł mnie ten "Ocek"  (Casio)

Co to wspomnianego Longinesa - bardziej jednak do mnie przemawia OS

- zdecydowanie bardziej  SDJ00002W0 ;)  ale to już wyższy pułap cenowy

 

Jak mówią, z gustami się nie dyskutuje - ja obecnie spełniam zachciankę żony na zegarek "biały", raczej bardziej elegancki, niż sportowy

chętnie bicolor...  i póki co nie znalazłem nic bardziej sensownego od Roamera C-Line 657833 :]

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Waldeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nihil novi sub sol.

Budżet przekroczony, ale radocha olbrzymia.

post-75631-0-02527000-1568471787_thumb.jpg

post-75631-0-50147900-1568471807_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamieszam Ci takim mixem 

Pozostając w łacińskich klimatach: Roma locuta, causa finita :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Lincoln Six Echo
      Ciekawy, duński mikrobrand z designem nawiązującym do skandynawskiej sztuki projektowania przemysłowego.   Zegarek nowy, na pełnej gwarancji producenta, realizowanej w Polsce (36 miesięcy).   Cena sklepowa: 2599 zł.
      Cena tutaj: 2100 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
        SPECYFIKACJA:   - mechanizm: MIYOTA Premium Miyota 9039 automatic movement. 28800 bph - szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną (wypukłe, sześciowarstwowe) - ceramiczna wkładka bezela - widoczny dekiel ze szkłem szafirowym - wodoszczelność: 200m - szerokość w uszach: 20mm - koperta ze stali chirurgicznej 316L, z powłoką DLC (Diamond-like Carbon) zwiększającą odporność na zarysowania - średnica (bez koronki): 40mm - wysokość: 10,5mm - lug2lug (długość w uszach): 47mm - luma: SwissSupeluminova BGW9.   Cena wysyłki ubezpieczonym serwisem kurierskim: GRATIS!   Zapraszam.                                 
    • Przez Lincoln Six Echo
      Diver w kopercie typu super-compressor nawiązującej do lat 60/70-tych.
       
      Nowy, full set, w skóropodobnej saszetce i z narzędziem do zmiany pasków/bransolety.
       
      Cena sklepowa: 3199 zł.
      Cena tutaj: 2500 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      Zegarek z coraz popularniejszego singapurskiego mikrobrandu - RZE WATCHES, założonego przez Travisa Tana.
       
      SPECYFIKACJA:
      - średnica bez koronki: 40mm
      - grubość koperty: 12mm
      - długość, tzw. "lug to lug": 46mm
      - szerokość bransolety: 20mm, ze zwężeniem do16mm przy zapięciu
      - waga (z bransoletą): ok. 100-120g
      - koperta z tytanu z powłoką ULTRAHex (do ~1200Hv twardości)
      - mechanizm automatyczny Miyota 90S5
      - wodoszczelność: 200m (660ft) / 20ATM
      - podwójna zakręcana koronka z niestandardowym grawerowanym odwróconym logo
      - tarcza z teksturą piasku z nakładanymi indeksami
      - 12-godzinny, wewnętrzny obrotowy bezel
      - Swiss Superluminova
      - szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką Super-AR
      - bransoleta tytanowa ULTRAHex
      - zakręcany dekiel z litego tytanu z uszczelką VITON®.
       
      W zestawie:
      - saszetka na sprzęt
      - narzędzie RZE Multitool do zmiany rozmiaru bransoletki i paska.
       
      Zegarek objęty realizowaną w Polsce, 36-miesięczną gwarancją.
      ZAPRASZAM! 
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Lincoln Six Echo
      VENEZIANICO: Redentore 36 Salicornia (pasek skórzany)
       
      Cena sklepowa: 2090 zł.
      Cena tutaj: 1600 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      Nówka, 36 miesięcy gwarancji.
       
      Projekt tego zegarka został zainspirowany Bazyliką del Redentore, arcydziełem weneckiego architekta Andrei Palladio, znanego jako ojca stylu neoklasycznego. Równowaga jego kształtów i proporcji nadaje kopercie elegancki i nowoczesny wygląd, czyniąc go niezwykle wyjątkowym modelem.
       
       
      Materiał koperty: Stal nierdzewna 316L
       Tarcza: Wykończenie "Clous de Paris"
      Szerokość: Ø36 mm, lug to lug 44.80 mm
       Grubość: 11.60 mm
      Mechanizm: Automatic Cal. Seiko NH35A
      Szkło: Szkło szafirowe z antyrefleksem
      Bezel: Stal nierdzewna 316L
      WR: 5ATM (=50mt)
      Pasek: Skóra naturalna, Made in Italy
       
       
      Neoklasyczna inspiracja, nowoczesna wszechstronność.
      Zegarek Redentore czerpie inspirację z bazyliki del Redentore, łącząc neoklasyczną harmonię z nowoczesnym designem. Z jego obudową ze stali nierdzewnej 316L i automatycznym mechanizmem Cal. Seiko NH35A, oferuje doskonałą niezawodność. Antyrefleksyjne szafirowe szkło i stalowy bezel dodają wyrafinowania jego estetyce.
      W poszukiwaniu geometrii
      Tarcza tego zegarka posiada wykończenie przypominające piramidę na kwadratowej podstawie, inspirowane podłogą w Bazylice del Redentore. Małe kwadratowe piramidy tworzą wyrafinowany efekt trójwymiarowy z unikalnymi refleksjami, które dodają głębi. To charakterystyczne wzornictwo sprawia, że zegarek jest fascynujący, elegancki i stanowi hołd dla architektury neoklasycznej.
      Neoklasyczna Równowaga
      Bezel tego czasomierza czerpie inspirację z idealnego okręgu centralnej kopuły Bazyliki del Redentore, symbolizującej ponadczasową czystość i elegancję. Zakrzywiona konstrukcja przypomina architekturę neoklasyczną, tworząc wizualne połączenie ze wspaniałością bazyliki. Wyrafinowany detal, który dodaje wyrafinowania i oddaje hołd nieskazitelnym liniom tego architektonicznego arcydzieła.
      Wpływ estetyki
      Projekt tego czasomierza czerpie inspirację z Bazyliki del Redentore, arcydzieła weneckiego architekta Andrei Palladio, uważanego za ojca stylu neoklasycznego. Harmonia kształtów i proporcji nadaje jego obudowie elegancką i nowoczesną linię, czyniąc go niezwykle wszechstronnym modelem.
      Podróż przez biblioteki Wenecji
      Kierując się ciekawością, zanurzyliśmy się w starożytnych bibliotekach Wenecji, odkrywając strony wypełnione historią i starożytne pergaminy przesiąknięte mądrością. Rysunki techniczne Bazyliki okazały się cennymi mapami, odsłaniającymi kształty i proporcje, które zainspirowały nasz czasomierz Redentore. Z troską i poświęceniem wykonano grawerunek na deklu, namacalny hołd dla niezwykłego geniuszu architekta Andrei Palladio.
      Skrupulatna dbałość o szczegóły
      Ten zegarek wyróżnia się wyrafinowanymi detalami, które podkreślają jego osobowość. Zakrzywione, delikatne i eleganckie indeksy zostały umieszczone na srebrnej tarczy, ozdobionej subtelnym satynowym wykończeniem. Podstawa tarczy posiada wyrafinowany kwadratowy wzór piramidy, dodatkowo uzupełniony eleganckimi wskazówkami dauphine.
      Elegancja z możliwością adaptacji
      Redentore jest dostarczany z wygodnym skórzanym paskiem, zapewniającym wyjątkowy komfort nadgarstka od pierwszego użycia. Dla tych, którzy chcą jeszcze bardziej spersonalizować swój styl, można dodać stalową bransoletę Canova. Ta opcja personalizacji pozwala na uzyskanie wszechstronnego wyglądu, dzięki czemu zegarek jest odzwierciedleniem indywidualnego gustu.
       
      Zapraszam! 
       

       

       

       

       

       

       

       
       
       
       

       
    • Przez Lincoln Six Echo
      Cena sklepowa: 2450 zł.
      Cena tutaj: 2000 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      Nówka, full set, 36 miesięcy gwarancji.
       
      Zacznijmy od początku
      Oto Marcantonio Giustinian, 107 Doża Wenecji w latach 1684–1688, który słynął ze zdecydowanego zarządzania epidemią dżumy, opowiadając się za środkami zdrowotnymi i kwarantanną. Był także mecenasem sztuki, przyczyniając się do dziedzictwa kulturowego Wenecji.
      W czasie pełnienia stanowiska Doży wybił „Osellę” z Piazza San Marco-monetę, która stała się inspiracją dla zegarka Redentore Historia Temporis, który składa hołd dla tej znaczącej części historii Wenecji.
       
      “Osella” inspiracją tarczy Redentore Historia Temporis
      Unikalna tarcza Redentore Historia Temporis czerpie inspirację ze starożytnej monety weneckiej bitej w latach 1684–1688, znanej jako „Osella”. Nazwa ta wywodzi się od dialektycznego określenia samic kaczek, słynących zdelikatnego smaku i stanowiących część tradycyjnego corocznego prezentu ofiarowanego przez Dożę Wenecji. Później, gdy zdobycie dzikiej zwierzyny
      stało się trudne, wybito monety „Oselle”, aby zachować pierwotne znaczenie tego gestu.
       
      Uroki mennictwa w zegarku Redentore Historia Temporis
      Aby wykonać tarczę, zdigitalizowaliśmy XVIII-wieczną monetę, przenosząc kształt na matrycę
      z hartowanej stali, dzięki temu otrzymujemy mosiężne półfabrykaty techniką menniczą. Po usunięciu pozostałości metalu przystępujemy do fazy starzenia poprzez zastosowanie olejów mineralnych. Ten skomplikowany proces rzemieślniczy naśladuje starzenie się zabytkowych monet,
      nadając Redentore Historia Temporis satysfakcjonujący i urokliwy wygląd.
       
      Historia zamknięta w kopercie Venezianico Redentore
      40-milimetrowa stalowa koperta w linii Redentore, swoją konstrukcją nawiązuje do obłego sklepienia Bazyliki Del Redentore w Wenecji. Zegarek oferuje 100 metrów wodoszczelności, a jego
      sercem jest mechanizm automatyczny NH35A z 41-godzinną rezerwą chodu i łożyskowaniem na 24
      kamieniach. Tarczę zegarka przykrywa trudne do zarysowania szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną.
       
       
      SPECYFIKACJA
       
      REFERENCJA 1221520
      EAN 8056590473498
      KOPERTA Stal szlachetna 316L
      ROZMIAR 40-milimetrów
      MECHANIZM Mechanizm automatyczny SEIKO NH35A,
      41-godzinna rezerwa chodu.
      WODOSZCZELNOŚĆ 10 ATM (100 metrów) - osłona koronki
      SZKŁO Szkło szafirowe z wewnętrznym
      antyrefleksem.
      INNE Sekundnik.
       
      Gwarancja realizowana w Polsce za pośrednictwem Autoryzowanego Sprzedawcy: 36 miesięcy.
       
      ZAPRASZAM! 
       
       

       
      Film bez tytułu ‐ Wykonano za pomocą Clipchamp (7).mp4
       
       
       
       
       

      GBkh4xkgJju3OmkBAI_BNYKX4ANJbmdjAAAF(1).mp4  
       
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Lincoln Six Echo
      Venezianico: Nereide 42 Bronzo (pasek gumowy)
       
      Sztandarowy model włoskiej marki VENEZIANICO w kopercie z brązu i ze szwajcarskim mechanizmem Sellita.
       
      Nówka, full set, daję gwarancję na 36 miesięcy realizowaną przeze mnie (żadnych zmartwień po stronie Kupującego).
       
      Cena sklepowa: 4990 zł
      Cena tutaj: 3990 zł. 
      Wysyłka: ubezpieczonym do pełnej wartości InPost, na podany adres stacjonarny lub paczkomat.
       
      Zdjęcie z karteczką zrobione w pośpiechu drewnianą patelnią (ale jest!). 
       
      Nereide Bronzo to wyjątkowy zegarek, czerpiący inspirację ze słynnych Koni św. Marka, łączący w sobie ponadczasowy urok brązu i historię weneckiego rzemiosła. Jego obudowa z brązu z czasem nabierze unikatowej patyny, opowiadając niezliczone historie. Zegarek wyposażony jest w szwajcarski mechanizm Cal. Sellita SW200-1, szafirowe szkło z antyrefleksyjną powłoką oraz pasek z gumy, z opcjonalnym dodatkiem skórzanego paska. Oferuje wodoodporność do 300m, Super-LumiNova® BGW9 umieszczoną na indeksach i wskazówkach oraz grawerowany dekiel z motywem Koni św. Marka.

      Materiał koperty: Brąz
      Szerokość: Ø42 mm, lug to lug 49.00 mm
      Mechanizm: Swiss Made Cal. Selita SW200-1 Automatic
      Szkło: Szkło szafirowe z antyreklesem
      Luminova: BGW9 Super-LumiNova®
      Bezel: Brąz
      WR: 30ATM (= 300mt)
      Pasek: Gumowy pasek, Made in Italy
      Gwarancja: 36 miesięcy

      Co otrzymasz z zegarkiem?
      Oryginalne, firmowe pudełko Venezianico Dowód zakupu Certyfikat gwarancji i autentyczności Mapa Wenecji z inspiracjami do naszych zegarków  
      Zapraszam! 
       
      Film bez tytułu ‐ Wykonano za pomocą Clipchamp (4).mp4  

       

       

       

       

       

       

       

       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.