Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Piotrek1989

VC czy Patek

Rekomendowane odpowiedzi

Szwecje tez  duzo rodakow kochalo ,bo dala im to czego w Polsce nie mieli . Bylo tak  do momentu , gdy przyjechali tansi Ukraincy . Teraz pozbywaja sie Rolkow i Patkow za grosze , zeby przezyc . Patek to juz jest ta polka , ze ci co go  nosza nie czuja uszczerbku w budzecie . Zbierac to mozna na Omege , Zenitha , Breitinga ,itp .


Z całym szacunkiem absolutnie nie zgadzam się z taką opinią. Zapraszam do Szwajcarii, żeby zobaczyć co noszą zwykli obywatele tego kraju i przyjezdni expaci  ;)  Twoim zdaniem Patek za 40k CHF pasuje tylko do CEO dużego banku? :lol:  Masa ludzi - dużo bardziej zamożnych niż myślisz mieszka tutaj w czynszowych mieszkaniach (sam znam takie przypadki w mojej firmie) Za co kocham ten kraj równie mocno jak Polskę? - tu nikt nikogo nie ocenia - to tylko twoja sprawa gdzie mieszkach jakim samochodem jeździsz i jaki zegarek nosisz. Wracając do mnie 40k CHF to plus/minus moje roczne  oszczędności  (prowadząc podobny styl życia co w Polsce) i to absolutnie moja sprawa jak je spożytkuje. Być może twoim zdaniem nie zasługuje na Patka ja jednak myślę w zupełnie inny sposób. To ten zegarek może być inspiracją do dalszego rozwoju - osiągnięcia jeszcze więcej. Nie bójmy się marzyć !

 

Z  zegarkiem musisz tworzyc symbioze , musicie byc z tej samej polki  ,bo zamiast inspiracji   moze byc piatym kolem u wozu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie popieram opinię @skand. Takie rzeczy powinny być dopasowane do poziomu życia. Bez względu czy mówimy o sumach skromnych czy wysokich. Inwestować roczne oszczędności w zegarek, który będzie się chciało w założeniu nosić kilka razy w miesiącu (czyli skończy się zapewne na kilku razach w roku), nie jest roztropne, żeby nie nazwać tego inaczej. Rozumiem, że zegarek będzie pełnił rolę mobilnej kapliczki/ewentualnie biletu wstępu do pewnych określonych środowisk, ale to jest dość niepoważne. I czy będzie jakakolwiek przyjemność z jego używania, jeśli na każdym kroku @Piotrek1989 będzie się trząsł, żeby go czasem nie uszkodzi, nie zarysuje? Bo tak wynika z pisania o utracie wartości. Skoro będziesz na to patrzył, to nie ma szans na normalne noszenie i cieszenie się z zegarka. Ja osobiście czułbym się mocno nieswojo w zegarku o równowartości moich rocznych oszczędności. Była by to suma znacznie mniejsza niż w Twoim przypadku, ale to niczego nie zmienia. Inna sprawa, że dla mnie zegarki, to rzecz głównie użytkowa. Pięknych zegarków nie brakuje i w budżecie kilkukrotnie niższym, może tam warto najpierw spróbować, a takiego patka zostawić sobie na kiedyś i stopniowo do niego dochodzić - jako swojego hobbistycznego gralla?

Edytowane przez Valmar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciułanie na obczyźnie na zegarek o równowartości rocznych zarobków to raczej mało odpowiedzialne podejście.

Szczerze zamiast PP czy VC polecam znaleźć sobie żonę znajdzie ona tysiąc sposobów na lepsze rozdysponowanie takich środków, nie mówiąc o formach perswazji  :rolleyes:  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie popieram opinię @skand. Takie rzeczy powinny być dopasowane do poziomu życia. Bez względu czy mówimy o sumach skromnych czy wysokich. Inwestować roczne oszczędności w zegarek, który będzie się chciało w założeniu nosić kilka razy w miesiącu (czyli skończy się zapewne na kilku razach w roku), nie jest roztropne, żeby nie nazwać tego inaczej. Rozumiem, że zegarek będzie pełnił rolę mobilnej kapliczki/ewentualnie biletu wstępu do pewnych określonych środowisk, ale to jest dość niepoważne. I czy będzie jakakolwiek przyjemność z jego używania, jeśli na każdym kroku @Piotrek1989 będzie się trząsł, żeby go czasem nie uszkodzi, nie zarysuje? Bo tak wynika z pisania o utracie wartości. Skoro będziesz na to patrzył, to nie ma szans na normalne noszenie i cieszenie się z zegarka. Ja osobiście czułbym się mocno nieswojo w zegarku o równowartości moich rocznych oszczędności. Była by to suma znacznie mniejsza niż w Twoim przypadku, ale to niczego nie zmienia. Inna sprawa, że dla mnie zegarki, to rzecz głównie użytkowa. Pięknych zegarków nie brakuje i w budżecie kilkukrotnie niższym, może tam warto najpierw spróbować, a takiego patka zostawić sobie na kiedyś i stopniowo do niego dochodzić - jako swojego hobbistycznego gralla?

Kolega chyba kończy 30 lat, więc taki prezent rozważa. Poza tym, to są oszczędności, a nie dochody, więc przy założeniu, ze by je mieć nie musiał rezygnować z zycia i miał co jeść, niech kupuje, co chce i co mu się podoba. Ilu z nas marzyło o zegarku, ale w końcu kupiło coś tańszego i potem żałowało.

A raczej kto tak nie zrobił. :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@szuwi

To już zależy od człowieka i jaki jest. Po to jednak mamy rozum, żeby z niego korzystać, a nie pogrążać się w ślepym konsumpcjonizmie. Zbierać rok na wycieczkę dla całej rodziny i przeżyć coś, o czym będzie się pamiętało za 40 lat? Pewnie. Zbierać rok na zrealizowanie marzenia dla osoby bliskiej? Jak najbardziej - o ile nie zamyka się w ramach pierdół - typku nowa błyskotka, bo to żadne marzenie nie jest. Nawet zbieranie na auto ma już sens, bo jest rzecz użytkowa - mimo wszystko, chociaż dość śmiesznie wyglądałby gość z nowym Lexusem, mieszkający w wynajmowanym pokoiku ;). Ale mniejsza. Jednak zbierać rok na zegarek, który jest tylko małym dodatkiem, a na który realnie Cię nie stać, to jest niepoważne. 

Tyle z mojej strony.

Edytowane przez Valmar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba trochę przesady się tu wdarło. Ja rozumiem, że kwota która wchodzi w grę jest duża, ale autor tematu zaznaczył, że jest to kwota jaką może zaoszczędzić rocznie. Czyli nie ciułać na obczyźnie mieszkając po 5 osób w jednym pokoju, a po prostu kwota jaka mu zostanie przy normalnym życiu (utrzymując swój standard). Chce spełnić swoją zachciankę, pracuje, zarabia i stać go na to bez wyrzeczeń, kredytu, odejmowania rodzinie itp. to co nam do tego?. Tak więc zamiast się skupić na udowadnianiu, że to głupota może trzeba mu po prostu pomóc w wyborze, doradzić. Ja chętnie bym to zrobił gdybym miał jakiekolwiek doświadczenie z zegarkami za takie kwoty, niestety to nie jest mój poziom cenowy.

Edytowane przez TRobert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba trochę przesady się tu wdarło. Ja rozumiem, że kwota która wchodzi w grę jest duża, ale autor tematu zaznaczył, że jest to kwota jaką może zaoszczędzić rocznie. Czyli nie ciułać na obczyźnie mieszkając po 5 osób w jednym pokoju, a po prostu kwota jaka mu zostanie przy normalnym życiu (utrzymując swój standard). Chce spełnić swoją zachciankę, pracuje, zarabia i stać go na to bez wyrzeczeń, kredytu, odejmowania rodzinie itp. to co nam do tego?. Tak więc zamiast się skupić na udowadnianiu, że to głupota może trzeba mu po prostu pomóc w wyborze, doradzić. Ja chętnie bym to zrobił gdybym miał jakiekolwiek doświadczenie z zegarkami za takie kwoty, niestety to jest mój poziom cenowy.

 

Zgadzam sie - moze lepiej przeniesc dywagacje nt. kryteriow finansowych koniecznych do zalapania sie na okreslony pulap zegarkowy do innego dzialu. :) Swoja droga, EUR 40k wydane na zegarek to znacznie mniejsza finansowa ekstrawagancja niz ta sama suma wydana na sredniej klasy auto, biorac pod uwage wlasnie utrate wartosci.

 

Jezeli chodzi o moje propozycje, to nadal uwazam ze annual calendar albo worldtime sa najlepsze w tym przedziale cenowym. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie - moze lepiej przeniesc dywagacje nt. kryteriow finansowych koniecznych do zalapania sie na okreslony pulap zegarkowy do innego dzialu. :) Swoja droga, EUR 40k wydane na zegarek to znacznie mniejsza finansowa ekstrawagancja niz ta sama suma wydana na sredniej klasy auto, biorac pod uwage wlasnie utrate wartosci.

 

Jezeli chodzi o moje propozycje, to nadal uwazam ze annual calendar albo worldtime sa najlepsze w tym przedziale cenowym. :)

 

Przyleciały sroki, wrony i kawki. Obsiadły okoliczne drzewa. Tak sobie siedzą i poddziobują.  Robią to, co wychodzi im najlepiej...zawistne ptaszyska ;)

Edit: To oczywiście nie do Ciebie.

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos , kto ma  predyspozycje do posiadania Patka , nie porusza kwestii finansowej , bo ten Patek mu sie nalezy , tak jak "pincet plus" tym co maja dzieci .

Tu na forum widzialem na przegubach  wiele slicznych i drogich zegarkow ,ale nigdy zadna "bida Polska" nie napisala ,ze roczne dochody na niego poszly . Moze w Polsce juz wiecej zarabiaja , niz w Szwajcarii ? Jasniej nie potrafie tego ujac , o co mi biega . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos , kto ma  predyspozycje do posiadania Patka , nie porusza kwestii finansowej , bo ten Patek mu sie nalezy , tak jak "pincet plus" tym co maja dzieci .

Tu na forum widzialem na przegubach  wiele slicznych i drogich zegarkow ,ale nigdy zadna "bida Polska" nie napisala ,ze roczne dochody na niego poszly . Moze w Polsce juz wiecej zarabiaja , niz w Szwajcarii ? Jasniej nie potrafie tego ujac , o co mi biega . 

 

KaPeWu. Teraz załapałem... ;)

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedział co wiedział. I weź tu napisz coś od siebie od serca, to ci jeszcze wkręcą zawiść ;)

Edytowane przez Valmar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ramach utrwalania patriotyzmu w obywatelach, naczelnik powinien wprowadzic program Patek plus , obligatoryjnie sikor dla kazdego . Toc Patek , to byl nasz rodak . Tyle , ze pytajacy by sie nie zalapal , gdyz karmi obcego fiskusa . Ja zreszta tez  bym sie smakiem obszedl  .  Tosmy se pogadali 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja Wam wytłumaczę...

 

Gość odłożył sobie XXXX tysięcy za które chce sobie kupić zegarek bo takie ma marzenie, dla mnie proste, szczere i logiczne.

 

 

Skąd pomysły że mieszka w ziemiance, a wszystko co zarobi zakopuje w borsuczej jamie  z przeznaczeniem na zegarek?

Tak Go widzicie?

tenor.gif?itemid=4732834

 

P.S Sporo piszących na forum gacie ma w leasingu, o domach i samochodach nie wspominając, a jak ktoś szczerze coś napisze to 3/4 zaczyna myśleć że jest Freudem....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu  w szwedzkiej lidze gral Polak o imieniu Igor . Mial smykalke do gry ,zostal krolem strzelcow ,przyczynil sie do zdobycia przez Halmstad mistrzostwa Szwecji . Splynal na niego strumien pieniedzy ,wiec spelnil swoje marzenie, kupil najdrozszego Patka . Nie mieli sie Patek i Igor ku sobie ,ale dobrze ze mial Igor Patka ,bo dzieki niemu dostal w lombardzie w Malmö dobre  za niego pieniadze  i mial na bilet powrotny  promem do Polski .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu z nas odkłada przez jakiś czas, żeby kupić zegarek. Kolega odkładał przez rok. Jaki kupuje ,zegarek, to jego sprawa. Robi rozsądnie, bo prosi na forum o pomoc - w końcu gdzie, jak nie tutaj, są osoby, które się na zegarkach znają. Są też osoby, które mają taki i droższe zegarki. A w odpowiedzi słyszy, że patka czy vc nie powinien kupować, bo musiał na niego odkładać.

Dla mnie EOT, ale temat będę czytać, bo ciekaw jestem co mu zostanie doradzone - może też poodkładam i skorzystam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie autora dotyczyło zegarków....i na tym się powinien skupić pisząc na forum, teraz ma "nauczkę" że nie wolno za dużo mówić :P

 

Większość pisze o wszystkim byle tylko nie napisać o zegarku.... :D

Era "interneta" :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek kur... kupuj Patka i się nie oglądaj na innych. Na łożu śmierci powiesz sobie... miałem Patka...i umrzesz..

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu z nas odkłada przez jakiś czas, żeby kupić zegarek. Kolega odkładał przez rok. Jaki kupuje ,zegarek, to jego sprawa. Robi rozsądnie, bo prosi na forum o pomoc - w końcu gdzie, jak nie tutaj, są osoby, które się na zegarkach znają. Są też osoby, które mają taki i droższe zegarki. A w odpowiedzi słyszy, że patka czy vc nie powinien kupować, bo musiał na niego odkładać.

Dla mnie EOT, ale temat będę czytać, bo ciekaw jestem co mu zostanie doradzone - może też poodkładam i skorzystam ;)

 

Ten temat jest o VC lub Patku , a nie o zegarku . Zegarek mam ,nawet kilka sztuk . Gdybym chcial sprawic sobie Patka lub VC , to bym sie udal po porade do stylisty ,a nie zadawal pytanie na forum . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek kur... kupuj Patka i się nie oglądaj na innych. Na łożu śmierci powiesz sobie... miałem Patka...i umrzesz...

 

:lol:  haha wygrałeś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na łożu śmierci leży...

Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:

- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:

- "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."

Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ... 

- Wiecie co?

- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.

- Nie chce mi się pić!


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby posta skrócił do: "PP czy VC do EUR40k", to by była normalna gadka, bo i mniej okazji na błędy językowe w krótkim zdaniu jest, ale gość wyłożył historię życia i się zaczęło ;)

 

Jeśli garnitur, buty, fryzura, auto, styl bycia i wypowiedzi oraz restauracja, w której jada się codzienny lunch pasują do siebie, a do tego wszystkiego zegarek również, to wspaniale. Ważne, żeby nie wyglądało to jak złoty łańcuch u cygana w podkoszulku.

 

Ja póki co mam opory na wydanie więcej niż trzech dniówek na zegarek, bom facet prosty i praktyczny, i takie też zegarki lubię, a za roczne oszczędności wolę mieszkanie kupić. Ale zgodzę się, że to kto na co swoje pieniądze wydaje jest tylko i wyłącznie jego sprawą. To jak kto gospodaruje budżetem domowym również.

 

Tak czy inaczej wątpię, żeby autor wątku faktycznie zegarek za roczne oszczędności (niezależnie od kwoty) kupił, tym bardziej jeśli to jego pierwszy sikor. Albo cały wątek to pic na wodę albo autor się koniec końców rozmyśli przy kasie :)


Ticking away the moments that make up a dull day.

To już ostatni zegarek, więcej nie kupuję. O! Zegarek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwicie się że temat zboczył - no przecież u nas tak jest niestety że jak ktoś kupi samochód lepszy od sąsiada to wszyscy zastanawiają się skąd na niego miał? a nie czy jest fajny - to samo z zegarkiem ....... se chce chłop kupić a tu analiza ile zbierał, ile zarabia i czy aby nie za drogi dla niego :lol: :lol: :lol:

Poj.......a mentalność

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, ze kolega sie nie zniechecil do Forum. Sa w temacie osoby, ktore z pewnoscia moga pomoc w wyborze. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwicie się że temat zboczył - no przecież u nas tak jest niestety że jak ktoś kupi samochód lepszy od sąsiada to wszyscy zastanawiają się skąd na niego miał? a nie czy jest fajny - to samo z zegarkiem ....... se chce chłop kupić a tu analiza ile zbierał, ile zarabia i czy aby nie za drogi dla niego :lol: :lol: :lol:

Poj.......a mentalność

 

Ale nikt jemu nie zagląda do kieszeni, jego kasa może robić co chce i nic nam wszystkim do tego.

Jednak na niniejszym forum PP to forma bożka czy wręcz forma kultu, gdzie większość ochoczo zachęca do kupna bo to jakby cel życiowego jestestwa. Dlatego warto może taki lekki kubełek zimnej wody wylać koledze na głowę i dać mu przynajmniej inny punkt widzenia.

I tak kupi to co mu się będzie najbardziej podobało i w D będzie miał nasze polecane referencje zegarków bo zakładając temat doskonale wiedział, że zarówno PP jak i VC to najwyższa półka.

Edytowane przez gniewko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.