Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
JASI

Mam taki zegar

Rekomendowane odpowiedzi

Wow...

To Córka ma ciekawy i bardzo rzadki zawód, ważne że robi to co lubi.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, to nigdy się nie zastanawiałem nad zabezpieczaniem płyt szelakiem lub paraloidem . Uważałem, że ilość zbierającego się pyłu i kurzu wraz z patyną stanowi pewien wyznacznik tego czy mechanizmowi należy się kąpiel oczyszczająca. Poza tym niezależnie od tego czy płyta będzie zabezpieczona, ze względu na zanieczyszczenie i zgęstnienie oliwy co jakieś 5-ciu do max 10-ciu lat mycie i tak jest wymagane (chyba że zegar stoi  cały czas i nadal nie będzie pracował). No ale może to takie amatorskie spojrzenie. Myjka ultradźwiękowa "rozbierze" na 100% ubranko szelakowe i w 90% paraloid. Zastanawia mnie więc cel takiego zabiegu. No ta bene nie wiem jak AKRA działa na te powłoki i nigdy tego nie testowałem.

Więc to może te powłoki tylko taka praktyka przy ekskluzywnych egzemplarzach do prezentacji . Słyszałem, że w Niemczech , jest dość powszechnie stosowana praktyka przez zegarmistrzów naprawiających stare werki i zegary. Wśród zegarów, które przeszły przez moje ręce tylko jeden trafił się z powłokami szelakowymi na płytach, a że było to jakiś czas temu i nie zdawałem sobie z tego sprawy co to jest ... zmyłem je . No było jeszcze parę soczewek wiedeńczyków.

A jakie jest wasze doświadczenie , czy spotkaliście dużo werków zabezpieczanych szelakiem ?

Pozdrawiam serdecznie.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie w roczniakach GB, takich niegrzebanych. Wiele razy. Pierwszy taki zegar też umyłem bardzo starannie  :(  :D. Płyty, podstawa, wahadło, było poleciane po całości. Za to pięknie, równiutko. I wszystko delikatnie przez te lata się przyciemniło. Ślicznie to wygląda, jeśli nie jest porysowane.

Z wiszących- kupiłem kiedyś sprężynowego HAC w UK, też stan fabryczny. Na nim szelak zrobił się brązowy, zmętniał. Walczę z sobą już kolejny rok, bo soczewka wahadła wygląda niechlujnie, ale jakoś mi żal... A niech ma swoje stare ubranko na razie.

W wagowych mi się nie trafiło.

Zrobiłem kiedyś jeden zegar szelakiem, bo chciałem sprawdzić, czy wyjdzie, ale najbardziej lubię (w rocznych) usunąć wszystkie brudy, paluchy, dziadostwo, potem wypolerować, niczym nie zabezpieczając i zdać się na czas. Po dwóch latach wygląda IMO świetnie, co prawda nakręcam tylko w rękawiczkach, by swoich odcisków nie zostawić. Równiutka patyna bez plam, podstawa ciemniejsza, pod szkłem jaśniej, tak lubię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się parę razy że płyty roczniaków były pokryte szelakiem czy też jakimś paraloidem. Tak czy siak do myjki ultradźwiękowej

stosuję mieszaninę denaturatu i benzyny ekstrakcyjnej. Denaturat rozpuszcza substancje polarne sole itd a benzyna niepolarne 

oleje i smary. Generalnie działa to dobrze i wszystko  w tym złazi. Sporadycznie zdarza się , że  muszę sięgnąć po coś mocniejszego jak chlorek metylenu.

Natomiast do zabezpieczenia wypolerowanego mosiądzu stosuję  wodny roztwór inhibitorów korozji miedzi np takich jak ten

 

https://www.cortec.pl/tech_lists/g6_5YZbR8n.pdf

 

Są to dodatki rozprowadzane przez firmy dostarczające chemię do galwanizerni. W dawnych czasach tak pasywowaliśmy

pomiedziowane rury kominowe ze stali nierdzewnej.

Działa to  doskonale. Tworzy cienką molekularną powłokę. Miedź czy mosiądz będzie się pasywował ale bardzo powoli i równomiernie

na całej powierzchni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję znam ten temat, czytałem.

 

Nie wiem jak to rozumieć, proszę o odpowiedź, czy to jest ten zegar?

A jak kolega myśli...?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Krzysztofie, myśleć mogę różne rzeczy i snuć różne domysły.

Po pierwsze zegar miał być w czarnej skrzyni, a ta na zdjęciach nie wygląda na czarną.

Po drugie mój mechanizm ma inną budowę, inne płyty, inną kotwicę i inne zastawki maltańskie.

Po trzecie temat o tym zegarze jest sprzed dziewięciu lat, a przez ten czas mógł Kolega nabyć zegar z takim mechanizmem jak mój i to w czarnej skrzyni.

Zatem trudno mi wywnioskować czy zegar w tym Kolegi temacie, na który natrafiłem całkiem przypadkowo, szukając mechanizmu jeszcze innego brocota, to właśnie ten w czarnej skrzyni.

Dlatego też poprosiłem o potwierdzenie czy to jest właśnie ten zegar.

Dziękuję bardzo za to, że w końcu Kolega się odezwał.

Pozdrawiam Jacek


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odechciało mi się czekać na odpowiedź "kiniola", a wystarczyło tylko tak lub nie, może się kiedyś doczekam.

Przypomniało mi się, że mam taki zegar kominkowy, obudowa metalowa. Nie wiem, ale myślę, że żeliwna. Przed kilkoma laty był dwukrotnie u zegarmistrza, chodzi i dzwoni prawidłowo.

Wewnątrz mechanizm taki sam jak zaprezentował w 10-tym poście tego tematu "tarant".

Wygląda mi to na Japy, ale pewności nie mam.

Mechanizm to brocot.

Czy ktoś spotkał się z zegarem w takiej obudowie, jaki może być wiek tego zegara?

Jeszcze jedno, czy do tego mechanizmu do podkręcania trzeba używać dwóch kluczy?

Były różnej wielkości kwadraty, zegarmistrz wyrównał obydwa na wymiar 3x3.

Zmierzyłem też wymiary bębnów dla porównania z moimi brocotami wiszącymi, ale są zupełnie inne.

post-109113-0-75359700-1565710755_thumb.jpg

post-109113-0-16018800-1565710779_thumb.jpg

post-109113-0-29930400-1565710812_thumb.jpg

post-109113-0-71657100-1565710886_thumb.jpg

post-109113-0-96324600-1565710942_thumb.jpg

post-109113-0-77241000-1565710968_thumb.jpg


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odechciało mi się czekać na odpowiedź "kiniola", a wystarczyło tylko tak lub nie, może się kiedyś doczekam.

Przypomniało mi się, że mam taki zegar kominkowy, obudowa metalowa. Nie wiem, ale myślę, że żeliwna. Przed kilkoma laty był dwukrotnie u zegarmistrza, chodzi i dzwoni prawidłowo.

Wewnątrz mechanizm taki sam jak zaprezentował w 10-tym poście tego tematu "tarant".

Wygląda mi to na Japy, ale pewności nie mam.

Mechanizm to brocot.

Czy ktoś spotkał się z zegarem w takiej obudowie, jaki może być wiek tego zegara?

Jeszcze jedno, czy do tego mechanizmu do podkręcania trzeba używać dwóch kluczy?

Były różnej wielkości kwadraty, zegarmistrz wyrównał obydwa na wymiar 3x3.

Zmierzyłem też wymiary bębnów dla porównania z moimi brocotami wiszącymi, ale są zupełnie inne.

Jasne z modrym!!! ja nie siedzę non stop w internecie... nie czekam aż kolega JASI zada jakieś pytanie i nie pędzę od razu by zrobić fotkę zegara, który był pokazany już wcześniej... szczerze mówiąc ten zegar jest traktowany przeze mnie jak niepotrzebny złom i leży gdzieś na strychu...  Z tego co pamiętam to jest w bardzo ciemnej, prawie czarnej politurze. Nie lubię go, bo to 36 godzinny badziew, a jak zapewniał mnie sprzedający, z 15 lat temu, miał być tygodniowy... Czy to już może być wszystko w temacie zegara?

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne z modrym!!! ja nie siedzę non stop w internecie... nie czekam aż kolega JASI zada jakieś pytanie i nie pędzę od razu by zrobić fotkę zegara, który był pokazany już wcześniej... szczerze mówiąc ten zegar jest traktowany przeze mnie jak niepotrzebny złom i leży gdzieś na strychu... Z tego co pamiętam to jest w bardzo ciemnej, prawie czarnej politurze. Nie lubię go, bo to 36 godzinny badziew, a jak zapewniał mnie sprzedający, z 15 lat temu, miał być tygodniowy... Czy to już może być wszystko w temacie zegara?

Spokojnie. Kolego Krzysztofie. Pytałem kilkakrotnie o ten zegar i nic, jak sam przez przypadek trafiłem na temat o tym zegarze to dostałem odpowiedź "jak się chce to można". Jak poprosiłem o potwierdzenie czy to ten sam zegar to dostałem odpowiedź "a jak kolega myśli". Chodziło mi tylko o potwierdzenie czy to ten zegar. Teraz myślę, że tak, to jest ten zegar i uważam temat tego zegara za zamknięty.

Czytam forum i wiem, że Kolega jest zajęty, wieżowe i kieszonki, i różne inne tematy. Cenię Kolegi umiejętności, pracę i pomoc w różnych tematach.

Pozdrawiam Jacek.

Edytowane przez JASI

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jacku, znalazłem podobny mechanizm do tego, który naprawiał Tobie Bartek. Mnie się nie przyda, podaj adres na pw, to go Tobie wyślę.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dziękuję.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy nikt się nie spotkał z takim mechanizmem w takiej obudowie?

Na forum i w internecie nic nie znalazłem...


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie...


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio, gdybym taki widział, to raczej bym go zapamiętał. Mam dwa długowahadłowe z grzebieniowym systemem bicia, ewidentnie tego samego producenta. Inna sprawa, że w internecie werki we francuskich zegarach kominkowych pokazuje się dużo rzadziej niż przy prezentowaniu wiszących zegarów. Na żywo też się zwykle nie chce tam zaglądać...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki "tarant", faktycznie jak są zdjęcia zegara to rzadko są zdjęcia mechanizmu.

Obejrzałem mnóstwo różnych zdjęć, na różnych stronach i takiego nie znalazłem. Było kilka bardzo podobnych, ale większych i w marmurze. W żeliwie nigdzie nie spotkałem. Podskrobałem trochę od spodu i myślę, że to jest żeliwo.

Jeżeli chodzi o datowanie to nie mam pojęcia i strzelałbym tak na koniec XIX wieku.

post-109113-0-64836900-1565986138_thumb.jpg


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na aukcji w UK oglądałem skrzynkę zegarową z żeliwa, niestety bez mechanizmu. Dlatego mnie zainteresowała przez chwilkę, bo wyglądała jak te "marmurowe" francuziki, ktoś wyraźnie chciał zrobić podobnie. Moim zdaniem to była bardzo zbliżona rzecz do Twojego nabytku. 

Niewiele wnoszę do rozmowy, ale w każdym razie zdarzały się takie wynalazki.  

 

edit: a po napisaniu posta wrzuciłem w ebay.uk "cast iron clock" i prócz Ansonii z zupełnie innym mechanizmem wyszło np. to: 

https://www.ebay.co.uk/itm/Original-Wrought-iron-French-Mantel-Clock-circa-1870/202665583644?hash=item2f2fcf641c:g:NY4AAOSwNNda-wHq

Edytowane przez fibo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki "fibo", zrobiłeś mi fajny prezent. Poszukałem dosyć dokładnie i znalazłem 3 sztuki w żelazie, stali z różnymi mechanizmami. Dwie podobne obudowy w brązie, ale cyferblat za szybką, a u mnie nie jest on niczym osłonięty i odlany razem z obudową.

W sumie znalazłem 3 takie mechanizmy chodzików sygnowane Japy Freres, myślę że, te chodziki, ten mój mechanizm i te 2 taranta to ten sam producent, i chociaż mój nie ma sygnatury to na 99% jest to Japy.

Wiem, że nie powinno się wrzucać zdjęć z aktualnych aukcji, ale po małej obróbce...

post-109113-0-22617700-1566044297.jpg

Oczywiście zaraz porównałem też mechanizm chodzika Japy do chodzika Lenzkircha, ale są tylko podobne. Z tych zdjęć widać sporo różnic.

post-109113-0-74426000-1566044472_thumb.png

Znalazłem tam też inną ciekawostkę.

Od 3 lat mam budzik wahadłowy z sygnaturą Japy Freres, ale tylko na obudowie, na mechanizmie nie ma nic. Chciałem go wrzucić w temacie o budzikach, żeby ktoś potwierdził, czy jest to Japy czy nie, ale znalazłem kilka takich mechanizmów i teraz mam pewność, że to na 100%Japy Freres. post-109113-0-01840400-1566044567_thumb.jpg

Wczoraj też po sześciu latach poszukiwań trafiłem też całkiem przypadkiem na zegarmistrza z Danii, którego napis mam na cyferblacie jednego z mechanizmów, ale o tym napiszę późnej, bo aukcja jeszcze w toku...

No nic piękny dzień dzisiaj, tyle nowych odkryć i wiadomości...

Pozdrawiam Jacek

PS Hurra udało mi się wrzucić zdjęcia w tekst, człowiek uczy się całe życie...


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie francuski rodowód tego typu werków potwierdzali Niemcy, używając na własne klony takich nazw "Japy System", Japyuhren lub Japy'ische. W CK Josef Mullhauser rozpoczął produkcję takich w roku 1882.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niedawno było coś takiego na alle...

post-109113-0-58358000-1566050717_thumb.png

post-109113-0-33684500-1566050737_thumb.png


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.