Seiko SJE073J1 / SARA015 - limitka, która się nie rozeszła na pniu?

[StaryWilk 564]

Wg mojej wiedzy tytułowe Seiko (SJE073J1 / SARA015), to model, w którym debiutował nowy, cienszy, dokładniejszy mechanizm 6L35 w linii Presage. 

 

Cena bazowa wydawała się bardzo wysoka jak za te technikalia nawet na tle rodzimych braci np. SARX055 z mechanizmem 6R15. No ale nowość, limitka itd...

 

Zauważyłem, że w ostatnim czasie ceny tego modelu mocno poszły w dół. Ma to odzwierciedlenie w cenach z oficjalnej, polskiej dystrybucji 6900 zł, zamiast 9000 zł:

https://www.ceneo.pl/63616514

 

Ale 2 aukcje pojawiły się już w moim zdaniem na prawdę dobrej cenie na allegro opisywane jako nówka,

za 3900:

https://allegro.pl/oferta/zegarek-meski-seiko-sje073j1-8215985942

za 4500:

https://allegro.pl/oferta/zegarek-seiko-presage-sje073j1-nowy-gwarancja-8215057168

oczywiście licytacja trwa, ale wiele osób pyta tutaj o zegarek EDC do 5000 zł, a widzę szansę, ze te się w tym budżecie zmieszczą.

 

Pytania mam takie.

Miał ktoś to w rękach? Czy jest postęp wobec SARX055? Czy gdy uda się wyrwać takiego za ok 4500 zł, rzeczywiście łapiemy byka za rogi i ciężko znaleźć alternatywę jakościową?

Czy są już inne modele z 6L35?

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez StaryWilk

[Gość vitriol]

Mierzyłem ten zegarek zaraz po tym jak był tak ambitnie wyceniony. Względem SARX największą różnicą jest cienka koperta. Koronka też jest mniejsza i wydaje mi się, że bezel jest szerszy. Całościowo, na ręku limitka wydaje się mniejszym bardziej wysublimowanym zegarkiem. Wadą były dla mnie SEL, które wyglądają jakby były po prostu dopasowane z innego modelu. Reszta bransolety i zapięcie jest takie samo jak w SARX.

SARX czułem jak współczesny zegarek, limitka ma w sobie więcej retro.

Wydaje mi się, że to pierwszy i wciąż jedyny zegarek na 6L35.

Ceny z allegro wydają się sensowne, zwłaszcza ta niższa. Daje nadzieje na odsprzedanie w sensownej kwocie. Wartość używanego to raczej wciąż znak zapytania, widziałem jedną ofertę i się nie sprzedała za $1.3k

5k pln raczej bym nie dał.

 

edit: 6L35 to 4L25 z dodatkowym kamieniem, trochę podwyższoną rezerwą i nowym anti-shockiem, także wartość tego werku jako 'nowego' jest taka sobie.

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez vitriol

[MichałS 1544]

Drogo jak za Seiko na tym werku. 5k PLN to jednak terytorium ciekawszych i bardziej wartościowych modeli.

[opiotr 17]

Ja bym chętnie wziął za te ceny z aukcji... Ciekawe czy ma ktoś może na forum?

 

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

[Gość Jash]

Drogo jak za Seiko na tym werku. 5k PLN to jednak terytorium ciekawszych i bardziej wartościowych modeli.

 

Znam szwajcary na tym samym werku, kosztujące dwa razy tyle co to SEIKO z metki

 

A wracając do samego zegarka....mam go u siebie, jest fajny. Klientom się bardzo podoba (poza ceną )

Jeśli o mnie chodzi................wolę za mniej niż połowę tej ceny SDGM.

[StaryWilk 564]

tylko wyrwiesz SDGM nowego (Nowy z metką. Gwarancja 24miesięcy) za połowę ceny 3900? 

 

Raz, ze SDGM już nie produkują, to raczej >2500 trza liczyc za nienoszony. I tu pytanie czy warto ok 1500 zł doplacić do limitki? NA duży plus mniejsza grubość. 

[opiotr 17]

No właśnie ta grubość od seiko jest w końcu do zaakceptowania na mój chudy nadgarstek, tylko niech cena spadnie <5000 i będzie mój.

 

Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka

[Gość Jash]

W oficjalnej polskiej dystrybucji nie ma najmniejszych szans, żeby on tyle kosztował. Pozostaje szukać za granicą.

[waskoza 4]

Trzeba przyznać całkiem nieźle się prezentuje. Sprawdzałem kilka sklepów zagranicznych, zegarek dostępny, RRP 2450 Euro? 

[gniewko 126]

Wczoraj udało mi się zakupić nowego SDGM001 i powiem tak jakość - bajka. I także bym celował zamiast  SARA015 szczególnie w kontekście jakość/cena.

[Gość Jash]

tylko wyrwiesz SDGM nowego (Nowy z metką. Gwarancja 24miesięcy) za połowę ceny 3900?

 

Raz, ze SDGM już nie produkują, to raczej >2500 trza liczyc za nienoszony. I tu pytanie czy warto ok 1500 zł doplacić do limitki? NA duży plus mniejsza grubość.

Pisząc o połowie ceny odniosłem się do oficjalnej ceny polskiego dystrybutora, bo ten za 3900zl nie wiem skąd jest

[StaryWilk 564]

Pisząc o połowie ceny odniosłem się do oficjalnej ceny polskiego dystrybutora, bo ten za 3900zl nie wiem skąd jest

 

Spoko, tylko jaka jest oficjalna cena tego modelu? 9600 (cena katalogowa), 8600 (time trend), 6700 (zegarkownia)? 

Czy sdgm byl w ogóle w oficjalnej polskiej dystrybucji, żeby porównać to na "równych warunkach (choćby taka sama gwarancja)"?

[gniewko 126]

Nie, Seiko SDGM001/003 tylko i wyłącznie na rynek JP. Zresztą nie jest już produkowany od 2016, więc już gwarancji nie ma co oczekiwać. 

Za blisko mu pewnie było do GS i go samuraje skasowali z oferty

[StaryWilk 564]

Właśnie o tym pisałem kilka postów wyżej

[Gość Jash]

Spoko, tylko jaka jest oficjalna cena tego modelu? 9600 (cena katalogowa), 8600 (time trend), 6700 (zegarkownia)? 

Czy sdgm byl w ogóle w oficjalnej polskiej dystrybucji, żeby porównać to na "równych warunkach (choćby taka sama gwarancja)"?

9590zł - taka jest detaliczna cena katalogowa tego modelu.

Jest on jednak na promocji od niedawna -30% więc tak jak w Zegarowni kosztuje i u nas 6700zł

 

SDGM był JDM.

[StaryWilk 564]

9590zł - taka jest detaliczna cena katalogowa tego modelu.

Jest on jednak na promocji od niedawna -30% więc tak jak w Zegarowni kosztuje i u nas 6700zł

 

SDGM był JDM.

 

Tylko moim zdaniem cena to często "polityka cenowa" (np. budowanie prestiżu przez zaporową cenę katalogową, a zegarki sprzedawane są ze stałym upustem 30-70% albo inna polityka tzw. pre-ordery i dobra cena wyjściowa - często stosowana przez microbrandy - jeśli projekt udany - większość sztuk schodzi na pniu).

 

W związku z tym odnoszenie się do oficalnej ceny katalogowej przy porównywaniu obu modeli, tym bardziej, że jeden jest dostępny w polskiej dystrybucji, inny nie, moze być trochę nie fair.

Dlatego staram się patrzeć na zegarki, porównywać miedzy sobą przez pryzmat realnych cen transakcyjnych (niestety w większosci z zagranicy), tzn. za ile da się kupić, nie marnując przy okazji całego życia na poszukiwania okazji życia.

 

Inaczej dojdziemy do absurdalnych wniosków, ze np. Albert Riele to półka wyższa od "jakiegoś" Orisa, Longinesa, czy porównywalna z innym Tagiem itp., bo za chrono na pasku, katalogowo, oficjalna cena w polskiej dystrybucji to prawie 11 000 zł:

https://www.apart.pl/zegarki/albert-riele/premiere/6700

Edytowane 23 Sierpnia 2019 przez StaryWilk

[Gość Jash]

No akurat w przypadku Seiko ciężko mówić o jakimkolwiek prestiżu to raz, a dwa że te zegarki nie są na stałe sprzedawane z takim upustem.

Moje porównanie obu modeli bardziej dotyczyło tego, że w moim odczuciu SDGM jest ogólnie fajniejszym zegarkiem, bo kosztuje mniej a wykonany jest tak samo, jak nie lepiej.

Jedyne co je różni to mechanizmy - no ale tego nie porównuje, bo to dwie zupełnie inne ligi. Przy czym ja nie jestem zafiksowany jeśli chodzi o werki.

Jeśli zatem miałbym kupić ten zegarek za cenę katalogową to nie. I wolę za to SDGM, bez względu na to czy jest u nas dostępny, czy nie. A jeśli rozmawiamy tylko o tym co u nas dostępne to wolę za to Orisa, Longinesa, albo dołożyć trochę i wziąc kwarcowego GS'a.

Edytowane 23 Sierpnia 2019 przez Jash

[Gość Classified]

 

Czy gdy uda się wyrwać takiego za ok 4500 zł, rzeczywiście łapiemy byka za rogi i ciężko znaleźć alternatywę jakościową?

 

Hmm, co rozumiesz jako alternatywę? Ja miałem tego SJE073J1. Jego siłą - lub słabością, zależy jak kto patrzy - jest absolutnie "cywilny" wygląd, niczym jakaś "piątka". Wykończenie bardzo dobre, nie mam lupy w oku i mikrometrycznego analizatora powierzchni aby Ci powiedzieć, czy jest to coś lepszego od analogicznych produktów innych marek. Dla mnie zegarek był bardzo przyjemny, miał pewien szyk. FYI, nabyłem go nowego za 5k niewiele długo po premierze. Popłynął po roku za ~4800 (99% czasu kręcił się w roto) Cena ma to do siebie, że każdy inaczej ją interpretuje. Dla jednego jest do zaakceptowania, dla drugiego nie, a trzeci nawet na nią nie spojrzy.