Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
ch24.pl

Jak powstają zegarki Czapek – z wizytą w Szwajcarii

Rekomendowane odpowiedzi

W kontrze do niesłabnącego trendu na wytwarzanie wszystkiego własnym sumptem, Czapek swoje zegarki buduje we współpracy z wyspecjalizowanymi partnerami. Jak to robi, mieliśmy okazję przekonać się na własne oczy w Szwajcarii.

 

Wyświetl pełny artykuł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ciekawy artykuł szczególnie przydatny dla tych, którzy zaczynają przygodę z pasją zegarkową. Wnioski autora są jednak dyskusyjne...
 

Wracając z dwudniowej wizyty u firm, które jak już wspomniałem Czapek nazywa nie swoimi podwykonawcami, a bardziej przyjaciółmi, naszła mnie pewna refleksja. Wszechobecna dzisiaj pogoń za niezależności i magicznym „in-house”, które można wpisać do materiałów PR-owych tak naprawdę niewiele ma wspólnego z racjonalnością. No bo po co silić się na wynajdywanie koła od nowa, skoro można skorzystać z usług kogoś wyspecjalizowanego w swoim fachu?


Prawdziwy "in-house" pozwala odróżnić autentycznych producentów zegarków od firm, które takich producentów udają nierzadko dorabiając sobie wieki historii. Po części dotyczy to również projektu Czapek działającego według utartego schematu. Schemat ten polega na znalezieniu nazwiska zegarmistrza, którego firma od dawna nie istnieje i reaktywacji nazwy. Jeżeli uda się pozyskać kapitał do realizacji przedsięwzięcia wówczas wystarczy zatrudnić podwykonawców, którzy odwalą robotę od A do Z. Można tych podwykonawców nazywać przyjaciółmi i opowiadać bajki o jakiejś integracji, żeby zminimalizować wrażenie, że quasi firma niczego sama nie produkuje. Ja tego nie kupuję. Taki projekt (celowo użyte słowo) jak Czapek może mieć każdy, kto dysponuje odpowiednią kasą i ma jakiekolwiek pojęcie o zegarkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł szczególnie przydatny dla tych, którzy zaczynają przygodę z pasją zegarkową. Wnioski autora są jednak dyskusyjne...

 

Prawdziwy "in-house" pozwala odróżnić autentycznych producentów zegarków od firm, które takich producentów udają nierzadko dorabiając sobie wieki historii. Po części dotyczy to również projektu Czapek działającego według utartego schematu. Schemat ten polega na znalezieniu nazwiska zegarmistrza, którego firma od dawna nie istnieje i reaktywacji nazwy. Jeżeli uda się pozyskać kapitał do realizacji przedsięwzięcia wówczas wystarczy zatrudnić podwykonawców, którzy odwalą robotę od A do Z. Można tych podwykonawców nazywać przyjaciółmi i opowiadać bajki o jakiejś integracji, żeby zminimalizować wrażenie, że quasi firma niczego sama nie produkuje. Ja tego nie kupuję. Taki projekt (celowo użyte słowo) jak Czapek może mieć każdy, kto dysponuje odpowiednią kasą i ma jakiekolwiek pojęcie o zegarkach.

 

Fajnie, że piszesz to, co ośmielałem się zauważyć już dawno temu.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - nie zgadzam się z Tobą w kontekście mechanizmów in-house, które definiują "autentycznych producentów zegarków". Dożyliśmy czasów, gdzie dużo zależy od zasobności portfela. 

Przykłady? Chanel posiada udziały w Kenissi i F.P.Journe, Louis Vuitton kupił producenta mechanizmów La Fabrique du Temps, a Montblanc ma Minervę.


CH24.PL - polski portal o zegarkach luksusowych
Dołącz do CH24.PL na portalu Facebook!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem sceptyczny. W ten sposób można zaplanować i wypuścić dowolną markę czegokolwiek, nie wkładając w produkt nic poza pomysłem marketingowym i kosztami. I od razu koniecznie zegarki po 50 tysięcy, bo jeśeli nawet projekt upadnie, to szybciej się zwróci... Szans na konkurowanie z Patek Philippe ta nowa firma nie ma żadnych, chyba że będzie sprzedawać zegarki wielokrotnie droższe, o średnicy 50 mm i wykonane z diamentów i żółtego złota, z niedużym dodatkiem szafirów i rubinów. W ten sposób sprzeda do 10 sztuk rocznie raperom i i tak wyjdzie na swoje. Natomiast w kategorii zegarków zwyczajnie b. drogich i z tradycją jest tylko przedrożonym nuworyszem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mariusz - nie zgadzam się z Tobą w kontekście mechanizmów in-house, które definiują "autentycznych producentów zegarków". Dożyliśmy czasów, gdzie dużo zależy od zasobności portfela.

Tomek,

miałem na myśli znacznie szerszy kontekst. O czym właściwie piszemy w odniesieniu do Czapka? Piszemy o sytuacji, w której do prowadzenia działalności wystarczą prawa do używania nazwy, dużo kasy, kontakty, sprawny telefon i komputer. Ja takiego "zegarmistrzostwa" nie kupuję.

 

Przykłady? Chanel posiada udziały w Kenissi i F.P.Journe, Louis Vuitton kupił producenta mechanizmów La Fabrique du Temps, a Montblanc ma Minervę.

Inwestycja Chanel w F.P. Journe w niczym nie umniejsza wspaniałych zegarmistrzowskich dokonań mistrza Journe w kontekście których Czapek właściwie nie istnieje. Już sam fakt zestawienia tych dwóch firm powoduje u mnie duży dyskomfort podczas pisania posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - żebym dobrze Cię zrozumiał: jak Chanel wsadza do swoich zegarków mechanizm Romaina Gauthiera (a wkrótce może i F.P.Journe'a), to jest OK, ale jak robi to Czapek, to nie jest OK?


CH24.PL - polski portal o zegarkach luksusowych
Dołącz do CH24.PL na portalu Facebook!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu chyba chodzi o kwestię że Czapek "kupił sobie" historię, a kto jaki mechanizm instaluje to drugorzędne znaczenie...

 

ok. 1000 mnich Gerbert z Aurillac (późniejszy papież Sylwester II) zbudował w Magdeburgu pierwszy w Europie zegar mechaniczny.

 

Teraz wystarczy zarejestrować firmę "Gerbert" i reklamować się jako pierwsza manufaktura w Europie z ponad 1000 letni tradycjami i sprzedawać zegarki z Eta 2824_2 :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu chyba chodzi o kwestię że Czapek "kupił sobie" historię, a kto jaki mechanizm instaluje to drugorzędne znaczenie...

 

ok. 1000 mnich Gerbert z Aurillac (późniejszy papież Sylwester II) zbudował w Magdeburgu pierwszy w Europie zegar mechaniczny.

 

Teraz wystarczy zarejestrować firmę "Gerbert" i reklamować się jako pierwsza manufaktura w Europie z ponad 1000 letni tradycjami i sprzedawać zegarki z Eta 2824_2 :)

 

Otóż to. Pierwsze modele: Magdeburg, Aurillac, Roma. Oraz limitowany (1 egz.) "Silvester Secundus", przekazany na audiencji papieżowi.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mariusz - żebym dobrze Cię zrozumiał: jak Chanel wsadza do swoich zegarków mechanizm Romaina Gauthiera (a wkrótce może i F.P.Journe'a), to jest OK, ale jak robi to Czapek, to nie jest OK?

 

Tomek,

w poprzedniej wiadomości odnosiłem się do F.P. Journe, a nie do Chanel. Chanel stosuje też mechanizm Audemars Piguet, ale jest firmą modową, więc jako taka mnie w ogóle nie interesuje.

 

Marek,

chodziło mi o szerszy kontekst niż mechanizm ETA. Rejestrujesz nazwę Gerbert, a następnie dysponując odpowiednim kapitałem zaczynasz działać. Działasz według schematu, w którym podwykonawca, poprawka - przyjaciel  :), zaprojektuje Ci zegarek. Czyli opracuje kompletny design, dopasuje mechanizm pod rozmieszczenie wskazań itd. Idziesz z tym projektem do wytwórcy mechanizmów i wybierasz sobie coś "z półki" albo prosisz o jakieś zmiany pod "Twój" projekt. Następnie kolejni "przyjaciele" wykonują tarczę, wskazówki, kopertę, dekiel, koronkę z wałkiem naciągowym pełniącym też rolę nastawczego itd. zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Kolejny podwykonawca, poprawka - przyjaciel, bo każdy komu płacisz kasę z miejsca staje się Twoim przyjacielem  :), składa to wszystko w całość. Zamawiasz materiały promocyjne, które też ktoś dla Ciebie wykona i wszystko gotowe. Ty możesz skoncentrować się na nawijaniu o wspaniałej historii swojej "firmy", opowiadać bajki o integracji, chociaż każdy z podwykonawców otrzymujących zlecenia to odrębna firma. Tobie do działania wystarczy kapitał, komputer, smartfon. O tym właśnie pisałem nawiązując do firm, które udają producentów zegarków. Ja takiego "zegarmistrzostwa" nie kupuję.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, też dokładnie miałem na myśli taki "system", ETA to tylko przykład.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Co nie zmienia postaci rzeczy, że zegarki sygnowane marką "Czapek" wyglądają bardzo przyzwoicie. Szkoda, że firma obrała drogę na skróty, ale może kiedyś zaczną sami coś produkować. Czas pokaże. Im więcej dobrych zegarków, tym lepiej.  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Jednak mamy sytuację jaką mamy. Powstaje nowy Czapek. I co ma zacząć od poziomu Seiko5 i budować historię? Nie wiem jak pójdą dalej, jaką drogą, ale ten początek jest ok.

Ps

L&S to miał dopiero przyjaciół. A i historia dawnej firmy, z którą związek nie istnieje też jest obficie eksplorowana.

Co by było bez przyjaciół z IWC czy JLC? ;)

Czy tam jakiegoś Richemont.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

L&S to miał dopiero przyjaciół. A i historia dawnej firmy, z którą związek nie istnieje też jest obficie eksplorowana.

Co by było bez przyjaciół z IWC czy JLC? ;)

Czy tam jakiegoś Richemont.

Nie jesteś nowicjuszem w temacie zegarków, więc potraktuję to jak żart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było na końcu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.