Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Porównanie 4-rech HEQ (3x Grand Seiko i Longines VHP)
dodany przez
adsx, w FORUM GŁÓWNE
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
-
Podobna zawartość
-
Przez Lulu0807
Witam,
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że jestem nowym forumowiczem oraz świeżakiem w świecie zegarków.
Od pewnego czasu zacząłem bliżej zgłębiać temat zegarków zarówno ogólnej ich budowy, rodzaji mechanizmów jak i marek, a dokładniej krajów ich pochodzenia czyli Szwajcaria i Japonia oraz reszta świata:-). Zacząłem także "budowac" swoją skromną kolekcję.
Dodam jeszcze, że lubię spędzać wolne chwile czytając rozniaste wątki na tym forum, w celu pogłębienia wiedzy oraz aby później wykorzystać to przy zakupie i jeszcze upewnić się w kwestii słusznosci wyboru.
Mam więc dwa pytania których wspólnym mianownikiem jest tylko słowo KWARC.
Po pierwsze chciałbym zrealizować kiedyś swój plan i nabyć Grand Seiko w kwarcu (automaty są w cenach na razie dla mnia abstrakcyjnych, a kwarce widywałem na aukcjach z np. Japonii w cenach od około 1000€ do ok 1500€, mówię głównie o używkach).
I tutaj moje pytania: czy warto - to chyba pytanie retoryczne oraz czy wszystkie modele kwarcowe w GS to to samo (jeżeli nie, to który z nich jest szczególnie warty uwagi, może być to vintage'owy, używany sikor). Dodam że interesuje mnie prosty zegarek bez chronografu.
I pytanie z innej półki. Czy warto zakupić kwarca z mechanizmem ISA 336.168 (chodzi mi o zegarek Lip Himalaya). Czy jest to mechanizm trwały i przede wszystkim naprawialny. Miałby to być tzw. zegarek bardziej codzienny/uniwersalny. Może ktoś ma taki zegarek i mógłby się podzielić opinią. A jeżeli nie jest to dobry wybór, to co moglibyście mi polecić oczywiście lepszego, a w tej cenie (ok. 180€).
Pozdrawiam
-
Przez angar
Ponieważ jestem zielony w tym temacie, zawsze wydawało mi się, że zegarki kwarcowe spóźniają się dość równomiernie (powiedzmy około 1-2 sekundy dziennie codziennie). Mocno się zatem zdziwiłem, gdy mój nowy Atlantic Seahunter 330 zaczął przejawiać inne zachowanie. Przez kilka dni (np. 3-10) chodzi dokładnie, bez żadnych łatwo mierzalnych oznak spóźniania się. Potem nagle (w ciągu 12 godzin) spóźnia się mniej (np. 20 sekund) lub nawet bardziej (np. 40-50 sekund). Czy jest to normalne zachowanie? Zegarek jest używany cały czas w dość stałych warunkach, bez nagłych szoków termicznych, pól magnetycznych itp. Z góry dziękuję za profesjonalną opinię.
-
Przez szpila9
Cześć,
Mechaniczny bo ma duszę! Tylko automat!
Często spotykamy się z takim podejściem i ulegamy sztucznej (?) kreacji wartości. A może jednak nie?
Myślę, że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale jako użytkownik automatu z co-axial zacząłem trochę studiować temat quartz`ów i zacząłem od nestora tych rozwiązań - marki SEIKO.
Zafascynowały mnie!
Poza samą precyzją wykonania czasomierzy z serii Grand, nie mechanizmy automatyczne, ale właśnie kwarce.
To z jaką prezycją są wykonane, jak precyzyjnie działają i to, że przez lata nie wymagają serwisu.
https://www.grand-seiko.com/global-en/about/movement/quartz/
Ale! Ponieważ moja wiedza na temat zegarków ciągle jest wątła, to chciałbym Was zapytać czy w tym wszystkim więcej marketingu czy faktycznej troski i poświęcenia w tworzeniu tych mechanizmów.
Czy nadal automat ma więcej duszy czy taki kwarc może być świetnym rzemieślnikiem w codziennym użytkowaniu, a brak płynącej sekundy zrekompensuje nam świadomość solidnego i punktualnego werku za min 7000PLN (nowy).
Pozdrawiam!
-
Przez janchm
Szanowni Koleżanki i Koledzy.
Powoli, bez pośpiechu przymierzam się do wyboru zegarka, który miałby być prezentem z okazji zakończenia pewnego etapu w moim życiu zawodowym. Miałby to być zegarek, który będzie mi towarzyszył i przypominał do końca życia, więc musi być przemyślany.
Jak już wspomniałem, nie mam noża na gardle, gdyż zakupu dokonywał będę za ok 1,5 roku, ale warto się do niego przygotować.
Miałby to być zegarek typu "na co dzień", uniwersalny, jeśli chodzi o styl i dopasowanie do ubioru, zresztą, po moich pomysłach wyczujecie klimat.
Na pewno mechaniczny, dobrze gdyby był na mechanizmie własnej produkcji.
Na białe złoto mnie nie stać, więc pozostaje stal, ew. tytan, ale kolor srebrny, na pewno nie złoty.
Lubię widzieć pracujący mechanizm, więc szkło na rewersie mile widziane.
Bransoleta mile widziana, ale to wiadomo - szczegół.
Budżet - do ok 30 000 zł.
Póki co najbliższe tego, czego szukam, wydają się:
Rolex Datejust 41 Blue Jubilee z gładkim bezelem
Omega Aqua Terra Blue 41,5
Grand Seiko SBGH267G
Gdzieś tam jeszcze z tyłu głowy chodzą słowa Officine Panerai Luminor...ale obawiam się, że może być problem ze zmieszczeniem się w budżecie.
Zdaje sobie sprawę z tego, że to różne zegarki, co nieco o nich wiem. Na wstępie od razu powiem, że nie kupuję zegarka "dla lansu", tylko dla siebie, stąd wśród pomysłów zarówno Rolex, jak i GS. Napiszcie, proszę, co sądzicie o tych pomysłach i pomóżcie w tym trudnym wyborze! Mile widziane porównanie w/wym modeli. Oczywiście, jeśli macie inne pomysły, z uwzględnieniem moich założeń, to proszę bardzo.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Janek
-