Szkło mineralne czy szafirowe?

[Lawnowerman 1060]

Fajna dyskusja . A fakty są następujące - twardość w skali Mosha szkieł minerlanych wynosi od 4 do 5, szafirowych od 7 do 9. Twardość szkła mineralnego w skali Vickers'a - 900, szafirowego - od 2200 do 2300. Zrównywanie tych szkieł to jakieś nieporozumienie. Mówienie, że mamy zegarek ze szkłem mineralnym bez rys nie zmienia postaci rzeczy, że szkło szafirowe jest zdecydowanie bardziej odporne na zarysowania niż mineralne. Nie wiem o czy tu dyskutować.

 

Ty chyba nie czytasz tego co ludzie piszą :cry: :cry: :cry: :cry:

 

Nikt nie neguje twardości, chodzi tylko o zakres używania.

 

To tak jak byś kupił opony z indeksem do 300 km/h jeżdżąc codziennie z pracy do domu przez 5 km przez centrum ruchliwego miasta.

Masz - fanie, tylko PO CO ????

[Bartheck 6]

Nie wiem o czy tu dyskutować.

 

Mnie chodziło tylko o to, że szafir da się zarysować i o nic więcej (bo nie pisałem o wyższości mineralnych nad szafirowymi)

 

A wracając do kwestii od której sie zaczęło, zastanawiałem się kiedyś nad zmianą hardlexa na szafir (były swego czasu na ebay'u) ale doszedłem do wniosku, że dopóki obecne nie jest zjechane to nie ma sensu tego robić.

[Gość McIntosh]

Ty chyba nie czytasz tego co ludzie piszą :cry: :cry: :cry: :cry:

 

Posty przeczytałem pobieżnie, ale skoro chcesz przenieść dykusję na poziom bardziej praktyczny, to proszę bardzo...

 

Nikt nie neguje twardości, chodzi tylko o zakres używania.

 

To tak jak byś kupił opony z indeksem do 300 km/h jeżdżąc codziennie z pracy do domu przez 5 km przez centrum ruchliwego miasta.

Masz - fanie, tylko PO CO ????

 

Bo szkło szafirowe może nadal wyglądać jak nowe w przeciwieństwie do mineralnego w takiej oto sytuacji - czasem zdarzało mi się, że grzebiąc w komputerze przejechałem szkłem zegarka o jakąś ostro zakończoną część. Na szkle szafirowym nie było najmniejszego śladu, a na mineralnym zostawała rysa, która psuła wygląd zegarka. Wniosek :?: - w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji szkło szafirowe okazało się być bardziej praktyczne. Faktem jest, że szkło mineralne jest bardziej odporne na uderzenia, ale w rzeczywistości o wiele częściej napotykamy sytuacje w których możemy zarysować zegarek niż potłuc.

[muflobar 0]

To moze jeszcze jedno pytanie dotyczące rys.

Czy można na polskim rynku znaleźć pastę (odpowiednik "Tempo" dla karoserii), którą można szkło mineralne potraktować, i która może ewentualne rysy zlikwidować?

[XAVIER7 0]

muflobar tylko po co kombinować, szukać pasty i polerować ? Ponoć:

Dorobienie szkła u zegarmistrza kosztuje max 30 zł...

:wink:

Poza tym nie każdy rodzaj szkła się da wypolerować i nie każdą rysę (zależy od jej głębokości).

[muflobar 0]

Wszystko się zgadza.

Ale jeśli już sie coś pojawi, to może warto trochę czasu poświęcić zegarkowi i go dopieścić

Czy takie pasty są w Polsce dostępne? Jęsli tak, to gdzie?

[XAVIER7 0]

Najlepsza jest opcja "szukaj". Na forum masz wszystkie informacje. Wpisz odpowiednie słowa w szukajkę np. "pasta polerska"...i już wywali np. to:

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....=pasta+polerska

Przydaje się też nim założymy nowy temat… :wink:

Pozdrawiam

[muflobar 0]

Dzięki za podowiedź :wink:

[Senior 0]

WITAM MUFLOBAR!

 

Jest w W-wie taka firma/hurtownia/ zegarmistrzowska TIME-POL

ul. Lelechowska 5. /Ochota/. Bywam tam od wielu lat. Jest tam szeroki

wybór m.innymi szkieł mineralnych i szafirowych.

Musisz koniecznie znać średnicę i wysokość szkła. Zegarmistrz wyjmuje

szkło z koperty, dokonuje pomiaru i jdnocześnie ocenia czy można

wymienić, w danym modelu zegarka, szkło mineralne na szafirowe. Nie

zawsze jest to możliwe.

 

Ostatnio cena szkła szafirowego to około 24 złote/słownie dwadzieścia cztery/, a cena mineralnego 1zł/słownie jeden/. To ja tak płacę. Być może każdy?

 

TIME-POL jest czynny od PON. do PIĄTKU w godzinach 9.00- 17.00 z

przerwą 13.00- 14.00. Tel. 0-22 823-15-64. Nie wiadomo czy będą

pracować 2- listopada?.

 

Pozdrawiam

 

Senior.

[Senior 0]

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do szafiru. Natomiast moja

opinia jest taka;

 

- model zegarka, który nie ma szkła szafirowego przestał mnie

interesować już od wielu lat;

 

- jak wiadomo szafir w skali Mosha ma twardość 9 /diament ma 10/.

Zegarki z najwyższego segmentu są zaopatrywane w szafir o

twardośći 9 - czyli tylko diament może je zarysować;

 

- technologia produkcji szafiru poszła tak daleko, że loty kosmiczne

z Omegą Speed. X-33 mającą właśnie szkło szafirowe nie stanowi

problemu typu pęknięcie czy rostrzaskanie z powodu ciśnienia.

To samo dot. zegarków specjalistycznych odpornych na duże

głębokości 600m, 1210m, 2000m...itd to Omega, Rolex, IWC, Breitling

mające szkła szafirowe o b.dużej grubości.

 

 

Od 2005r. noszę Omegę Speed. Prof. Moon Watch w wersji z

obustronnym szafirem. Wolałbym dekiel stalowy ale taka wersja

nie była wtedy produkowana, teraz już jest jako limit 1957 sztuk.

W latach 1990-1998 nosiłem Omegę z hesalitem, który rysował

się od mankietu koszuli. Można było ten hesalit dwukrotnie polerować

lub wymieniać co kilka lat tylko po co.

Mam teraz święty spokój - szafir w kształcie hesalitu i co ważne

szafir ma pojedynczy antyrefleks od strony wewnetrznej.

Nie zamieniłbym tej OMEGI - na kilka hesalitowych z t.z.w"litym"

deklem.

 

Traktuję zegarki przede wszyskiem praktycznie, a mówiąc pół

żartem pół serio nigdy nie wybierałem się na księżyc i nie mam

zamiaru. A umieszczanie hesalitu za szkłem w witrynie jako eksponat

muzealny też mnie nie interesuje.

 

Nie mniej jednak serdecznie pozdrawiam wszystkich właścieli

klasycznych Speedmasterów z hesalitem i oby się dobrze nosiły

i jak najmniej rysowały.

 

 

Senior.

[madoox 0]

Moim zdaniem tylko szafir. Skoro jest bardziej odporny na zarysowania to mniejsze prawdopodobieństwo ze go zarysujemy. Dla mnie proste jak budowa cepa.

[Lawnowerman 1060]

Moim zdaniem tylko szafir. Skoro jest bardziej odporny na zarysowania to mniejsze prawdopodobieństwo ze go zarysujemy. Dla mnie proste jak budowa cepa.

 

Nikt tego nie neguje.

Tylko jak zegarek kosztuje 700 zł a szafir do niego 500 to chyba bzdura nie ???

[XAVIER7 0]

Tylko jak zegarek kosztuje 700 zł a szafir do niego 500 to chyba bzdura nie ???

Bzdura. Dlatego sądzę, że to nie jest "szafir do niego" tylko szkło pasujące do niego od innego lepszego zegarka. Skoro Casio daje radę wypuścić zegarek z szafirowym szkłem za 170 zł. to cena samego szkła nie może być tak wysoka.

Jest w W-wie taka firma/hurtownia/ zegarmistrzowska TIME-POL

ul. Lelechowska 5. /Ochota/. Bywam tam od wielu lat. Jest tam szeroki

wybór m.innymi szkieł mineralnych i szafirowych.

....

Ostatnio cena szkła szafirowego to około 24 złote/słownie dwadzieścia cztery/, a cena mineralnego 1zł/słownie jeden/.

 

Może warto sprawdzić?

 

Jeśli jednak jest tak drogie (500zł) zastanowił bym się nad innym zegarkiem, gdzie ceny części w stosunku do całego zegarka są normalne. I nie płaci się za „obudowę” tylko głównie za zawartość.

[Lawnowerman 1060]

Tylko jak zegarek kosztuje 700 zł a szafir do niego 500 to chyba bzdura nie ???

Bzdura. Dlatego sądzę, że to nie jest "szafir do niego" tylko szkło pasujące do niego od innego lepszego zegarka.

 

opierałem się na cenniku Gold-TOP.

tam kosztuje 449 zł

[XAVIER7 0]

Czy to też oznacza, że firma oferuje ten zegarek w 2 wersjach?

Bez szafiru i z szafirem (montowanym firmowo), co powoduje wzrost ceny zegarka o te powiedzmy 500 zł? Bo jeśli tak nie jest to sądzę, że jednak nie jest to szkło „do niego” a tylko „pasujące do niego”.

opierałem się na cenniku Gold-TOP.

tam kosztuje 449 zł

To jeszcze trzeba sprawdzić w cenniku „TIME-POL-u” cenę szafirowego szkła do tego zegarka i będziemy wiedzieli o co toczy się dyskusja. :wink:

[Lawnowerman 1060]

Czy to też oznacza, że firma oferuje ten zegarek w 2 wersjach?

 

Tak.

[XAVIER7 0]

Ok. Dla mnie zwłaszcza dzisiaj, bo odkryłem 2 ryskę na moim nowym Vostoku K-3 (miesiąc używania "w biurze") – szkło mineralne to „syf z gilem”. :evil:

Nigdy więcej nie kupię zegarka ze zwykłym szkłem. Żeby nie wiem jak był piękny zarysowania szkła (nieuchronne) psują efekt i burzą mi krew...

To tyle.

[soft 0]

Żeby nie wiem jak był piękny zarysowania szkła (nieuchronne) psują efekt i burzą mi krew...

 

...uwazasz, ze szafiru sie nie zarysuje przy zwyklym, codziennym uzytkowaniu zegarka...?

[XAVIER7 0]

Żeby nie wiem jak był piękny zarysowania szkła (nieuchronne) psują efekt i burzą mi krew...

 

...uwazasz, ze szafiru sie nie zarysuje przy zwyklym, codziennym uzytkowaniu zegarka...?

Oczywiście, że NIE. Zwłaszcza przy moim trybie życia i pracy.

... szafir 2 razy trudniej zarysować. mam 3 zegarki ze szkłem szafirowym i przez 10 lat nie udało mi się ich zarysować. A takiego Citizena przykładowo noszę "na co dzień' i raczej nie oszczędzam.

Tylko szafir. :wink:

Czasami STALOWE lub złote koperty mają rysy a szkła idealnie gładkie! 8)

Dlatego mam porównanie i wiem co mówię.

[soft 0]

Oczywiście, że NIE.

 

no w sumie dobre samopoczucie tez jest wazne... :twisted:

 

Mam nawet na to dowód w postaci posiadanych 3 zegarków z takim szkłem.

 

nie masz dowodu, tylko 3 przypadki fakt iz maja mocno porysowane koperty, a przy tym idealne szkielka niczego nie dowodzi. ja mam rowniez takie zegarki ze szklem mineralnym. i zegarek z idealna koperta i zarysowanym szafirem... szafir nie jest niezniszczalny - zarysuje sie chocby przy stuknieciu w betonowa sciane. ja mam szafirowe szkielko "zarysowane" po udrzeniu w metalowa oscieznice...

[XAVIER7 0]

Ale czy ja mówię, byś zmienił zdanie? Pasują ci szkła mineralne? OK.

Stwierdziłem tylko, że „przy moim trybie życia i pracy” uszkodzenia szkieł szafirowych się nie zdarzają i dla mnie to szkło jest całkowicie niezawodne. Popieram to własnym wieloletnim doświadczeniem z rożnymi zegarkami. Ponieważ moje obserwacje praktyczne pokrywają się w 100% z teorią:

... twardość w skali Mosha szkieł minerlanych wynosi od 4 do 5, szafirowych od 7 do 9. Twardość szkła mineralnego w skali Vickers'a - 900, szafirowego - od 2200 do 2300.

sądzę, że prowadzicie tą dyskusję z nudów, tylko dla niej samej. Podobnie jak McIntosh „ nie wiem o czym tu dyskutować”. O tym, że: "ziemia czasami wydaje się płaska"? Wydaje się....tylko. :wink:

PS.

Nie dość , że ziemia wydaje się płaska” to jeszcze czasami grawitacja płata figle stąd „bliskie spotkania III stopnia” z ościeżnicą!

Takich praw fizyki nawet "instrukcja obsługi diamentu" (10 stopni) nie przewiduje.....

[soft 0]

sądzę, że prowadzicie tą dyskusję z nudów, tylko dla niej samej.

 

ty tez w niej bierzesz udzial. nie podoba ci sie, to skoncz...

[soft 0]

Nie dość , że ziemia wydaje się płaska” to jeszcze czasami grawitacja płata figle stąd „bliskie spotkania III stopnia” z ościeżnicą!

 

jak rozumiem tobie nie zdarza sie przechodzic przez drzwi, ani w poblizu sciany? :shock:

 

skala mohsa to fajny model teoretyczny. jego glownym problemem (w tym kontekscie) jest fakt, iz zaklada, ze probke jednego materialu rysuje sie drugim pod bardzo niewielkim naciskiem. w przypadku szkielka zegarka takie zalozenie jest bledne - bywa narazona na uderzenia i w takim przypadku moze byc "zarysowana" przez znacznie miekszy material. z pozoru lekkie uderzenie w betonowa sciane albo oscieznice (nie wiem jak to sie nazywa potocznie - to w czym zamontowane sa drzwi) moze sie skonczyc rownie zle zarowno dla szkla mineralnego, jak i dla szafiru...

[XAVIER7 0]

Nie dość , że ziemia wydaje się płaska” to jeszcze czasami grawitacja płata figle stąd „bliskie spotkania III stopnia” z ościeżnicą!

 

jak rozumiem tobie nie zdarza sie przechodzic przez drzwi, ani w poblizu sciany? :shock:

To był żart. :wink:

Oczywiście, że mi się zdarza przechodzić. Wielokrotnie też zdarzyło mi się zawadzić i o ścianę i o ościeżnicę zegarkiem. Tyle, że zawsze gdy miałem na ręku zegarek z szafirowym szkłem pozostało to bez widocznej usterki na szkiełku. Przez 10 lat...chodzenia. Bo zawadzić, a uderzyć to drobna różnica. OK. Mnie wystarczy tego jałowego sporu.

Pozdrawiam.

[muflobar 0]

To może jeszce jedno pytanie.

Czy jest różnica między szkłem szafirowym zakupionym w hurtowni podanej wcześniej w tym wątku (time-pol), a tym zakupionym razem z zegarkiem? Jedno kosztuje ok 25 PLN, a drugie ok.450 PLN.

Czy ta różnica wynika tylko z tego, że jedno "pochodzi" od "matki zegarka"???