Naręczny IWC z 1906.roku

[pmwas 6392]

Taki dezel - pokazywałem w "nowych nabytkach".

 

IWC (ze swoją amerykańsko-szwajcarską historią), wczesny zegarek naręczny, do tego złoty i jeszcze rosyjskie próby złota (!).

Po prostu nie mogłem nie mieć, choć widac było z daleka, że stan daremny.

 

Naprawę musiałem zacząc od dopasowania osi sekundowej.

Koło musiałem zamontować na mosiężnej obręczy i nie jest idealnie wycentrowane, ale - z drugiej strony - decentracja nie jest też duża, bo zazębia sie prawidłowo z osia koła wychwytowego...

 

 

 

Oś jest niebieska, bo usiałem zeszlifować nieco czopy, by pasowały do łożysk...

 

Kolejnym znaleziskiem jest brak śrubeczki zwalniającej wałek.

Nie ma jej dlatego, że tiret nie jest oryginalny.

Ma - zresztą - śrubeczkę... OD STRONY TARCZY

 

Myślę zresztą, ze poważne ubytki emalii to po prostu sutek nieudanej próby jej nadpiłowania/nawiercenia celem odsłonięcia nowej śrubki...

Na szczęście - luz w otworku koperty jest na tyle duży, ze pozwala z łatwością zdjąć tarczę i zwolnić wałek... 

 

 

Ten mechanizm posiada już typowe dla IWC koła naciągowe montowane w płytach. 

Widać wprowadzono je około 1906 roku, bo podobny mechanizm z roku 1905 takowych nie posiada...

 

Poza tymi kołami, mechanizm - od strony projektu - to nic specjalnego - standardowa przekładnia, wychwyt szwajcarski i prosty mechanizm nastawczy...

 

 

Zegarek posiada bimetaliczny balans kompensacyjny.

Zamocowanie (nieoryginalnego chyba) klocka włosa w półmostku - istny koszmar...

 

 

Tarcza jest mocowana trzema śrubkami od boku.

Jak wspomniałem - w tej akurat kopercie da się to zrobić, w innych byłoby gorzej.

 

 

I już. Nie przejmujcie pozycją wskazówki godzinowej - ona też żyje troszkę swoim życiem...

 

 

Intern'l Watch Co. 1906. rok. Cudo

 

Miałem to dzisiaj w pracy i działa Nawet "trzyma" czas...

[szalony amator 276]

Bardzo ciekawy zegarek.

Bardzo interesujący zegarek.

 

 

Datowanie ?

Podajesz 1906.

Po numerze widocznym na zdjęciu 378828

Niepewne, może raczej 1907

(Valid entry in "Index of Movement Numbers"

1907 378,701-379,300 Sav. c. 64 - 12lig.)

Według bazy danych: date your iwc.

 

Niby jeden rok błędu to nie problem ale...

Na rok 1906 datowany jest pierwszy znany zegarek naręczny IWC sprzedany w styczniu 1907 w Anglii.

Podaję za stroną: https://www.vintagewatchstraps.com/blogiwcwristwatches.php gdzie autor powołuje się na potwierdzenie z IWC.

Warto zauważyć, że w tym zegarku jest przycisk (pin, pusher) do nastawy wskazówek.

 

W twoim tego nie ma.

No to co to jest?

Sav.cal 64. 12 lig.

Średnicę sam możesz zmierzyć, że savonette to widać ale czy to jest caliber 64 ?

Ma dwie pozycje koronki, drugą wyciągniętą do nastawy wskazówek więc to może cal 64T ? No chyba nie ; data się nie zgadza, za wcześnie o 10 lat !!!

Więc to cal 64 ale z przeróbką.

Napisałeś "Kolejnym znaleziskiem jest brak śrubeczki zwalniającej wałek.

 

Nie ma jej dlatego, że tiret nie jest oryginalny.

 

Ma - zresztą - śrubeczkę... OD STRONY TARCZY :)"

 

Ja myślę, że jest oryginalny, może nawet jest bardzo BARDZO ORYGINALNY.

 

To może być przeróbka fabryczna IWC, testowa. Prototypowe rozwiązanie na odejście od przycisku do nastawy wskazówek.

 

W twoim mechaniźmie brak sprężyny i dźwigni do cofania przycisku. BRAK JEST RÓWNIEŻ MIEJSCA W PŁYCIE GŁÓWNEJ NA TĘ SPRĘŻYNĘ. Planowany brak miejsca na niepotrzebną już sprężynę. Różnice konstrukcyjne można zobaczyć porównując z rysunkami z epoki np na stronie wcześniej cytowanej, lub z zdjęciami mechanizmów 64, i 63.

Mam takie co najmniej dwa. Niestety choruję więc ewentualnie dopiero za kilka dni.

 

 

TO CO TO JEST ?

Ja bym szukał odpowiedzi w IWC.

To może jest niezwykle ciekawa zdobycz.

Gratuluję i zazdroszczę.

 

 

PS.

Koło sekundowe.... Zęby bolą. Nie pokazuj tego ludziom z IWC mogli by cię rozstrzelać bez zadawania dalszych pytań.

Wskazówki .... To tak jakbyś chwalił się zabytkowym pięknym samochodem z różnymi kołami w tym jednym od traktora.

Edytowane 21 Lutego 2020 przez szalony amator

[pmwas 6392]

PS.

Koło sekundowe.... Zęby bolą. Nie pokazuj tego ludziom z IWC mogli by cię rozstrzelać bez zadawania dalszych pytań.

Wskazówki .... To tak jakbyś chwalił się zabytkowym pięknym samochodem z różnymi kołami w tym jednym od traktora.

Zwykle mosiężne wezydlo, zreszta pozyskane z Elgina. Tylko troszkę rozgniecione Mam wrażenie, że troszeczkę przesadzasz z ekspresją.

 

Co do tiretu - mechanizm spotyka się z wersją z przyciskiem oraz tiretem - tylko ten tiret to inwencja zegarmistrza, oryginalny był ładny, polerowany. Śrubeczka była - jest na nią otworek w mostku.

Zgadzam się, ze za wcześnie na tiret.

 

Wskazówkę minutową ktoś kiedyś taką zamontował i ma. To niech ma.

Gdybym miał oryginalną, to bym wymienił.

 

Sekundnik to kolejny problem, bo ładne, malutkie sekundniki nie pasują na oś...

Można by jeszcze ponarzekać na tarczę, ze wstyd taką pokazać, na stan złoceń mechanizmu, na złe wyważenie balansu (odchyłki pozycyjne do ok 2 minut) w zasadzie mniej w tym zegarku jest elementów całkowicie dobrych ale takiego znalazłem i takiego mam.

 

Mam tez piękne zegarki, w całości „w oryginale” i w stanie niemal fabrycznym (np złotego Elgina) i ich nawet nie tykam, żeby nie uszkodzić - przecież nie wymieniłem oryginalnej wskazówki na taką „od traktora”.

 

To samo z moim rzadkim Elginem Hulburdem - co chwila ktoś szturmuje, ze wskazówki ma nieoryginalne. Biorąc pod uwagę że oryginalnych do Elgina 446 kupić się nie da, pozostaje jakos to przeboleć, względnie oddać na odzysk złota

 

Zobaczymy co powiedzą w IWC...

 

Ale koła im nie zamierzam pokazywać...

Edytowane 21 Lutego 2020 przez pmwas

[pmwas 6392]

Mały update - wg dostępnych danych kaliber 64 powstawał w wersji z tiretem - w ograniczonych ilościach - już od około 1906. roku. Tabelka pokazuje jedną serię z roku 1906 z dopiskiem „Tir.” Co ciekawe - seria z której pochodzi moj zegarek nie ma żadnych dopisków. Zgadza się natomiast, ze jest to kal.64.

 

Faktycznie, wg tej tabelki jest to jedna z pierwszych serii mechanizmów z roku 1907., choć trudno oczywiście dokładnie powiedzieć kiedy konkretny egzemplarz wykończono (to czasem bywa w szczegółowych archiwach), bo przecież fabryka nie robiła mechanizmów po kolei wg numerow...

Edytowane 21 Lutego 2020 przez pmwas

[Enkil 7265]

Zegarek jest świetnym nabytkiem z ciekawą wartością historyczną, i powiem Ci że ja nie odważył bym się go nosić poza domem

[pmwas 6392]

Skontaktowałem się z kolekcjonerem IWC - wysłał maila do IWC z zapytaniem - zobaczymy

 

Co do noszenia - właśnie siedzi ze mną na piwie

 

Edytowane 21 Lutego 2020 przez pmwas

[Enkil 7265]

Jeśli nadal pijesz to wasze zdrowie

[pmwas 6392]

 

I na „rosyjską” półeczkę

[pmwas 6392]

Dostałem odpowiedz - zegarek niestety nie został w ten sposób poskładany w IWC - kopertę dostał już poza fabryką...

Edytowane 10 Marca 2020 przez pmwas

[pmwas 6392]

Co ciekawe - IWC nie przyznaje sie również do TARCZY tego zegarka - wg nich to nie jest ich tarcza (?!)...