Nakręcanie zegarka automatycznego

[K006 0]

Cześć, mam zegarek z mechanizmem   KAL. NO GL 224, w przypadku nie noszenia zegarka ile obrotów można bezpiecznie wykonać koroną żeby utrzymać zegarek naładowanym? Chciałbym uniknąć uszkodzenia/przekręcenia zegarka. Dzięki. 

[Hydro 33]

Glycine jako gl224,opisuje 2824 jak i sellita 200.

Ale co ma być bezpiecznie ?

Nie zerwiesz nic w mechanizmie przecież,chociaż eta zaleca w 2824 około 20stu przekręceń koronki.

[CIESLUT 378]

Lepiej ni dokrecaj czesto koronką bo te mechanizmy za tym nie przepadaja a zwłaszcza sellita

Edytowane 21 Marca 2020 przez CIESLUT

[Hydro 33]

Lepiej ni dokrecaj czesto koronką 

Dokładnie,po to właśnie są automaty,żeby to było zbyteczne.

Inna sprawa,uszczelnienia cierpią przy częstym dokręcaniu.

[Sceptyczny Sceptyk 15]

Po częstym dokręcaniu sw200 przez 7 miesięcy mój mechanizm przestał trzymać czas.

Edytowane 21 Marca 2020 przez Sceptyczny Sceptyk

[Hydro 33]

 a zwłaszcza sellita

A coś bliżej ?

Mam jeden zegarek na sellicie,nie dokręcam,ale zaciekawiło mnie co może być powodem jeżeli to znana sprawa.

[K006 0]

Czyli zdrowiej dla zegarka będzie żeby się rozładował I stał zatrzymany jakiś czas? W obecnej sytuacji nie chodzę do pracy i nie bardzo jak mam go doładowywać

[Hydro 33]

 żeby się rozładował I stał zatrzymany jakiś czas? 

Nie jest to żaden problem.

U mnie też automaty odpoczywają,noszę garmina na gumie którego łatwo dezynfekować.

Dla niecierpliwych którzy "muszą" mieć cały czas na chodzie,są rotomaty.

[Gość Jash]

Po częstym dokręcaniu sw200 przez 7 miesięcy mój mechanizm przestał trzymać czas.

 

Ja mojego Orisa Movembera dokręcam od dwóch lat i po dwóch latach jest punktualniejszy, niż kiedy go kupiłem. Poza tym nic mu nie dolega.

Edytowane 21 Marca 2020 przez Jash

[CIESLUT 378]

Tak wyglada sellita po recznym notorycznym dokrecaniu.

Mam nadzieje ze Damian ( autor zdjecia) sie nie obrazi.

Nawet nie wspominam o zacierajacych sie kolach i odpadajacych zebach.

Edytowane 21 Marca 2020 przez CIESLUT

[deviles 65]

Tak wyglada sellita po recznym notorycznym dokrecaniu.

Mam nadzieje ze Damian ( autor zdjecia) sie nie obrazi.

Nawet nie wspominam o zacierajacych sie kolach i odpadajacych zebach.

Dzięki za dowód. Mam 2 fajne automaty IWC + Rolex ale uważam , że Citizen eco-drive "is the best" . Mając jego nie wiem (od 10 lat) co to jest jakikolwiek problem z zegarkiem no ale IWC i Rolex to jest przecież prestiż (no i wygląd).

[Hydro 33]

 Citizen eco-drive "is the best" . Mając jego nie wiem (od 10 lat) 

Ale co ma się dziać w kwarcu ?

 

Jeżeli chodzi o foto,nie wygląda to dobrze.

Co wydarło ten element,jeżeli można wiedzieć ?

[K006 0]

w sumie moje pytanie wynikało z tego, że ktoś straszył mnie, że jak zegarek automatyczny nie chodzi to może dojść do "zastania" smaru w zegarku, jakoś tak to tłumaczył- czyli to mit? 

 

Dzięki za dowód. Mam 2 fajne automaty IWC + Rolex ale uważam , że Citizen eco-drive "is the best" . Mając jego nie wiem (od 10 lat) co to jest jakikolwiek problem z zegarkiem no ale IWC i Rolex to jest przecież prestiż (no i wygląd).

Miałem eco-drive ale jakoś szkiełko w kopercie bardziej mi się podoba

Edytowane 22 Marca 2020 przez K006

[Hydro 33]

 może dojść do "zastania" smaru w zegarku, jakoś tak to tłumaczył- czyli to mit? 

 

 

Nie mit,ale to musi trwać długo,bardzo długo,tu może coś podpowie któryś z forumowych zegarmistrzów.

Wiadomo współczesne są bardziej delikatne,ale sam widziałem jak stary ruski komandirskije,odpalił po kilkunastu latach w szufladzie.

[goral_ 5571]

Uważam, że jeśli automat ma niewielkie przerwy w użytkowaniu, rzędu kilku tygodni, to nie ma to znaczenia. Wieloletnia przerwa jest moim zdaniem mniej szkodliwa niż kilka lat w rotomacie. Najwyżej potrzebne będzie smarowanie. Kilka lat temu kupiłem orisa z wyprzedaży w LOT.  Początkowo późnił się , a jak się rozchodził śmigał bez zarzutu. Przesmarowałem go i jest ok.  Nie dokręcam automatów koronką głównie z lenistwa. Wolę założyć na rękę na kilka godzin.Ale oczywiście to tylko mój pogląd. Pozdrawiam.

[Balansujący Na Osi 947]

Z tego co wiem to tak samo szkodzi dokręcanie z koronki SW200 jak i 2824. Po zdjęciu powyżej chyba nikt nie ma wątpliwości.

 

Większość automatów które mam to właśnie te mechanizmy i nie widzę potrzeby dokręcania koronką. Z drugiej strony jak ktoś raz na czas zrobi kilka obrotów to też się nic wiekliego nie stanie.