Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość zegarkiclub

Zegarek Vistula & Wólczanka - propozycje klubowe

Rekomendowane odpowiedzi

Tyle dymu na nic... Proponuję zacząć od tego, czemu służyć ma ten zegarek. Bowiem może on służyć:

 

:arrow: Rozszerzeniu marki, jak na przykład miało to miejsce w przypadku montblanca. Trzymamy jakość, inwestujemy w badanie i rozwój, nowe wzornictwo i czerpiemy wysokie profity zarówno ze sprzedaży jak i ze wzmocnienia marki. Opcja droga, ryzykowna ale dająca największy zysk. Wydaje mi się też, że Vistula jako marka jest za słaba by sobie na razie na to pozwolić, ludzie odbiorą to jako "reklamówki". Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy - czy vistula to marka kojarząca się z luksusem? Tak sobie... Pewieen sukces odniosły zegarki Camel Active ale CA jest wg. mnie bardziej prestiżowa od Vistuli. Słowem - czy ludzie będą chcieli mieć na nadgarstku znaczek Vistuli - raczej nie. Na razie nie.

 

:arrow: Nieznacznemu zwiększeniu przychodów - wtedy zegarek może być niedrogim dodatkiem "dorzucanym" do garnituru jak pasek czy spinki do mankietu. Ja osobiście nie polecam tej metody, wg. mnie osłabia ona markę. Nie po to Vistula bawiła się we współpracę z Porsche i niedawno zmieniła logo, żeby swoją wątpliwą ekskluzywność dobić tanimi zegarkami. Można zrobić ale zdecydowanie nie warto umieszczać na nich logo Vistuli.

 

Pewnym kompromisem mogłaby być dystrybucja porządnej marki w salonach Vistuli. W oznaczonej, oświetlonej i odpowiednio wyeksponowanej gablocie znajdowałyby się np. garniturowe modele Hamiltona. Vistula trochę wrednie podpięła by się pod prestiż Hamiltona i czerpała zyski ze sprzedaży detalicznej. W przyszłości można pomyśleć o przejściu z tego stadium do tego co opiszę poniżej.

 

:arrow: Zwiększeniu prestiżu. Wtedy zalecałbym współpracę z jakimś znamienitszym producentem, stworzenie edycji limitowanej będącej "pokazówką". Na sprzedaż nie ma co za bardzo liczyć ale sam fakt powstania tego zegarka pokazuje ambicje marki i kierunek jej rozwoju. I chyba w tę opcję bym poszedł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarkiclub

Uważam, że to co napisał Tsuki, jest prawie bezdyskusyjne. Napisałem prawie, bo jeszcze ktoś coś znajdzie możliwegi i co.

Koncepcja zegarka cały czas jest dyskutowana. Warto ta opinię przedstawić Vistuli.

Dziękuję.

Władek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko trzeba się nad tą konkretną marką pod którą miała by się podpiąć Vistula mocno zastanowić. Myślę że 98% społeczeństwa nie slyszało o Hamiltonie.


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dancemacabre

a ja proponuję coś nieco bardziej znanego i jak na polskim rynku uznanego Atlatic lub Tissot ,obie firmy są rozpoznawalne ,obie są cenione w społeczeństwie osób nie związanych z zegarkami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że sprzedaż czegoś znanego nie jest dobrym pomysłem. Tissot czy Atlantic nie wyróżniłyby sklepu i nie byłyby czymkolwiek wyjątkowym, intrygującym a nawet wywoływałyby konfuzję. Natomiast obecność takiej np. designerskiej Venturki to zupełnie inna bajka...

122721_94910_p.jpg

Oczywiście cała dyskusja ma charakter hipotetyczny, nikt tego nie czyta a akcja ma na celu uspokojenie oburzonych zegarkomianiaków i wywołanie iluzji, że Vistula "słucha klientów".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarkiclub
Ja uważam, że sprzedaż czegoś znanego nie jest dobrym pomysłem. Tissot czy Atlantic nie wyróżniłyby sklepu i nie byłyby czymkolwiek wyjątkowym, intrygującym a nawet wywoływałyby konfuzję. Natomiast obecność takiej np. designerskiej Venturki to zupełnie inna bajka...

Obrazek

Oczywiście cała dyskusja ma charakter hipotetyczny, nikt tego nie czyta a akcja ma na celu uspokojenie oburzonych zegarkomianiaków i wywołanie iluzji, że Vistula "słucha klientów".

Po poprzednim Twoim poście napisałem, że warto przedstawić Vistuli i przedstawiłem.

Czy oni postępują tak jak myślisz - może nie.

Raczej nie, ale nie można wykluczyć.

Zegarki wycofali - to sugeruje, że słuchają.

Władek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie w pełni z Tsukim ze Atlantic czy Tissot to dla Vistuli niezbyt dobre rozwiazanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dancemacabre
Ja uważam, że sprzedaż czegoś znanego nie jest dobrym pomysłem. Tissot czy Atlantic nie wyróżniłyby sklepu i nie byłyby czymkolwiek wyjątkowym, intrygującym a nawet wywoływałyby konfuzję. Natomiast obecność takiej np. designerskiej Venturki to zupełnie inna bajka...

Obrazek

Oczywiście cała dyskusja ma charakter hipotetyczny, nikt tego nie czyta a akcja ma na celu uspokojenie oburzonych zegarkomianiaków i wywołanie iluzji, że Vistula "słucha klientów".

 

no dobrze rozumiem Twoje podejście ale nie zapominaj że większość ludzi zna Atlatica czy też Tissota dla wielu osób z ulicy Venturka nie jest rozpoznawalna a chyba nie o to tutaj chodzi Vistuli żeby pokazać się z ofertą zegarkową firm dla koneserów czy też znawców tematu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfab

Chcialbym dodac, iz przechadzajac sie ostatnio po londynskich butikach napotkalem zegarki Hugo Bossa. Ich cena oscylowala w granicach 300-350 funtow. Takze macie orientacyjny zakres cenowy konkurencji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rzep

Z calym szacunkiem dla Vistuli (a lubie ja i czasem nosze) to wartosc marki nie jest na poziomie Hugo Bossa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dorzucę kilka słów,

 

W czasach dzisiejszych, gdy sam pomiar czasu nie jest żadnym problemem, tak jak i dostępność wyników takowego pomiaru - komórka, komputer, radio, inne gadżety posiadające na pokładzie czasomierz, zegarek stał się czymś bardzo osobistym.

 

Kupując zegarek, nie kupujemy czegoś do pomiaru czasu (vide dokładność dobrych automatików kontra prosty quartz) a dokupujemy jakiś element siebie, coś co chcemy pokazać (... na ile to sprawa dyskusji, bo zegarek nie jest widoczny ot tak).

Zegarek chyba zaczyna być czymś co daje nam jakiś klimat, odczucia, tak jak dobra płyta w odtwarzaczu, która materiałowo nie jest nic warta, ale muzyka na niej już tak.

 

Piszę to po to, bo VW powinna wiedzieć, że ologowanie takiego produktu powinno być ze wszechmiar eleganckie, dyskretne, z rezerwą i nienahalne, jak dobry sprzedawca samochodów Astona Martina :)

Ma być odczucie, że nie mam taniej nakrzyczanej przez głupkowatych (niestety) speców od reklamy, reklamówki, ale coś co jest nasze i co do nas pasuje.

 

Pisze o głupkowatych specach od reklamy, bo ujęcia w filmach np. produktów pochodzących od sponsorów produkcji danego filmu, tchną na kilometr festynem.

 

 

Jak przesadzą, posłuchają jakiegoś specjalisty od promocji, to powstanie reklamówka nadająca się do wyrzucenia, i robiąca wrażenia zagarka dodawanego do garniaka.

Coś jak darmowa koszulka, z okazji oglądnięcia otwarcia nowego centrum handlowego.

 

 

:) nie mam awersji do speców od reklamy, ale ostatnio jeden z nich chciał mi dać zegarek w prezencie, tani kwarc, za co go objechałem, i co było przyczyną scysji - myślał on: nie masz zegarka, to masz ten i bądź happy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że Vistula powinna postawić na dwa modele zegarków każdy z tarczą czarną lub białą. Jeden na japońskim mechaniźmie kwarcowym taki w okolicach 400zł oraz drugi ekskluzywniejszy ale wciąż dostępny cenowo na kwarcu ETA w cenie 800zł. I wystarczy!! Widomo że jak klient jest bogaty i zna się na modzie to raczej kupi sobie Omegę albo Longinesa a nie będzie sobie brudził nadgarstka jakąś Vistulą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.