Propozycje Vacheron Constantin na 2008 rok

[Pan Igor 33]

ale czy to az taki powazny rynek zbytu?

 

Nie dam sobie głowy uciąć, ale stwierdzam, że rynek azjatycki jest najbardziej chłonnym rynkiem dóbr luksusowych (zegarków również) na świecie... Myślę, że transkacje kupna-sprzedaży czasomierzy w Azji przewyższają te z USA, Rosji czy Europy... Tak więc serie specjalne VC, PP czy AP dla ichnich butików nie są niczym specjalnym :wink:

 

Wiadomo też, że rynek azjatycki jest najbardziej rozwojowym!

 

Igor :wink:

[Gość McIntosh]

ale czy to az taki powazny rynek zbytu?

 

Igor już odpowiedział, a ja od siebie dodam, że nie jest rolą producenta zastanawianie się czy rynek x jest poważny czy nie skoro ktoś składa konkretne zamówienie. Gdyby na przykład w Polsce znalazła się grupa klientów skłonnych zapłacić duże pieniądze za jakiś limitowany i niepowtarzalny model zegarka, to i w tym przypadku Vacheron Constantin nie robiłby problemów. Wystarczyłoby za pośrednictwem przedstawiciela VC na Polskę czyli Apartu złożyć konkretne zamówienia, przesłać pieniądze, a później uzbroić się w cierpliwość i po jakimś czasie oczekiwania mielibyśmy limitowane Vacherony wykonane specjalnie na polski rynek.

[Stanisław Ostrowski 0]

Strasznie wszystkich podnieca polityka marketingowa, ceny, strefy etc. etc..

Szkoda gadać, to dopiero nudy. Ja mam pytanie: czy nazwa tego turbilona VC ma związek z krzyżem wystylizowanym na mechanizmie ?

[Gość McIntosh]

Strasznie wszystkich podnieca polityka marketingowa, ceny, strefy etc. etc..

Szkoda gadać, to dopiero nudy. Ja mam pytanie: czy nazwa tego turbilona VC ma związek z krzyżem wystylizowanym na mechanizmie ?

 

Możliwe. Faktem jest, że motyw Krzyża Maltańskiego był dość mocno akcentowany w pierwszych modelach z kolekcji Malte (lata 2000-2001). Linia ta została zapoczątkowana w roku 2000 w postaci szkieletu Malte z tourbillonem. I tak, klatka tourbillona ma kształt krzyża, a dodatkowo motyw ten pojawił się na koronce - zresztą na koronce był regularnie stosowany od 1990 roku. Poza tym, producent chcąc nawiązać do swojej tradycji użył koperty o kształcie tonneau, którą po raz pierwszy zastosował w 1910 roku. Tak wyglądał czasomierz o którym piszę...

 

 

Co do cen, to myślę, że temat może być interesujący jeżeli poruszany jest w kontekście rynku aukcyjnego. I przy okazji dla uzupełnienia informacji dodam, że powyższy czasomierz został w Antiquorum sprzedany za 147050 CHF.

 

Pozdrawiam

[Stanisław Ostrowski 0]

Podoba mi się ten skeleton ale Malte 2008 ma nową, dla mnie nowocześnie wystylizowaną kopertę, poprzednia bardziej nawiązywała do tradycji sięgającej lat 30-40; ma też "delikatniejszy" = ładniejszy cyferblat niż poprzednia wersja. A propos krzyża maltańskiego ( trochę off) to w Twojej wizytówce, Mariuszu, też jest taki motyw, skąd?

 

pozdrawiam

 

Stanisław

[Gość McIntosh]

A propos krzyża maltańskiego ( trochę off) to w Twojej wizytówce, Mariuszu, też jest taki motyw, skąd?

 

Oczywiście z zegarka Vacheron Constantin 8).

 

Pozdrawiam

[Gość McIntosh]

Odświeżam temat, bo myślę, że warto. Polecam Waszej uwadze ciekawe opracowanie Vacheron Constantin na temat Pieczęci Genewskiej...

 

http://www.vacheron-constantin.com/hallmar...flash/index.php

 

Warto poczytać i pooglądać.

[Stanisław Ostrowski 0]

Witam,

super prezentacja, Mariuszu, wcześniej czytałem o pieczęci genewskiej w katalogu Pateka, ale tu jest dużo więcej szczegółów i pięknie zaprezentowanych

[Gość McIntosh]

[Gość McIntosh]

[Gość McIntosh]

Jutro Vacheron Constantin zaprezentuje piękny czasomierz z przeszkloną tarczą i kopertą wykonaną z różnych materiałów. Efekt końcowy jest naprawdę super o czym przekonacie się wkrótce. To be continued... :cool:

[Gość McIntosh]

Nowości od Vacheron Constantin...

 

Overseas Dualtime

 

 

Overseas Chronograph

 

 

Co do mechanizmów, to chronograf został wyposażony w dobrze znany cal. 1137. Zmiany w tym przypadku dotyczą wyglądu i nie są rewolucyjne. Może to i dobrze, bo przecież lepsze jest wrogiem dobrego. A najlepszym tego przykładem jest Overseas Dualtime, któremu kamienie szlachetne pasują jak pięść do oka. Producent w czasomierzu tym zastosował mechanizm 1222 SC, czyli bazujący na werku Jaeger-LeCoultre 1222 z niewielkimi zmianami. Trochę inaczej rozwiązano wskazanie dzień / noc.

 

I wreszcie hit VC na ten rok o którym pisałem wcześniej - Quai de l'Ile

 

 

 

 

 

 

Nazwa kolekcji nawiązuje do historycznego genewskiego adresu silnie związanego z historią VC poprzez osobę samego Jean-FranÓois Constantina !. W linii tej Vacheron zastosował dwa zbliżone konstrukcyjnie mechanizmy: 2460 i 2475. Pierwszy z nich znajdziemy w czasomierzu którego koperta została wykonana z różowego złota. Z kolei 2475 znalazł się w wersji tytanowej. Co do kopert to uwagę zwracają ciekawe połączenia materiałowe: pallad / tytan, różowe złoto / tytan. Całość (moim zdaniem) prezentuje się wyśmienicie.

[Yargoth 1]

Overseas Chronograph bardzo fajny.

[Gość McIntosh]

Żeby nieco uściślić i uporządkować informacje na temat Quai de l'Ile dodam, że wszystkie zaprezentowane wyżej czasomierze posiadają werk 2475 (to ten na ostatnim zdjęciu) zasobny w większą ilość komplikacji w odniesieniu do 2460, który z kolei widnieje na przedostatniej fotce. A tak wygląda przód czasomierza z cal. 2460...

 

 

Przepraszam za małe zamieszanie.

[Gość McIntosh]

Wygląda na to, że temat nie wzbudził większego zainteresowania. W sumie liczyłem na to, że po zaprezentowaniu nowości VC wywiąże się dyskusja na temat designu, mechanizmów, nowej jakości w wykonaniu kopert, ale nic takiego się nie stało. Chyba TikTak miał rację, faktycznie nie ma na naszym Forum chęci do dyskusji o VC i nie tylko. W AHCI żaden z moich tematów nie spotkał się z jakimkolwiek odzewem. Szanowny Adminie, nie wiem już co można jeszcze zrobić dla naszego Forum. Poddaję się :sad:.

[Mariusz888 25]

E nie no ja przejrzałem wątek chyba zaraz po tym jak go wrzuciłeś dziś ale co do VC to kosmos jak zawsze - jedynie Overseas taki trochę klasyk (wykamyczkowany odpada :wink: ) ale Quai de l'Ile faktycznie mistrzostwo - piękny jest - chyba za to że jest wbrew pozorob bardzo prosty (nawet wachnik) ale całość prezentuje się tak dobrze że inne zdobienia nie są mu zupełnie potrzebne - VC trzyma klasę jak to VC - bardzo lubię ich zegarki jednak ich cena jest dla większości zaporowa - ale jakość = cena :wink: mimo wszystko piękny jest :shock:

[Pinus 6]

Wygląda na to, że temat nie wzbudził większego zainteresowania.

 

Ja należę niestety do biernych czytających - zwłaszcza gdy przepaść wiedzy onieśmiela do komentowania. Twoje informacje (z wyjątkiem tych o nieuniknionym końcu forum) to perełki.

Zegarki VC trzeba zobaczyć na żywo - dla mnie to ideał. Nie znam się na mechanizmach, ale jak miałem w rękach platynowego Malte (ten model trzeba ogladać z dwóch stron), czy złoty Patrimony - albo z nosem na szybie (w większości ekskluzywnych salonów są dzwonki a jak nie jestem potencjalnym kupcem to nie chcę wchodzić) oglądałem kolekcje VC to naprawdę mają w sobie niesamowity magnes.

Z przedstawionych modeli zniewalający jest Quai de l'Ile - supernowoczesność + powiązanie z tradycją i równocześnie zachowanie klasy to jest to coś. Lubię oglądać mechanizmy, nie znoszę szkieletów - a tutaj to jest to !. Chronografy VC jak zwykle piękne - ale nic nowego.

 

Niemiłym (dla mnie zaskoczeniem) są Overseas Dualtime - VC to dla mnie elegancja a tutaj taki (podkreślam jak dla mnie) kicz.

[zbyszke 13]

Nieaktualne.

[Mariusz888 25]

Mi się wszystkie szybciutko otwierają :wink:

[Gość McIntosh]

[dariusz chlastawa 708]

niestety , moim zdaniem kolejna niezbyt udana designersko wersja ( po serii Maski) .

Naprawdę na żywo nie powala , piszę to pomimo calego mojego sentymentu i uznania dla VC

[otho 1]

motyw Krzyża Maltańskiego był dość mocno akcentowany w pierwszych modelach z kolekcji Malte (lata 2000-2001). Linia ta została zapoczątkowana w roku 2000 w postaci szkieletu Malte z tourbillonem

... a jeszcze wcześniej, od 1992 do ok. 1995/6 r. VC wypuścił krótką serię 300 szt. tourbillona o klatce ze specyficznym b. małym krzyżem maltańskim (ale nie 'szkielet'):

 

a od 1996/7 szkielet, lecz nie tonneau - i z innym mostkiem:

 

nb. ten pierwszy był dość zbliżony do cal. Nouvelle Lemania 387, stosowanego m.in. przez Bregueta od późnych lat 80.:

 

Pozdrawiam i sorry za OT, ale żebyś nie narzekał na brak zainteresowania VC

[Gość McIntosh]

Odświeżam temat tym bardziej, że jest ku temu okazja. Vacheron Constantin na potrzeby swoich butików wykonał Patrimony Traditionelle w różowym złocie i z czarną tarczą. Czasomierz został wyposażony w dobrze znany z poprzednich wersji werk czyli 2455.

 

 

Dobrze, że taka wersja Traditionelle powstała ponieważ stanowi udane uzupełnienie dotychczasowej kolekcji.

[Yargoth 1]

Prezentuje się bardzo ładnie choć dla mnie numerem jeden wciąż pozostaje Patrimony Grand Taille.

[Gość McIntosh]

Prezentuje się bardzo ładnie choć dla mnie numerem jeden wciąż pozostaje Patrimony Grand Taille.

 

Dla mnie już nie. Miałem ten czasomierz i brakowało mi w nim dwóch rzeczy - sekundnika oraz przeszklonego dekla. Wszystko to spełnia Patrimony z automatycznym naciągiem. Szczególnie podoba mi się model w białym złocie, ale bez datownika. Ta wersja Patrimony już wkrótce powinna być dostępna w sprzedaży. Do tej pory tylko w Szwajcarii można było nabyć ten zegarek. Jakieś pojedyncze sztuki trafiły też do moskiewskiego butiku VC oraz na rynek włoski, niemiecki i japoński. Reszta świata musiała lub nadal musi czekać. Z oficjalnego komunikatu Vacherona wynikało, że czasomierz ten miał być dostępny w sprzedaży na przełomie kwietnia / maja tego roku, ale np. w Polsce jeszcze go nie widziałem. Nie wiem jak wygląda sytuacja na pozostałych rynkach. Tak czy inaczej, zegarek piękny.

 

 

Choć wersja w różowym złocie też prezentuje się świetnie.