Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

To było pozytywnie, bo ludzie zazwyczaj prostują swoje sprawy poprzez wojnę i zaczynają od nowa.

 

I skończy się pewnie kiedyś na takim scenariuszu. Ale przedtem zdążą nam jeszcze motoryzację uwalić struktury z Brukseli, na które już nie mamy żadnego wpływu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na oponach dunlop miałem napisane made in poland. Na Dębicy made in germany. Dębice wykupił goodyear.

To made in... już nie jest tak istotne. Miałem w BMW, którym zrobiłem 180 tys. km różne opony (BMW stosuje opony ROF - możliwa jazda po przebiciu), m.in. 18" Bridgestone produkcji rodzimej i byłem bardzo zadowolony. Miałem też Conti (2 komplety, lato i zima), które były z DE. Generalnie jeśli chodzi o przyczepność itd. to lato i zima były ok, ale czasem był problem z wyważeniem letnich, właśnie przez te wzmocnienia ścian ROF. Co ciekawe, wymienili mi te conti na gwarancji i nawet opony prosto z fabryki nie dały się wyważyć. To wzmocnienie "krzywiło" oponę.

Teraz mam inne auto i na lato mam 21" też z conti, ale już bez ROF, i jest idealnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej chodziło mi o kraje europejskie - czy Polska czy Niemcy, to jakość jest podobna. Chiny to nadal inna liga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie letnie w rozmiarze 205/55/16 polecacie z własnego doświadczenia małe przebiegi i częściej miasto

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

Uniroyale RainSport świetnie się trzymają na mokrym, ale bardzo szybko się zużywają. Zjeździłem 2 komplety i sam mam dylemat, czy teraz czegoś innego nie kupić. Hankook Ventus S1 Evo ma niezłe opinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrocław.... Rower nie jest rozwiązaniem bo ścieżka mająca postać pasa wymalowanego na jezdni to fikcja dla odważnych. 

 

Fikcja to może nie. Latem smigam często po mieście na rowerze i jest to bardzo szybki środek transportu szczególnie gdy sa przygotowane ścieżki, łagodne podjazdy i zjazdy z krawężników itd. Problem jest jeden. Spaliny. Co z tego że będę szybciej skoro wcale nie będę z tego powodu zdrowszy. Niespełniające nawet podstawowych norm auta na naszych drogach to plaga. Powycinane DPF-y ( miały być za to kary! ale rząd się przestraszył Januszy i wycofał tą ustawę ) jedziesz w centrum cały czas biorąc darmowe inhalacje ze spalin. I właśnie tutaj elektryfikacja ma sens. Auta elektryczne nie są głobalnie zdrowsze bo wyprodukowanie akumulatorów pochłania tyle samo energii co spalanie paliw tradycyjnych ale chodzi o wyeliminowanie zanieczyszczeń z zakorkowanych centrów miast i przekierowanie tego poza obszary zabudowane ( fabryki akumulatorów ). Mam wrażenie, że wielu ludzie tego nie rozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie rozumiem, bo ani nad miastem ani nad wsia nie ma kopuly zatrzymujacej spaliny...

Ekologia w imię oszukiwania się, wyciągania kasy i utrudniania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie rozumiem, bo ani nad miastem ani nad wsia nie ma kopuly zatrzymujacej spaliny...

Ekologia w imię oszukiwania się, wyciągania kasy i utrudniania życia.

 

Tak utrudnianie życia, chyba utrudnianie śmierci. Znasz kolego w ogóle statystyki umieralności z powodu chorób układu oddechowego ?

Opieraj się na danych a nie na Januszowych teoriach. Zarówno auta jak i zimą domowe piece tzw śmieciuchy to największe zagrożenie dla zdrowia. Od tego się nie umiera od razu....to wszystko się kumuluje w organizmach przez lata. Na wczasy jedziesz do centrum dużego miasta czy na mazury lub w góry ?

W obszarach mniej zabudowanych gdzie jest mniejsze zagęszczenie palenisk i mniej aut pyły zawieszone mają szansę szybciej uciec w atmosferę, w dużych miastach to jest jedna wielka chmura pyłów zawieszonych którą wdychasz bo nie masz innego wyjścia, wiatr nie nadąża z ich rozprowadzeniem.

 

Tak wygląda Wrocław zimą:

 

comment_o7hLvq0DXlymTLHiLSciYKrY0yIkqFLN

0007W837QMVJ4W9L-C122-F4.jpg

Edytowane przez QuadrifoglioVerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziu. Kiedyś Wałbrzych to był szczyt syfiastego powietrza - dziś to regularnie jakość powietrza BDB lub DB. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak syfiaste ? Jak bylem dzieckiem to jezdzilem tam do uzdrowiska. :)

Edytowane przez 70'

Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczawno Zdrój, Książ , okolice to przyjemne klimaty .

 

Wczoraj wyczytałem, że na lata 2020-2021 producenci przewidują podwyżki cen samochodów o 10-20%, z uwagi na nowe drastyczne normy emisji wchodzące w tych latach i związane z tym koszty. A ostatnio i tak ceny poszły już grubo w górę. Masakra jakaś... 

 

Każdy pretekst jest dobry,żeby zarobić.  Inny przykład  Mercedes E 220d poprzedni model z silnikiem poj 2.1,  czyli wyższa akcyza 18 %. . Aktualny W220d to już poj  do 2.0 czyli  niższa akcyza 3.%.  To nie jest powód, zeby obniżyć cenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

W aucie można oszczędzać na wielu rzeczach, ale nie oszczędzajcie na oponach. Różnica w cenie, w tym rozmiarze między chinczykiem, a oponą klasy premium to jakieś 100 zł sztuka (pirelli, conti, goodyear sa po okolo 250zl)... niby 400 zł różnicy na komplecie, ale po pierwsze nie kupujesz opon co rok, wystarczą na jakieś 60 tys. km, a po drugie, jak się ogląda "polskie drogi" czy inny kanał na YT, to widać co się później dzieje z autem, na tanich oponach. Hamulce i opony - na tym nigdy bym nie oszczędził, bo od tego zależy zdrowie, a często i życie.

No i tłumaczenie, że tylko po mieście, etc.. w mieście też da się jechać 70km/h, są źle wyprofilowane wiadukty czy zakręty, i po deszczu w takim miejscu pięknie Cię obróci, i zamiast 400 zł na opony masz remont auta.

250zł za markową oponę w tym rozmiarze? Pokaż mi miejsce gdzie takie można dostać? A 400 zł lub nawet z hakiem to nie łaska. Zawsze przed zakupem czytam, porównuję, oglądam testy i nigdy nie trafiłem na minę. Nexen jak już pisałem nie jest chiński. Ma bardzo dobra opinie w USA i bardzo dobre wyniki sprzedaży. Reklamy są widoczne w sporcie motorowym. Ja ze swojej strony polecam.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nexen jest znakomitą oponą, mam je na dwóch autach, 235/75/15 oraz 225/65/17...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twierdzenie, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza wprowadza w błąd. Można by pójść w skrajność przecież. Zarówno w jedną jak i drugą stronę. Na opony, amortyzatory i hamulce emożna wydać majątek. Można też nie wydać majątku. Wszystko zależy od wielu czynników. Można kupić coś lepszego taniej od droższego. Podam przykład. Hamulce węglowe, nie działają na zasadzie tarcia tylko czegoś blizej spawania. Kosztują majątek, zużywają się po chwili, hamują bardzo mocno ale tylko jak są gorące. Inaczej nie hamują. A jak drą ryja to już inna sprawa. Rozwiązanie w kazdej dziedzinie bezpieczeństwa musi być optymalne.

 

Na bezpieczeństwie również można oszczędzić, warunek jest jeden, należy wiedzieć co się robi. Szerokie pojęcie ale dalej to już mogę najwyżej podawać przykłady.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczawno Zdrój, Książ , okolice to przyjemne klimaty .

 

O proszę, są Twoje opinie, z którymi mogę się w całej rozciągłości zgodzić. ;) Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy pretekst jest dobry,żeby zarobić.  Inny przykład  Mercedes E 220d poprzedni model z silnikiem poj 2.1,  czyli wyższa akcyza 18 %. . Aktualny W220d to już poj  do 2.0 czyli  niższa akcyza 3.%.  To nie jest powód, zeby obniżyć cenę.

 

Niby tak, ale koszty badań na pewno też grubo rosną. Przy nowych normach emisji czyli 95g Co2 średnie spalanie floty musi wychodzić na poziomie 4 litrów  :o To już dorzynanie silników spalinowych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale koszty badań na pewno też grubo rosną. Przy nowych normach emisji czyli 95g Co2 średnie spalanie floty musi wychodzić na poziomie 4 litrów  :o To już dorzynanie silników spalinowych...

 

To wymusza postęp cywilizacyjny. Gdyby nie ta presja auta elektryczne zostałyby odsunięte w czasie o wiele lat.

Ceny aut rosną nie tylko ze względu na normy ale popyt oraz zastosowane w nich systemy bezpieczeństwa. Kiedyś auta były gołe, sama mechanika dzisiaj to są komputery na kołach a mimo tego więcej ludzi stac dziś na nowe auto niż kiedyś.

Społeczeństwa się bogacą na auta trzeba ustawiać się w kolejkach więc trzeba by być idiotą aby obniżać ich ceny. Hello! to jest biznes! Zawsze można wybrać Dacię która daje minimum, w sumie do przemieszczania się nie wiele więcej potrzeba. Reszta to wygody za które trzeba zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wybrane Nexeny. Auta trzymał nie będę długo, a Micheliny które miałem to porażka. Żeby po trzech latach sparciała to trochę przegięcie.

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem podobne opinie o królach opon Michałach...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

250zł za markową oponę w tym rozmiarze? Pokaż mi miejsce gdzie takie można dostać? A 400 zł lub nawet z hakiem to nie łaska. Zawsze przed zakupem czytam, porównuję, oglądam testy i nigdy nie trafiłem na minę. Nexen jak już pisałem nie jest chiński. Ma bardzo dobra opinie w USA i bardzo dobre wyniki sprzedaży. Reklamy są widoczne w sporcie motorowym. Ja ze swojej strony polecam.

bardzo proszę: https://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/letnie/t=1/osobowe/r=1/205-55-r16

 

 

Tak utrudnianie życia, chyba utrudnianie śmierci. Znasz kolego w ogóle statystyki umieralności z powodu chorób układu oddechowego ?

Opieraj się na danych a nie na Januszowych teoriach. Zarówno auta jak i zimą domowe piece tzw śmieciuchy to największe zagrożenie dla zdrowia. Od tego się nie umiera od razu....to wszystko się kumuluje w organizmach przez lata. Na wczasy jedziesz do centrum dużego miasta czy na mazury lub w góry ?

W obszarach mniej zabudowanych gdzie jest mniejsze zagęszczenie palenisk i mniej aut pyły zawieszone mają szansę szybciej uciec w atmosferę, w dużych miastach to jest jedna wielka chmura pyłów zawieszonych którą wdychasz bo nie masz innego wyjścia, wiatr nie nadąża z ich rozprowadzeniem.

może Januszowa teoria, może nie. Wiem, jak wygląda Wrocław, bo też tam mieszkam i wygląda tak głównie w mroźne dni - tzn. że to zasługa ludzi palących w piecach dosłownie czym popadnie, a nie samochodów. Latem nie ma takiego powietrza.

A co do pieców - mnie się już odechciało dzwonić na straż miejską czy policję, a dzwoniłem kilkanaście razy. Sąsiad jak palił gównem, tak pali nadal, a telefony nie przyniosły żadnego skutku.

Pojedź zimą np. do Kłodzka albo Polanicy, tam nie ma ruchu, a w możesz siekierę zawiesić w powietrzu, właśnie dzięki piecom na plastik.... które kiedyś były piecami na węgiel.

Druga sprawa - genialny Wrocław - plac koło NFM - morze betonu, Nowy Targ to samo, gdzie drzewa?????

A auto wolę na paliwo niż elektryczne i nikomu nic do tego.

 

P.S. Moje spełnia Euro 6d-temp, a Twoje?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wymusza postęp cywilizacyjny. Gdyby nie ta presja auta elektryczne zostałyby odsunięte w czasie o wiele lat.

.

 

Auta na prąd to póki co mrzonka w naszych warunkach. Wysokie ceny, brak możliwości ładowania na ulicach, a jakby się nawet pojawiła cudownie infrastruktura - skąd tyle prądu weźmiemy? Ruskie kopalnie nie nadążą dla nas węgiel kopać  ;)  

 

A jak już musi być na prąd, to w pierwszej kolejności należałoby wprowadzić na większą skalę elektryczne autobusy i taxi, to miałoby większy sens

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, faktycznie GoodYear, Michały, różnica nieduża, choć to cena wyprzedażowa, normalnie dużo wyższa.

Jak swoje kupowałem 2 lata temu, to nie było takich cen :)


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auta na prąd to póki co mrzonka w naszych warunkach. Wysokie ceny, brak możliwości ładowania na ulicach, a jakby się nawet pojawiła cudownie infrastruktura - skąd tyle prądu weźmiemy? Ruskie kopalnie nie nadążą dla nas węgiel kopać ;)

 

A jak już musi być na prąd, to w pierwszej kolejności należałoby wprowadzić na większą skalę elektryczne autobusy i taxi, to miałoby większy sens

No nie do końca jest to tak intuicujne jak napisałeś. Wyobraź sobie, że w nocy prąd dslej jest produkowany. Nie da się wygasić pieca w elektrowni przyciskiem. Trwa to kilka dni. Dlatego też nadwyżka nocna jest tracona, tylko częściowo efekt ten jest niwelowany przez elektrownie szczytowo pompowe. Myśląc logicznie, ladowanie w nocy samochodów mogłoby poprawić sprawność produkcji prądu, ale w ogolnym rozrachunku nie.liczylbym na niższą jego cenę. Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca jest to tak intuicujne jak napisałeś. Wyobraź sobie, że w nocy prąd dslej jest produkowany. Nie da się wygasić pieca w elektrowni przyciskiem. Trwa to kilka dni. Dlatego też nadwyżka nocna jest tracona, tylko częściowo efekt ten jest niwelowany przez elektrownie szczytowo pompowe. Myśląc logicznie, ladowanie w nocy samochodów mogłoby poprawić sprawność produkcji prądu, ale w ogolnym rozrachunku nie.liczylbym na niższą jego cenę.

 

Być może masz rację, nie znam żadnych wyliczeń ile np. przemysł zużywa prądu w nocy, więc trudno o tym rzetelnie dyskutować ;) Ale krok wcześniej jest etap infrastruktury do ładowania, co jest ciężkie do przeskoczenia na masową skalę. Tym bardziej, że mimo gadek o milionach aut elektrycznych za kilka lat nikt nie wpadł np. na to, żeby narzucić deweloperom obowiązek instalowania ładowarek w garażach podziemnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.