Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Zbyszek K

Rabaty, upusty......

Rekomendowane odpowiedzi

to w zaleznosci od modelu ale o ile pamietam to okolo 70 zl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

próba kupna tissota dla matki w Kruku - cena wyjściowa 1500 zł. Po negocjacjach dalej 1500 zł i rezygnacja z transakcji. Salon Kruka w Klifie warszawskim. :?

 

 

Czy muszę dodawać, że sprzedawca jest głupi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tsuki, to nie sprzedawca, to kustosz:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

z całm szacunkiem ale nie kumam. No, w każdym razie wg. mnie złamano wszystkie przykazania dobrego sprzedawcy. Zwłaszcza, że Tissota można kupić wszędzie. Tak ostro mógłby pogrywać, gdyby był jedynym dealerem marki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega Seamaster

W kilku sklepach w Polsce 7300PLN, proponowany rabat 10%

U Kruka na Okęciu pani zeznała, że mają ceny o 7% niższe niż w mieście, o wysokości rabatu nie specjalnie chciała rozmawiać a ja nie miałem wiele czasu. W Amsterdamie wszędzie cena 1650E, skłonność do rabatu bardzo zróżnicowana, zazwyczaj kilkanaście procent. Jeden pan w sklepiku zapytał mnie skąd jestem, a na odpowiedź że z Polski powiedział, że ponieważ wywożę zegarek z Europy :shock: dostanę na lotnisku zwrot 12%. W sklepie gdzie zakupiłem panią O użyłem argumantu, że z tydzień będę w Stuttgarcie i tam jest pan Haeffner u którego kupię za 1250E (pamiętałem cenę internetową). Pan nie bardzo chciał wierzyć więc odpaliłem mu stronę internetową, znalazłem tą ofertę a tam 1320E! Okazało się, że Haeffner zdradziecko podniósł ceny. :evil: Negocjacje prowadzone w bardzo miłej atmosferze, przy kawie zakończyły się na 1350E. Przy kursie 3,8 (z dnia 14.01.2006) daje to 5130PLN

Wnioski:

1. zakup w Polsce to co najmniej wątpliwy interes

2. nie ma szans na to aby nie przekroczyć założonej granicy cenowej na zegarek (u mnie to było 4000PLN)

3. nawet jeśli jest to prezent od żony pieniądze pochodzą z twojego konta :D


What's Up, Doc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tim33

Kupiłem Breitlinga Super Ocean w Aparcie w Silesian City Center. Obsługa elastyczna co do ceny. Po kilkudniowych negocjacjach (oraz odpowiedniej argumentacji) udało się uzyskać 15 % rabatu. Oferta droższa od Haeffnera o ok. 500 zł-jednak widzę co kupuję!Zdecydowałem się na zakup. Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto mi wyjaśni taką zagadkę:

 

Cena ML Pontos SS w Polsce 4180 zł.

Cena u Haeffnera 760 Euro+25 Euro przesyłka x 3.9= 3061 zł.

 

W Polsce drożej o 1000 zł czyli o 30% ! :shock:

 

Są 2 możliwości:

 

a) Producent sprzedaje polskiemu sprzedawcy zegarek o wiele drożej niż sprzedawcy w Niemczech.

B) Producent sprzedaje zegarek za taką samą cenę polskiemu i niemieckiemu sprzedawcy, ale krajowy salon ma o wiele większą marżę niż kolega z Niemiec.

 

Różnice w podatkach chyba aż takie wielkie nie są?

 

Więc jak to jest?

 

Biorąc pod uwagę średnią krajową w Polsce i w Niemczech okazuje się, że zegarki, które u nas są drogie i luksusowe, tam są zwyczajne. ;)

Gdzie tu sprawiedliwość? :evil: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrov@

Ano taka sprawiedliwość że Haeffner sprzedaje miesięcznie takich Pontosów SS pewnie parę sztuk(lub więcej) a nasz sklep 0,3 szt.

Nie wspominając o innych zegarkach których cała masą robi obrót.

A u nas?Bida!Jak się sprzeda jeden powyżej 1000 pln to radość.

Nie przypuszczam żebyśmy mieli do czynienia ze zmową polskich salonów zegarkowych(w końcu ktoś by sie wyłamał).

Tak czy siak dla takiego "Kowalskiego" jak ja to dramat jest :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dramat to by był, jakby nie można było w Niemczech kupować. A można przecież B) Nie dramat jest zatem, tylko wybór ;)


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JLC kupowałem w Austrii.

Przelicznik € powodował, że zegarek ten "na starcie" był tańszy od tego w Polsce o 10% (tutaj za przykład biorę cenę po obniżce cen zegarków u nas w kraju spowodowanych wzmocnieniem się złotówki), dodatkowo bez problemu (dosłownie 2-3 minuty rozmowy) uzyskałem upust 14%.

Wniosek: z pewnością nie kupię droższego zegarka w kraju, nie ma sensu ;)

 

 

Marcin

 

ps. licząc najwygodniej dla sumienia własnego :wink: : cena ostateczna w Austrii była ok. 25% niż u nas w kraju, a do tego fajną wycieczkę się zaliczyło B)


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.