amroziuk 93 #26 Napisano 31 Lipca 2008 :evil: :sad: sadyści :wink: 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #27 Napisano 31 Lipca 2008 Wszystko zależy z jakiego pkt widzenia na to spojrzeć Jeżeli spojrzymy "spod junghasowskiej strzechy" to Becker niczym Hi Tech się ukazuje.Jeżeli spod reschowskiego stropu to taki trochę gorszy model, ale jeżeli popatrzysz spod pałacowych zwieńczeń wiedeńskich regulatorów toż to czysta chińszczyzna Eee tam: większość Austriaków też sztanccowała co mogła, a ornamenty kopiowała pantografem, tylko styl był lżejszy - Becker to przecież arcypruskie Oberschlesien: wszystko musiało być przyciężkie i solilidne :twisted: Jakiś taki jesteś "pesymistyczny" . Optymizmu trochę. Toż nie można było napisać 200.. g - niby to samo, ale jak brzmi Tak, tak, wiem: nie mówić "dostaliśmy łomot" tylko "odnieśliśmy moralne zwycięstwo" i w tym duchu ad mortem defecatum :mrgreen: A że pesymista? IMO cała różnica między optymistą a pesymistą polega na tym, że o ile optymista uważa, że żyjemy na świecie najlepszym ze światów możliwych, to pesymista po prostu obawia się, że to prawda. J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 93 #28 Napisano 31 Lipca 2008 Becker to przecież arcypruskie OberschlesienNo niestety mijamy się z prawdą historyczną -- Becker i Jego Freiburg to Niederschlesien. Mały błąd a cieszy :wink: 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #29 Napisano 31 Lipca 2008 Eee tam: większość Austriaków też sztanccowała co mogła, a ornamenty kopiowała pantografem, tylko styl był lżejszy Hmm... Mariusz miał na myśli takich Austriaków: http://img519.imageshack.us/my.php?image=imgdw8.jpg http://img48.imageshack.us/my.php?image=img0001vp1.jpg http://img169.imageshack.us/my.php?image=img0002zf1.jpghttp://img182.imageshack.us/my.php?image=img0003qn4.jpg 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 93 #30 Napisano 31 Lipca 2008 Mariusz miał na myśli takich Austriaków: [url="http://img519.imageshack.us/my.php?image=imgdw8.jpg"+-->CYTAT("Piotr Ratyński"..............................................Hmm... Mariusz miał na myśli takich Austriaków: [url="http://img519.imageshack.us/my.php?image=imgdw8.jpg")http://img519.imageshack.us/my.php?image=imgdw8.jpg[/url] http://img48.imageshack.us/my.php?image=img0001vp1.jpg http://img169.imageshack.us/my.php?image=img0002zf1.jpghttp://img182.imageshack.us/my.php?image=img0003qn4.jpg Ten styl nigdy by nie stał się tak bardzo popularny gdyby nie zgoła inne zegary. Te przedstawione przez Piotra to wyjątkowo piękne sztuki - ale niestety są w mniejszości - jest ich tylko kilka sztuk w muzeach i u bardzo bogatych kolekcjonerów. A i w momencie wyprodukowania nie trafiały na ściany zwykłych zjadaczy chleba.Styl wiedeński rozpropagowały zegary wcale nie tak "wymyślne" (genialne konstrukcyjnie) jak te na fotkach.Kto z nas ma taki zegar w domu ? kto widział taki zegar poza muzeum ? Na hasło "wiedeńczyk" każdy znający się na rzeczy myśli wpierw o .... no właśnie o czym ???? :wink: 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #31 Napisano 31 Lipca 2008 Przeginasz Adam z tym muzeum.Jest ich trochę na rynku - fakt nie polskim, ale są. Kupujesz ? Tyle razy podawaliśmy z Piotrem linki do stron... nie przeglądacie ;( - nie wiecie co się na świecie dzieje :/ a skoro posłużyłem się jednym linkiem , to i drugim mogę... do końca nie wiem, czy to legalne, ale to adres strony na której są zdjęcia - zdjęć nie brałem To w celach dydaktycznych.To na temat opisów daszkowców i latarenek będzie. widać różnicę ? 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #32 Napisano 31 Lipca 2008 Ten styl nigdy by nie stał się tak bardzo popularny gdyby nie zgoła inne zegary. Wręcz odwrotnie, nikt by nie mówił o wiedeńskich zegarach, gdyby nie te o których ja mówię, reszta to tylko "popłuczyny" i jazda na sławie swoich poprzedników. I wcale nie jest ich tak mało, chociaż okres ich wytwarzania był stosunkowo krótki. Te cztery przykłady wybrałem na szybko z książki gdzie jest ich sporo, a książka i tak nie przedstawia wszystkich. Oczywiście nie wszystkie były aż tak wymyślne, ale zawsze indywidualne i zawierające jakiś "wymysł" zegarmistrza który je robił, tak że w większości idzie rozpoznać mistrza nawet jak sie nie podpisał. Kto z nas ma taki zegar w domu ? kto widział taki zegar poza muzeum ? W domu nie mam, ale renowacje robiłem i dorabiałem części. Na hasło "wiedeńczyk" każdy znający się na rzeczy myśli wpierw o .... no właśnie o czym ???? O czym ja myślę, to wiesz, ale większość "wiedeńczykiem" nazywa każdy zegar o napędzie obciążnikowym (linkowiec), mający mechanizm bicia kwadransów systemu wiedeńskiego, chociaż był robiony zupełnie nie w Wiedniu. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #33 Napisano 31 Lipca 2008 Na hasło "wiedeńczyk" każdy znający się na rzeczy myśli wpierw o .... no właśnie o czym ???? :wink:O serniku ? 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 93 #34 Napisano 31 Lipca 2008 No i znowu doszło do tego w historii świata, że "popłuczyny" wygrały z daniem głównym :mrgreen: A tak na serio to jak bym miał jakiś wybór to wolałbym naprawiać i wieszać na swoich ścianach Wiedeńczyki a nie wiedeńsko podobne zegary.Bardzo podobają mi się oryginalne Wiedeńskie (rozróżniam oryginały, style, jakość, naprawiałem 3szt itp. itd) ale nie przeszkadza mi to w podziwianiu innych prostszych konstrukcji. Nazwijmy te "gorsze" linkowce i sprawa załatwiona. Na pewno na hasło Wiedeń nie jawi mi się Becker (może to was zdziwi :wink: ).Sernik też nie - tarant trochę patriotyzmu lokalnego :wink: 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #35 Napisano 1 Sierpnia 2008 Na pewno na hasło Wiedeń nie jawi mi się Becker (może to was zdziwi :wink: ).Sernik też nie - tarant trochę patriotyzmu lokalnego :wink: CESARZ oczywiście :mrgreen: J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #36 Napisano 1 Sierpnia 2008 No i znowu doszło do tego w historii świata, że "popłuczyny" wygrały z daniem głównym :mrgreen: No to taki rozwój przez regres. A poważnie to niekoniecznie wygrały, a ja uważam, że każdy rodzaj zegarów ma swoje miejsce w historii zegarmistrzostwa, nawet Junghansy. I podział ich powinien być ze z względu na okres w jakim były wykonywane, a nie że lepsze czy gorsze. Natomiast nie podoba mi się używanie nazwy "wiedeńczyk" czy "regulator wiedeński" tylko dla tego, żeby część sławy tych zegarów z przełomu XVIII i XIX wieku spłynęła na zegar, który z nimi nie ma nic wspólnego. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #37 Napisano 1 Sierpnia 2008 Aczkolwiek cienie złotej epoki gdzieniegdzie przetrwały - tutaj z mojej niskobudżetowej kolekcji wczesnosecesyjny (?) zegar, w którym drzemią jeszcze echa dachluhra... Wyraźnie też widoczne wzmocnienie gongu :mrgreen: 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach