Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tomasz Sitkowski

Jakość i cena zegarka?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość *Adam*

Wiem ale myślę że nie tylko ja mógłbym się skusić na UN / ale byłby to bardzo trudny wybór jakby to miał być zegarek codzienny to raczej UN :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chciałem zwrócic uwagę, że w większości zachwycamy się elitą cenową, a nie dostrzegamy dobrych wytworów zegarmistrzowskich, które są w zasięgu naszej ręki.

 

Ja dostrzegam !!! Za każdym razem jak spoglądam na nadgarstek to dostrzegam :D


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć :!:

Temat chyba się już wyczerpał ale cieszę się, że znalazło się grono dyskutantów. Chodzilo mi głównie o konfrontację niektórych sposobów patrzenia na piramidę prestiżu w funkcji możliwości uzyskiwania bardzo dobrych wyników pracy przez zegarki nawet IV kategorii.

W dalszym ciągu uważam, że jeżeli kogoś stać na zegarek rzędu kilkunastu tysięcy Euro to na pewno nie zaakceptuje niedokładności pracy zegarka na poziomie nie mówiąc 30 sek/dobę ale i 10 sekund też.

Cena mechanicznego zegarka na pewno zobowiązuje do klasy dokładności, tak jak szlachectwo.

Innymi słowy fakt umieszczenia komplikacji w zegarku jeszcze nie nobilituje. Co wart jest zegarek z kilkoma komplikacjami i niedokładnością chodu 30/dobę, myślę, że nic jest nie wart. To jest ślepy korytarz wartościowania. Dzisiaj możemy kupić zegarki elektroniczne z komplikacjami kalendarza i faz księżyca w bardzo niskiej cenie. Są to tez komplikacje, czy jednak ich zwolennicy będą zachwycać się nimi również, chyba nie.

Uważanie zegarka za cene 6 000 zł jako przedmiotu, ktoremu odmówić można cech użytkowności ( Neuro) też jest niewłaściwe ( chybam że schowamy go do szuflady i nie będziemy nosili). Dookoła nas jest mnustwo przedmiotów codziennego użytku o cenie conajmiej kilku tysięcy złotych, wystarczy rozejrzeć się. Wydając na zegarek co najmniej 6 000 zł mam dopiero wzmożone wymagania do dokładności chodu zegarka. Przciwnie, gdybym wydł na zegarek 100 - 500 zł i chodził by on niedokładnie napewnpo nie miałbym żadnych pretensji, ale gdy decyduję się na kupna zegarka markowej firmy a w dodatku z komplikacjami i estetycznie ozdobionego, to równiez wzrastaja moje wymagania co do jakości jego pracy. "Szlachectwo zobowiązuje".

Z pozdrowioeniami, Tomek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie to czytam........... Marcin może troche wypalił z tymi 30 sekundami, ale na pewno zrobił to tylko po to aby dobitniej podkreślić, że perfekcyjna dokładność chodu nie jest dla Niego najważniejsza.

 

Tomek też ma rację , że szlachetność zobowiązuje, choć porównanie komplikacji mechanicznych z elektronicznymi nie jest na miejscu.

 

podobała mi sie wypowiedź Neura :

Każdy ma własne priorytety

 

 

Wybaczcie za te moje osądy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

A ja jeszcze raz podkreślę nie patrzmy na kwoty tylko na zamiar kupującego :!: Jeżeli nie mam zamiaru nosić zegarka codziennie tylko okazjonalnie / np. na wystawnych przyjęciach balach / to nie będzie mi przeszkadzać gdy przyspieszy /spóźni nawet 1 minutę :!:

Pamiętajmy ze dla każdego kryterium kwoty x jest inaczej postrzegane :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
........... Marcin może troche wypalił z tymi 30 sekundami, ale na pewno zrobił to tylko po to aby dobitniej podkreślić, że perfekcyjna dokładność chodu nie jest dla Niego najważniejsza.

Widzę, że się rozumiemy Marku- dokładnie taki był mój zamiar :D

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin :

Widzę, że się rozumiemy Marku- dokładnie taki był mój zamiar

 

:D:):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, każdy ma i może mieć swoje zdanie. :!:

Oczywiście i ja tez rozumięm, że okazywanie niedoceniania dokładności chodu jest celowym wybiegiem dyskusyjnym, majacym na celu okazanie wyższości innych funkcji zegarka, takich jak różne komplikacje.

Przypomina mi sie artykuł, zresztą Władka Mellera w TOP CLAS 4/02 na temat wyboru zegarka. Konkluzja o prestiżu zegarka była następująca, że decydujące znaczenie ma:

1. producent,

2. rozwiązania konstrukcyjne mechanizmu,

3. rodzaj materialu z którego wykonana jest koperta,

4. użyte dekoracyjnie kamienie szlachetne.

W myśl tego, "dowolny ( nawet najtańszy) zegarek firmy wysoko notowanej jest bardziej prestizowy niż najlepszy zegarek popularnego producenta"

Mam więc do kolegów dwa pytania:

1. Jeżeli będziemy mieć zwykłe czasomierze ( bez komplikacji) firm z klasy najwyższej prezentujacej sztukę zegarmiatrzostwa, np. Patek lub Vacheron to czy będą one bardziej prestizowe od zedarków I lub II kategorii z komplikacjami, czy też nie?

2. Skoro liczą się tylko komplikacje, to czy można wykonać zegarek tylko z samymi komplikacjami ale bez funkcji czasomierza ? ( może można ale po co?).

Tomek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam więc do kolegów dwa pytania:

1. Jeżeli będziemy mieć zwykłe czasomierze ( bez komplikacji) firm z klasy najwyższej prezentujacej sztukę zegarmiatrzostwa, np. Patek lub Vacheron to czy będą one bardziej prestizowe od zedarków I lub II kategorii z komplikacjami, czy też nie?

2. Skoro liczą się tylko komplikacje, to czy można wykonać zegarek tylko z samymi komplikacjami ale bez funkcji czasomierza ? ( może można ale po co?).

 

1. Jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy ceny modeli danej marki na aukcjach - tak, bedą one bardziej prestiżowe. Jesli przyjmiemy inne kryteria - wszystko zależy od indywidualnego spojrzenia na temat. Prestiż rozpatrywany w oderwaniu od finansów (o ile to możliwe) to sprawa niewymierna i bardzo indywidualna.

 

2. Wiekszość komplikacji ma jednak związek z mierzeniem czasu - od daty, poprzez stoper, po fazy księżyca, tourbillon i repetycję. Tak więc wykonanie takiego zegarka nie jest możliwe - co najwyżej można by zrezygnować z pokazywania aktualnego czasu (przy pomocy wskazówek) , ale dla istnienia komplikacji funkcja mierzenia czasu jako taka jest konieczna.


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć :D

Ale można by wyobrazić sobie zegarek z datą, dniem tygodnia, rokiem, fazami księżyca, rezerwą chodu, stoperem ale bez wskzań godzin i minut. Taki zegarek na pewno by chodził i nie byłoby wtedy sporów o dokładność chodu ale za to byłyby KOMPLIKACJE. Może to jest IDEAŁ do którego się wzdycha?

Przy okazji podaję za CHRONOSEM średnie odchylenia róznych modeli zegarków:

1. IWC Schaffhausen, model AQUATIMER AUTOMATIC: + 5,5 sek

2. Sinn, model SQUARE CHRONOGRAPH: +1 (bez), - 2 (z chrono)

3. Oris, model CHRONORIS: +5,6 (bez), + 3,8 ( z ),

4. Glashutte, model PANOMATICCHRONO: + 2,2 (BEZ), 2,2 ( z ).

Pozdrowienia, Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.