Co nam w ....CD (i nie tylko) gra?

[Lincoln Six Echo 63135]

I znowu trzy "nowinki".  

 

 

 

 

 

 

[Edmund Exley 3029]

W radiu usłyszałem niedawno jeden z utworów i postanowiłem wreszcie na spokojnie wysłuchać całej płyty. Podoba mi się.

 

 

 

[Jacek K. 819]

Znakomita płyta, a Long Goodbyes to prawdziwa perełka. Zespół zdecydowanie wart poznania. C. Bass grał z J.Skrzekiem.

 

 

[paul221 40278]

Moja ukochana płyta Camel to od zawsze "Harbour Of Tears"

 

[Gość fidelio]

Dziś premiara, dziś zakup. Głos ten sam, ale stylistycznie to jednak coś zupełnie innego niż tak przeze mnie lubiany Riverside. Na razie wygląda jednak na to, że ...polubimy się 😉

[Lincoln Six Echo 63135]

Po wczorajszych urodzinach jestem jeszcze jeden krok bliżej grupy najwyższego ryzyka , dzisiaj więc dwie gumy do żucia dla tetryków.

 

 

 

 

[Pamiko 5895]

 

[Jacek K. 819]

@Lincoln Six Echo

"Po wczorajszych urodzinach jestem jeszcze jeden krok bliżej grupy najwyższego ryzyka "

 

A, to życzę wszystkiego najlepszego i tego co najważniejsze, czyli ZDROWIA". Widzę pewną zbieżność , moje urodziny były 5 dni temu i niestety znalazłem się już w tej grupie

[Edmund Exley 3029]

W dniu 12.11.2020 o 13:13, Jacek K. napisał:

Myślę, że kilku fanów będzie zainteresowanych

 

 

Dzięki za linka - śledzę mecz Urugwaju i słucham teraz dopiero.

 

2 godziny temu, Jacek K. napisał:

Znakomita płyta, a Long Goodbyes to prawdziwa perełka. Zespół zdecydowanie wart poznania. C. Bass grał z J.Skrzekiem.

 

 

Przesłucham. Pamiętam, że w "Tylko Rocku" kilka razy pisano o polskich projektach Bassa - grał też chyba z Quidam?

 

23 minuty temu, Jacek K. napisał:

@Lincoln Six Echo

"Po wczorajszych urodzinach jestem jeszcze jeden krok bliżej grupy najwyższego ryzyka "

 

A, to życzę wszystkiego najlepszego i tego co najważniejsze, czyli ZDROWIA". Widzę pewną zbieżność , moje urodziny były 5 dni temu i niestety znalazłem się już w tej grupie

 

Wszystkiego najlepszego! Co ciekawe - pisząc kilka godzin temu o "Stationary Traveller" chciałem dodać, że w sumie to niewielu płyt wydanych w roku moich urodzin regularnie słucham. Zdecydowani liderzy to "Three of a Perfect Pair" i polski koncert Tangerine Dream. A jak jest u Was? 

[paul221 40278]

U mnie to  "Nowy Horyzont" SBB  i "Made In USA" King Crimson 😍

Edytowane 13 Listopada 2020 przez paul221

[Jacek K. 819]

8 godzin temu, paul221 napisał:

"Made In USA" King Crimson 

 

Co to za płyta?

[paul221 40278]

Koncertówka wydana w 1975, kiedy zespół już nie istniał. Teraz jest już dostępnych sporo bootlegów z tego tournee, z 1974r. 

Edit: Oczywiście tytuł tej płyty to "USA". Pomyliło mi się 😊

Za dużo widocznie słuchałem Deep Purple, którzy mają przecież "Made In Japan" i "Made In Europe" 😀

Edytowane 14 Listopada 2020 przez paul221

[Lincoln Six Echo 63135]

12 godzin temu, Jacek K. napisał:

@Lincoln Six Echo , moje urodziny były 5 dni temu

 

No to również wszystkiego najzdrowszego, jak to się teraz podobno mówi! 

 

Na początek weekendu, 20-latka z Nowej Zelandii. 

 

 

 

 

 

 

[Jacek K. 819]

28 minut temu, paul221 napisał:

Oczywiście tytuł tej płyty to "USA"

 

Tak myślałem , bo znam zespół i ich płyty, ale teraz, po latach wydawanych jest dużo nagrań archiwalnych ... stąd pytanie.

[satanic 23075]

Na perkusji gra człowiek😁 

 

[Gość Jash]

Tu też kupiłem dziś obie płyty

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Lincoln Six Echo 63135]

Bardzo romantyczne te młodzieńcze nowości - a u mnie trzy razy weterani. 

 

 

 

 

 

[satanic 23075]

A tej premiery to się nie spodziewałem🤘 

 

[paul221 40278]

Pamiętam, jak kupiłem "The Oat Of Black Blood" na pirackieJ kasecie MG, bodajże w 1992😁

Edytowane 14 Listopada 2020 przez paul221

[Edmund Exley 3029]

23 godziny temu, paul221 napisał:

U mnie to  "Nowy Horyzont" SBB  i "Made In USA" King Crimson 😍

 

Czyli 1975 - moim zdaniem muzycznie dużo ciekawsze czasy 

 

A ja akurat właśnie słucham czegoś o rok starszego:

 

 

Bardzo dobra płyta. Tak jak w przypadku "Stationary Traveller" kojarzyłem głównie z radia (i to sprzed ładnych kilku/nastu lat) niektóre utwory, a jednak koniecznie trzeba poznać całość.

[satanic 23075]

11 godzin temu, paul221 napisał:

Pamiętam, jak kupiłem "The Oat Of Black Blood" na pirackieJ kasecie MG, bodajże w 1992😁

 

Ja ostatnio wracam coraz częściej do tych starych płyt BM mają swój klimat.

[paul221 40278]

Ja podobnie. Jako pierwsze pamiętam 

Christ Agony "Epitaph Of Christ" oraz Pandemonium "Devilri", oczywiście na kasetach Carnage Records. Potem poznałem Graveland ("The Celtic Winter") i Behemoth ("From The Pagan Vastlands"). Z zagranicznych to chyba Darkthrone "A Blaze In The Northern Sky" wyszło u nas jako pierwsze. 

[satanic 23075]

Christ Agony o dawno nie słuchałem, muszę odświeżyć, Cezar chyba pierwszy w PL użył do BM automatu perkusyjnego, A Blaze In The Northern Sky wożę w aucie i odpalam co jakiś czas.

[Lincoln Six Echo 63135]

 

[satanic 23075]

Marduk🤘