Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Bcitek

Problem z Poljotem 26142.H

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!! W związku z tym, że to mój pierwszy post na tym forum chciałbym się ze wszystkimi przywitać!

 

Otóż posiadam Poljota ( werk 2614.2H), który niedawno był na czyszczeniu u zegarmistrza. Zegarek chodzi tylko wtedy gdy mam go na ręce, gdy go odłoże po paru godzinach zatrzymuje się. Następnie gdy chce go założyć najpierw musze ogrzać go w dłoniach, poruszać nim i dopiero wtedy zaczyna chodzić. Kiedy nosze go cały czas na ręce nic się nie dzieje?

Czy ktoś z Was wie co może mu dolegać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość yasiooo

Witam!! W związku z tym, że to mój pierwszy post na tym forum chciałbym się ze wszystkimi przywitać!

 

Otóż posiadam Poljota ( werk 2614.2H), który niedawno był na czyszczeniu u zegarmistrza. Zegarek chodzi tylko wtedy gdy mam go na ręce, gdy go odłoże po paru godzinach zatrzymuje się. Następnie gdy chce go założyć najpierw musze ogrzać go w dłoniach, poruszać nim i dopiero wtedy zaczyna chodzić. Kiedy nosze go cały czas na ręce nic się nie dzieje?

Czy ktoś  z Was wie co może mu dolegać?

 

Może zegarmistrz sfuszerował robotę i nie wyczyścił uczciwie. Przez to np. palety się mogą kleić do koła i (w związku z tym) mechanizm niechętnie pracuje, tzn. balans niechętnie się wychyla. Poruszając ręką, podczas noszenia ułatwiasz mu ruch i dlatego chodzi. Problem klejenia się ruchomych części mechanizmu może też tkwić w nnych częścach werku. Nie usunięty stary smar może też powodować większe tarcie kół zębatych. 

 

 

Drugą przyczyną może być przekoszony włos spowalniający ruch balansu.

 

Sprawdź, jak chodzi balans - czy szybko i pewnie, czy jakby "flegmatycznie". Zdaje sobie oczywiście sprawę, że bez innego zegarka (dobrze chodzącego), taka ocena może być trudna, bo nieobiektywna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli był na czyszczeniu u zegarmistrza to trzeba reklamować! oczywiście jeśli masz potwierdzenie wykonania tej usługi.


“There are far, far better things ahead than any we leave behind.” C.S. Lewis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi!! Myśle, że zegarmistrz był uczciwy, wcześniej oddałem do niego Rakiete i chodzi rewelacyjnie, poza tym że sam musiałem regulować ( teraz spieszy 3 sek na dobe). Oczywiście pytałem się go wcześniej czy jest na to jakaś gwarancja. Odpowiedział, że jest 6 miesięcy i z tyłu na deklu od spodu jest jego podpis i data.

Z balansem jest tak: gdy go odłoże to po paru godzinach zegarek chodzi cichutkimi tyknięciami i w końcu się zatrzymuje . Gdy go nosze to chodzi głośniej i pewniej, ale myśle, że to kwestia temperatury. Raz miałem go pod poduszką i chodził normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość yasiooo

Od temperatury, hmm... Może i tak, choć ja akurat się z takim problemem nie spotkałem (to oczywiście nic nie znaczy). Czyżby miała tu znaczenie rozszerzalność temperaturowa? A może "smarowidło" kiepskie i traci swoje właściwości na zimnie? Stawiałbym jednak na moją pierwszą odpowiedź. Zrób test temperaturowy, z poruszanym i nieruchomym zegarkiem, a swoją drogą oddaj do zegarmajstra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po świętach wybiore się z nim do zegarmistrza. Oby to tylko smary ( chyba zbyt gęste), gorzej jak będzie potrzeba jakiś części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarza się czasem, ze zegarek na mrozie potrafi stanać - miałem tak kilka razy w zegarkach posmarowanych "byle czym" (znaczy smar niby ok, ale jednak mróz mu nie pozłużył. Jeśli zegarek był robiony u zegarmistrza i obowiązuje jakaś forma gwarancji to warto go zareklamować, tym bardziej, że jak piszesz zegarmistrza sobie raczej chwalisz (czasami kazdemu zdarzy sie coś przepuścić).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mrozem bym tego nie nazwał ? w pokoju jest jakieś 23 C a zegarek na stoliku lub w szufladzie. Wystarczy że mam go pod poduszką gdy śpie lub na ręce i jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być tez problem ze spręzyną - może pękła, tracuje tylko pozostała część i rezerwa chodu jest bardzo mała, gdy nosisz sprawny automat naciąga cały czas więc utrzymuje te kilkugodzinna rezerwę. Gdy odkładasz zapas energii szybko się kurczy i stop ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprężyna cała. Po świętach idzie do zegarmistrza to wszystko się wyjaśni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprężyna cała. Po świętach idzie do zegarmistrza to wszystko się wyjaśni

Witam,

Odkopuję temat, ale zaciekawiła mnie usterka zegarka. Minęło już 5 lat od wystąpienia usterki. Proszę napisać co stwierdził zegarmistrz? Będzie ślad dla potomnych ;). Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.