Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
PRGreg

RENOWACJA SKRZYŃ STARYCH ZEGARÓW

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, LESKOS napisał(-a):

Średni ... ale doświadczenie jest do zdobycia

jakieś sugestie?

jestem elastyczny w teoretycznym planowaniu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosze  o  pomoc  w  ustaleniu  rodzaju  drewna  i  ewentualnie  jak  to  odswierzyc  zeby  mialo  ladny  wyglad.

181324996_304958767662889_1102331598711112078_n.jpg

181454332_313735233669713_8069218984709727761_n.jpg

182765167_461642295119819_7616947166841804927_n.jpg

181386568_5577217985652331_1913427910399268633_n.jpg

181188625_169795468383114_1573632980853007455_n.jpg


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, zadra napisał(-a):

jakieś sugestie?

jestem elastyczny w teoretycznym planowaniu..

Z bejcą , to może zaczekaj ......... Przy przemywaniu spirytusem , czy terpentyną , to już zauważysz mniej więcej , jaki kolor osiągnie drewno finalnie ( bo w momencie zwilżenia , pokazuje tą barwę ). A gdy do tego , dojdzie politura , to też przyciemni . 

Więc , już na początku możesz dojrzeć to , co będzie na końcu ( oczywiście , tak w przybliżeniu )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja już to dostrzegam i podoba mi się to co widzę na wilgotnym od spirytusu drewnie.

Pisałem o zastosowaniu bejcy w miejscach łączenia aby zatuszować szczeliny wypełnione klejem odróżniające się od reszty.

Może wkleję zdjęcie jak jest a później jak było.

 

na skrajach płyt kolor był złamany w kierunku ciemnego - dość symetrycznie po wszystkich stronach na krawędziach skrzynki.

 

Aktualnie po odkryciu drewna na płycie górnej mam miejsca w których najprawdopodobniej będzie widać klej łączący płytę wierzchnią od przedniej (raczej listewkę okalającą górną płytę.. )  :

 

16200825617314129614991385510156.jpg

16200825931287529979309758055382.jpg

16200826286524527380405991337041.jpg

16200826837655660691635277074163.jpg

20210415_004125.jpg

20210415_004113.jpg

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem wełna stalowa 000 ? ... a po co ... "ja tam wiem lepiej" ... 

Ps. koło kleju to nawet nie stało ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, LESKOS napisał(-a):

Pisałem wełna stalowa 000 ? ... a po co ... "ja tam wiem lepiej" ... 

Ps. koło kleju to nawet nie stało ;)

gdybym wiedział lepiej, to nie zadawałbym pytań które Ty uważasz za zbędne, bo masz tak głęboką wiedzę że nie dostrzegasz, iż ktoś może tej wiedzy nie mieć..

 

nigdzie nie napisałem, że wiem lepiej, nigdzie nie napisałem również, że wełna stalowa 000 - nie jest potrzebna bo "po co"?? 

 

jeśli zgodnie z Twoją wiedzą źle oczyszczam drewno to bez zbędnych uwag to napisz a miło byłoby gdybyś w krótkich słowach uzasadnił dlaczego jest źle.

 

jeśli jechałbyś autem z kierowcą który za***prza w ruchu prawostronnym lewą stroną szosy  to również wystarczyłoby mu powiedzieć "źle jedziesz" czy również wyjaśniłbyś, że tak za szybko, jak i po stronie niewłaściwej się porusza?

No tak, jesteśmy na stronie zegarkowej a nie związanej z zasadami ruchu drogowego.. zwalniam Cię z obowiązku odpowiedzi...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Les to wymagający nauczyciel. Dużo pomaga ale i wymaga. 

Ja jako zegarowy ślepiec, dostawałam białą laskę i kierunek do marszu. Resztę trzeba było przebrnąć samemu. 

Podpowiedź była - "przeczytaj informacje na stronie Starych Mebli Czar". 

Za niewykonanie zadania było po łapkach 😋.

 

 

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaniemanie się tu karze.. 🤔

Kiedy  czytać jak tylko skrobię tym wodnym #2500 na sucho.. doba za krótka..

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po jaką cholerę to skrobiesz papierem nie do tego przeznaczonym ? i nikt Cię nie karze ,jak się pytasz ,dostajesz odpowiedź a że nie stosujesz się do porady ,to dłubaj dalej😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak się nie stosujesz?

No jak?

wszak wspomniano w odpowiedzi na moje pytania, że jak spiryt nie daje rady, to można poskrobać papierkiem. 

Że mi na wykend majowy tylko papier wodny został a innego w żabce nie kupię (reszta markietów pozamykane) to skrobię czym mam.

rozpuszczalników czy innych takich 3v3 też na czas nie przybyło w pokoju..

15 minut temu, mechanik napisał(-a):

A po jaką cholerę to skrobiesz papierem nie do tego przeznaczonym ? i nikt Cię nie karze ,jak się pytasz ,dostajesz odpowiedź a że nie stosujesz się do porady ,to dłubaj dalej😄

 ech, ciśnienia mi nie podniesiesz.. 😋

 

gdzie mam się spieszyć? ponoć pośpiech nie wskazany..

 

strugam sobie to pudełeczko powolutku tym co mam tak jak umię i zaczynam dostrzegać zmiany w wyglądzie. 

Chyba idzie ku lepszemu.. 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś sobie na początek zrobić cyklinkę.

 Poszło by sprawnie .

 Cyklinkę można zastąpić szkłem.. :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MIREK , ty się Boga nie boisz... zaraz cię piorun trzaśnie ....🤭


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już się zamykam....

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, LESKOS napisał(-a):

MIREK , ty się Boga nie boisz... zaraz cię piorun trzaśnie ....🤭

Łups.. coś się wymsknęło a nie powinno?

 

Nie chciałem drapać - mam złe wspomnienia po innych nieudanych naprawach niezegarkowych.

Dodatkowo... Leskos.. nie jednemu Mirkowi "Mirek" na imię... 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Strasznie nie lubię używać nicków ... ( i może tyle) ;)

Co do używania cykliny to nie do takich rzeczy się używa. Każdy popełnia błędy, ale niektórzy dostają szansę nie popełnienia tych grubych ...

Co do papieru ściernego, nie piszę, że jest zły, ale ... Papier działa ewidentnie "równo" i ściera wszystko jak idzie (teoretycznie) . Przy minimalnych zagłębieniach (szczególnie w okolicach linii łączeń) ma drobne różnice wysokości powstałe przy nakładaniu forniru na tymże podkładzie. Jeśli cała materia skrzynki zegara jest delikatna, to fornir zapewne jest cienki - w tym wypadku, stosując papier, zostanie "pocieniony" w niektórych miejscach. Lepiej zastosować wełnę bo zagłębia się we wszystkie "dołki" bez równania "górek". A teraz dlaczego to ważne? Fornir jest klejony - czyli klej wchodzi w fornir wiążąc go, zmienia chłonność drewna. W przypadku zastosowania bejc do podbarwienia i politur do wykończenia mogą się pojawić przebarwienia przy zmianach grubości forniru. A skąd to wiem ? ... z praktyki . Parę rzeczy zepsułem zanim doszedłem co źle robię. Na dużych powierzchniach można to "zgubić", ale i tak patrzysz na zegar i tak cię szlag trafia. Na małych naprawdę trudno. 

Cyklina w tym konkretnym przypadku to gruby błąd ... (a tragedia przy zastosowaniu kleju akrylopodobnego - generalnie dlatego zaleca się stosowanie kleju kostnego do fornirów i intarsji gdzie zastosowanie cykliny może się okazać konieczne do wyrównania grubości i usunięcia nadmiaru kleju)

:rolleyes:

 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, LESKOS napisał(-a):

Strasznie nie lubię używać nicków ... ( i może tyle) ;)

Co do używania cykliny to nie do takich rzeczy się używa. Każdy popełnia błędy, ale niektórzy dostają szansę nie popełnienia tych grubych ...

Co do papieru ściernego, nie piszę, że jest zły, ale ... Papier działa ewidentnie "równo" i ściera wszystko jak idzie (teoretycznie) . Przy minimalnych zagłębieniach (szczególnie w okolicach linii łączeń) ma drobne różnice wysokości powstałe przy nakładaniu forniru na tymże podkładzie. Jeśli cała materia skrzynki zegara jest delikatna, to fornir zapewne jest cienki - w tym wypadku, stosując papier, zostanie "pocieniony" w niektórych miejscach. Lepiej zastosować wełnę bo zagłębia się we wszystkie "dołki" bez równania "górek". A teraz dlaczego to ważne? Fornir jest klejony - czyli klej wchodzi w fornir wiążąc go, zmienia chłonność drewna. W przypadku zastosowania bejc do podbarwienia i politur do wykończenia mogą się pojawić przebarwienia przy zmianach grubości forniru. A skąd to wiem ? ... z praktyki . Parę rzeczy zepsułem zanim doszedłem co źle robię. Na dużych powierzchniach można to "zgubić", ale i tak patrzysz na zegar i tak cię szlag trafia. Na małych naprawdę trudno. 

Cyklina w tym konkretnym przypadku to gruby błąd ... (a tragedia przy zastosowaniu kleju akrylopodobnego - generalnie dlatego zaleca się stosowanie kleju kostnego do fornirów i intarsji gdzie zastosowanie cykliny może się okazać konieczne do wyrównania grubości i usunięcia nadmiaru kleju)

:rolleyes:

 

bardzo dziękuję za Twoją wypowiedź- wiele wyjaśnia i lepiej kieruje niż przysłowiowe "A nie mówiłem, że źle"... 😊

 

Ja zdaję sobie sprawę, że być może opisujesz rzeczy do których dochodziłeś w swojej praktyce wiele czasu i nie tak łatwo się do tego przełamać. 

Ot - kolejny "ktoś" (żeby nie używać epitetów) pyta o te proste sprawy a przecież gdyby tak jak ja spieprzył kilka skrzyń po drodze to sam by się nauczył...

Ja myślę, że nie tędy droga. 

 

gdybym był w posiadaniu wełny, to pracowałbym wełną a co do papieru ściernego, to byłem naprawdę  bardzo delikatny (a sam papier wysokiej gradacji)  - dlatego do tej pory na drewnie widać nie wyczyszczone z politury miejsca.- to się jeszcze wyprowadzi..

 

Chciałbym w końcu kupić potrzebne rzeczy ale daleki od tego żeby robić to kilka razy płacąc za przesyłki równowartość ceny towaru wstrzymuję się nie mając pewności czy dodatkowo jeszcze coś do koszyka włożyć. 

Można wykupić pół sklepu, ale to chyba dobre tylko dla jego właściciela..

I tak na końcu okazuje się, że jakiejś b ważnej pierdoły zabraknie.

dlatego te moje pytania, czy terpentyna, czy wosk, jaka i ile politury i co tam jeszcze..

 

Pewnie coś z tego wyjdzie ale na początku myślałem tylko o usunięciu politury i zastosowaniu wyłącznie wielowarstwowo oleju do drewna lub specjalnych wosków aby zachować fakturę drewna i satynę powierzchniową

 Myśl o przywróceniu połysku powierzchni jest pociągająca i zacząłem zmierzać w tym kierunku. 

 

Nie chcę być irytującym bucefałem forumowym ale w wielu miejscach zachęcanie żeby pytać i opisywać- również jestem zdania, że opisany problem z uzyskaną odpowiedzią pozostając na forum  na pewno komuś jeszcze kiedyś się przyda. 

Tak że - z mojej strony tak jak umiem to opisuję a dodatkowo pytam 

jeśli nie uzyskamy odpowiedzi to zrobię jak umiem i poddam krytyce.

 

Napisałeś również w jednej z pierwszych odpowiedzi  " po co się męczyć - sprzedaj tak jak jest"  tylko, że to ja kupiłem tak jak jest.. 😁 dziwny jestem.. Ale chyba nie brakuje tu dziwaków.. więc dobrze się tu czuję..🤗

 

kupiłem tak naprawdę dla mechanizmu a skrzynka z mechanizmem w kpl przyszła.  Jak to się nie zająć?  

 

 

3 godziny temu, LESKOS napisał(-a):

Strasznie nie lubię używać nicków

Bo tu widzisz... Również mam takie imię  😁

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm ... 

Muszę Ci powiedzieć parę prawd, do przemyślenia :

 wybrałeś hobby , na którym się NIE zarabia ... a raczej dokłada. Można zdobyć tylko uznanie kolekcjonerów ... Jeśli zamierzasz handlować starociami to nie wchodź w renowację - bo stracisz na tym, albo zarobisz niewiele. 

- nie da się kupić kompletu rzeczy do renowacji zegara dokładnie na miarę. Przykładowo do doboru koloru stosuje około 30 bejc gotowych i ze 20 w proszku do rozrobienia (woda lub spirytus), a i tak wiecznie mi czegoś brakuje, wełnę stalową kupuje wszystkich typów po kilka paczek, ścinki listew i klocki - jak tylko mam okazję - niezależnie od potrzeb. Czyli zakupy typu bo jest w tej chwili i może się przydać- są powszechne. I tak z wszystkim, papierami ściernymi, pędzlami, klejami, olejami i et cetera, et cetera ... na roboczych czterech tokarkach, frezarkach, piłach taśmowych, szlifierkach, polerkach, myjkach UD et cetera .... I nie są to sprzęty zabytkowe , a robocze. Tak jest jak wybierasz hobby takie do końca życia i jeden dzień jeszcze po 😉

- niestety nie nauczysz się tu niczego, jeśli nie będziesz chciał, a podstawą jest zasada rób tak długo aż się nauczysz robić dobrze a najlepiej perfekcyjnie. Nie wyszło - popraw ... i tak do skutku. Możesz dostać wskazówki , ale nie doświadczenie.

- Jeśli nie chcesz wchodzić w naukę renowacji - to możesz zostać kolekcjonerem , a przy pomocy rąk fachowców doprowadzać zegary do ładnego stanu i cieszyć nimi oczy. Nie ma co się wstydzić. Nie wszyscy muszą chcieć i lubić to robić. 

- Co do stosowania formy restauracji powierzchni - staraj się przywrócić zegar tak aby był jak najbliższy oryginałowi, nie upiększaj. Staraj się zachować maksymalną ilość materii oryginalnej, tyle ile jest możliwe. Odtwarzaj w technice która jest taka sama lub zbliżona do stosowanej przy budowie zegara. Nie staraj się doprowadzać "na siłę" do stanu fabrycznego. "Zmarszczki czasu" są piękne, a i świadczą o wieku. Nie znaczy to jednak,że bród, kurz, plamy i stare gwoździe są taką oznaką wieku...

Ps... "po co się męczyć - sprzedaj tak jak jest" - sarkazm ale nie bez uzasadnienia. Z niewolnika nie ma kolekcjonera.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, LESKOS napisał(-a):

sarkazm ale nie bez uzasadnienia

Wiem, wiem - również czasami tak mam.

 

Ani aspiruję do kolekcjonera, ani do renowatora nie jest mi blisko..

Po prostu wziąłem się za to, bo uważam że tak trzeba a chciałbym żeby dobrze wyszło i mam wiarę w to, że tak będzie - inaczej sprzedałbym tak jak jest..

 

Stare gwoździe akurat zostawię - niech to będzie znak czasu ;)

Nie mogę uzbroić się w maszyny ani zorgować nadmiaru materiałów - nie mam miejsca żeby to trzymać.

Błędów nie uniknę ale mam nadzieję, że nie będą tak raziły w oczy jak liczne i głębokie rysy z którymi zegar do mnie przyszedł.

 

Nie spieszę się, ale ciągnie mnie bardziej do mechanizmów - to mój pierwszy kwadransowy i nie mogę się doczekać momentu gdy dobiorę się do werku który czeka na odpowiedni moment a jest drugi w kolejności po skrzyni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, zadra napisał(-a):

ie spieszę się, ale ciągnie mnie bardziej do mechanizmów - to mój pierwszy kwadransowy i nie mogę się doczekać momentu gdy dobiorę się do werku który czeka na odpowiedni moment a jest drugi w kolejności po skrzyni.

 Ja akurat odwrotnie, bo przewrotnie powiem :

 Po co odnowiona (ładna) skrzynia, jeżeli werk "padł", lub i tak będzie źle chodził..

Ani to zostawić, ani ewentualnie sprzedać/darować itp. ( bo wstyd)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mkl1 napisał(-a):

Po co odnowiona (ładna) skrzynia, jeżeli werk "padł", lub i tak będzie źle chodził..

Tu akurat się Mirku nie bojaj.

Werk będzie chodził jak ta lala.. Mam na to dowody.. no chyba że coś spier...olę..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

👍


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja też zaczynam od werku. Jak umyty i uruchomiony to idzie na deskę i kilka tygodni się testuje, a w tym czasie zajmuje się skrzynią.

Każdy zegar to inna bajka, zawsze coś inaczej wychodzi niż poprzednie. Trochę skrzynek zrobiłam ale niemalże za każdym razem lecę "po pomoc" do Les'a.

Za nic bym sobie nie poradziła z odklejonym z pleców grubym fornirem, spękanym, kruchym, na dodatek obłędnie zwijającym się w rulon... 

Sama to dowiedziałam się tyle, że potrzebny stolarz z prasą na gorąco 😑. A plecy wypaczone żeby było śmieszniej.

Dowcip polegał na tym, że w bardzo krótkim czasie trzeba było wykonać cały szereg czynności bo inaczej praca w niwecz, dla mnie to był hardcore 🤭.

Musiałam sobie krok po kroku zanotować co i kiedy bo nie ma czasu na dumanie.

Okazuje się, że domową prasę "na ciepło" da radę samemu ogarnąć nawet w 40 metrowym mieszkaniu 🤗

Tego niestety nie znajdziecie w necie. 

Les to człowiek "wszystko mogę" specjalista 😁😁

 

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój fizyk w szkole średniej miał takie powiedzenie :
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mniej lub bardziej trudne.

Później po wielu latach, w dobie internetu, znalazłem ten cytat, brzmiał trochę inaczej i wiem kto to powiedział.
Myślę, że te słowa idealnie pasują do Leszka - dla Niego, w temacie zegarów -

nie ma rzeczy niemożliwych.
Pozdrawiam serdecznie Jacek.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam!

 

Zapytam doświadczonego Koleżeństwa , czy dużym ryzykiem jest odklejenie tych cyfr i czy warto. Cel poprawienie lakierowania, ale nie koniecznie.

 

Pozdrawiam

piotr

Pieszyce1.jpg

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 5.05.2021 o 12:40, zadra napisał(-a):

 

Werk będzie chodził jak ta lala.. Mam na to dowody.. no chyba że coś spier...olę..

No to trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało.  Zrobienie mechanizmu kwadransowego jako pierwszego w nowym hobby to bardzo duże i bardzo ambitne wyzwanie nawet dla dobrze wyedukowanego mechanika precyzyjnego, moim zdaniem oczywiście.:)

Ale trzymam kciuki żeby dobrze wyszło!

Edit. No i żeby właściwie "odpalił' po pierwszym złożeniu.

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.