Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kamiltar

jak luzna powinna byc bransoleta i jak nosic zegarek

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich i prosze o Wasza pomoc.

Moze pytanie nie na miejscu, ale mam problem z którym chce sie z Wami podzielic.

 

A mianowicie kupilem sobie zegarek na bransolecie i mam dylemat jak go nosic.

Pierwsze skrocilem go o dwa ogniwa i "wisial" mi na nadgarstku, w sumie mi to odpowiadalo ale jak oparlem moje rece o np biurko to wtedy blokowal mi sie miedzy dlonia a reka, co moze bylo bolesne albo bardzo niewygodne. Skrocilem go o nastepne ogniwo i teraz mam go tuz nad nadgarstkiem i potrafie wcisnac miedzy bransolete a reke maly palec reki.

Teraz mi to nieodpowiada chyba ze musze sie przyzwyczaic.

Jak wy nosicie swoje zegarki?

zegarek to seiko snda25p1

dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Duniek

Ważne jest aby bransoletę skrócić z obu stron a nie tylko jednej. Zawsze możesz regulować poprzez zmiany pozycji teleskopów.

sebr2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość yasiooo

Zdaje się, że bransolety powinno się nosić tak, by były lekko luźne i nie opinały łapy, jak sznurek baleron. Jestem przeciwnikiem też stylu odwrotnego: "joł madafaka, czek dys ałt nyga" - czyli luźnej stali zatrzymującej się na połowie dłoni, i podjeżdżającej prawie pod łokieć, gdy ręka jest podniesiona. Tak, jak mówi Duniek - pokombinuj z teleskopami przy zapięciu i dobierz rozmiar tak, by było optymalnie - cokolwiek to znaczy w Twoim przypadku. Bo prawda jest taka, że to Tobie ma być wygodnie a jednej szkoły noszenia zegarków na bransolecie nie ma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bransoleta powinna być tak dopasowana, by nie zaciskała ręki podczas upałów, gdy ręka puchnie. Tzn. by w największy upał była na granicy uciskania, ale żeby nie uciskała (tzn. żeby dało się ją jako tako poruszać na prawo i lewo).

 

Problem jest w zimie, gdy ręka ma mniejszy obwód - wtedy zegarek zlatuje dość nisko na dłoń i w sytuacji gdy się na przykład przewrócisz i podeprzesz rękoma - w najlepszym wypadku wyłamiesz teleskopek. W najgorszym urwiesz "ucho" z koperty, wygniesz ogniwa i jeszcze rozetniesz skórę na nadgarstku. W związku z tym, wiele bransolet ma możliwość małej regulacji (parę mm), ale jeśli zdarzy się, że nie ma - cóż - nic nie zrobisz, taki urok bransolet :)


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem, że standardowo powinien wejść w miarę ciasno palec wskazujący. Ale jak Koledzy pisali, to Tobie powinno być wygodnie. Ja np najczęściej noszę w miarę luźno bransolety- najczęściej jeden palec luźno wchodzi lub dwa na mocny wcisk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odwrotnie - luźno, ale tak by nie można było przekręcić zegarka tarczą do wewnętrznej strony nadgarstka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...najlepsza rada to...noś tak żeby było Ci wygodnie ... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...najlepsza rada to...noś tak żeby było Ci wygodnie ... :)

 

No i to rzeczywiście jest najlepsza rada :)

Z baransoletą jest jak z garderobą - nie za luźno, nie zbyt obciśle, ale w sam raz. Przy czym ktoś woli raczej "przy ciele", a ktoś bardziej luźny krój - rzecz gustu.

Zbyt luźna bransoleta na męskim przegubie wygląda źle, bo zegarek lata. Zbyt ciasna - oczywisty dyskomfort. Eksperymentując z ogniwami i regulacja zapinki na pewno znajdziesz właściwą długosć


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna opcja. Jeśli nigdy nie nosiłeś zegarka na bransolecie, to całkiem prawdopodobne, że musisz się po prostu przyzwyczaić.

 

Wiem, że wydaje się śmieszne ale ja tak właśnie miałem z moją pierwszą bransoletą kiedyś. Tolerowałem tylko paski i nie trawiłem bransolet. A było tak dlatego, że nigdy ich jakoś nie próbowałem nosić. Spróbowałem i na początku miałem identyczne dylematy jak Twoje - poważnie :) Ale dałem sobie trochę czasu i... od tamtej pory bransoleta, to dla mnie najwygodniejsze mocowanie zegarka na nadgarstku (i do tego w 100% bezobsługowe).

 

Tak, że doradzam Ci trochę cierpliwości (zmieniaj ustawienia szukając tego najlepszego ale próbuj nosić np tydzień na jednym, żeby sobie wyrobić opinię a nie kręcić się w kółko). Będzie git! :)


Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, coraz to dziwniejsze tematy się pojawiają :)

Ja zawsze robię tak jak snake_08 powiedział :)

Chodzi o to żeby było wygodnie. Bo jaki jest sens robić coś co cię wkurza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem akurat w trakcie przyzwyczajania się do bransolety.W moim Seiko Premier wymieniłem pasek na bransoletę.

Bransoletę skróciłem o dwa ogniwa i czuję ją na nadgarstku.Mogłem skrócić o jedno ogniwo ale byłaby za lużna,

nie mam wyjścia muszę się przyzwyczaić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że bransolety powinno się nosić tak, by były lekko luźne i nie opinały łapy, jak sznurek baleron. Jestem przeciwnikiem też stylu odwrotnego: "joł madafaka, czek dys ałt nyga" - czyli luźnej stali zatrzymującej się na połowie dłoni, i podjeżdżającej prawie pod łokieć, gdy ręka jest podniesiona. Tak, jak mówi Duniek - pokombinuj z teleskopami przy zapięciu i dobierz rozmiar tak, by było optymalnie - cokolwiek to znaczy w Twoim przypadku. Bo prawda jest taka, że to Tobie ma być wygodnie a jednej szkoły noszenia zegarków na bransolecie nie ma :)

Ja tam bym rzekł, że bransoletka winna być na tyle luźna, aby taki rolek dajmy na ten przykład, subtelnie spod mankiecika dresu wyzierał. biggrin.gif

Przepraszam chłopaki ale tak jakoś mnie naszło. Tak naprawdę bransolet kiedyś nie dzierżyłem ale zmieniłem zdanie.


"Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony włożył w ich serce,

żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca."

(Kazn. 3:11)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że dopóki bransoleta nie przelatuje za łokieć po podniesieniu ręki do góry, to jest git... :rolleyes: :rolleyes: :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...no i żeby nie była na tyle luźna by ją można było w pasie nosić:rolleyes:


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu Ci ta bransolecina przeszkadza. Nie każdy lubi. Ja nie jestem wielkim fanem bransolet....fajnie wyglądają są odporne itd ale moim zdaniem mało wygodne. Skórzane paski na upał też się nie nadają bo nasiąkają potem jak gąbka....ale z pomocą przychodzi tutaj trzecie rozwiązanie mianowicie pasek gumowy :)...łatwo go dopasować do łapy a latem nie pije płynów ustrojowych i jest cały czas przyjemnie zimny :) ...niektóre są nawet zapachowe ( zapach kawy lub wanilii) :blink:

Edytowane przez marcomartin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mojej ręki tylko bransoleta, jest mały problem latem bo się poci ale daje radę. Gumowy pasek i owszem dobra rzecz ale nie do DS 1...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mojej ręki tylko bransoleta, jest mały problem latem bo się poci ale daje radę. Gumowy pasek i owszem dobra rzecz ale nie do DS 1...

No z DS 1 rzeczywiście wyglądało by głupio :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie a dla mnie bransoleta jest nr. 1 bo łapka się zawsze przy poci a to nie sprzyja paskowi to praktyka z ustawieniem nie miałem żadnych problemów na pewno musi być trochę luźniejsza na nadgarstku niż pasek bo nie jest tak plastyczna .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrej jakości bransoleta, dobrze dopasowana daje duży komfort noszenia. Kiedyś preferowałem paski , ale po przygodzie z kilkoma świetnymi bransoletami(Monster, Zodiac), teraz skłaniam się bardziej ku nim, choć i fajnym paskiem i gumą nie pogardzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mojego monstera noszę tak, że pod bransoletę mogę wcisnąć mały palec. Lubię dopasowaną, być może w lecie sobie poluzuję o jeden przeskok przy zapięciu, noszenie zbyt luźnej bransolety wydaje mi się mało komfortowe, nie lubię jak zegarek lata od przedramienia do połowy dłoni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UP

 

100% poparcia .

W swoim Oriencie również sobie skróciłem (że tak napiszę, równomiernie z obydwu stron) bransoletę, komfort noszenia jest bardzo dobry, bransoleta nie "lata" mi po całym nadgarstku - jest OK ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czasem lubię luźniej, czasem obciślej, czasem mi nadgarstek lekko spuchnie po całym dniu, ostatnio jak nie ćwiczę, to mi trochę zmalały, także dla mnie na bieżąco wyregulować teleskopy przy zapięciu to kilkanaście sekund. Przyrządem do skracania, jak jestem w domu, dołożyć ogniwko, ściągnąć ogniwko, to to też z pół minuty. Sam musisz utrafić jak Ci wygodnie, a może tak jak ja zmieniać w zależności od potrzeb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja noszę bransolety dość dobrze dopasowane tak , żeby zegarek pozostawał cały czas na swoim miejscy czyli na środku nadgarstka. Nie cierpię jak zegarek lata po całej ręce, moim zdaniem wygląda to fatalnie. Jedynym wyjątkiem są bransolety na damskich łapkach na których tak samo jak inną biżuterię zegarek można nosić luźno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt luźna bransoleta jeszcze jedną wadę, z której czasami nie zdajemy sobie sprawy: kiedy zegarek zsuwa się na dłoń potrząsamy ręką, żeby go strącić z powrotem. to może wygladac dość obciachowo - na zasadzie "patrzcie na mój zegarek"; a ponadto grzechocze, co np. w moim przypadku, kiedy pracuje się z mikrofonem, daje okropny efekt :-)


Że tak wprawdzie jest obecnie, jak jest, ale nikt nie powiedział, że tak koniecznie być musiało ani że tak zawsze być musi, ten wyścig opętańczy, w którym człowiek, który sobie siądzie i się zagapi, stał się przestępcą wobec epoki swojej, bo nie powinien ani posiedzieć na przyzbie, ani się zagapiać, ani herbatkę wypić spokojnie, tylko zaraz lecieć i coś rozwijać.

Mrożek do Lema AD 1963 (sic)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.