Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

Zegary z monarchii austro-węgierskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Szafka rozebrana , niestety sporo tu drzewa orzechowego , trochę dziurek więc Altax i dwa tygodnie kwarantanny w worku.  :rolleyes:  


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję specjalistom za informacje, żę wagi w moim kwadransiaku wiedeńskim mają schodzić jednakowo. Dzięki za określenie wieku mojego zegara na lata 60-70te XIX w. Skąd pewność, że bezel odlewany w moim zegarze nie jest oryginalny? Owszem one były popularne do pierwszej połowy XIX w.  ale to nie oznacza, że  nie były stosowane później. W końcu to tylko 10 lat. Czy pięcioramienne bloczki do wag  nie wskazują na określoną firmę czy okres ich produkcji?. Widzialem takie same z podobnym odlewanym bezelem w innym zegarze.

Rozmawiałem z moim zegarmistrzem, który powiedział, że nie ma problemu, aby po każdym kwadransie były bite godziny, jak w repetierze. To sprawa przygięcia tylko pewnych elementów. Ale tak naprawdę to nie wiem czy oryginalne bicie godzin co kwadrans jest dobre. Ale wtedy wagi będą szły równo jak w oryginale.

Pozdrawiam,

Ryszard Szadziewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie będzie, ale dodatkowa rozrywka murowana...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Tarancie i Kiniolu!

Czy wiecie gdzie można zakupić delikatne wiedeńskie wskazówki do tarczy  mojego zegara o średnicy 18 cm? Jak zwróciliście uwagę, te moje wskazówki są  obce, takie niewiedeńskie.

Pozdrawiam,

Ryszard Szadziewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Ryszardzie,

Ale te wskazówki do niego pasują... Choć może musisz poszukać na znanym portalu aukcyjnym, bo lżejsze też by pasowały... ;)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzór jest stary, w drobnych wariantach wytwarzany w CK od lat 50 XIX wieku, a może i wcześniej. Twoje to już przemysłowa sztanca, minutowa zapewne Beckera z Braunau.

post-6402-0-47354800-1558990579_thumb.jpg


Ale zostawiłbym je na koniec, mogą być. Ważniejsza jest naprawa mechanizmu.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem coś takiego ... sprawa na gorąco . Podobno miesiąc ... Tarcza alabaster , niestety zbita , ale wszystkie części są ....

No trochę roboty będzie .

post-92919-0-81513500-1559159397_thumb.jpg

post-92919-0-40394400-1559159423_thumb.jpg

post-92919-0-73915900-1559159447_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No miesiąc albo i lepiej. Nigdy nie widziałem tarczy z alabastru w takim zegarze. Z matowego szkła i owszem...ale ja mało widziałem... Neusiedl am See, gdzie to jest? Aaa, niedaleko Bratysławy... 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ta jest akurat oryginalna tak mi się wydaje .( a alabaster - strzeliłem - ma taką strukturę i szkło to nie jest ) 

Ty nie bądź taki skromny ... ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sfrustrowany...

Fajny zegar, taki miesięczny to bym jeszcze kupił... Te tygodniowe mnie wkurzają, zbyt dużo kręcenia... ;)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... a co cię tak frustruje ... ? Krzysiek , nie przesadzaj ....

Mnie frustruje starość co drepcze za mną i po piętach depcze .... ty ją masz jeszcze kilometr z tyłu.  :D  :P  ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, tam... nie ma o czym gadać... Siedzę i kieszonki cylindrowe naprawiam, to mnie odpręża... Uruchomiłem też dwa linkowce z magazynku... Ty widzę, nie próżnujesz... Nie no, fajny, fajny zegar... :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok , moja żona też od niedzieli sfrustrowana i nawet na okres czy menopauzę tego zwalić nie może , bo to już za nią :wacko: . Ja se kupiłem zegar  :wub:  , drugi już remontuje, ale średnio mi to idzie  co mnie wkurza, a jak się jeszcze raz podkurze to kupię trzeci ... choć to też mnie wkurza bo nie mam ich już gdzie wieszać ...  robota też nie tak idzie bo ręce już nie te ...  :angry: , co mnie też wkurza. Jutro do pracy ... co mnie szczególnie wkurza ostatnio  <_<. Idę spać bo to mnie nie wkurza... :blink:  :ph34r:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to było? Rzecz dzieje się oczywiście w Wiedniu:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona. Wszystko i wszyscy mnie wk***iają, a najbardziej wk***ia mnie to, że wszystko mnie wk***ia. Proszę mi pomóc.
- Czy próbowała pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić? Może spacery po lesie, parku, pośród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie? Kontakt z przyrodą bardzo pomaga.
- E tam, panie doktorze. Ptaki mnie wk***iają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie. Nie, przyroda zdecydowanie mnie wk***ia.
- To może inny sposób? Może kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, panie doktorze, tego tez próbowałam. Piana mnie wk***ia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wk***ia, zresztą każda muzyka mnie wk***ia. A ta nastrojowa najbardziej mnie wk***ia. No i te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające! Kleją się, lepią, plamią. No właśnie, olejki najbardziej mnie wk***iają.
- To może seks? Jak wygląda pani życie seksualne?
- Seks? A co to takiego?
- Nie wie pani co to seks? No dobrze, zaraz pani pokażę, proszę ze mną za parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spódnica, lekarski kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie ona mówi:
- Panie doktorze, proszę się zdecydować: wkłada pan czy wyjmuje? Bo zaczyna mnie to wk***iać!

-


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze znakomita opowieść... :D


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja może o powtarzalności i monotonności życia ...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi...e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"TO" - to jest monotonia życia? :D :D :P

(chyba przerywnik)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosia żyjesz  :D

Huraaa! 

:D  :D  :D  ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowcip dnia - poszła baba do lekarza i leży.. (żyje ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wracając do mojego Gronemanna z maszkaronem. Zabrałem się za mechanizm wczoraj i umyłem. Okazało się ze jest z dobrym stanie , czopy nie wyrobione, palety kotwicy do przeżycia  ;), łożyska niewyrobione. 

Dopiero dziś zobaczyłem czemu to zawdzięczam ... jeszcze takiej ilości smaru na powierzchni lustra płynu w myjce nie widziałem po jednym zegarze. A nie widać tego było. sami spójrzcie przed i po ... aż tekiej tragedii nie było. chyba że ktoś go wcześniej wykąpał w benzynie a potem w oleju np maszynowym. ;)

Zabrałem się dziś za skrzynię. Piękna pogoda można siąść na zewnątrz i dłubać. Będzie wbrew pozorom sporo roboty ... :unsure:,  sporo listew do dorobienia , a nie mam wszystkich frezów , no i  mały pilaster dość nietypowy do wyrzeźbienia . Na szczęcie to wszystko małe elementy. `No i cała skrzynia do przeczyszczenie i przeklejenia. O tarczy nie wspominam , bo juz pisałem. to coś z czym chyba nie dam sobie rady samodzielnie niestety ... :unsure:

Kocham taką robotę ... :D

post-92919-0-24572800-1559476600_thumb.jpeg

post-92919-0-64094200-1559476611_thumb.jpg

post-92919-0-29297100-1559476623.jpeg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wracając do mojego Gronemanna z maszkaronem. Zabrałem się za mechanizm wczoraj i umyłem. Okazało się ze jest z dobrym stanie , czopy nie wyrobione, palety kotwicy do przeżycia  ;), łożyska niewyrobione. 

Dopiero dziś zobaczyłem czemu to zawdzięczam ... jeszcze takiej ilości smaru na powierzchni lustra płynu w myjce nie widziałem po jednym zegarze. A nie widać tego było. sami spójrzcie przed i po ... aż tekiej tragedii nie było. chyba że ktoś go wcześniej wykąpał w benzynie a potem w oleju np maszynowym. ;)

Zabrałem się dziś za skrzynię. Piękna pogoda można siąść na zewnątrz i dłubać. Będzie wbrew pozorom sporo roboty ... :unsure:,  sporo listew do dorobienia , a nie mam wszystkich frezów , no i  mały pilaster dość nietypowy do wyrzeźbienia . Na szczęcie to wszystko małe elementy. `No i cała skrzynia do przeczyszczenie i przeklejenia. O tarczy nie wspominam , bo juz pisałem. to coś z czym chyba nie dam sobie rady samodzielnie niestety ... :unsure:

Kocham taką robotę ... :D

Tak jak piszesz ... lali i pędzlowali olejem :D .... w myśl zasady ,, Kto smaruje , ten jedzie  :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem w UK zegar od rodziny, co go miała wiele lat. Dbał o niego dziadek. Zegar został mi wręczony wespół z piórkiem gęsim, którego końcówkę się maczało w słoiku jakiegoś oleju, a potem należało pędzlować mechanizm po całości. Co pół roku. Bardzo grzecznie wysłuchałem, pokiwałem głową i obiecałem, że zatroszczę się o mechanizm równie starannie. 

Po przyjeździe rozebrałem całość, jednak z wyjętymi pinami nie dał się rozpołowić, zaschnięty smar trzymał płyty jak butapren. Dopiero moczenie w "White spirit" przez noc pozwoliło na rozbiórkę. Kożuch na powierzchni był podobny. Natomiast metoda miała swoje plusy :) - wszystko pod warstwą elastycznego syfu był jak nowe, cienia rdzy, przebarwień, po prostu zakonserwowane niczym karabin maszynowy w magazynie na wypadek wojny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakonserwowali tak też tarczę ... niestety wyszło że konserwacja jednorazowa ...ostateczna  ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jednak Gronemann.

Odnośnie smarowania to kiedyś smarowali gęsim piórkiem i gęsim roztopionym smalcem.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem coś takiego ... sprawa na gorąco . Podobno miesiąc ... Tarcza alabaster , niestety zbita , ale wszystkie części są ....

No trochę roboty będzie . 

Rozebrałem zegar, w sumie jest lepiej niż myślałem drążek oryginalny , tylko stopka nowa ale fachowo wstawiona. 

Tarcza oryginalna naklejona na papier da się kawałeczek po kawałeczku (jak obraz) umyć- tyle co z brudu . jak się dotyka takich rzeczy , to aż skóra cierpnie ...

Mechanizm pociągnięty za sznurek poszedł lekko jak na miesięczny i dość zabrudzony. Będzie ok. Na osiach i łożyskach nie ma specjalnie luzu...  ;) 

post-92919-0-79790200-1559499276_thumb.jpg

post-92919-0-39890500-1559499413_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.