Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

Zegary z monarchii austro-węgierskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Nieczęsto można zobaczyć brak łuku w drzwiczkach nad tarczą jeśli nie ma poprzeczki poniżej tarczy. Ile waży waga ?

 

 

Edit:

Kaltenböck podaje czas aktywności (trade workshop) na lata 1851-1862.

 

Edit : trzytysięczny post...ale zleciało...

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Waga ma 3082 gramy.

Szkło w drzwiach jest szczególnie cenne gdyż posiada cudowne zafalowania i trzy bąbelki takie podłużne i malutkie hihi już go kocham...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedługo wylecę z domu z tymi zegarami. Nowy nabytek jest w trakcie oswajania, na razie zbytnio go nie oglądam by się nie rozczarować, bo wygląda na w miare oryginalny

 

 

 

Możesz go oglądać dokładnie, myślę że nie znajdziesz żadnych przeróbek i podróbek.

Na moje oko to oryginał.

Ale z czystej ciekawości dodaj kilka fotek samej obudowy z bliska i pleców.

Blaszka z oczkiem na wahadle od sztyftu widełek, budzi u mnie taki bardzo maleńki niepokój.

Ładny egzemplarz, podoba mi się bo nie ma bicia.tongue.gif

 

PS. W jaki kraju mieszkał przed przeprowadzką do Poznania

Przejrzałem jeszcze raz i moim zdaniem z blaszką wszystko jest ok.

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Waga ma 3082 gramy.

Szkło w drzwiach jest szczególnie cenne gdyż posiada cudowne zafalowania i trzy bąbelki takie podłużne i malutkie hihi już go kocham...

 

 

Nie wytrzymałeś i go wziąłęś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś go dostał w cenie dwóch wiszących, linkowych, średniej klasy domowych, Beckerów też byś go wziął. Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, dłuższy mój opór graniczył już z głupotą i był niewskazany...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegar na pierwszy rzut oka wyglada niepozornie. Ale po przyjrzeniu sie jest piekny. Podobaja mi sie; proporcje ( BTW pisales ze jest duzy - jaka wysokosc?), gwiezdna intarsja nad tarcza, te zlote malowania wokolo dzwiczek ( mimo dobrego zdjecia troche zgaduje) oraz piekna obwodka tarczy i delikatne orginalne wskazowki. Na poczatku uderzylo mnie, ze waga jest za duza, przewymirawana. Teoretycznie nie potrzeba az 3kg, wystarczy 1kg, a nawet mniej. Ale z drugiej strony do tak duzego zegara mala waga wygladalaby nieproporcjonalanie i moze dlatego jest taka. <BR><BR>BTW; tez zawsze fascynuja mnie kruche elementy - jak szyby, klosze itd - ktore przetrwaly 150-180 lat.

Edytowane przez Ulan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedługo wylecę z domu z tymi zegarami. Nowy nabytek jest w trakcie oswajania, na razie zbytnio go nie oglądam by się nie rozczarować, bo wygląda na w miare oryginalny, a poza tym zawsze chciałem mieć miesięcznego...i takiego dużego... Trochę niepokoi mnie mosiężna kotwica. Zegar jest z ok. 1860, tak działał Simon Fraenkl, wg. Claterbosa. Zegarmistrz zmarł w 1873 roku.

 

Hmm... Tak ze zdjęć:

Skrzynia, tarcza, wskazówki, wahadło jak najbardziej może być Wiedeń połowa XIXw, ale mechanizm mnie wydaje się próżniejszy.

 

Fränkl Simon robił swoje zegary w okresie 1851-1862.

Edytowane przez Piotr Ratyński
poprawki

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Tak ze zdjęć:

Skrzynia, tarcza, wskazówki, wahadło jak najbardziej może być Wiedeń połowa XIXw, ale mechanizm mnie wydaje się próżniejszy.

 

Fränkl Simon robił swoje zegary w okresie 1851-1862.

 

Ale mechanizm późniejszy niż który rok ? 1862 ?


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mechanizm późniejszy niż który rok ? 1862 ?

 

Właśnie tak, dużo bliżej 1900 roku.

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę fotek, najpierw mechanizm, dziś sprawdziłem napewno z miesięczną rezerwą chodu i wygląda na "z epoki"

dscn5083p.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5081l.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5084z.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5082an.jpg

 

Uploaded with ImageShack.usdscn5085v.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Teraz wahadło, drażek wyglada na kombinowany, okucia i soczewka noszą ślady ręcznej obróbki raczej fachowej...

dscn5091j.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

dscn5092.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5087d.jpg

 

Uploaded with ImageShack.usdscn5088g.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5097y.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

dscn5098k.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizm jak najbardziej z epoki. Fajny - duzej srednicy beben napedowy, gladki. Ten patyk od wychwytu byl lutowany w celu przeduzenia? Kotwica mosiezna?

 

Soczewka wahadla bardzo ciezka - juz sama w sobie, gruba blacha tylna ( czy to tez mosiadz?), nie widze jak przednia blacha byla laczona z tylna, nie widze zakladki. Czyzby lutowane, jeszli tak to jednostkowa/reczna robota ....?

To dodatkowe obciazenie olowiem od srodka, nalane troche niestarannie, bez obrobienia.

 

Okucia patyka sa OK.

 

Jak wyglada waga? Metoda zalania w cienkim kartuszu czy w rurze o grubych sciankach? Jaki jest haczyk? Jakie dno?

 

Wydaje mi sie ze ten zegar zostal dawno temu przerobiony na miesieczny:

- wydluzono wahadlo?

- zwiekszono ciezar wahadla?

- dodano wieksza wage

- zmieniono kotwice?

Trzebaby obejrzec przekladnie pod lupka, czy pasuje wykonaniem do pozostalych kółek, czy material jest ten sam.

 

To takie moje spekulacje, i wcale nie musza byc prawdziwe. Po prostu zastanowily mnie ww fakty.

 

Fajny i tajemniczy zegar, b. mi sie podoba. Gratuluje zakupu.

Edytowane przez tarant

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płyty mechanizmu nie noszą śladów przeróbek, przekładnia wygląda na pierwotną. Drążek kotwicy był lutowany na zakładkę gdyż pękł.

Wahadło wykonane z dwóch lutowanych ze sobą repusowanych połówek mosiężnych . Waga natomiast wygląda na nieoryginalną, jest zrobiona z grubościennej rury mosiężnej zalanej ołowiem. Dolny dekiel wlutowany.

Skrzynka jest troche pomęczona. Listwy metalowe w drzwiach są, natomiast na skrzynce jest już złocony miszmasz.Od frontu dolna jest metalowa zaś boczne drewniane, również wszystkie górne są też drewniane przezłocone wtórnie goldfingerem.

Na skrzynce również widać szeroki wachlarz mazer wszelakich. Jej długość to 120 cm.

Chyba zostawię to wszystko tak jak jest bez ingerencji "w substancje zabytkową"

 

dscn5103.th.jpg

dscn5106u.th.jpg

dscn5104f.th.jpg

dscn5110c.th.jpg

dscn5113f.th.jpg

dscn5115i.th.jpg

dscn5101z.th.jpg

dscn5100.th.jpg

 

Jeszcze odpowiadając na pytanie kolegi Dziadka, zegar kupiłem od pewnego księdza, a on miał go chyba z Anglii.

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Tak ze zdjęć:

Skrzynia, tarcza, wskazówki, wahadło jak najbardziej może być Wiedeń połowa XIXw, ale mechanizm mnie wydaje się późniejszy.

 

Fränkl Simon robił swoje zegary w okresie 1851-1862.

Rozumiem, że Twoje wątpliwości budzi kotwica z wymiennymi paletami, moje również. W połowie XIX w. takiego ?patentu? bym się nie spodziewał. Przy 3 kg ciężaru obciążnika proces ścierania się palet przebiegać musi szybciej niż przy lżejszych wagach i prawdopodobnie kutą kotwicę wymieniono z powodu zużycia. A zegar pyszny, do tego ta intarsjowana gwiazdka ;) Soczewka wahadła jak najbardzej w porządku, powinna być lutowana z dwóch części.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Twój pomysł z pozostawieniem go tak jak jest, bo jest w bardzo dobrym stanie. Przy tym zegarze jakakolwiek ingerencja popsuje mu wygląd i obniży jego wartość, tą zabytkową również.

Robiąc w nim cokolwiek, w efekcie będziesz musiał odrestaurować go w całości. Proponuję tylko umyć i naoliwić mechanizm i powiesić w mniej nasłonecznionym pomieszczeniu i będzie super. Poza tym w takim zegarze ''świeżyzna'' wygląda marnie. Pozdrawiam

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że Twoje wątpliwości budzi kotwica z wymiennymi paletami, moje również. W połowie XIX w. takiego ?patentu? bym się nie spodziewał. Przy 3 kg ciężaru obciążnika proces ścierania się palet przebiegać musi szybciej niż przy lżejszych wagach i prawdopodobnie kutą kotwicę wymieniono z powodu zużycia.

Wszystko możliwe, bo ze zdjęć to trudno... Jednak nie tylko kotwica, cały mechanizm jest tak jakoś bardzo podobny (choć nie identyczny) do mechanizmów miesięcznych z przełomu wieku XIX i XX, których parę się przewinęło przez moje ręce i nie miały one nic wspólnego z Wiedniem.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro rozmontuję mechanizm i zrobię zdjęcia poszczególnych elementów, może coś się wtedy wyjaśni.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że Twoje wątpliwości budzi kotwica z wymiennymi paletami, moje również. W połowie XIX w. takiego ?patentu? bym się nie spodziewał. Przy 3 kg ciężaru obciążnika proces ścierania się palet przebiegać musi szybciej niż przy lżejszych wagach i prawdopodobnie kutą kotwicę wymieniono z powodu zużycia. A zegar pyszny, do tego ta intarsjowana gwiazdka ;) Soczewka wahadła jak najbardzej w porządku, powinna być lutowana z dwóch części.

 

Nie mogę teraz odnaleźć, ale o ile mnie pamięć nie myli, to regulowane palety wprowadzono w wychwycie Grahama w roku 1844 (co nie znaczy że powszechnie).

 

Edit

O tutaj bodajże to po raz pierwszy opisano, a Graham z regulowanymi paletami bywa nazywany wychwytem Vulliamy'ego :

 

post-6402-0-32599400-1318704227_thumb.png

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę teraz odnaleźć, ale o ile mnie pamięć nie myli, to regulowane palety wprowadzono w wychwycie Grahama w roku 1844 (co nie znaczy że powszechnie).

W Wiedniu? Wymienne palety po raz pierwszy zastosował w 1844r berliński zegarmistrz Ferdynand Leonhard do zegara wieżowego.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A we Wiedniu Simon Fraenkl w 1855 ;)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A we Wiedniu Simon Fraenkl w 1855 ;)

Nie można tego wykluczyć, ale trzeba by udowodnić. :D

Ja mam wątpliwości, ale tylko niejasne, nic konkretnego. Znajdę jakąś inną "produkcję" tego Fraenkla to pogadamy...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja się trochę wygłupiam...

Znalazłem coś takiego

http://www.snclocks.com/TechnicalInformation/Tid-Bits/Tid-Bit-10-Adjusting-Pallets/16340385_DtYS6/1/1228344408_We828#1228344408_We828

Jasno wynika, że kotwica z mojego zegara była stosowana przez zegarmistrzów Niemieckich.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy 3 kg ciężaru obciążnika proces ścierania się palet przebiegać musi szybciej niż przy lżejszych wagach i prawdopodobnie kutą kotwicę wymieniono z powodu zużycia.

 

Te 3 kg robi wielka roznice...

...bo w tych czasch robili bardzo wymiarowe konstrukcje, nikt by nie dal 3 kg wagi do takiego mechanizmu.

Nawet gdyby sie zuzyla - to wystarczy podszlifowac kuta kotwice, zmieniajac katy, podgjac lekko... a nie wymieniac.

Jesli byla kuta to ktos ja zmienil bo robil z tygodnia miesiac..

Tak mysle tylko... .

Edytowane przez Ulan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli byla kuta to ktos ja zmienil bo robil z tygodnia miesiac..

Tak mysle tylko... .

Aby z tygodniowego zegara zrobić miesięczny trzeba czterokrodnie wydłużyć skrzynkę ;) albo czterokrotnie pogrubić bęben napędowy. W tym drugim przypadku należy zwiększyć ciężar wagi aby utrzymać wielkość energii przekazywaną wahadłu w impulsie. Nic tu nie dadzą manipulacje kotwicą ani masą wahadła, bo okres drgań wahadła zależy tylko od jego długości zredukowanej.

Co innego gdy zegar projektuje się od razu z napędem miesięcznym, przełożenie przekładni napędu mieści się wówczas w granicach 58 ? 164 (dla 8-dniowych napędów jest to 12 ? 48)

 

Te 3 kg robi wielka roznice...

...bo w tych czasch robili bardzo wymiarowe konstrukcje, nikt by nie dal 3 kg wagi do takiego mechanizmu.

Napęd miesięczny musi przekazać wahadłu cztery razy więcej energii niż tygodniowy, wagi w obu napędach mają porównywalny opad. Aby zgromadzić więcej energii grawitacyjnej waga miesięcznika musi być znacznie cięższa! Na zdjeciach wiedeńczyków po wielkości wagi można rozpoznać miesięczne. Spotyka się nawet wagi podwójne.

W kwestii ?wymiarowości? XIX wiecznych zegarów to zupełnie się nie zgadzam, mówię to po wizycie w Wiedeńskim Muzeum Zegarów :D

 

Nawet gdyby sie zuzyla - to wystarczy podszlifowac kuta kotwice, zmieniajac katy, podgjac lekko... a nie wymieniac.

Ile razy można szlifować i podginać kutą kotwicę? A co jeśli pęknie?

To jest zreszta gdybanie, znacznie ciekawszą jest możliwość, że ten mechanizm mógł mieć kotwicę z regulowanymi paletami od początku i nad tym warto się pozastanawiać.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amen. Od dawna mam przekonanie, iż mieszkając na 7 piętrze jest tylko kilka drobnych problemów do pokonania, by stworzyć zegar linkowy z ~ półroczną rezerwą chodu. Rzecz w cienkości linki i spolegliwości sąsiadów wobec dziur w suficie i podłodze ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ale:;)

Jesli zwiekszymy 4-krotnie srednice bebena to przy tej samej wadze juz mamy czterokrotnie wiekszymy moment napedowy, ktory wystarcza do napedu miesiecznego.

Wtedy nie musimy zwiekszac ciezaru wagi.

Ciezar wagi trzebaby bylo zwiekszyc jesli zostaje mala srednica bebna. Dlatego pomyslalem ze zegar przerobiono. Ale przeciez nie musi tak byc i tego nie twierdze.

 

Dlugosc zredukowana zalezy od masy - w pewnym stopniu - bo przeciez jest mierzona od srodka zredukowanej masy do miejsca zaczepienia.

Czyli to dolanie olowiu do soczewki teoretycznie i praktycznie zwieszylo dlugosc zredukowana calego obiektu jakim jest wahadlo.

 

Czy z punktu mechaniki oba sformulowania sa prawdziwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.