Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

Zegary z monarchii austro-węgierskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy po co te złośliwości, zasady zasadami...

Każdy ma inny gust.

LESKOSOWI podoba się zegar w takiej formie do jakiej długą pracą go doprowadził.

Tarantowi podoba się zegar ze świeżym grawerunkiem.

Nawet Gosia Yodek przekonała się do papierowej tarczy.

Mi spodoba się popękana tarcza w moim Reschu, bo to dodaje mu uroku.

Ja osobiście założyłbym starą tarczę, ale jak Leszek woli nową to Jego sprawa i tak zegar jest piękny, i co najważniejsze kolejny uratowany.

Gdyby Leszek założył nową tarczę, a wcześniej nie wspomniał o dorabianiu nowej to ktoś poznałby, że jest nowa?

Każdy myślałby, że to stara odnowiona.

Edytowane przez JASI

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jakby tą tarczę pokryć szelakiem to by nabrała trochę cieplejszej barwy i jakby patyny. Przestanie być taka świeża.... ja bym tak zrobił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy po co te złośliwości, zasady zasadami...

Każdy ma inny gust.

LESKOSOWI podoba się zegar w takiej formie do jakiej długą pracą go doprowadził.

Tarantowi podoba się zegar ze świeżym grawerunkiem.

Nawet Gosia Yodek przekonała się do papierowej tarczy.

Mi spodoba się popękana tarcza w moim Reschu, bo to dodaje mu uroku.

Ja osobiście założyłbym starą tarczę, ale jak Leszek woli nową to Jego sprawa i tak zegar jest piękny, i co najważniejsze kolejny uratowany.

Gdyby Leszek założył nową tarczę, a wcześniej nie wspomniał o dorabianiu nowej to ktoś poznałby, że jest nowa?

Każdy myslałby, że to stara odnowiona

 

O nie, tego nigdzie nie napisałem :( !

No i nie dopatruj się złośliwości. Raz na jakiś czas możemy mieć odmienne zdania. Na całe szczęście, jak sądzę.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Dlatego też ja mam nadal takiego "wycierucha". Producent najprawdopodobniej ten sam, tylko dziesięć lat później.

 

attachicon.gif10562685_1090430624314399_8932802185831608044_o.jpg

Przecież na tym zdjęciu wyraźnie widać świeży grawer.

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo, halo ! Szanowni Państwo , uważam, że w naszych dyskusjach nie ma złej woli (na pewno z mojej strony) ani chęci obrażania wzajemnego, a że se paru dziadków (Marian - nie do ciebie personalnie ;) ) trochę się "popodszczypuje", to i lepsze dla krążenia i poprawia ogólne wyniki (prawda Piotrze ...? ). Nikt nikomu krzywdy nie robi , osobiście bardzo sobie cenie niezależne głosy, a wręcz uwielbiam "sprowadzanie na ziemię". Człowiek po dłuższej chwili wpatrywania się widzi raczej to co chce zobaczyć , niż obiektywną prawdę.  Szczerze to tarcza tak średnio mi pasowała, dodatkowo to jak to mówią nie zachowałem "bolszewickiej czujności" w kontakcie z wykonawcą, ale strata nie jest bolesna. Szukam dalej co zrobić z tym fantem. Szczerze (jak widzicie ze skanu) oryginalna tarcza budzi we mnie mieszane uczucia i najchętniej bym ją jakoś ratował , ale tak jak tu koledzy powiedzieli - trzeba sporo się nauczyć i to jest wyzwanie.

Nie powiem, że to była prowokacja , ale oczekiwałem trochę "ożywionej" dyskusji. Pierwszym sygnałem była moja żona, która po powieszeniu mechanizmu z tarczą w skrzyni powiedziała, że jakoś dziwnie d...piato to wygląda... Jakoś nie załapałem ... :blink:  , ale koledzy poprawili z mańki :P , no i ...teraz myślę  ;) ...

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież na tym zdjęciu wyraźnie widać świeży grawer.

 

Nie jest świeży. Powierzchnie mosiężne tarczy, soczewki wahadła, wag zabezpieczono jakimś lakierem (półmatowa politura ?), który przetrwał znacznie lepiej niż powierzchnie srebrzone. Inna sprawa, że te ostatnie paluchy brudziły przy każdym nastawianiu.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest świeży. Powierzchnie mosiężne tarczy, soczewki wahadła, wag zabezpieczono jakimś lakierem (półmatowa politura ?), który przetrwał znacznie lepiej niż powierzchnie srebrzone. Inna sprawa, że te ostatnie paluchy brudziły przy każdym nastawianiu.

Mosiądz pokryty piękną patyną, ale te wzorki na tym zdjęciu wyglądają jak nowe.

W sumie doczepiłem się środka tarczy, a dyskusja była o srebrzonej tarczy z cyframi.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jakby tą tarczę pokryć szelakiem to by nabrała trochę cieplejszej barwy i jakby patyny. Przestanie być taka świeża.... ja bym tak zrobił...

Pisałem o tym wcześniej, ale przeszło bez echa...  :unsure:


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzychu, echa nie było , ale zrobiłem , na razie dwie warstwy , lemon i mahoń. 14% politura , ale efekt prawie nie widoczny . Może za słaby roztwór, może "ostygnie" do jutra  i położę jeszcze dwie warstwy orange ...

:rolleyes:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedna warstwa rubinu dałaby radę...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to spróbuję, jest takowa w zasobach ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i kicha, kiszka , albo kupa z tym kładzeniem politury :blink: , bo  tarcza była pokryta werniksem akrylowym... Pod wpływem politury (spirytusu) pomarszczył się w paru miejscach  i ostatecznie skończyło się zmyciem tarczy do zera z wszelkich powłok, malowaniem/wypełnianiem  cyfr na nowo. Efektem ubocznym było zmatowienie srebrnej części tarczy, przy czym cyfry lekko zszarzały i nie świeca czernią. Efekt "Metrona" nie razi już tak w oczy. :P  Czyli nie ma tego co by na dobre nie wyszło. ;)  Tarczy już nie zabezpieczam , niech się starzeje , zobaczymy co będzie dalej ... :ph34r:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załóż warstwę szelaku rubinowego 15% i wygrzej suszarką do włosów... Na PW napiszę Ci co zrobić by szelak się nie "kudlił" i nie ciągnął na metalu...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po sobocie po robocie,

najpierw skosiłem 1000 m2 chaszczy z metrowej trawy i chwastów  a potem dwie-trzy godzinki przy komputerze i mogę pokazywać efekty moich przemyśleń - działań :)

 

W dobie obecnych technologii wierne odtworzenie jest proste.

Jeżeli ktoś  nie wie jak, to się powinien   - bez urazy -  douczyć, bo tylko nie posiada wiedzy.

................

 

Leszek podesłał mi skan tarczy /nie wiem tylko dlaczego dwunastka była na dole/

 

post-27334-0-41356400-1562490363.jpeg

 

ale doprowadzenie jej do pionu jak "pan bóg przykazał" to było "pikuś"

 

post-27334-0-17601500-1562481830_thumb.jpg

 

...............Inną sprawą jest koszt wykonania. I tu jest problem, bo przy liczeniu kosztów mamy różne elementy składowe......

 

 

i tu właśnie zaczyna się problem bo jak widać w dużym powiększeniu tarcza była wykonywana ręcznie przy pomocy prawdopodobnie grafionu lub co jeszcze bardziej podobne t.zw. pisaków lejkowych (mam gdzieś w swoich zbiorach takie "archaiczne narzędzia" - i chyba jeszcze potrafię się nimi posługiwać ;)). Obrys cyfr, ozdobników i podziałka były nimi kreślone a później odpowiednie pola wypełniane farbą. 

 

...........Nie ma co ukrywać to jest kilka lub kilkanaście godzin siedzenia nad rysunkiem. Gdy brak znajomych... czas musi kosztować  ........

 

Moim zdaniem nawet więcej niż kilkanaście godzin jeśli spojrzymy na pałki jedynek przy dwunastce to wyraźnie widać że nie są one linią prostą (każda jest inna) a na dodatek poziome podkreślenia też idą po łuku - tak więc nie można skonstrułować tylko cyfr " I , V, X " a potem je dowolnie multiplikować lecz aby być w zgodzie z oryginałem trzeba ręcznie konstrułować każdą z dwunastu cyfr.

 

...............Inną sprawą jest koszt wykonania...............- rysunek  wektorowy jest raz na zawsze dla wszystkich - jeżeli się pliku nie zgubi ...

Nie ma co ukrywać to jest kilka lub kilkanaście godzin siedzenia nad rysunkiem.........

 

i dlatego myślę że kto to zrobi niechętnie podzieli się efektami swojej pracy z innymi bo jest to prawie że pewne że zostanie to od razu "spiracone"

 

Możesz zrobić nadruk, jak najbardziej. Tylko niech to grafik obrobi, żeby grubości linii były perfekcyjnie zachowane. To ich zróżnicowanie daje właśnie odpowiedni efekt. Wyślij mi dobrą fotkę "na wprost". 

 

Problem z tym że skan oryginału / oryginał jest na tyle słaby że nie da się chyba wprost ze zdjęcia poprzez wzmocnienie/wyostrzenie i temu podobne czynności zrobić kliszy do druku lub trawienia. Po powiększeniu 400% z moich pomiarów wynika że np. linia podziałki minutowej ma między 0,18 a 0,22 mm i waha się ona w zależności od miejsca pomiaru (myślę że można przyjąć 0,2 - chyba że Leszek ma mikroskop z podziałką i pomierzy dokładnie ;)). Ze względu na te minimalne grubości ciężko będzie zrobić ze linia okręgu podziałki minutowej będzie modulować między 0,18 a 0,22 a taki efekt dodawał by niewątpliwie dodatkowego "smaczku".

Ze względu na powyższe też poprzednio oponowałem przed możliwością wykonania szablonu z folii (koledze który proponował rozwiązania "kamieniarskie") ale zostałem zakrzyczany że da się wyciąć i wykleić linię 0,2. 

Nie dyskutuję :)

 

 

.......

Czy na prawdę nie widzisz, że cyfry nie trzymają proporcji i ozdóbki między nimi też.

To nie było robione w systemie układania krzywych na skanie.

 

Sprawdzenie jest banalnie proste - nakładasz siatkę wektorową na jpg-a  ze skanu i WIDAĆ !

To ma pasować z dokładnością do...setnych mm.

 

.........Jest mnóstwo ludzi pracujących w grafice wektorowej, którzy  by to  wykonali perfekcyjnie. ( same krzywe ).

Dostałbyś  byś dosyć drogi ( finansowo ) plik, z którym miałbyś potem ew. problemy przy utrzymaniu prawa własności, bo każdy chętnie sobie  skopiuje :D.

Z tego pliku można by zrobić  tarczę w dowolnej  technice - trawienia, wypalenia laserem i innych. Teraz to nawet można by to wydrukować ( po założeniu rastra nawet z cieniami i półcieniami by wyszło malowanie pędzlem :P )

 

Dla mnie cała zabawa jest w tym, by wiedzieć jak coś zrobić - gdy już wiem i sprawdzę w zasadzie tracę zainteresowanie. Nie oznacza to, że nie mogę pomóc, ale wtedy pieniądze nie mają na to wpływu... tzn ciężko mnie  "kupić". Pomagam za dobre słowo i tylko w warunkach obustronnej życzliwości.

 

post-27334-0-72850200-1562485586_thumb.jpg

 

Dokładnie to o czym mówisz Mariusz - efekt mojej sobotniej pracy - skan z nałożonym wektorem na dwunastkę i ozdobnik po prawej. 

 

.........Jest mnóstwo ludzi pracujących w grafice wektorowej, którzy  by to  wykonali perfekcyjnie. ( same krzywe )

Dostałbyś  byś dosyć drogi ( finansowo ) plik, z którym miałbyś potem ew. problemy przy utrzymaniu prawa własności, bo każdy chętnie sobie  skopiuje  :D......

 

Ten sam ozdobnik zmultiplikowany na ozdobnik po lewej pokazuje że nie da się tak zrobić tylko trzeba tworzyć wszystko oddzielnie - cyfry , ozdobniki, podziałkę. A to kosztuje dużo czasu/pieniędzy.

 

Z tego pliku można by zrobić  tarczę w dowolnej  technice - trawienia, wypalenia laserem i innych. Teraz to nawet można by to wydrukować ( po założeniu rastra nawet z cieniami i półcieniami by wyszło malowanie pędzlem  :P )

 

Tu się  z Tobą zgadzam prawie w zupełności - chociaż z uzyskaniem z wektora suptelności malowania pędzlem to nie do końca ;)

 

Dla mnie cała zabawa jest w tym, by wiedzieć jak coś zrobić - gdy już wiem i sprawdzę w zasadzie tracę zainteresowanie. ..................

 

I dla mnie też !!!

 

A tak swoją drogą to podejrzewam że w dawnych czasach dobremu wytwórcy tarcz wykonanie takiej tarczy ręcznie zajmowało mniej czasu niż nam dyskusja komputerowa  i wykonanie tej tarczy super współczesnymi technikami :)

 

Pozdrawiam

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytuję :

"Po powiększeniu 400% z moich pomiarów wynika że np. linia podziałki minutowej ma między 0,18 a 0,22 mm i waha się ona w zależności od miejsca pomiaru (myślę że można przyjąć 0,2 - chyba że Leszek ma mikroskop z podziałką i pomierzy dokładnie ;)). Ze względu na te minimalne grubości ciężko będzie zrobić ze linia okręgu podziałki minutowej będzie modulować między 0,18 a 0,22 a taki efekt dodawał by niewątpliwie dodatkowego "smaczku".

 

Ze względu na powyższe też poprzednio oponowałem przed możliwością wykonania szablonu z folii (koledze który proponował rozwiązania "kamieniarskie")"

 

Pomysł wpadł mi wtedy do głowy przy podpatrywaniu kamieniarza, jak robi litery, ale w mojej głowie było pusto na temat grafiki wektorowej. Gdzieś kiedyś coś słyszałem...

Po takich wyjaśnieniach poddaję w wątpliwość mój pomysł i wątpię, żeby udało się to zrobić, zwłaszcza przy takiej tarczy.

Dzięki Romanie, pozdrawiam Jacek.

Edytowane przez JASI

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm ... a ja się zastanawiam nad możliwością renowacji tej tarczy przy pomocy szkła powiększającego i rapitografów . Mam sprawny komplet z Rotring'a sprzed 40lat. Nie wiem jakiej tylko farby/tuszu użyć . No i podstawowe pytanie czym czyścić przestrzeń w detalach. Ha ... jakby powiedziała Gośka - to jest wyzwanie ! 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

......

Dzięki Romanie, pozdrawiam Jacek.

 

Nie masz za co dziękować,

zwykle wypowiadam się w tematach na których wydaje mi się że chyba coś się znam lub które kiedyś sam "ćwiczyłem" z różnymi skutkami.

Nigdy nie twierdzę że coś nie jest wykonalne innym sposobem ale tak jak pisałem będę podziwiał osobę która potrafi wybrać i wykleić szablon tak skomplikowanego wzoru o tak małej odległości/grubości linii. A potem żeby to wszystko się trzymało przy piaskowaniu lub trawieniu.

 

Hm ... a ja się zastanawiam nad możliwością renowacji tej tarczy przy pomocy szkła powiększającego i rapitografów . Mam sprawny komplet z Rotring'a sprzed 40lat. Nie wiem jakiej tylko farby/tuszu użyć . No i podstawowe pytanie czym czyścić przestrzeń w detalach. Ha ... jakby powiedziała Gośka - to jest wyzwanie ! 

 

Żadne wyzwanie :) jakiś w miarę dobry (najlepiej wodoodporny) tusz,

i pół litra żeby się ręka nie trzęsła - i do dzieła :) - AVANTI

 

p.s. Jeśli naprawdę chcesz się bawić to trzeba poszukać w starych książkach coś na temat tusz/farba na blachę,

kiedyś tak próbowałem rozkminić temat techniki zdobienia nielo, we współczesnych podręcznikach dotyczących złotnictwa były a jakże podane nawet receptury na różne odcienie nielo tylko nic nie mówiono w jakiej kolejności trzeba to mieszać i topić - efekt kilka grafitowych tygli za kilkaset złotych do kosza. :) . Dopiero w jakimś antykwariacie kupiona (za równowartość dwóch zniszczonych tygli) książka z 29 roku (pod tytułem rady praktyczne - czyli nic i o niczym albo o wszystkim - czyli jak robić pastę do podłóg, pomadę na włosy, łatwo topliwe metale  i 1100 innych porad) wyjaśniła krok po kroku jak zrobić nielo problemem było tylko przetłumaczyć ówczesne nazwy materiałów oraz przeliczyć miary łutowe :)

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyzwanie? Całą dyskusję czytam, owszem ale ZERO pojęcia o co chodzi -te wektory i ozdobniki zmultiplikowane. Masakra! ○○

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosia ty nie czaruj już tu kolegów ...  :P  :D

Ps z tymi tuszami wodoodpornymi to nie do końca jest tak. Przynajmniej nie trafiłem na razie na dobry. a kilka buteleczek stoi. po tygodniu od napisania przetarcie mokrą szmatką ciągnie smugi ... ma ktoś jakiś patent lub może namiar na tusz ?

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się spotykałem w UK z nazwą ogólną "India Ink". Tylko teraz by trzeba było podrążyć czym się w epoce składy różniły i wyprodukować własny. Używałem kiedyś takiego firmy Talens, mnie się nie mazał... 

W bardzo starej książce z przepisami dotyczącymi chemii użytkowej znalazłem takie coś. Nie robiłem, ale może zrobię  :D.

 

edit: nie umiem tego zdjęcia obrócić, u mnie jest dobrze  :(

post-39092-0-49695700-1562506228_thumb.jpg

Edytowane przez fibo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tusz INDIAN INK firmy Talens jest do kupienia w BLIKU, ale on jest na bazie szelaku. Kupiłem cienkopis Sakura japoński podobno odporny na wodę i spirytus. Po tygodniu warstwa twarda, paznokciem nie da się zdrapać. Woda go nie zmywa, chociaż barwi szmatkę, spirytus rusza pod dużym naciskiem, benzyna mniej, a aceton po jednym pociągnięciu. Próbę zrobiłem na puszce po groszku.

Gdzieś czytałem o tuszu do szkła odpornym na rozpuszczalniki ale nie mogę tego znaleźć.

Czytałem o robieniu farb i sadza daje matową powłokę, zależy w jakiej żywicy jest użyta.

Ja będę szukał dalej. Mam 3 tarcze do odnowienia.


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajszych pokosach dzisiaj lekko zaniemogłem i polegując klikam sobie w komputer

i już prawie 1/5 tarczy jest w wektorze - nie wiem tylko czy Leszek się wypłaci :) .

Ale to nic - jak nie to będę miał piękny projekt tarczy - i to będzie ten interes życia ;)

tylko kto jeszcze zamówi za duże pieniądze tarczę w tym wymiarze do Gronemanna :)

A powiększając wszystkie grubości biorą w łeb :(

 

 

..... Ps z tymi tuszami wodoodpornymi to nie do końca jest tak. Przynajmniej nie trafiłem na razie na dobry. a kilka buteleczek stoi. po tygodniu od napisania przetarcie mokrą szmatką ciągnie smugi ... ma ktoś jakiś patent lub może namiar na tusz ?

 

Typowe tusze kreślarskie są wodorozpuszczalne a i tak potrafiły zaschnąć w rapidografach (ja gdzieś powinienem mieć ze daw kompety "Rotringa" z okresu końca studiów które kosztowały wtedy majątek - właśnie pozasychane ;) ) Dlatego lepiej używać grafionu lub lejka kreślarskiego (ale to studia z pierwszej połowy XX w :) ) wtedy można nawet kreślić farbą olejną - jak zaschnie to rozkręcasz i do rozpuszczalnika.

 

Ja się spotykałem w UK z nazwą ogólną "India Ink". Tylko teraz by trzeba było podrążyć czym się w epoce składy różniły i wyprodukować własny. Używałem kiedyś takiego firmy Talens, mnie się nie mazał... 

W bardzo starej książce z przepisami dotyczącymi chemii użytkowej znalazłem takie coś. Nie robiłem, ale może zrobię  :D.

 

edit: nie umiem tego zdjęcia obrócić, u mnie jest dobrze  :(

 

Zmusiliście mnie do zwleczenia się do biblioteki (tak są ludzie którzy jeszcze używają czegoś takiego jak książka)

Co prawda tej o której pisałem wcześniej z recepturą na nielo nie znalazłem - zdaje się że komuś pożyczyłem i dostała nóg.

Ale znalazłem w innej z 1936 roku taki przepis.

 

post-27334-0-97922200-1562509204.jpg

 

a więc do dzieła chemiku młody. 

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że jesteś Mistrzu... :wub:

Od dziś będę Cię zwał Mistrzem Koperwasem... Żelaznym...  :P

Ruszysz się z nami do Glashuette w październiku?

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki ze mnie mistrz jak chusteczki ziemi nie może skosić.

 

A parafrazując innego "mistrza" z wybrzeża w pytaniu o Glashuette

 

to "chem" ale nie wiem czy dam radę ("muszem"). :)

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie twierdzę że coś nie jest wykonalne innym sposobem ale tak jak pisałem będę podziwiał osobę która potrafi wybrać i wykleić szablon tak skomplikowanego wzoru o tak małej odległości/grubości linii. A potem żeby to wszystko się trzymało przy piaskowaniu lub trawieniu.

 

Odwróć kolejność i nie będzie problemu  ;)

Tylko użyj sztywnego, używanego transportu, żeby nie popłynęło - proste ?

I już nie musisz nikogo podziwiać... zrobisz sam - pół godzinki i po robocie.

 

A co do wektorów - jak widać na tym co pokazałeś - jak się chce to można.

Z robieniem każdej ozdóbki osobno  to lekka przesada - robisz jeden ozdobnik a pozostałe kopiujesz i na węzłach  tylko poprawiasz kierownicami ;)

 

Subtelność malowania pędzlem ...  wykleić i pomalować pędzlem :P

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.