Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
artme

Serwisowanie zegarków

Serwisowanie  

73 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

jak wiemy wszystkie zegarki mechaniczne maja przypisane przeglady serwisowe. Sa one dobierane do konkretnego modelu i roznia sie okresem, ktory dla jednych to np. 3 lata a dla innych 5 lat. Kiedys zegarki traktowalo sie nieco inaczej i do serwisu chodzilo sie jak cos sie dzialo, ale w dzisiejszych czasach to sie pozmienialo.

 

Chcialbym poznac Wasze opinie na w/w temat. Czyli - czy przestrzegacie terminow przegladu, czy moze je sobie wydluzacie? A moze skracacie...??? ;)

Tak czy owak - piszcie i zapraszam do glosowania w ankiecie :)

 

pozdrawiam serdecznie

artme

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat,

Ja stosuje się do zaleceń producenta. Chociaż to też zależy od zegarka, np Vostok Europe potrzebna była wcześniejsza wizyta, bo jak wszyscy wiedzą smaru żałują na ruchome elementy w fabryce.

Japońce to w zasadzie chodzą bez obsługowo (Seiko, Orient), nic tylko nosić i się nie przejmować niczym. Jak byłem w serwisie z Seiko na kontrolę, to mi powiedział uprzejmy Pan zegarmistrz - żeby się niczym nie przejmować, tylko jak coś się stanie to wtedy przyjść.

 

W Kwarcach wymiana baterii sporadycznie co parę lat - ale to akurat sam robię.

Suma Sumarum ... Przestrzegam zaleceń lekarza i farmaceuty, ale to ja decyduje kiedy dokładnie zrobić serwis, bo to ze mną na co dzień są zegarki i to ja widzę czy się coś złego dzieje czy nie.

IMO

Poza tym, wydaje mi się że zbyt częste i niepotrzebne szperanie w zegarku nie służy mu. Jak z człowiekiem,

Kto by chciał mieć rozbebeszony brzuch z częstotliwością 3-4 lat ? Bo mama (Producent) tak powiedziała ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystam z dobrodziejstw co-axiala i o ile zegarek będzie działał prawidłowo, to na pierwszy przegląd/smarowanie zgłoszę się nie wcześniej niż po 8 latach od zakupu.


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Heinz_Dundersztyc

Jeśli zegarek pracuje prawidłowo - nic nie robię. Dopiero jak coś szwankuje, to idę do fachowca.

+1

zresztą sami fachowcy tak po cichu przyznają

 

Poza tym zanieść do serwisu to jedno

a żeby coś serwis zrobił 9i jeszcze nie spieprzył) to drugie

 

znacie poziom usług w tym kraju, np. warsztatów samochodowych, nie sądzę, żeby w branzy zegarkowej było całkiem inaczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok - ale cos takiego jak np. wodoszczelnosc. Jesli uzywamy zegarek czesto w warunkach zanurzenia, to warto by wymienic uszczelki zanim zaleje go woda, nie? ;)

Albo takie smarowanie - kazdy smar ma swoja zywotnosc i przychodzi czas, ze przestaje dokladnie smarowac, to co - zatrzec trybiki? :)

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Heinz_Dundersztyc

Ok - ale cos takiego jak np. wodoszczelnosc. Jesli uzywamy zegarek czesto w warunkach zanurzenia, to warto by wymienic uszczelki zanim zaleje go woda, nie? ;)

Albo takie smarowanie - kazdy smar ma swoja zywotnosc i przychodzi czas, ze przestaje dokladnie smarowac, to co - zatrzec trybiki? :)

 

Wodoszczelność jest pewnym argumentem, ale do pływania używam kazika za 60PLN - taniej kupić nowy niż serwisować

natomiast co do zatarcia oto zdanie jednego z moich autorytetów

 

Zegarek moze sie uszkodzic tylko w 2 przypakach.

1-upadek zegarka lub mocne uderzenie nim

2-dostanie sie do wewnatrz zegarka wody lub wilgoci

Brak konserwacji zegarka moze co najwyzej spowodowac jego unieruchomienie/zatrzymanie/sie.Sila sprezyny naciagu zegarka jest zbyt mala aby doprowadzic do jakiegokolwiek uszkodzenia/zatarcia/,przy suchym zegarku.Wg wielu "znawcow"zegarek nalezy konserwowac co 4 lata.Chcialbym widziec 60-cio letni mechanizm po 15 krotnym rozebraniu i zlozeniu...

 

Muszę jeszcze uzupełnić pierwszą wypowiedź - jeżeli kupuję zegarek używany o nieznanej historii (np. na popularnym portalu aukcyjnym) to automatycznie trafia on na czyszczenie i smarowanie, a potem to tak jak pisałem - jak się coś zadzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często jednak można spotkać się z opinią, że chodzenie "na sucho" nie sprzyja mechanizmowi. Do jakiegoś totalnego zatarcia pewnie dojść nie może, ale chyba można przypuszczać, że niektóre części mechanizmu ulegną zużyciu i konieczna okaże się ich wymiana. Gdyby zegarek był smarowany powiedzmy co 10 lat, to tych części wymieniać by nie trzeba, a zatem może warto serwisować ? Nie wiem, zegarmistrzem nie jestem.


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy nowo nabyty vintage wędruje na przegląd, konserwację i ewentualne poprawki do "mojego" zegarmistrza. A później - raczej gdy zobaczę jakieś dolegliwości.

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Raf_fkn

Chcialbym poznac Wasze opinie na w/w temat. Czyli - czy przestrzegacie terminow przegladu, czy moze je sobie wydluzacie? A moze skracacie...??? :)

 

Witam!

Nie spotkałem się ze sztywnym określeniem terminu przeglądu np. w Omedze czy Panerai.

W instrukcji jest tylko mowa o sprawdzaniu wodoszczelności, w przypadku używania zegarka podczas kąpieli, pływania, nurkowania itp.

Próbowałem zasięgnąć takich informacji u sprzedawców, serwisantów, ale odpowiedzi nie były jednoznaczne i prawie każda inna.

Stąd pytanie do jakich terminów się stosować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Delbanę z roku około 1960 czyli blisko 50-cio letnią ręczny naciąg i nigdy nie była na konserwacji ani u zegarmistrza.

Robi regularnie około -40 sekund dziennie.

Przez pierwsze 10 lat jej żywotu nakręcana i noszona była praktycznie codziennie później tak z odstępami kilkuletnimi. Obecnie nakręcana jest od czasu do czasu i raz na jakiś czas trafia na nadgarstek.

Konserwacja przyda się jej z pewnością i tak się pewnie niedługo stanie ale na dzień dzisiejszy nic na prawdę jej nie dolega a jej stan jak na te lata poza leciutką rdzą na wskazówce godzinnej chyba pozłacanej i minimalnie ma wytartą koronką jest wzorowy. Dodam, że nawet lumina jeszcze przypomina o sobie w nocy słabiej i krócej niż obecnie ale zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy watek który może przynieść wiele ciekawych informacji.

 

Wydaje mi się, że sprawa serwisowania przedstawiona ze strony producentów ma na celu w dużej mierze nabijanie im kabonki bo wiadomo, że jak kupisz zegarek drogi to na 100% pójdziesz do serwisu a nie do pana Mietka zegarmistrza.

A rozchodzi się o poważną kasę w skali globalnej.

 

Prawda pewnie leży po środku...nie mniej jednak uważam, że powinno się z zegarkiem coś robić jak daje jakieś sygnały. Serwisowanie gdy wszystko jest ok mija się dla mnie z celem.


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdemu wolno traktować swój zegarek, jak chce. Można więc posłuchać teorii, ze dopóki chodzi, to nie trzeba serwisować. Tak samo, jak samochodem mozna jeździć, dopóki się nie rozkraczy.

Jasne, że należy zachować zdrowy rozsądek, ale uważam, że jeśli zegarka uzywa się na co dzień, to co kilka lat (zależy od samego zegarka, warunków uzytowania itd) przegląd mu się należy. Po prostu pozwala on na utrzymywanie zegarka w dobrej kondycji no i nieraz zapobiega poważniejszym awariom.

Skuteczność i potrzebę serwisu najlepiej widać w zegarkach vintage. Nieraz kupiłem zegarek, który jak najbardziej chodził i poprawnie wskazywał czas. Tyle, że po czyszczeniu i smarowaniu chód stawał się zupełnie inny :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest tak jak piszą niektórzy z Was, czyli że dopóki mechanizm się nie zatrzyma to nie warto go serwisować, to w takim razie po co są wprowadzane są takie innowacje jak wychwyt współosiowy co-axial, czy wychwyt AP, które znacznie wydłużają czas pracy tego newralgicznego elementu mechanizmu bez smarowania ? Czy myślicie, że to zwykła ściema ? Nie wydaje mi się. A mechanizm 988C montowany w zegarku Jaeger-LeCoultre Master Compressor Extreme LAB ? Jest wyjątkowy przez to, że jako całość w ogóle nie wymaga smarowania. Czyżby wszystkie inne werki też w ogóle nie wymagały smarowania ?

Edytowane przez mylof

" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowo kupione zegarki radzieckie i vintage od razu idą na przegląd i ewentualne smarowanie(o ile nie mam pewności, że ktoś niedawno wykonywał te czynności). Divery kupuję zazwyczaj nowe, więc w najbliższym czasie raczej nie będzie konieczności konserwacji. Generalnie jednak nie jestem zwolennikiem zbyt częstego zaglądania do zegarków.

Edytowane przez Degustatorr del Monsterro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest tak jak piszą niektórzy z Was, czyli że dopóki mechanizm się nie zatrzyma to nie warto go serwisować, to w takim razie po co są wprowadzane są takie innowacje jak wychwyt współosiowy co-axial, czy wychwyt AP, które znacznie wydłużają czas pracy tego newralgicznego elementu mechanizmu bez smarowania ? Czy myślicie, że to zwykła ściema ?

 

Nie określałbym tego jako ściema.

Takie innowacje wprowadzane są bo to naturalna ewolucja, że powstaje coś nowego...i powstawać będzie zawsze.

To z pewnością ciekawe rozwiązanie i daje pewnie wymierne efekty ale aby to powstało Omega wydała kupę kasy i musi sobie za to zwrócić odpowiednio w cenie.

Zawsze nowości i coś wyjątkowego = większa cena i jak pisze kolega wyżej argument za zwiększeniem ceny zegarka.

 

Tak jak pisał ktoś powyżej..w suchym mechanizmie nie działają takie siły jak w silniku samochodowym więc nawet jak pochodzi suchy to chyba nic strasznego.

 

Nie wierzę w to, że współczesne mechanizmy są gorsze jakościowo niż tanie i droższe mechanizmy sprzed 50 i więcej lat. A nasi dziadkowie i ojcowie bardzo często noszą kilkunasto lub kilkudziesięcio letnie zegarki które serwis widziały podczas składania w fabryce.


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zegarek pracuje prawidłowo - nic nie robię. Dopiero jak coś szwankuje, to idę do fachowca.

+1 , mam znajomego ktory ma autoryzowany serwis Hamiltona, ktory jest tego samego zdania.


ROBERT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisał ktoś powyżej..w suchym mechanizmie nie działają takie siły jak w silniku samochodowym więc nawet jak pochodzi suchy to chyba nic strasznego.

 

Strasznego nie - najwyżej przedwcześnie się zużyje :D

Jasne, że nie działają takie siły jak w silniku (nie mówiąc o obciążeniu cieplnym), ale też konstrukcja jakby inna...

Taki balans waha się swoje 18000-36000 razy na godzinę. I tak godzina po godzinie, dzień po dniu... W warunkach tarcia suchego musi to oznaczac wczesniejsze zuzycie. Wystarczy zresztą poogladać trochę starych zegarków. W takim suchym balans ma amplitudę np 100 stopni. Po wyczyszczeniu i nasmarowaniu odzyskuje swoje na przykład 270. O czymś to świadczy...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznego nie - najwyżej przedwcześnie się zużyje :)

Jasne, że nie działają takie siły jak w silniku (nie mówiąc o obciążeniu cieplnym), ale też konstrukcja jakby inna...

Taki balans waha się swoje 18000-36000 razy na godzinę. I tak godzina po godzinie, dzień po dniu... W warunkach tarcia suchego musi to oznaczac wczesniejsze zuzycie. Wystarczy zresztą poogladać trochę starych zegarków. W takim suchym balans ma amplitudę np 100 stopni. Po wyczyszczeniu i nasmarowaniu odzyskuje swoje na przykład 270. O czymś to świadczy...

 

 

No jasne i zgadzam się w 100%.

Dlatego robić pomiary chodu i jak coś jest nie tak to serwisować (nie będzie długo chodzić nienasmarowany i unikamy tego co piszesz powyżej)...jak dla mnie idealne połączenie teorii tych co chcą często serwisować z tymi co czekają aż coś się dzieje : )


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze przyznam, że obawiam się takich wizyt serwisowych jeśli chodzi o zegarki. Po prostu nie znam i nie mam zaufanego zegarmistrza w mojej okolicy. Boję się, że jeśli oddam czasomierz do okresowego czyszczenia, to coś mi tam w środku taki majster spaprze. Wyznaję często zasadę, że lepsze jest czasami wrogiem dobrego, ale ta zasada w innym kontekście przyczynia się do braku rozwoju na różnych płaszczyznach ;)

 

Zatem oddam zegarek do serwisu gdy zauważę, że coś się dzieje z chodem lub zacznie się po prostu zacinać.


Dobry zegarek nie jest zły!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja raz tak a raz tak :D coz w to serwisowanie co 3-4 lata to nie zabardzo wierze.poprostu nie ufam producentom i tyle ;) my dla nich w wiekszosci jestesmy "dojnymi krowami" i kase trzeba sciagac.a co do samych serwisow to tym bardziej im nie ufam.po za tym jak dlugo mozna czyscic i smarowac zegarek?2-3 tyg?wole isc do zegarmistrza :) no chyba ze kiedys bede mial jakiegos drogiego "inhousa" to serwis raz na jakis czas ale ETA? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi w Kruku powiedzieli, żebym zgłosił się na przegląd po ok. 5 latach. Wydaje mi się to rozsądnym terminem i zamierzam wtedy zegarek im dać (o ile go wcześniej nie sprzedam ;)) Zwłaszcza, że serwis oznacza też polerkę koperty - miło mieć po 5 latach zegarek "jak nówkę". W przypadku droższych zegarków chyba nie warto czekać, aż coś siądzie. Wtedy cena za usługę i części może się zrobić całkiem niefajna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanie pośrednio związane z tematem.

 

Co wchodzi w zakres usługi serwisowej ?

Zastanawialem się zawsze jak to wygląda przy zakupie zegarka za 6-10k.

Jeśli powiedzmy mechanizm jest sprawny i nie wymaga wymian części to co dodatkowo robią z zegarkiem? Podejrzewam, że wymiana uszczelek ale co jeszcze?


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co wchodzi w zakres usługi serwisowej ?

Zastanawialem się zawsze jak to wygląda przy zakupie zegarka za 6-10k.

Jeśli powiedzmy mechanizm jest sprawny i nie wymaga wymian części to co dodatkowo robią z zegarkiem? Podejrzewam, że wymiana uszczelek ale co jeszcze?

 

tak wyglada service Breitlinga :

 

http://www.breitling.com/service/

 

jak widac proces jest dosc skomplikowany

Edytowane przez Robnyc

ROBERT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiedziałem że tak to robią ale bardzo fajne video z serwisu można być pod podbudowanym po takiej promocji i oby tak w rzeczywistości było cool.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny filmik i serwis...kwestia tylko ile z filmu to prawda : )


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.