Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
cudny

RENOWACJA ELEMENTÓW ZEGARA

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, shreq napisał:

Fakt, kiepsko to wygląda, gesso to dobry pomysł.

Dziękuję za porady i wskazówki, muszę kupić gesso i zobaczę co z tego wyjdzie. 

Jak skończę całość to zaprezentuję w osobnym temacie. 

Jeszcze jedno, gotowy werniks damarowy na jakim jest rozpuszczalniku? 

W sumie to chyba też odpada, bo obojętnie jaki, może ruszyć farbę. 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie ... nie spiesz się . Może ktoś , kto się zna , na dniach wejdzie na forum i doradzi .

Sam jestem ciekaw , jak to zabezpieczyć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, JASI napisał:

muszę kupić gesso i zobaczę co z tego wyjdzie.

 Moze zrób własne... możesz "panować" nad gęstością  i innym  warunkami...

znalazłem to tu...

 

https://www.sebastiantalar.com/2014/02/jak-przygotowac-tanie-i-dobre-gesso.html

 

Najlepsze i najtańsze wyjście - zrobić własne gesso!
 
Dokładnie! Jest to bardzo proste i możemy przygotować dokładnie taki podkład, jaki chcemy! Nie bez znaczenia jest też aspekt ekonomiczny. Najtańsze gesso - to własne gesso!
 
Składniki: klej kostny w granulkach, kreda pozłotnicza (lub inny węglan wapnia), olej lniany.
 
1. Bierzemy 3 łyżki stołowe kleju kostnego i wrzucamy do 250 ml zimnej wody. Proporcje 1:6.
 
2. Zostawiamy na 1 godz. do namoczenia granulek kleju. Mieszamy od czasu do czasu. Po upływie 1 godz. odstawiamy na całą noc. Następnego dnia powinniśmy uzyskać coś, co przypomina żabi skrzek. :)
 
3. Podgrzewamy naszą miksturę, aby była ciepła i dodajemy 30 łyżek kredy pozłotniczej. Sugeruję przynajmniej 10 łyżek proszku na 1 łyżkę kleju. Ale też bez przesady, bo gesso może popękać. Nie wsypujemy wszystkiego na raz, lecz dodajemy po łyżce. Nie gotujemy! Klej straci dużo na swojej mocy. Najlepiej słoik wstawić do większego naczynia z wodą i delikatnie podgrzewać do rozpuszczenia się kleju (temperatura wody max.70 stopni).
 
4. Teraz polecam dodać ok. 2 łyżek oleju lnianego. Uzyskamy bardziej elastyczną zaprawę. Nie wolno przesadzać, bo potem będzie problem z wyszlifowaniem. Kreda będzie się przyklejać do papieru ściernego...
 
5. Mieszamy wszystko cierpliwie, aby nie było grudek.  

Gesso jest gotowe do użycia!
 
Podsumowanie
 
Podane składniki to najtańsza wersja naszego gessa. Kilogram kredy pozłotniczej kosztuje 3 zł, 200g kleju skórnego ok. 7 zł. Dodanie bieli tytanowej znacznie podraża koszty, ale zyskujemy jeszcze lepszej jakości, śnieżnobiałą miksturę. Zamiast najtańszej kredy pozłotniczej możemy użyć np. kredy szampańskiej, bolońskiej lub jakiegokolwiek innego węglanu wapnia. Możemy eksperymentować z ilością białego proszku. Im mniej - tym rzadszy podkład.. Niewykorzystane gesso zamykamy szczelnie w słoiku. Jeśli się zetnie - trzeba je podgrzać przed następnym użyciem. Nie polecam przechowywać gessa dłużej niż 1 tydzień.
 

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, PM1122 napisał:

Spokojnie ... nie spiesz się . Może ktoś , kto się zna , na dniach wejdzie na forum i doradzi .

Sam jestem ciekaw , jak to zabezpieczyć .

Wiem, że pośpiech nie wskazany przy zegarach, ale tu czas pracuje na moją niekorzyść. 

Jak pisałem wcześniej, po wyjęciu tarczy z podkładu nie było tak źle - teraz każdego dnia wygląda to gorzej. 

54 minuty temu, mkl1 napisał:

Moze zrób własne... możesz "panować" nad gęstością  i innym  warunkami...

Chyba czytasz w moich myślach, bo myślałem o tym samym. 

Dzięki za przepis. 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grunt klejowo kredowy może mieć skurcz i ściągnie Ci pięknie całą warstwę ze szkła... Przede wszystkim przechowuj to w wilgotności powyżej 60%. 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, kiniol napisał:

Grunt klejowo kredowy może mieć skurcz i ściągnie Ci pięknie całą warstwę ze szkła... Przede wszystkim przechowuj to w wilgotności powyżej 60%. 

To co można jeszcze z tym zrobić? 

Czy zostawić tak jak jest? 

Nie mam pergaminu, myślałem o papierze takim do pieczenia, ale on chłonie wilgoć. 

Czy może być kalka techniczna? 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że mnie tu zaraz zlinczujecie ale ... delikatnie rozwodniony bezbarwny lakier akrylowy nałożony (delikatnie) pędzlem gąbkowym , jak tamponem. Nie ściąga nie zmieni barwy, a wzmocni i zabezpieczy ... No ale to wyrób współczenej chemii ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że każdy pomysł jest dobry. 

Czy to będą stare metody, czy współczesne - ja chcę tylko, żeby ten podkład się nie rozsypał. 

Obawiam się, że rozrzedzony akryl może przesiąknąć, chyba że tylko delikatnie musnąć i jak zaschnie to następną warstwę. 

Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że zanim poprosiłem Was o pomoc, to zwróciłem się z tym do dwóch różnych firm zajmujących się renowacją obrazów (również na szkle). 

Otrzymałem odpowiedzi z przeprosinami, że nie są w stanie mi pomóc... 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu napisałem o rozrzedzeniu (bo łatwiej kontrolować ilośc wsiąkającą w warstwę), a po drugie proponowałem pędzel jak poniżej gdzie ilośc płynu przekazywanego do podkładu zależy od siły nacisku (używamy go jak tamponu). Niestety jakoś trzeba związać powierzchniową warstwę. 

Jeśli nie, polecam pogrzebać w książce Władysława Ślesińskiego "Konserwacja zabytków sztuki - tom 1 Malarstwo sztalugowe i ścienne".

Może jakaś metoda werniksowania podejdzie, w odniesieniu do metod konserwacji malarstwa ściennego. 

Niestety bez eksperymentowania niestety chyba się nie obejdzie .

Mogę też zaproponować (do przetestowania !) zastosowanie żelatyny (4% roztwór).

No ale oczywiście metoda i sposób i wybór w twoich rękach...  

as.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może podam teraz GŁUPI pomysł, ale lepszy głupi, niż żaden :)

 Leszek wspomniał o okrylu..

 Może spróbować akrylem ale w sprayu. cieńka warstewka i szybko zasycha.

 Pokrywałem w ten sposób papierową tarczę do WELCH'a- ta amerykańska kapliczka-

Papier nie przemókł, naniesione cyferki się nie rozmyły...

 więc spróbuj np. zrobić kwałek podkładu kredowego a potem "dmuchnąc sprayem i zobaczysz czy wsiąka i jak głęboko..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź środki firmy Beva, używane w konserwacji malarstwa do podklejania łuszczącej się warstwy malarskiej


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni również wykorzystują octan winylu ... czyli chyba ten kierunek , tylko profesjonalnie ... 😉 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, mkl1 napisał:

 Może spróbować akrylem ale w sprayu. cieńka warstewka i szybko zasycha

To zostawiam na koniec jak nic nie wymyślę. 

 

5 godzin temu, kiniol napisał:

Sprawdź środki firmy Beva, używane w konserwacji malarstwa do podklejania łuszczącej się warstwy malarskiej

Beva są w dużych opakowaniach i są drogie, a ja potrzebuję ociupinkę- tarcza 17 cm. 

 

5 godzin temu, LESKOS napisał:

Oni również wykorzystują octan winylu ... czyli chyba ten kierunek , tylko profesjonalnie ... 😉 

Ale octan winylu, to przecież klej stolarski o ile dobrze kojarzę. 

Dziękuję za podpowiedzi. 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacku, oczywiście ale Octan winylu to podstawowy składnik kleju  stolarskiego i nie tylko. Farby akrylowe są też na bazie polimerów akrylowych. Myślę, że spokojnie możesz zastosować wikol albo podobny klej. Moja żona bawi się w decoupage i stosuje lakier bezbarwny -  można do tego stosować taki.

Naklejana powierzchnia serwetki jest b. delikatna, więc jeśli tego nie niszczy tego taki lakier to i zabezpieczy powierzchnię tarczy. Ona stosuje pędzel z włosia króliczego. Tu poniżej masz za par złotych (koło 10) klej/lakier do decoupage (do znalezienia na allegro) ... dużo nie ryzykujesz możesz spróbować na kawałeczku tarczy lub na ścianie kredowej .

🙂  powodzenia LK

aaa.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, LESKOS napisał:

możesz spróbować na kawałeczku tarczy lub na ścianie kredowej .

 Można też kupić kredę szkolna tą tradykcyjną i próbować do woli, np. verniks, lakiery i inne...

 Przy okazji patrząc z boku( lub robiąc przełom- będziesz widzał gębokość penertacji/wsiąkania...

 

 ....a tarczę masz bezpieczną :)

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, JASI napisał:

To zostawiam na koniec jak nic nie wymyślę. 

 

Beva są w dużych opakowaniach i są drogie, a ja potrzebuję ociupinkę- tarcza 17 cm. 

 

Ale octan winylu, to przecież klej stolarski o ile dobrze kojarzę. 

Dziękuję za podpowiedzi. 

Pozdrawiam Jacek 

Polioctan...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polioctan winylu otrzymuje się po polimeryzacji cząsteczek Octanu winylu czyli estru kwasu octowego i alkoholu winylowego. Oczywiście Krzysiek ma rację ale Jacek nie popełnił  dużego błędu, a tylko nie ściśle określił związek 😉 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to pierwsze próby zrobione. 

Kupiłem dzisiaj coś takiego - masa szpachlowa akrylowa, jest leciutka jak pianka i pięknie się rozprowadza.      Przepraszam pomyliłem zdjęcia, już podmieniłem. IMG_20201009_215737.thumb.jpg.76b12442e1513893211529442ea27f51.jpg

Zrobiłem najpierw próby na kredzie szkolnej, ale to jest inna nasiąkliwość materiału i nie to co mój podkład. 

Zrobiłem 3 próby :

jedną - samą masą szpachlową

drugą - wikol z węglanem wapnia

trzecią - wikol z wodą i węglan wapnia 

Najlepiej wypada gotowa akrylowa masa szpachlowa, nie wsiąka w podłoże. 

Sam wikol z kredą  wsiąka i przebarwia.

Pokusiłem się o zrobienie prób na tarczy i tak to wygląda 

IMG_20201009_214716.thumb.jpg.52222725823bc6a70526aa70f2684ab5.jpgIMG_20201009_214548.thumb.jpg.23245b7cf78caf378588aeab77640f76.jpg

Górny otwór to gotowa masa, dolny wikol z kredą. 

IMG_20201009_141924.thumb.jpg.ba66638cb6582b40cdc0594742b24696.jpg

A tak wyglądało to przedtem. 

Na dzisiaj tyle. 

Dziękuję wszystkim za pomoc, jutro jak mi się uda spróbuję pokryć podkład tarczy tą gotową masą szpachlową - myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie. 

Pozdrawiam Jacek 

 

Edytowane przez JASI

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ważne że zadzaiłało

Może , tylko nie wiem  jak..

 ...przypiąć to jakoś, by inni nie musieli  szukać co zrobić ???

 bo tarcze szklane malowane to nie są chyba zbyt częste...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

W końcu znalazłem dzisiaj trochę czasu i tarcza zabezpieczona... 

IMG_20201011_224356.thumb.jpg.fdba7e46f10efda090b525789ec2afa6.jpgIMG_20201011_224644.thumb.jpg.c9d00c5144ab082ec136c4ba8894424d.jpg

W sumie na tym białym, na zdjęciach niewiele widać, ale powierzchnia nie jest zbyt równa. 

O wiele łatwiej kładzie się gładź na ścianie. 

Nałożyłem 2 cieniutkie warstwy, pierwsza wyszła bardzo nierówno, kładłem szpachelką do rozrabiania farby. Podłoże chłonęło wilgoć z masy i dosyć szybko ściągała. Po delikatnym przeszlifowaniu nałożyłem drugą warstwę, ale tym razem użyłem szerokiego długiego noża do robienia tortów. Druga warstwa wyszła równiejsza i delikatnie ją przeszlifowałem drobnym papierem ściernym. 

Krążek kalki technicznej zamiast pergaminu już docięty. 

Pojawił się mały problem z podkładem metalowym do tarczy, chciałem go wyczyścić i okazało się, że jest z cyny. W necie znalazłem, że najlepiej wyszorować szczotką w gorącej wodzie z mydłem. 

Potem zabezpieczyłem olejem parafinowym. 

Chociaż są jeszcze widoczne plamy, jakby wżery, to już tak zostawię. 

IMG_20200929_182458.thumb.jpg.a5da2660a7bd4cf56cb7a892590db351.jpg

A tak po wyczyszczeniu. IMG_20201010_215931.thumb.jpg.ad49d2d7cb22d57adb552422f613d67a.jpg

 

IMG_20201010_215954.thumb.jpg.f224b261b4bc9c614052d91d469af0e4.jpg

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc. 

Należą się też podziękowania Kolegom, z którymi sprawę tej tarczy omawialiśmy na PW.
Kolega "Kieszonkowe" - od samego początku naprowadzał mnie w tym kierunku.
Kolega "shreq" - we wcześniejszych postach proponował zdjęcie całej powłoki i nałożenie nowej. Zrezygnowaliśmy z tego, i tu wyjaśnienie - zrobiłem próbę wacikiem zwilżonym wodą, okazało się, że woda rozpuszcza niebieską farbę. Dlatego też stara powłoka została, nałożyłem tylko na nią masę akrylową.

Pozdrawiam Jacek 

 

 

 

Edytowane przez JASI

"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo TY !!!! :) .

 

Kalkę naklej na lakier do depaque tak jak radził "LESKOS" tylko pamiętaj że kalka też lubi "ściągać"

 

Miłego poranka

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ale nie wiem czy jest konieczność przyklejania tej kalki. 

Jak widać na ostatnim zdjęciu, metalowa ramka ma taki rant, kalka jest włożona między tą blachę, a tarczę szklaną. Ani kalka, ani tarcza w tym się nie przesuną. 

Ja nie chciałem przyklejać. 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.