Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Darecki

Dokładność werku ETA 2824-2

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnie dwa miesiące spóźnił się o 2 s. Nie powiem jaki, bo wylece z forum :)

 

dawaj - co się łamiesz - nie to forum to inne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bEEf, Taktic, może w tym rzecz, siedząc przy kompie, z komórą obok, nie potrzebujecie od zegarka podawania czasu i prawdopodobnie traktujecie ten przedmiot całkowicie nie-użytkowo. Zgadzam się, że przy laptopie albo wyciągniętej komórce wystarczy przenieść wzrok żeby odczytać godzinę.

No właśnie nie za bardzo. Nawet czytając to forum łapię się na tym, że czas jednak sprawdzam na zegarku. Teoretycznie przecież mógłbym popatrzeć w prawy dolny róg monitora, czyż nie?

Ale nie! Wzrok zawsze idzie w kierunku nadgarstka ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie za bardzo. Nawet czytając to forum łapię się na tym, że czas jednak sprawdzam na zegarku. Teoretycznie przecież mógłbym popatrzeć w prawy dolny róg monitora, czyż nie?

Ale nie! Wzrok zawsze idzie w kierunku nadgarstka :)

 

Od kiedy przy pierwszym Oceanusie okazało się, że czas w moim laptopie się spóźnia (kiedyś o tym pisałem, pomimo synchronizacji czasu z serwerów NTP, po restarcie jest zwykle znów przesunięty) - to dla mnie zegarek jest najbardziej wiarygodny jeśli chodzi o czas. To też przełożyło się na szacunek do zegarka i częstość spoglądania na tarczę ;)


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj Tissot na tym mechaniźmie ma dokladnośc 0-1 sek / na dobe Az sam się dziwie, ale tak jest:)


JTW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Jest jeszcze wpływ temperatury otoczenia... "Uważa się", że niższa temperatura wpływa na opóźnienie chodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
<br />Jakieś przykłady takich sytuacji? Trudno jest mi sobie wyobrazić konieczność znajomości czasu z dokładnością mniejszą niż jedna minuta.<br />
<br /><br /><br />

 

 

Identyfikacja gwiazd i późniejsze ustalenie pozycji na morzu... na przykład.

I od dawien dawna potrzebna była dokładność 1 sekundy, aby obliczenia miały jakiś sens.

Dlatego uważam, że warto znać chód dobowy zegarka/chronometru aby jednak mieć tą stałą poza tym mnie to kręci. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowa była o potrzebie dokładności zegarka naręcznego, takiego dla zwykłego człowieka. Oczywiste jest że przyrządy służące do ścisłych pomiarów "naukowych" typu chronometr pokładowy na jachcie, są w obecnych czasach zbudowane na kwarcu i elektronice. I to nie na pierwszym lepszym kwarcu, tylko raczej HEQ z dokładnością +/-1 sek/na rok... Pomimo że i tak jest to urządzenie wtórne, potrzebne tylko w sytuacji awaryjnej, gdyby nawigacja satelitarna zawiodła.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś dziwną sytuację. Wróciłem po ciężkim dniu pracy do domu. Położyłem się, aby uciąć sobie drzemkę. Budzę się wyspany, a tu jest zupełnie ciemno. Rozglądam się wokół, jestem sam. Patrzę na zegarek, około szóstej. Przynajmniej nie zaspałem do roboty. Cholera, myślę "gdzie się wszyscy podziali?" Wyglądam przez okno, samochód żony jeszcze jest. Zaglądam do łazienki, a tam żona kąpie dziecko. O szóstej rano?! Łapię za inny zegarek, ten nie chodzi, dwa następne też. Cholerne automaty. Spanikowany wyciągam dżiszoka, a ten pokazuje jakieś dziwne litery. Przecież jest sterowany radiem, nic nie rozumiem! Zerkam jeszcze raz. Kilkanaście. Osiemnaście. Jest osiemnasta. Ochłonąłem.

 

 

Od tej pory jedynym wiarygodnym pod tym względem zegarkiem jest mój wierny GW-5000.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w tej sytuacji akurat nie chodziło o bezwzględną dokładność chodu, tylko o wskazanie 24-godzinne, niezależnie czy kwarc czy mechanik. Jakbyś miał kwarca wskazówkowego (normalnego 12-godzinnego), to zgłupiałbyś tak samo ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zaufanie zostało nadszarpnięte.

 

 

Kiedyś ludzie byli bardziej wyrozumiali, np. nie zadzwonił budzik, uciekł mi autobus, zapomniałem nakręcić zegarek, nie odpalił samochód, pociąg się spóźnił, zepsuł tramwaj itp. nie oburzały nikogo. W dzisiejszym precyzyjnym świecie nie ma miejsca na to miejsca, musisz być bezwzględnie odpowiedzialny i punktualny.

 

Żeby nie było, moja Stowa na 2824 robi +2sek. A było mniej.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jedne i drugie maja zalety i wady. Od wlasciciela zalezy co mu bardziej lezy :)

 

Nie 2824, a 7750, chod niemal idealny , inna -3, inna +8 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z własnych doświadczeń, jak już jesteśmy przy precyzyjnym pomiarze czasu to stare mechaniki przysporzyły mi nieraz trochę problemu. Po tygodniu parę zegarków lubiło zgubić minutę, a to przy mojej paskudnej cesze - zawsze, wszędzie na styk bywało bardzo zgubne.

 

I dlatego argumentację tej części użytkowników, że dokładny pomiar czasu jest istotny i przekłada się na nasze życie, jestem w stanie zrozumieć. Przykre jest może takie przeliczanie swojego życia na sekundy, ale czasem w określonych sytuacjach jest konieczne. I warto być wtedy absolutnie pewnym, że mamy taką i taką godzinę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy poruszyli ważny aspekt, mianowicie zaufanie do zegarka, który w miarę precyzyjnie powinien odmierzać czas i skoro automaty mają taką urodę, ze nieprzewidywalne spieszą lub spóżniają się to jest ok, jeśli wiemy, ze dzieje się to w zakresie +10 -do -10sek. Jeśli jest przewidywalne to nie ma problemu. Gorzej jeśli znajdujemy się czasem w okolicznościach, ze poza zegarkiem nie ma możliwości sprawdzić godziny, za 4 minuty odjeżdża PKS a my nie wiemy czy zegarek nie strzelił kolejnej niespodzianki i nie spóźnił się o tym razem kilka minut... Bo mu się czasem zdarza mieć mniejsze czy większe odchyly.

Moim zdaniem każdy miłośnik zegarków lubi mieć do swoich ulubieńców względne zaufanie inaczej nikt by się na forum nie jarał tym, że jego łocz ma tak niewielki odchył...

 

Dla mnie to żadna przyjemność nosić zegarek, i pytać się na ulicy przechodnia "która godzina?"

 

Pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie.

 

No właśnie u mnie też nie. Późni jak jest słabo nakręcony. Ale ja mam 2897.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obserwuję, że latem chodzi ciut wolniej niż zimą, więc odwrotny trend niż wspomniano wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie róbcie scen o parę sekund, że autobus, pociąg... :)

Jak mechanik ma odchyłki minutowe w ciągu dnia-dwóch, to trzeba go na serwis oddać, a nie się męczyć.

Wszystko zaobserwowane da się skorygować, gorzej, jakby właściciel nie miał pojęcia o odchyłkach i po miesiącu spieszyłby się nagle na spotkanie...ale nie wydaje mi się, żeby taka sytuacja u kogokolwiek miała miejsce ;)

Mam/miałem kwarce, sterowane radiowo...no cóż, są dokładne, pokazują czas, nie zaskoczą niczym. Są.

Natomiast mechaniki...też pokazują godzinę. Trzeba tylko je poznać. I cieszyć się użytkowaniem :)

Jedyne czego nie lubię, to jak się późni. Wolę gdy spieszy, a to z powodu lenistwa.

Wtedy aby skorygować wystarczy zrobić stop-sekundę i już :)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artur łowca postów, kolejny odgrzany kotlet i 50 jest :lol: :lol: :lol:


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artur łowca postów, kolejny odgrzany kotlet i 50 jest :lol: :lol: :lol:

Sporo egzaltacji i złośliwości jest wsród kolegów z forum, wszyscy spostrzegawczy do bólu, i chętnie wytykają wszystko co tylko można... Mój post w tym temacie niczym nie przypomina nabijania postów na bazarek. Zreszta nic tam nie sprzedaję... Sorry za OT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem kolejny, odkopany przez Ciebie temat i nie mogłem się powstrzymać. Wybacz :)

 

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten temat nie jest przeze mnie odkopany, dołączyłem tylko posta ze swoim zdaniem w temacie... Przepraszam Darecki za OT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buczo napisał w październiku 2012, następny post jest Twój z zeszłego tygodnia. Typowy wykop archeologiczny :P

 

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oooo. To sorry . Nie sprawdzam dat. Pisze w tematach w których chce się wypowiedzieć.

:) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Z moich obserwacji i po przeczytaniu tego tematu wynika ze mechanizm w cieplejszym klimacie troszke zwalnia a eta 2824-2 po jakim czasie troszke sama zwalnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pozwolę sobie na podłączenie się do dyskusji. Posiadam nowy zegarek z mechanizmem ETA 2824-2 Elabore, który już dwa razy był regulowany przez zegarmistrza, niestety za każdym razem jest coraz gorzej z jego dokładnością chodu. Dzisiaj go sprawdzałem i wychodzi -90s/18 godzin i cały czas rośnie. Dodatkowo wydaje on dziwne odgłosy (załączam nagranie). Czy ten typ tak ma? Czy to ja trafiłem na jakiś specyficzny egzemplarz?

Pozdrawiam.

odgłosy.zip

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś ze sprężyną może. Ja się pochwale swoją 2824 w Tagu Aquaracer. Średnia z prawie dwóch miesięcy :)d04f1b009803d2b70a3944e45481d5ca.jpg

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.