Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Werk

Big Mako - wymuszenie stop sekundy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jak wiadomo mechanizm em75 nie posiada stop sekundy, a to uniemożliwia precyzyjne ustawienie wskazania. Dlatego też raz 3-5 dni by skorygować różnicę jaką mój mako zrobi względem wzorca (12-18sek), stosuje wymuszenie stop sekundy przez bardzo powolne obracanie koronki wstecz. Czy doprowadzam mechanizm do ruiny???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój. To żadna odchyłka.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój. To żadna odchyłka.

Jak nie ma jak jest... :unsure: robi in minus 3-6 sekund na dobę, ostatnio raczej te 6 bo duże różnice temperatur są między wewnątrz, a zewnątrz budynków. To po 3 dniach łatwo policzyć ile już odjechał od wzorca :lol: Już tak mam, że muszę go skorygować raz na kilka dni. Szkodzę mu tym wymuszaniem stop sekundy? Naprawdę nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat wraca co jakiś czas. Opinie są sprzeczne. Wrzuć w forumowa wyszukiwarkę "zatrzymywanie sekundnika".

Ja nosiłem przez rok Seiko z 7s26 i tak robiłem...dalej jest na chodzie.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat wraca co jakiś czas. Opinie są sprzeczne.

To jest generalnie tak jak z cofaniem zegarka. Najważniejsze żeby nie robić tego w czasie gdy układ zmiany daty jest wprzęgnięty w mechanizm, czyli nie robić tego w nocy. A ponieważ ludzie są roztargnieni, to laikom często się mówi, że w ogóle nie wolno cofać zegarka i już :unsure:


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest generalnie tak jak z cofaniem zegarka. Najważniejsze żeby nie robić tego w czasie gdy układ zmiany daty jest wprzęgnięty w mechanizm, czyli nie robić tego w nocy. A ponieważ ludzie są roztargnieni, to laikom często się mówi, że w ogóle nie wolno cofać zegarka i już :lol:

Serdeczne dzięki za konkretną odpowiedź. Moja znikoma intuicja w zakresie mechaniki podpowiadała mi, że wielkiej szkody dla mechanizmu nie czyni takie stopowanie sekundnika. Teraz jestem uspokojony że nie zarzynam werku. :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samym zatrzymaniem krzywdy mu na pewno nie zrobisz, podobnie, jak cofaniem wskazówek (poza okresem pracy datownika, to jasne). Natomiast są rozbieżne poglądy co do sytuacji, gdy sekundnik zaczyna iść do tyłu. Czy można uszkodzić cokolwiek w ten sposób? Nie widziałem, nie słyszałem, ale nie oznacza to ze sie nie da. To tak, jak z "galopowaniem" balansu po niefortunnym wstrząsie dającym "kopa" balansowi, a nawet przy przesuwaniu wskażówek do przodu. To sie zdarza raz na jakiś czas i nigdy nic się nie dzieje (poza tym, że momentalnie masz 1-2 sekundy do przodu), ale podobno zdarza się uszkodzenie przerzutnika. Przynamniej tak piszą. Mnie raz zdarzyła się awaria po cofaniu wskażówek - mechanizm zablokował się na amen i skończyło się u zegarmistrza (5 minut roboty), ale to byo w Amfibii, wiec mogło spokojnie wynikać z jakiejś niedokładności montażu tego badziewnego jednak zegarka. Ja odnośnie cofania wskazówek polecam taką metodę, zeby sobie cofnąć o parę minut, a potem już precyzyjnie ustawiać kręcąc do przodu, choć prawda jest taka, że w wielu mechanizmach producent wręcz zaleca cofanie wskazówek przy ustawianiu daty. I jakoś żyją :unsure:


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma jak jest... unsure.gif robi in minus 3-6 sekund na dobę, ostatnio raczej te 6 bo duże różnice temperatur są między wewnątrz, a zewnątrz budynków. To po 3 dniach łatwo policzyć ile już odjechał od wzorca laugh.gif Już tak mam, że muszę go skorygować raz na kilka dni. Szkodzę mu tym wymuszaniem stop sekundy? Naprawdę nie?

Odświeżam. Pytanie czy zdarzyło Wam się po wymuszeniu stop sekundy (delikatnym cofaniem koronki) i puszczeniu koronki że sekundnik nie ruszył? (zawiesił?). Kolega ustawiał przy mnie ... i taki numer :blink:. Ruszył lekko zegareczkiem i sekundnik popłynął  :). Czy na pewno nie jest to szkodliwe? Czy nic nie uszkodził?  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się to raz albo dwa w Seiko, ale tylko przy słabo nakręconej sprężynie (zaraz po "uruchomieniu" zegarka).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rusza jak sprężyna jest słabo naciągnieta, czyli bierzesz sie za ustawianie godziny w zegarku, który był rozładowany i wzbudzony kilkoma machnięciami, tak jest nawet w tych ze stopsek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się to raz albo dwa w Seiko, ale tylko przy słabo nakręconej sprężynie (zaraz po "uruchomieniu" zegarka).

 

nie rusza jak sprężyna jest słabo naciągnieta, czyli bierzesz sie za ustawianie godziny w zegarku, który był rozładowany i wzbudzony kilkoma machnięciami, tak jest nawet w tych ze stopsek.

 

OK rozumiem ale klient miał zegarek na łapie parę godzin przed ustawianiem  :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a o czym to świadczy ? może się nie ruszał i cicho siedział  :P

w takim dobrze nakręconym, gdzie człowiek naprawdę się rusza, np podczas załatwiania spraw i jest pewność, że ma fulla bardzo trudno przytrzymać sekundnik, lekkim cofaniem do tyłu - strasznie wyrywa się do przodu.

poza tym zatrzymanie sekundnika, to zatrzymanie koła balansowego, lekkie potrząśnięcie musiało je wzbudzic

zegarek chodzi ? pewnie chodzi, raczej nic się nie stało

gdyby była usterka na pewno by ją zauważył, bo coś by pierdyknęło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a o czym to świadczy ? może się nie ruszał i cicho siedział  :P

 

:D fakt powolny Gościu. Na wszelki wypadek swojego tak nie będę cofał  ;). Mam jeszcze pytanko odnośnie werka, jeśli obraca się w obie strony to znaczy że nakręca się też w obie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy że wahnik w obie strony, tak? To zależy jaki masz zegarek, a dokładniej mechanizm. Większość nakręca w obie strony, ale np. Miyota 8200 i pochodne, najpopularniejsza 8215, nakręca tylko w jedną stronę choć oczywiście rotor kręci się w obie. Na wahniku jest strzałka, która pokazuje w którą stronę się nakręca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolega ma pełen dekiel, więc owej strzałki nie zobaczy

w przypadku Seiko strzałka nie świadczy o kierunku nakręcania i ma zupełnie inne znaczenie do ustawienia zbieżności z jednym z kół, ale już dokładnie nie pamiętam co się z tą strzałką pozycjonowało

reszt się zgadza

tutaj widać, że wahnik pracuje w 2 strony w zegarku nakręcanym w jedną

http://www.youtube.com/watch?v=P9wlZATSJKg

w Mako jest chyba obustronne nakręcanie

zawsze trzeba szukać i czytać specyfikację mechanizmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wahnik :) Mechanizm SII Y676B brak strzałki kierunku, więc zakładam że w obie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Mako jest na pewno obustronne, zresztą chyba we wszystkich własnych mechanizmach Orienta.

A w werku SII Y676B, czyli właściwie Seiko 7S26, również.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samym zatrzymaniem krzywdy mu na pewno nie zrobisz, podobnie, jak cofaniem wskazówek (poza okresem pracy datownika, to jasne). Natomiast są rozbieżne poglądy co do sytuacji, gdy sekundnik zaczyna iść do tyłu. Czy można uszkodzić cokolwiek w ten sposób? Nie widziałem, nie słyszałem, ale nie oznacza to ze sie nie da. To tak, jak z "galopowaniem" balansu po niefortunnym wstrząsie dającym "kopa" balansowi, a nawet przy przesuwaniu wskażówek do przodu. To sie zdarza raz na jakiś czas i nigdy nic się nie dzieje (poza tym, że momentalnie masz 1-2 sekundy do przodu), ale podobno zdarza się uszkodzenie przerzutnika. Przynamniej tak piszą. Mnie raz zdarzyła się awaria po cofaniu wskażówek - mechanizm zablokował się na amen i skończyło się u zegarmistrza (5 minut roboty), ale to byo w Amfibii, wiec mogło spokojnie wynikać z jakiejś niedokładności montażu tego badziewnego jednak zegarka. Ja odnośnie cofania wskazówek polecam taką metodę, zeby sobie cofnąć o parę minut, a potem już precyzyjnie ustawiać kręcąc do przodu, choć prawda jest taka, że w wielu mechanizmach producent wręcz zaleca cofanie wskazówek przy ustawianiu daty. I jakoś żyją laugh.gif

A o jakich konkretnie producentów chodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za odgrzewanie kotleta, ale intryguje mnie jedna rzecz... Mam 3 Seiko, w dwóch bez problemu wymuszam zatrzymanie sekundnika, w najnowszym - nie ma opcji, wskazówka zawsze idzie zgodnie z planem. Jest dokładny, wszystko ok, ale czy to nie świadczy o jakims defekcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.