DZIAŁ SPRZEDAM- REZERWACJE I ICH BRAK

[Adi 3410]

Ludzie! Co to za temat? Co jeszcze w regulaminie zapisać? Zaczynam przychylać sie do zdania tej grupy forumowiczów dla których dział bazar jest zbędny. To ja decyduje za ile, komu i na jakich zasadach sprzedam. To nie allegro a przyacielska platforma, dodatek do forum. Jeden post, podbicie po regulaminowym czasie i wszystko inne na pw. Trzeba zacząć trzymać sie tego i już po sprawie.

[xxxyyy 0]

Ludzie! Co to za temat? Co jeszcze w regulaminie zapisać? Zaczynam przychylać sie do zdania tej grupy forumowiczów dla których dział bazar jest zbędny. To ja decyduje za ile, komu i na jakich zasadach sprzedam. To nie allegro a przyacielska platforma, dodatek do forum. Jeden post, podbicie po regulaminowym czasie i wszystko inne na pw. Trzeba zacząć trzymać sie tego i już po sprawie.

 

czyli rozumiem że dozwolona jest sprzedaż zegarka temu kogo wybiorę ze względu na:

- lepiej mi się z daną osobą pisze

- podoba mi się bardziej jego nick

-użyje on bardziej przekonujących argumentów

 

i nie trzeba się trzymać kolejności rezerwacji ba wcale ich nie trzeba uznawać... bo przecież "to ja decyduję komu sprzedać zegarek"...czy ma dochodzić do takich absurdów

 

 

"Ludzie! Co to za temat? Co jeszcze w regulaminie zapisać? Zaczynam przychylać sie do zdania tej grupy forumowiczów dla których dział bazar jest zbędny. To ja decyduje za ile, komu i na jakich zasadach sprzedam. To nie allegro a przyacielska platforma, dodatek do forum. Jeden post, podbicie po regulaminowym czasie i wszystko inne na pw. Trzeba zacząć trzymać sie tego i już po sprawie. "

 

Adi zapamiętam sobie powyższe słowa i będę przytaczał te zdania moderatora wówczas gdy będzie dochodziło do niesnasek z powodu tego że ktoś nie trzyma się kolejki i sprzedaje komu się podoba

[Chorwat 9765]

czyli rozumiem że dozwolona jest sprzedaż zegarka temu kogo wybiorę ze względu na:

- lepiej mi się z daną osobą pisze

- podoba mi się bardziej jego nick

-użyje on bardziej przekonujących argumentów

jak dla mnie - tak, święte prawo sprzedającego

 

i nie trzeba się trzymać kolejności rezerwacji ba wcale ich nie trzeba uznawać... bo przecież "to ja decyduję komu sprzedać zegarek"...czy ma dochodzić do takich absurdów

nie przesadzaj - to nie jest absurd wg mnie. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego chcesz normować odgórnie kto może komu sprzedawać.

Rozumiem, że czasem zdarzają się sytuacje kłopotliwe (na szczęście rzadko), ale taki to już ten kapitalizm, na razie nikt nie wymyślił nic lepszego

[tarant 4606]

Następny zakłada teczki z hakami... strach się bać.

Ja jestem za pojedynczymi, zablokowanymi ogłoszeniami, z możliwością edytowania ich przez wystawiającego. Skończą się "biorę" "rezerwuję", wybrzydzania, zachwyty, bezsensowne dopytywania i oburzanie się. Piszcie, dzwońcie, spotykajcie się - ale poza forum. Nadto zaś zmniejszy się idiotyczna robota moderatorów którzy mają te dopiski usuwać. Żeby to upilnować, trzeba by zaprowadzić 24-godzinne, zmianowe dyżury.

Jedyne co należy podkreślić, to to, że ani Zarząd Stowarzyszenia, ani admini forum nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za transakcje.

[Chorwat 9765]

Jedyne co należy podkreślić, to to, że ani Zarząd Stowarzyszenia, ani admini forum nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za transakcje.

to już jest zapisane w regulaminie działu SPRZEDAM, wg mnie oczywiste, bo to nie jest portal aukcyjny.

[xxxyyy 0]

Następny zakłada teczki z hakami... strach się bać.

Ja jestem za pojedynczymi, zablokowanymi ogłoszeniami, z możliwością edytowania ich przez wystawiającego. Skończą się "biorę" "rezerwuję", wybrzydzania, zachwyty, bezsensowne dopytywania i oburzanie się. Piszcie, dzwońcie, spotykajcie się - ale poza forum. Nadto zaś zmniejszy się idiotyczna robota moderatorów którzy mają te dopiski usuwać. Żeby to upilnować, trzeba by zaprowadzić 24-godzinne, zmianowe dyżury.

Jedyne co należy podkreślić, to to, że ani Zarząd Stowarzyszenia, ani admini forum nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za transakcje.

 

fakt może to byłoby i rozwiązanie sprzedający wystawia ogłoszenie i tylko on ma możliwość edycji a potencjalni nabywcy nie mają możliwości pisać w ogłoszeniu (nie wiem czy to od strony technicznej jest wykonalne) i piszą, negocjują oni tylko i wyłącznie na priv. Po finalizacji sprzedający podaje w ogłoszeniu że zegarek został sprzedany i tyle.

 

Ale tego też trzeba byłoby się trzymać, żeby cały bazarek w ten sposób wyglądał a nie jeden sprzedający tak, inny siak. Warto chyba coś zrobić w tym kierunku aby nie było trzeba później czytać że zegarek miał być mój, a nie bo mój itd itd

[ozzie89 9]

ile osób tyle zdań... do niczego w ten sposób nie dojdziemy. RÓBTA CO CHCETA!

[xxxyyy 0]

ok wniosek z tego jeden: to sprzedający decyduje komu sprzeda kontaktując się z potencjalnym nabywcą poprzez PM, a jakie kryteria wybierze komu sprzedać i dlaczego i czy będzie się trzymał i honorował rezerwację którę sądzę że i tak się będą pojawiać to już jego sprawa.

 

Mam nadzieję że gro transakcji będzie wyglądać tak jak kiedyś i regulamin regulaminem ale umowa dżentelmeńska o zachowaniu kolejności rezerwacji (jeśli takowe będzie respektował sprzedający zaznaczając w temacie) będzie obowiązywać.

 

Z mojej strony EOT bo nie prowadzi on do niczego konstruktywnego

[Dominik Szymański 2]

Tez mi to juz wisi, nie mój cyrk - nie moje małpy. Tu jest niekiedy twardziej, niż na betonie. Robta co chceta i podpisujcie się dalej pod takimi kuriozami, do jakich od pewnego czasu dochodzi.

EOT.

[kkwpk 453]

Jestem za tym aby wszystkie rozmowy w dziale sprzedam odbywały się za pośrednictwem PW.

To jedyne rozsądne rozwiązanie.

[Iko 1161]

Tak jest.

Moja propozycja z wcześniejszej strony wątku załatwia wszystkie problemy - nie ma rezerwacji, nie ma "biorę".

Decyduje sprzedający. Wg sobie znanych kryteriów.

Amen, po co jeszcze wydziwiać? Ścigać się na wpisy? Udowadniać, komu się ten zegarek "należał" - a kogo to interesuje?

Podbijać temat? Ileż to już dyskusji było na ten temat na forum....

 

Dodatkowo - model "jednowpisowy" bez podbijania zdejmuje pracę z moderatorów - dziś co by nie mówić o ich wysiłkach, w wielu wątkach o sprzedaży dzieją się "cuda".

 

Najprostsze rozwiązania są przeważnie najlepsze. Odwagi Panowie !

 

Pozdrawiam

Iko

 

PS EDIT

Oczywiście, niech sobie sprzedający dyskutuje z potencjalnymi nabywcami, niech sobie nawet stworzą grupę dyskusyjną. Temu służą PW, telefony, emaile i inne kanały informacji. Ale nie to Forum, tu UMOŻLIWIAMY sprzedaż / kupno zegarka, ale nie bądźmy stroną i arbitrem transakcji !!! (do czego część kolegów nawołuje)

[Dar 242]

Jestem za tym aby wszystkie rozmowy w dziale sprzedam odbywały się za pośrednictwem PW.

To jedyne rozsądne rozwiązanie.

 

Zdarzało się, że takie otwarte rozmowy i dzielenie się swoimi opiniami, wątpliwościami pozwoliły wyeliminować podróbki i nieuczciwych sprzedających. Nawet tych, których nikt by nie posądzał o takie działanie.

[rafalzkrakowa 4]

Zdarzało się, że takie otwarte rozmowy i dzielenie się swoimi opiniami, wątpliwościami pozwoliły wyeliminować podróbki i nieuczciwych sprzedających. Nawet tych, których nikt by nie posądzał o takie działanie.

Wszelkie takie wątpliwości powinny być zgłaszane do administratora i to on zdecyduje, co z tym zrobić. Opinie mogą pomóc wykryć podróbkę, ale mogą też bezpodstawnie podważyć wiarygodność sprzedającego

 

 

Wszystkie rezerwacje, negocjacje cenowe, zapytania itp. powinny odbywać się odbywać się poprzez PW, maile, telefony. Jednocześnie sformułowanie ?możliwe rezerwacje, ale słowo BIORĘ ma pierwszeństwo i je anuluje?, straci rację bytu. Skończą się publiczne dyskusje, dlaczego jemu a nie komuś innemu. Może nam się to podobać lub nie, ale to sprzedawca decyduje, komu sprzeda zegarek, jak ma taki kaprys to może go komuś nawet dać.

Pomysł upublicznia transakcji jest; po prostu absurdalny.

Dać możliwość sprzedawcy podbijania oferty do góry.

ps. Wynik w ankiecie wyrównuje się.

[Dar 242]

Wszelkie takie wątpliwości powinny być zgłaszane do administratora i to on zdecyduje, co z tym zrobić. Opinie mogą pomóc wykryć podróbkę, ale mogą też bezpodstawnie podważyć wiarygodność sprzedającego

 

Nie chcę niepotrzebnie przeciągać tego wątku, ale wydaje mi się, że rolą rzeczonego działu nie jest wyłącznie sprzedaż produktów. Na jego łamach można podzielić się spostrzeżeniami, uwagami, sugestiami. Takie działanie popularyzuje wiedzę zegarkową. Sporo wiedzy można w ten sposób wyciągnąć. Trudno byłoby ją uzyskać w innych działach forum. To jest dobry poligon konfrontacji wiedzy teoretycznej z wiedzą praktyczną. A m.in. taki jest cel tego forum.

[Iko 1161]

Dar - dział Sprzedaż służy jednemu celowi - sprzedaży.

 

Dyskusje, opinie itp. można, a nawet trzeba prowadzić w innych działach. Po to jest forum - ale nie po to, by dyskutować w wątku sprzedażowym.

Rozumiem, że masz inne zdanie, ale ja z wklejonej oferty sprzedaży niewiele, ba, niczego nie dowiedziałem się o danym zegarku (mam na myśli - oprócz danych technicznych na przykład).

 

Co do możliwości kupna podróby - zawsze można przekleić zdjęcie i dane zegarka z oferty sprzedaży do ODPOWIEDNIEGO działu na tym forum, bądź zgłosić moderatorowi.

 

Pozdrawiam

Iko

[xxxyyy 0]

eh...następna oferta pojawiła się na bazarku z sentencją "słowo biorę kasuje rezerwacje" walka z wiatrakami słowo daję

[carlito1 66]

Moim zdaniem nie powinno być żadnych rezerwacji, tylko BIORE i koniec. Nie będzie wtedy żadnych problemów i tego typu niejasności.

[XLesio 15]

eh...następna oferta pojawiła się na bazarku z sentencją "słowo biorę kasuje rezerwacje" walka z wiatrakami słowo daję

 

Spójrz na wyniki ankiety.

Wszystko wskazuje na to, że jednak co druga oferta bazarkowa będzie w ten sposób wyglądać. Demokracja - stety lub nie

[Gość kaido2]

Panowie nad czym ta polemika?

 

Ankieta? Jak dla mnie absurd, bo co ma Zarząd do prywatnych ofert sprzedaży.Brzmi to tak jak pytać się Prezesa w pracy czy mogę ja Kowalski w ten sposób sprzedać krzesło z domu. Sprzedaż czegokolwiek powinna się odbywać poprzez przedstawienie oferty,a reszta na PW,telefonicznie czy jak kto tam woli,byle sprawnie i rzeczowo.Zdanko" Biorę anuluje rezerwacje" mimo że brzmi nielogicznie ma za zadanie uświadomić z góry ewentualnego kupującego iż rezerwacje są ,ale w określonym w ofercie czasie i nie ma przeciagania(na PW).Oczywiście nikt szanujący się i mający odrobine człowieczeństwa w sobie nie anuluje rezerwacji z marszu,taki zapisek daje mozliwość zerwania perfakatacji po tzw. przeciąganiu sprawy.Komu to nie odpowiada niech nie uczestniczy w kupnie.Kto od jakiegoś czasu sprzedaje zegarki na forum wie o co chodzi.

[chronofil 153]

Panowie nad czym ta polemika?

Ankieta? Jak dla mnie absurd, bo co ma Zarząd do prywatnych ofert sprzedaży.

 

Zarząd może i nic nie ma do prywatnych ofert, ale ustala zasady obowiązujące w bazarku.

Sprzedający jasno powinien określić zasady sprzedaży. Albo rezerwacje dopuszcza, albo nie. Omawiane sformułowanie "biorę kasuje rezerwacje" jest nielogiczne i w ogóle bez sensu. Jeśli dopuszcza rezerwacje to niech się tego trzyma. Po co kupujący rezerwuje? Ano po to, żeby albo dopytać o jakieś szczegóły, albo upewnić się co do własnej wypłacalności (np przedyskutowac zakup z żoną ) albo w ogóle dać sobie chwilę na podjęcie ostatecznej decyzji. Skoro zarezerwował, a kupujący taka rezerwacje dopuścił, to powinno to być święte. Następny chętny może ustawić się w kolejce pisząc to wyraźnie. Po cholerę rezerwacja, której tak naprawdę nie ma? Rezerwuję zegarek na 2 godziny, sprzedawca to potwierdza. Ja jadę do kolegi pożyczyć kasę, wracam po godzinie i zegarka nie ma.. Bez sensu!

Skoro można uzaleznić możliwość pisania w bazarku od liczby postów to można też zabronić nonsensownego sformułowania. I moim zdaniem należy to zrobić.

[Gość kaido2]

Albo rezerwacje dopuszcza, albo nie. Omawiane sformułowanie "biorę kasuje rezerwacje" jest nielogiczne i w ogóle bez sensu. Jeśli dopuszcza rezerwacje to niech się tego trzyma. Po co kupujący rezerwuje? Ano po to, żeby albo dopytać o jakieś szczegóły, albo upewnić się co do własnej wypłacalności (np przedyskutowac zakup z żoną ) albo w ogóle dać sobie chwilę na podjęcie ostatecznej decyzji. Skoro zarezerwował, a kupujący taka rezerwacje dopuścił, to powinno to być święte. Następny chętny może ustawić się w kolejce pisząc to wyraźnie. Po cholerę rezerwacja, której tak naprawdę nie ma? Rezerwuję zegarek na 2 godziny, sprzedawca to potwierdza. Ja jadę do kolegi pożyczyć kasę, wracam po godzinie i zegarka nie ma.. Bez sensu!

 

Arturze tu masz racje i tak to powinno przebiegać ,nawet jak ktoś użyje nielogicznego stwierdzenia.W moim przypadku rezerwacje zawsze honorowałem w jasnie określonych zasadach w swoich ofertach.Raz nawet posłużyłem sie biorę anuluje rezerwacje lecz mimo to rezerwacje honorwałem.W przypadku gdy ktoś po ustalonym czasie rezerwacji nie dawał znaku życia miałem podstawe do tego aby ja anulować oczywiście informując stronę o sytuacji; tak odbierałem ten zapis i tak też go stosowałem.Reszta transakcji przebiegała na PW,osoby w kolejce były informowane o przebiegu zdarzeń itd.Moim zdaniem zapis zakazujacy uzywania tegoz stwierdzenia jest zbyteczny,bo nawet przy babolu w opisie można się prozumieć o ile sie jest zainteresowanym sprzedawanym przedmiotem na PW(tak jak powinno być) itd.Wychodzę z założenia że poprostu trzeba umieć sprzedawać i trzeba umieć kupować.kto źle sprzedaje po prostu straci kupców.

[xxxyyy 0]

Zarząd może i nic nie ma do prywatnych ofert, ale ustala zasady obowiązujące w bazarku.

Sprzedający jasno powinien określić zasady sprzedaży. Albo rezerwacje dopuszcza, albo nie. Omawiane sformułowanie "biorę kasuje rezerwacje" jest nielogiczne i w ogóle bez sensu. Jeśli dopuszcza rezerwacje to niech się tego trzyma. Po co kupujący rezerwuje? Ano po to, żeby albo dopytać o jakieś szczegóły, albo upewnić się co do własnej wypłacalności (np przedyskutowac zakup z żoną ) albo w ogóle dać sobie chwilę na podjęcie ostatecznej decyzji. Skoro zarezerwował, a kupujący taka rezerwacje dopuścił, to powinno to być święte. Następny chętny może ustawić się w kolejce pisząc to wyraźnie. Po cholerę rezerwacja, której tak naprawdę nie ma? Rezerwuję zegarek na 2 godziny, sprzedawca to potwierdza. Ja jadę do kolegi pożyczyć kasę, wracam po godzinie i zegarka nie ma.. Bez sensu!

Skoro można uzaleznić możliwość pisania w bazarku od liczby postów to można też zabronić nonsensownego sformułowania. I moim zdaniem należy to zrobić.

 

nareszcie mądre,sensowne spojrzenie na całą sprawę... nikt tu nie oczekuje ingerencji Władz forum w intencje sprzedającego której osobie sprzeda zegarek, ale tak jak pisał Chronofil, doprecyzowanie zasad sprzedaży aby wszystko przebiegało jak należy -to nic nie boli. Z powodu durnego zapisu o tym iż biorę anuluje rezerwacje było tu już kilka ofert w których mogliśmy dopatrzeć się niesnasek wynikających z tego zapisu.

 

Nie można wychodzić z założenia "a niech się kłócą między sobą", dział bazarek powinien być działem w którym zawierane są transakcje w jasny i przejrzysty sposób, a honorowanie rezerwacji lub jasne sprecyzowanie że wchodzi w grę tylko i wyłącznie "słowo biorę", zamiast bezsensownych zapisów, to jeden z elementów który ułatwiłby te transakcje czy jak to inaczej nazwać. Tak sądzę.

[Gość xylog]

Bez sensu to jest bicie piany (to już 4-ta strona) o reguły czy ich brak. Jeśli komuś nie pasuje stwierdzenie "biorę kasuje rezerwacje" niech przyjmie, że rezerwacji NIE MA!!!. Koniec kropka. Żadnych dodatkowych wyjaśnień, zmian regulaminu, angażowania zarządu. Mój zegarek, moje reguły, mój wybór kupującego.

[xxxyyy 0]

Bez sensu to jest bicie piany (to już 4-ta strona) o reguły czy ich brak. Jeśli komuś nie pasuje stwierdzenie "biorę kasuje rezerwacje" niech przyjmie, że rezerwacji NIE MA!!!. Koniec kropka. Żadnych dodatkowych wyjaśnień, zmian regulaminu, angażowania zarządu. Mój zegarek, moje reguły, mój wybór kupującego.

 

Ok to jeśli będę sprzedawał jakikolwiek zegarek i sprzedam komu mi się podoba wg własnego widzi mi się, mam nadzieję że zgodnie z intencjami Władz nie będzie pretensji z jakiejkolwiek strony komu sprzedałem, bo to przecież mój zegarek:)

Np. puśćmy nówkę Monstera za 400 zł i zobaczymy czy nie zaczną się kłótnię, sam jestem ciekaw i może kiedyś taki eksperyment zrobię

[Gość kaido2]

Ok to jeśli będę sprzedawał jakikolwiek zegarek i sprzedam komu mi się podoba wg własnego widzi mi się...

 

Wszystko zależy od tego jak to rozegrasz,jeżeli ze smakiem to żadnych afer nie bedzie, a jeśli po macoszemu ...... to zostanie gorycz i strata w postaci ewentualnych klientów przy następnej ofercie.Ofertę z takim zapiskiem też miałem i do żadnych incydentów nie doszło.Wszystko przebiegło miło i sprawnie.