Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Armen_78

Dlaczego mówi się: To "tylko" Seiko?

Rekomendowane odpowiedzi

Ale "tylko" Seiko to właściwie może powiedzieć jeden z was... co się interesuje zegarkami. A większość ludzi tak samo nie słyszała zarówno o Omedze jak i o Seiko.

 

Jak komuś powiedziałem że kupiłem zegarek Seiko to stawiał oczy. Przeciętny człowiek co się zegarkami nie interesuje to zna tylko Casio, Casio, Casio, Rolexa i Timexa no i te piekielne ciuchowe marki też troche są znane.

 

Ja jeszcze nigdy nie spotkałem nikogo kto by miał Seiko... a jakbym spotkał kogoś z Seiko SUMO zanim zacząłem się interesować zegarkami to na pewno bym nie powiedział że to nie prestiżowy zegarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko sa na prawde super.

Moj ojciec bardzo lubi te zegarki i nawet nie chcial slyszec o innym a mial starego kwarcowego sejkacza. Teraz wlasnie sprowadzam dla niego fajnego sejkacza w automacie za na prawde rozsadne pieniadze. I to jest wlasnie fajne, ze mozna miec ladny, porzadny zegarek nie wydajac na niego fortuny. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gniewko ma w 100% rację, seiko to porządne zegarki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gniewko ma w 100% rację, seiko to porządne zegarki

 

...ale akurat tego nikt nie neguje. Nie taki problem wątku jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ale akurat tego nikt nie neguje. Nie taki problem wątku jest.

Tak w ogóle to problem tego wątku jest o tyle wydumany, że praktycznie na forum nikt nie mówi "to tylko Seiko".. Nawet jeśli ktoś tak kiedyś powiedział, to jest to jeden głos na sto. Pozostałe 99 głosów mówi "to Seiko" :)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

praktycznie na forum nikt nie mówi "to tylko Seiko".. Nawet jeśli ktoś tak kiedyś powiedział, to jest to jeden głos na sto. Pozostałe 99 głosów mówi "to Seiko" :)

Zapewniam Cię , że znacznie więcej tak z 15-20 na 100 sam tak mówię pomimo, że zegarki Credor podziwiałem jeszcze w 2006 roku, a na każdym spotkaniu Koledzy z GMTforum próbują mnie przekonać do Grand Seiko że o innych nie wspomnę :), na razie jestem oporny, gdyby temat był w innym dziale na pewno głosów za "to tylko Seiko" byloby znacznie więcej o ile Koledzy chcieliby się wypowiadać.

Nie przeszkadza to w dzieleniu wspólnej pasji, a nawet pomaga taka różnorodność sympatii i antypatii.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby temat był w innym dziale na pewno głosów za "to tylko Seiko" byloby znacznie więcej

Nie mówię o tym konkretnym temacie, tylko o całokształcie czytanym na całym forum.

 

o ile Koledzy chcieliby się wypowiadać.

Mówię o tym co czytam, a nie o tym co być może mógłbym przeczytać, gdyby ktoś zechciał to napisać :)

 

 

Nie przeszkadza to w dzieleniu wspólnej pasji, a nawet pomaga taka różnorodność sympatii i antypatii.

Oczywiście. Mnie nie przeszkadza.

Może nawet jestem fanem Seiko, ale nie ślepo zapatrzonym. W tańszych modelach Seiko widzę sporo błędów, niedoróbek i mankamentów... W wyższych modelach postrzegam mankamenty stylistyczne, choć to bardziej może kwestia mojego europejskiego (a jakżeby inaczej) gustu :)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Seiko stosunek dosc obojetny. Ze przekleje moj post z zaprzyjaznionego :) Forum:

 

No wlasnie, jest temat o ulubionych, jest i o takich, ktore odrzucaja.

 

A czy macie jakies zegarki (czy szerzej mowiac firmy) wobec ktorych jestescie "laodycejscy" (ze posluze sie Pismem Sw)?

 

Ja mam jedna taka firme - SEIKO sie nazywa. Niby wszystko OK, wielkie osiagniecia, wspaniala historia, ale...

 

Mam Seiko co najmniej 4 i w kazdym mi cos nie pasuje. Jeden Kinetic dziala moze z dobe po odlozeniu - slaby akumulatorek, trzeba by zmienic, ale mi sie nie chce. Inny Kinetic - krzywo nalozony indeks na 12-tej zupelnie niesymetryczny, koperta i bransoleta z tytanu, ktory "dziadzieje", zapiecie bransolety sie non stop odpina - mozna by pewnie cos przygiac badz odgiac, ale znow - nie chce mi sie. Trzeci: vintage automatyczny chronograf - niby OK, ale to taki zubozony stoper (jak Omega Chronostop) - nie ma osobnego sekundnika dla stopera - nie lubie takiego rozwiazania. Czwarty - nowe Seiko Premier za kupe kasy (nowy kosztowal w sklepie cos kolo 4000 zl) - ma przeszklony dekiel po to zeby ogladac brzydki, nieozdobiony mechanizm, spieszy sie regularnie 4-5 sekund na dobe, co dla mnie za duzo, jak na tak drogi zegarek i ma tzw. kaloryfer z boku koperty gdzie doskonale gromadzi sie brud.

 

Drobne rzecz, ktore nawet mnie specjalnie nie irytuja. Mozna by cos z nimi zrobic, ale w sumie niepecjalnie te zegarki lubie,rzadko nosze, wiec po co? Nie mozna tez powiedziec, ze od Seiko mnie odrzuca, moglbym miec jeszcze jakis, ale pewnie znow by mi specjalnie nie podpasil.

 

Macie podobne doswiadczenia?


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze przekleje moj post z zaprzyjaznionego :) Forum:

 

spieszy sie regularnie 4-5 sekund na dobe, co dla mnie za duzo, jak na tak drogi zegarek

to jest dobre :)

 

Fakt mechanizmy nie cieszą oka, rotor w 7s26 przypomina mi żyletkę, na szczęście SKX miał stalowy dekiel. 6r15 też urodą nie grzeszy.

Seiko produkuje tak różnorodne linie zegarków że trudno ocenić je poprzez "tylko" lub "aż".

Tak czy inaczej zaliczam się do fanów tej marki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam Seiko co najmniej 4 i w kazdym mi cos nie pasuje. Jeden Kinetic dziala moze z dobe po odlozeniu - slaby akumulatorek, trzeba by zmienic, ale mi sie nie chce. Inny Kinetic - krzywo nalozony indeks na 12-tej zupelnie niesymetryczny, koperta i bransoleta z tytanu, ktory "dziadzieje", zapiecie bransolety sie non stop odpina - mozna by pewnie cos przygiac badz odgiac, ale znow - nie chce mi sie. Trzeci: vintage automatyczny chronograf - niby OK, ale to taki zubozony stoper (jak Omega Chronostop) - nie ma osobnego sekundnika dla stopera - nie lubie takiego rozwiazania. Czwarty - nowe Seiko Premier za kupe kasy (nowy kosztowal w sklepie cos kolo 4000 zl) - ma przeszklony dekiel po to zeby ogladac brzydki, nieozdobiony mechanizm, spieszy sie regularnie 4-5 sekund na dobe, co dla mnie za duzo, jak na tak drogi zegarek i ma tzw. kaloryfer z boku koperty gdzie doskonale gromadzi sie brud.

 

Tiaaa..., i na pewno zegarki szwajcarskie są tych wad pozbawione. :) I to jest właśnie ta fantastyczna strona marketingu wbijanego nam do głów od przeszło 100 lat. Szwajcar to szwajcar, a japoniec, to "tylko" japoniec. Mimo iż nie do końca ma to pokrycie w rzeczywistości. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, smiem twiedzic, ze mechanizmy szwajcarskie "vintage", tak do poczatku lat 1970-tych, sa stanowczo lepiej wykonczone niz wspolczesne werki z Japonii. Co nie znaczy, ze lepsze - po prostu bardziej ciesza oko.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mowi sie, ze to tylko Seiko? Moim zdaniem chodzi o cene. Przepasc cenowa miedzy tanszymi modelami Seiko a najtanszymi zegarkami 'swiss made' jest ogromna. Nie wazne co za dana cene dostajemy w obu przypadkach, ludzie zawsze podswiadomie wierza, ze drozsze znaczy lepsze.

Nie sposob sie z tym nie zgodzic, poniewaz w wiekszosci przypadkow tak wlasnie jest. Jednak jest jeszcze inny czynnik, stosunek wartosci do jakosci otrzymanego produktu. W tym wypadku Seiko jest praktycznie bezkonkurencyjne. Dlatego uwazam, ze Seiko jest idealna marka dla kogos kto dopiero 'lapie bakcyla'.


Instagram - Lug2Lug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwróćcie uwagę na słabą inwazję firmy na Europę. Ile salonów ma wyższe linie w ofercie?


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o tym konkretnym temacie, tylko o całokształcie czytanym na całym forum.

 

Jestem po spotkaniu gdzie 99,9% Osób mówi to tylko Seiko, a w zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu gdzie każdy miał Seiko co najmniej jedno i wtedy 99% nigdy by tak nie określiło tego producenta, oczywiście można doszukiwać się ideologii, reklamy wpajanej latami itd.

Nie przeszkadzają mi zupełnie takie czy inne upodobania w kwestii producentów zegarków - bardzo dobrze bawię się zarówno z przeciwnikami jak i z wielbicielami Seiko, trudno wyjaśnić czym jest spowodowana niechęć do tych zegarków, widać ten typ tak ma.

 

EDIT: Łukasza policzyłem za 0,1% może troszkę umniejszając :)


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

EDIT: Łukasza policzyłem za 0,1% może troszkę umniejszając ;)

a zasadził Ci ktoś kiedyś kopa gdzies w coś :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Nie jestem użytkownikiem "sprofilowanym" więc wybaczcie ale piewcą Seiko, Omegi, ... nie będę. Mi Seiko na 7009A wpadło zupełnie przez przypadek i było delikatnie rzecz biorąc mocno rozjechane - brak wskazówek, szkiełka, uszkodzona tarcza, nie działający mechanizm. Czyli wszystko tak jak lubię ;-) . Pierwsze co mnie ujęło to koperta. Niby jest robiona ze stali 316L -podobnej ale... Zupełnie inaczej ją odebrałem. Mam sporo pojęcia o stali jako materiale i przyznam się, że biorąc do ręki wydawało mi się, że koperta powinna być nieco cięższa. W środku "blaszak", tak nazywam te mechanizmy z racji wyglądu, zrobiony prosto i schludnie. Po prostu mechanizm do zegarka na co dzień. Jak dla mnie, nie przepadającego za automatami, rozwiązanie naciągu w tym brak możliwości nakręcania z koronki uznaję za zaletę a nie wadę. Skłaniam się ku poglądowi, że prostota mechanizmu jest ważniejsza z punktu widzenia niezawodności w stosunku do praktycznie nie używanej funkcji w mechanizmie automatycznym. Zachęcony tym co spotkałem w środku nie uważam, że to "tylko" Seiko a przewinęło się przez moje ręce od tego czasu sporo różnych mechanizmów tego producenta. Ot mechanik na co dzień, który można spotkać na nadgarstkach różnych nacji i profesji. Dla przykładu Seiko w wersji do nurkowania nie jest tylko modem a rzeczywistym zegarkiem do tego celu.

 

Jeśli byłby to kiepski zegarek to raczej nie było by tak wielu "replik" sławnej "5.".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogole nie rozumiem klasyfikowania zegarkow pod katem "prestizu".Sa zegarki dobre i sa zegarki zle.

Jesli chodzi o przekonania,to chyba niewielu pamieta,ze zegarek nosimy dla siebie.Nie dla sasiada i nie dla ludzi na ulicy.Jesli ktos kupuje zegarek "dla poklasku" i dlatego,ze jest prestizowy to musi miec naprawde powazne problemy ze swoja samoocena.

Powiem wam w sekrecie,ze mam pare zegarkow seiko z lat 60,ktorym takie omesie czy inne uje muje do piet nie dorastaja pod wzgledem wykonania.


Doxa jest " za tania" na ten projekt. Może w przyszłym roku?
- czyli najlepsze kryteria wyboru zegarka forumowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Seiko stosunek dosc obojetny. Ze przekleje moj post z zaprzyjaznionego :) Forum:

 

No wlasnie, jest temat o ulubionych, jest i o takich, ktore odrzucaja.

 

A czy macie jakies zegarki (czy szerzej mowiac firmy) wobec ktorych jestescie "laodycejscy" (ze posluze sie Pismem Sw)?

 

Ja mam jedna taka firme - SEIKO sie nazywa. Niby wszystko OK, wielkie osiagniecia, wspaniala historia, ale...

 

Mam Seiko co najmniej 4 i w kazdym mi cos nie pasuje. Jeden Kinetic dziala moze z dobe po odlozeniu - slaby akumulatorek, trzeba by zmienic, ale mi sie nie chce. Inny Kinetic - krzywo nalozony indeks na 12-tej zupelnie niesymetryczny, koperta i bransoleta z tytanu, ktory "dziadzieje", zapiecie bransolety sie non stop odpina - mozna by pewnie cos przygiac badz odgiac, ale znow - nie chce mi sie. Trzeci: vintage automatyczny chronograf - niby OK, ale to taki zubozony stoper (jak Omega Chronostop) - nie ma osobnego sekundnika dla stopera - nie lubie takiego rozwiazania. Czwarty - nowe Seiko Premier za kupe kasy (nowy kosztowal w sklepie cos kolo 4000 zl) - ma przeszklony dekiel po to zeby ogladac brzydki, nieozdobiony mechanizm, spieszy sie regularnie 4-5 sekund na dobe, co dla mnie za duzo, jak na tak drogi zegarek i ma tzw. kaloryfer z boku koperty gdzie doskonale gromadzi sie brud.

 

Drobne rzecz, ktore nawet mnie specjalnie nie irytuja. Mozna by cos z nimi zrobic, ale w sumie niepecjalnie te zegarki lubie,rzadko nosze, wiec po co? Nie mozna tez powiedziec, ze od Seiko mnie odrzuca, moglbym miec jeszcze jakis, ale pewnie znow by mi specjalnie nie podpasil.

 

Macie podobne doswiadczenia?

 

 

Seiko to potężna ilość linii zegarków jak również stopni jakości. To że premier kosztował w sklepie 4k pln to nie jego wina :). Ten sam Premier w Singapurze to 1200 zł - 1800 zł ale tak to już jest w EU. To że tytan dziadzieje no cóż ... pewna osoba z forum przekonała mnie że nie kupuje się zegarków lini "international" chociaż w tym przedziale cenowym w porównaniu do jakości wykonania to i tak podobnego szwajcara ze świeczką szukać. Chcesz coś naprawdę extra to trzeba nabyć JDM.

Co do "prestiżu" to jak dla mnie marek prestiżowych zostało może 5 + część z AHC o których mało kto słyszał, takich które mają prestiżowe modele może 10 a reszta jedzie na ecie i legendach + dmuchanym marketingu (ale Panerai i tak bym chciał mieć ;)).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co to jest JDM?

 

A co do prestizu, to ja usilowalem (moze niezbyt udolnie) napisac, ze Seiko jest dla mnie prestizowe (cokolwiek by to mialo konkretnie znaczyc), ze wzgledu na swoja historie i osiagniecia. Ale jak przychodzi do konkretnego zegarka, to jakos mnie Seiko nie rajcuja (a na przyklad stare Szwajcary od malych, dzis juz nieistniejacych firemek - jak najbardziej, nie mowiac juz o Amerykanach).

 

A tego Seiko Premier (zdjecia sa w Galerii) az wyciagnalem z szafki (po roku) i zaczalem nosic. Przerwa zle mu zrobila - teraz chodzi nieregularnie z odchylka okolo 10-15 s/dobe.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JDM = Japan Domestic Market?


just can't get enough

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba rzeczywiscie, tak wychodzi z kontekstu.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku nadmienię, że moje pierwsze kilka zegarków to były Casio (ten ostatni wcale nie taki tani, bo WaveCeptor za 1kPLN).I pamiętam jak wtedy postrzegałem markę SEIKO. Otóż postrzegałem jako markę bardzo... (hmmm jakiego słowa użyć, żeby nie powiedzieć prestiżową...) zacną i uznaną wśród grona znawców tematu zegarków... nie eksplorowałem wtedy jeszcze żadnego forum o tej tematyce... na myśl, że moim kolejnym zegarkiem będzie właśnie SEIKO (pomimo, że kwarc) niezdrowo się ekscytowałem :) Teraz mam już 2,5 roku rzeczonego Seikacza i teraz niezdrowo się ekscytuję, że moim następnym sikorem będzie mechanik :P ... ale wracając do meritum, pamiętam jak dziś, że markę SEIKO (jako względny laik) postrzegałem bardzo pozytywnie i teraz jestem delikatnie sprowadzany (za pośrednictwem forum) na ziemię...

 

ktoś wspomniał w tym temacie o rynku samochodów... jest to wg mnie bardzo trafne porównanie... są ludzie, którzy kupują BMW, Audi i Mercedesy i jakieś tam japończyki to dla nich motoryzacyjny plebs... ja osobiście jeżdżę Mitsubishi Galantem i czuję się z tym świetnie, że należę do małej (czyt. elitarnej) grupy posiadaczy tego modelu, którzy pozdrawiają się na ulicach... nie czuję potrzeby podbijania swojego ego kupnem auta jednej z wymienionych marek... jest to swego rodzaju dyspensa, że za np. 10kPLN mniej mam auto niejednokrotnie lepsze mechanicznie i wyposażeniowo od droższego "Merola"... a to, że mam na masce trzy diamenty zamiast czterech kółek... no cóż... jaka szkoda ;) swoją drogą mam pewne doświadczenia mówiące, że prestiż to nie wszytko... jestem często zaczepiany na różnego rodzaju parkingach i wypytywany o auto, że piękne, że wypasione itp. myślę, że jak bym jeździł np. BMW 5 podobnie wyposażoną z podobnym silnikiem, to nie byłbym tak zaczepiany... nie piszę tego aby się chwalić, tylko po to, żeby podać przykład na to, że prestiż to nie wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdy opadł już dyskusji kurz

to taka refleksja misie nasuwa że:

 

totylkoseiko.jpg


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo niech ktos logicznie wytlumaczy, dlaczego np. Omega 300M (czyli tzw. Bond) kosztuje obecnie okolo 12-14 tys. PLN a Sumo okolo 2 tys. PLN. Sadze, ze po prostu nie da sie tego zrobic:)

 

Pomijajac subiektywne preferencje oraz tzw. ewentualny 'prestiz' to przeciez obydwa zegarki wykonane sa na absolutnie tym samym poziomie. Chyba, ze ktos oswieci mnie, ze akurat ten konkretny mechanizm ETY jest rzeczywiscie o wiele lepszy niz 6R15, ktore napedza Seiko.. No ale zeby az 6 razy lepszy/drozszy?:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sumo jest wg mnie mistrzem swojej kategorii cenowej ale porównywanie go do Omegi to wg mnie przegięcie.

Chyba nie widziałeś obu zegarków na żywo.


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.