Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ladek22

Zagadka literacka z nagrodą.

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny, pomarańczowy fragment może już załatwić sprawę:

 

 

 

     „Słyszeli państwo? Istny dom wariatów. Bez przesady, dom wariatów. Podniecenie szalone. Wiele premier widziałem w życiu, ale ta… ta, proszę państwa… to jest coś niesłychanego. Czy policja zdoła utrzymać porządek? Czy zdoła? Obawiam się, proszę państwa, że nie…”

      Przybył na pomoc nowy oddział policji. Sierżant pertraktował ze sprawozdawcą prosząc, żeby odsunął się dalej, na miejsce, z którego ludzie nie będą słyszeli jego komentarzy. Tymczasem podwładni sierżanta rzucili się odpierać tłum. Tłum pozwalał się odsuwać i poszturchiwać, ponieważ był do tego przyzwyczajony i nie miał jeszcze określonego celu walki. Tolerował policję, jak słoń-samiec daje się prowadzić małemu chłopcu uzbrojonemu w patyk.

      T _ _ dostrzegał bardzo nieliczne tylko typy brutalów, a robotników w ogóle nie było. Tłum rekrutował się z najniższych warstw drobnomieszczaństwa. Co drugi z tych ludzi mógłby się znaleźć na jego obrazie z żagwią w ręku.

 

 

Podpowiedzi:

- powyższy fragment to polskie tłumaczenie,

- utwór doczekał się filmowej adaptacji. Zagrali w niej m.in.:

            - aktor, który wystąpił w jednym z ostatnich filmów Tima Burtona. Zagrał w nim bohatera o takim samym nazwisku (ale innym imieniu), jakie nosił jego bohater z adaptacji naszego konkursowego utworu. Poza tym jednak postacie te nie są ze sobą powiązane.

            - a także aktor, który grał u Federico Felliniego i Bernardo Bertolucciego. A gdy kręcił film w Polsce (zagrał w nim Marek Kondrat), kupił obraz Zdzisława Beksińskiego.

- epizodyczną rolę w filmie zagrał też zmarły na początku lat 90. na AIDS piosenkarz i kompozytor, laureat Oscara w kategorii "Nagroda Akademii za najlepszą oryginalną piosenkę filmową".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to chyba wszystko jest już jak na tacy - nowe wskazówki na czerwono:

 

 

Drogą ciągnęła armia konna i piesza. Szła bezładną kupą, w rozsypce, jakby uciekając w popłochu po druzgocącej klęsce. Huzarzy w szamerowanych dolmanach, gwardziści w ciężkich czapkach, lekka jazda hanowerska w płaskich skórzanych kaskach z czerwonymi kitkami – wszyscy przemieszali się w gęstym, podrygującym tłumie. Za konnicą maszerowała piechota, wzburzone morze falujących mantelzaków, skośnie na ramieniu wspartych muszkietów, skrzyżowanych na piersi lederwerków, dyndających patrontaszy. T_ _ poznawał angielskich piechurów w szkarłatnych mundurach i białych kamaszach, piechurów księcia Brunszwiku w czerni, francuskich grenadierów w olbrzymich bermycach, Szkotów z gołymi kolanami pod kraciastą spódniczką.

 

Pośrodku równiny bitwa toczyła się wartko. Sytuacja zdawała się groźna dla Brytyjczyków i ich sprzymierzeńców. W centrum dowodził książę Orański – na prawym skrzydle Hill, na lewym – Picton. Francuscy weterani napierali ostro. W szczególnie ciężkim położeniu znalazł się książę, walczący z odwagą desperata i nieustraszony. T _ _ słyszał ponad zgiełkiem bitwy jego ochrypły głos, gdy do Belgów i Holendrów krzyknął: „Nassau! Brunszwik! Ani kroku wstecz!”. Mimo to szeregi już się załamywały.  Hill cofał się także. Francuska kula przeszyła głowę generała Pictona, który padł trupem i powrócił do swej garderoby.

 

Jeden z samochodów należących do wytwórni podwiózł T _ _ a z powrotem do biura. Musiał jechać na stopniu, bo siedzenia zajęli dwaj walońscy grenadierzy i czterej szwabscy piechurzy. Jeden z nich miał złamaną nogę, pozostali statyści byli tylko podrapani i posiniaczeni. Przyjęli swe rany z zadowoleniem. Gwarantowały im dodatkową płacę przez kilka dni, a człowiek ze złamaną nogą liczył na całe pięćset dolarów odszkodowania.

 

„Słyszeli państwo? Istny dom wariatów. Bez przesady, dom wariatów. Podniecenie szalone. Wiele premier widziałem w życiu, ale ta… ta, proszę państwa… to jest coś niesłychanego. Czy policja zdoła utrzymać porządek? Czy zdoła? Obawiam się, proszę państwa, że nie…”

      Przybył na pomoc nowy oddział policji. Sierżant pertraktował ze sprawozdawcą prosząc, żeby odsunął się dalej, na miejsce, z którego ludzie nie będą słyszeli jego komentarzy. Tymczasem podwładni sierżanta rzucili się odpierać tłum. Tłum pozwalał się odsuwać i poszturchiwać, ponieważ był do tego przyzwyczajony i nie miał jeszcze określonego celu walki. Tolerował policję, jak słoń-samiec daje się prowadzić małemu chłopcu uzbrojonemu w patyk.

      T _ _ dostrzegał bardzo nieliczne tylko typy brutalów, a robotników w ogóle nie było. Tłum rekrutował się z najniższych warstw drobnomieszczaństwa. Co drugi z tych ludzi mógłby się znaleźć na jego obrazie z żagwią w ręku.

 

    Gdyby T _ _ był wiedział, że chłopak ma w garści kamień, wmieszałby się niezwłocznie między tę parę. Ale przeświadczony, że H _ _ _ _ dziecku nie zrobi nic złego, czekał, czy ta bezczelna prowokacja nie zbudzi go z osłupienia. Kiedy A _ _ _ _ podniósł rękę, było już za późno. Kamień trafił H _ _ _ _ a w twarz. Chłopak rzucił się do ucieczki, ale potknął się i przewrócił. Zanim się zerwał z ziemi, H _ _ _ _ spadł obu nogami na jego plecy i tratując je podskoczył raz za razem.

    T _ _ krzyknął, usiłując go powstrzymać, dobiegł i spróbował rozdzielić H _ _ _ _ a i jego ofiarę. H _ _ _ _ odepchnął T _ _ a i dalej kopał dziecko. T _ _ uderzył go z całej siły najpierw w brzuch, potem w twarz. Nieczuły na ciosy H _ _ _ _ miotał się wściekle. T _ _ walił w niego jak w bęben, wreszcie objąwszy ramionami usiłował oderwać go od chłopca. Nie mógł go poruszyć z miejsca. H _ _ _ _ był ciężki jak kamienny słup.

 

 

Podpowiedzi:

- powyższy fragment to polskie tłumaczenie,

- utwór doczekał się filmowej adaptacji. Zagrali w niej m.in.:

            - aktor, który wystąpił w jednym z ostatnich filmów Tima Burtona. Zagrał w nim bohatera o takim samym nazwisku (ale innym imieniu), jakie nosił jego bohater z adaptacji naszego konkursowego utworu. Poza tym jednak postacie te nie są ze sobą powiązane.

            - a także aktor, który grał u Federico Felliniego i Bernardo Bertolucciego. A gdy kręcił film w Polsce (zagrał w nim Marek Kondrat), kupił obraz Zdzisława Beksińskiego. I jeszcze jedna podpowiedź: tumblr_md8k9q4imA1r1vggvo1_500.png

- epizodyczną rolę w filmie zagrał też zmarły na początku lat 90. na AIDS piosenkarz i kompozytor, laureat Oscara w kategorii "Nagroda Akademii za najlepszą oryginalną piosenkę filmową".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze coś podpowiem: autor powieści zmarł tragicznie dzień po śmierci swojego przyjaciela, który również był pisarzem i miał żonę Zeldę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień szarańczy . Autor Nathanael West.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień szarańczy . Autor Nathanael West.

 

Tak, pawelb29 zwycięzcą konkursu!!! Gratuluję, bo zagadka nie była chyba łatwa.

 

Miłośnikom międzywojennej literatury amerykańskiej polecam książkę, a miłośnikom kina - adaptację wyreżyserowaną przez Johna Schlesingera, z kapitalnymi zdjęciami Conrada Halla.

 

p.s.

słynną finałową sekwencję można obejrzeć tutaj:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie zagadka nie była łatwa . Dopiero ostatnia podpowiedź ułatwiła mi znalezienie prawidłowej odpowiedzi.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

!!!!GRATULUJĘ ŻWYCIĘZCY!!!! Pawła poproszę o dane do wysyłki na PW :)  :)


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

!!!!GRATULUJĘ ŻWYCIĘZCY!!!! Pawła poproszę o dane do wysyłki na PW :)  :)

O... to i nagrody były :)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O... to i nagrody były :)

Tak, nagrodą jest kalendarz biurkowy KMZiZ :)  Mamy dopiero marzec, więc jeszcze trochę miesięcy zostało!


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Sprawa jasna.

Paweł, wysłałem do Ciebie PW! :)


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.