Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

balans nie chce chodzić, chociaż nic go nie blokuje. może być zerwana sprężyna naciągowa (nie wiem jaka jest fachowa nazwa)?

nie słyszałem aby sprężyna zerwała się w automacie, ale różne czary na tym świecie się zdarzają... Poza tym objawy zerwanej sprężyny są inne - zegarek manualny nie daje się nakręcić do końca (w pewnym momencie sprężyna się zwalnia i rozkręca) a chodzi "śpiewająco"

 

Najbardziej prawdopodobne przyczyny awarii Twojej amfibii opisał kolega zadora972. Ale nie ma co deliberować, bo przyczyn może być więcej. Nieś go do fachowca i tyle! Przypuszczam, że mój zegarmistrz (we Wrocku) skasowałby mnie na 50zł za wymianę/naprawę osi balansu i standardowe mycie i smarowanie mechanizmu. Ale weź pod uwagę, że mam u niego upusty, a automat winduje cenę naprawy


koszyk tourbilliona do hublota ...niebity! kupię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do zerwanej sprężyny 

http://www.youtube.com/watch?v=6xn4TSULVd8

tak poza tematem - wg mnie świetny filmik 

 

balans raczej nigdzie nie haczy i nie wydaje mi się żeby oś była złamana ale to już oceni zegarmistrz, ja nie będę tam pchać paluchów. dzięki za  odpowiedzi, jak sprawa się ruszy to napiszę co i jak dla potomności ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie podpowiedzcie co może być przyczyną: nie mogę nakręcić Poljot 23 Automatic su2627. Jak kręcę koronką to czuję że przeskakuje jakiś tryb. Trochę łapie i puszcza. Co to może być? Myślę może ten podwójny trybik  na wałku ? może jest odwrotnie wsadzony?

Edytowane przez mlody1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanko - jak regulować zegarek tymi +/-? Zgodnie z logiką, jak idzie za szybko, to przesunąć w stronę z minusem? Czy na odwrót - w stronę +++ ? :)


Dobre, bo сделано в CCCP

Goral35: "arbuz do ubioru dojrzalego FACETA nijak mi nie pasuje !! chyba ze gosc sobie torebeczke jak teletubis od razu zafunduje ! arbuzy sie je albo wklada do skrzynek :)"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy zbliżasz klucz (przesowke), do neutrum (mocowanie włosa), to wydłużasz włos i zegarek zwalnia. Przeciwnie, gdy oddalasz to spłacasz włos i zegarek przyśpiesza.

Koło 44 strony @Ritter to świetnie wytłumaczył gdy pytałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli zegarek spieszy to włos wydłużamy, jesli spaznia to skracamy.

 

Edit: teraz to ja sie spazniam ;)

Edytowane przez jackie01

Cyk...cyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

123.jpg

 

To jest to neótrum?


Dobre, bo сделано в CCCP

Goral35: "arbuz do ubioru dojrzalego FACETA nijak mi nie pasuje !! chyba ze gosc sobie torebeczke jak teletubis od razu zafunduje ! arbuzy sie je albo wklada do skrzynek :)"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie werku 2409 w Amfibii z kopertą oktagonalną. Czy to normalne, że by wrócić do pozycji koronki do nakręcenia zegarka (po uprzednim ustawieniu do pozycji ustawiania czasu) nie wystarczy koronkę wcisnąć , gdyż brakuje skoku wałka naciągu i trzeba się wspomóc nakręceniem koronki na gwint , dopiero po takiej operacji udaje się ustawić koronkę do nakręcania. Mam tak w dwóch takich amfibiach. Dla porównania mam 2409 w Wostoku Mini czy Kadecie (koronka na 2 godz) i tam przy przestawianiu koronki wystarcza skoku przy całkowicie odkręconej koronce.

Koledzy, dacie znać jak jest u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas przeszły przez moje ręce 3 komandiry i dwa tak miały. Nie jest to zbyt uciążliwe, wystarczy najpierw nakręcać a potem ustawiać godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas przeszły przez moje ręce 3 komandiry i dwa tak miały. Nie jest to zbyt uciążliwe, wystarczy najpierw nakręcać a potem ustawiać godzinę.

Ciekawe zatem czemu jedne tak mają, a inne nie. Jakby wałek naciągowy w tych z opisanym problemem był zbyt krótki, lub też otwór w koronce wykonany głębiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koronka wyciera się w środku. To normalne, koronki są jak opony w aucie - czasem trzeba zmienić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koronka wyciera się w środku. To normalne, koronki są jak opony w aucie - czasem trzeba zmienić ;)

a więc zużycie, faktycznie to pewnie rozwiązanie problemu. Zastanawiałem się czy przypadkiem intencją konstruktorów nie było takie właśnie dziwne używanie koronki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mam 4 Amfibie + jedna w częściach (w remoncie), a wcześniej miałem też mini-amfibię i kilka "zwykłych" Amfibii (wszystko na 2409A). We wszystkich trzeba było zakręcić koronkę, aby mechanizm nastawczy wrócił do położenia nakręcania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mam 4 Amfibie + jedna w częściach (w remoncie), a wcześniej miałem też mini-amfibię i kilka "zwykłych" Amfibii (wszystko na 2409A). We wszystkich trzeba było zakręcić koronkę, aby mechanizm nastawczy wrócił do położenia nakręcania.

Dzięki za informację. Widać zatem że tak te amfibie mogą mieć i nie ma się co przejmować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację. Widać zatem że tak te amfibie mogą mieć i nie ma się co przejmować.

 

Na pewno nie ma się czym przejmować, bo taki sposób postępowania nie zakłóca poprawnej pracy zegarka. Gorzej byłoby gdyby po zakręceniu koronki wałek nie "wskakiwał" do położenia nakręcania; w takiej sytuacji przekładnia zegarka "napędzałaby" wałek i wystąpiłaby strata energii. Ale jeśli po odkręceniu koronki możesz nakręcać mechanizm, to wszystko jest OK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dziś mój Łucz 2209 spadł ze stolika nocnego, co spowodowało wypadnięcie wskazówki sekundowej. Zegarek działa nadal bez zarzutu (oczywiście poza wskazówką sekundową, która leży na tarczy). W związku z tym mam pytanie: czy osoba niemająca nigdy do czynienia z jakąkolwiek naprawą, składaniem, rozkładaniem zegarków (czyli ja) powinna poradzić sobie z ponownym umieszczeniem wskazówki sekundowej na należnym jej miejscu, czy też niezbędna będzie interwencja zegarmistrza? Jeśli sprawa jest prosta to prosiłbym o krótką instrukcję jak to zrobić. Z góry dziękuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dziś mój Łucz 2209 spadł ze stolika nocnego, co spowodowało wypadnięcie wskazówki sekundowej. Zegarek działa nadal bez zarzutu (oczywiście poza wskazówką sekundową, która leży na tarczy). W związku z tym mam pytanie: czy osoba niemająca nigdy do czynienia z jakąkolwiek naprawą, składaniem, rozkładaniem zegarków (czyli ja) powinna poradzić sobie z ponownym umieszczeniem wskazówki sekundowej na należnym jej miejscu, czy też niezbędna będzie interwencja zegarmistrza? Jeśli sprawa jest prosta to prosiłbym o krótką instrukcję jak to zrobić. Z góry dziękuję!

Witaj,

Przy odrobinie ostrożności poradzisz sobie. Musisz zdjąć dekiel, odkręcić śruby trzymające mechanizm w kopercie i wyjąć wałek naciągowy - to będzie krytyczny punkt, przyciskając tired do zwalniania wałka naciągu, musisz wałek wyjąć. Najlepiej robić to przy pozycji wałka ustawionej na ustawianie czasu. Tu należy zachować ostrożność by tireda nie wciskać zbyt mocno, bo gdy go zagniesz to kaplica -> wtedy bez zdejmowania tarczy i prostowania z drugiej strony się nie obędzie. Po wyjęciu wałka naciągu wyjmiesz mechanizm i założysz pęsętą wskazówkę sekundową. Ale delikatnie by cieniutkiej osi sekundnika nie złamać. Potem mechanizm na miejsce. Analogicznie wkładasz wałek naciągu. I po przykręceniu mechanizmu, założeniu dekla - gotowe. Najlepiej jednak z wyjmowaniem wałka naciągu poćwicz na uszkodzonym mechaniźmie, o ile to możliwe. Uda się. Powodzenia

Edytowane przez zadora972

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz zdjąć dekiel, odkręcić śruby trzymające mechanizm w kopercie i wyjąć wałek naciągowy - to będzie krytyczny punkt, przyciskając tired do zwalniania wałka naciągu, musisz wałek wyjąć. Najlepiej robić to przy pozycji wałka ustawionej na ustawianie czasu. Tu należy zachować ostrożność by tireda nie wciskać zbyt mocno, bo gdy go zagniesz to kaplica -> wtedy bez zdejmowania tarczy i prostowania z drugiej strony się nie obędzie. Po wyjęciu wałka naciągu wyjmiesz mechanizm i założysz pęsętą wskazówkę sekundową.

Zależy jaki to Łucz - jeżeli to ten w płaskiej kopercie (w stylu de Luxe), to nie trzeba wyjmować mechanizmu - tak na prawdę nawet nie da się tego zrobić od strony werku. Wystarczy tylko ściągnąć szkiełko wraz z oprawką, założyć sekundnik i założyć szkiełko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki to Łucz - jeżeli to ten w płaskiej kopercie (w stylu de Luxe), to nie trzeba wyjmować mechanizmu - tak na prawdę nawet nie da się tego zrobić od strony werku. Wystarczy tylko ściągnąć szkiełko wraz z oprawką, założyć sekundnik i założyć szkiełko :)

To sprawa się upraszcza :) Rozbierałem Mira i on też ten pierścień (luneta?) ze szkłem miał wciskowo osadzany, było to demontowalne i z powodzeniem dało się ponownie założyć. A więc w łuczu pewnie też będzie podcięcie na pierścieniu by to zdjąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien, czy to właściwy wątek, ale zaryzykuję:

 

od ponad roku mam Aviatora z mechanizmem Poljot 3105, zegarek nakręcany codziennie, noszony i odkładany na noc deklem do dołu przyspieszał 2 sekundy na dobę, a nienoszony przyśpieszał niecałą sekundę, co uważam za doskonały wynik.

Ostatnio z powodu wyjazdu na urlop zegarek nie był nakręcany przez ok. 16 dni. Po ponownym uruchomieniu zegarek przez pierwszą dobę przyspieszył ok. 2 sekund, przez kolejną ok. 4 sekund a teraz po dwóch tygodniach pracy ustabilizował się i noszony i odkładany na noc deklem do dołu praktycznie nie przyspiesza, a nienoszony spóźnia się około 2 sekund na dobę. Cały czas są to bardzo dobre wartości, jednak zegarek zachowuję się inaczej niż przez pierwszy rok użytkowania. Czy zmiana dobowej odchyłki spowodowana jest tym, że zegarek przez ponad dwa tygodnie nie był nakręcany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Wybierz sobie odpowiedź sam ;) :

1. Zegarek w procesie dezaktywacji utracił swoje własności precyzji chodu i powinien być naychmiast skierowany do specjalistycznego serwisu celem przeglądu i ewentualnej naprawy.

 

2. Zegarek wymaga korekty ale bez przesady poradzi sobie solidny zegarmistrz.

 

3. Kogo to obchodzi?! Nie przejmuj się i go najzwyczajniej używaj. 2s/24h to doskonały wynik. Zegarek chwilę nie pracował to teraz powinien trochę pochodzić by się "uleżał". Zmiany są normalne i wynikają choćby ze zmian temperatury.

Zakład, że po powrocie z serwisu będzie miał większą odchyłkę :D ?

 

Koledzy kolejny mały konkursik na wypadek gdyby zegarek jakimś cudem jednak wylądował w serwisie. Proponuję zaprognozować ową poserwisową odchyłkę.

 

Według mnie: +16s zegarmistrz/  +21s specjalistyczny serwis  :) .

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ritter, wielkie dzięki za odpowiedź, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że muszę jutro wysłać zegarek do producenta celem przeprowadzenia wielomiesięcznych specjalistycznych testów, koniecznie z dopiskiem "do rąk własnych Prezesa"  ;)

 

A tak poważnie, dobrze wiem, że +- 2s/24h to dla zegarka mechanicznego doskonały wynik, ale ponieważ swoją świadomą przygodę z rosyjskimi zegarkami mechanicznymi zacząłem nieco ponad rok temu (pomijam doświadczenia z wczesnej młodości, kiedy tylko takie zegarki były dostępne) i nie mam w tym temacie dużego doświadczenia, a temat mnie interesuje, miałem nadzieję, że ktoś, kto zna się lepiej ode mnie, wyjaśni mi takie zachowanie zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karakal zaryzykuję stwierdzenie że nikt lepiej niż Ritter tego nie wytłumaczy. A Twoje pytanie jest z gatunku " dlaczego mój samochód w tamtym roku palił 4,8 litra on na 100 kilometrów a w tym roku pali 4,9"?

Edit

Dodam jeszcze że taką odchyłke to mają słisy z certyfikatem COSC;-)

Edytowane przez rk7000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... nie wiem może już to było, nie sprawdzałem, ale nawet jak było warto jeszcze raz zobaczyć ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=cils_qR0TqI

 

https://www.youtube.com/watch?v=LWQLMFXdOYA

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=61R88szcYcE


CZAS to najcenniejsza rzecz, którą człowiek może stracić. /Teofrast/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.