Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

No to jak tak powiedział... to tak rób, tym bardziej, że półbeczka ma zapadki pozwalające nakręcać tylko w jedną stronę...

Ale, jak powiedział to może w Twoim zegarku jest inaczej.. BO ja się tam nie znam na mechanizmach... :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Moczenie w nafcie nic tu nie da. Te wykwity to śniedź i tak należy do tego podejść. Koperta była złocona czyli bez kompleksowej obróbki galwanotechnicznej, galwanizerni niewiele tutaj da się zrobić. Jeżeli to nie jest zegarek-pamiątka to raczej nie bedzie się opłacało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Kraft napisał(-a):

Czym próbować usunąć ten zielony nalot? Moczyć w nafcie?

IMG_20220224_153449.jpg

Jak zegarek nie ma wartości sentymentalnej to jedynie koperta nada się na odzysk resztek złota


,,Weź mlody się lepiej do nauki żebyś przynajmniej maturę zdał, a nie bierz się za płatne serwisy. A jak już spierdzielisz to na swój koszt oddaj zegarmistrzowi, żeby poprawil po Tobie, jak już przyjmujesz zlecenia. Chociaż pewnie po negatywnych komentarzach to zostanie Ci tylko nauka" Bardzo lubię naprawiać zegarki a ich zbieranie jest efektem ubocznym. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zegarek mojej babci. Zdarzało się mi nosić go w czasach podstawówki. Dość długo próbowałem odszukać go w domowych szpargałach i nagle wczoraj wpadł mi był w ręce. Na odzysk na pewno nie pójdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Odnowienie koperty łącznie z cienkim złoceniem nie będzie bardzo drogie. Zegarek jest pamiątką i to jest decydujące. Możesz zapytać zegarmistrza o kompleksową usługę, koszt czyli przegląd mechanizmu a przynajmniej wyjęcie go z koperty i odnowienie jej w galwanizerii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej byłoby znaleźć taki sam zegarek i zmienić samą kopertę (no i koronkę)?
Wiem, że to spora ingerencja, ale chyba lepsza niż ponowne pozłacanie.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kama. Tu wszystko jest dobrze? Da się założyć wskazówkę minutową ?

 

ee.jpg

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Lizak sekundowej jest nieco za bardzo do dołu. Godzinowa jest wciśnięta bardziej jak poprawnie  a na minutową jest miejsca aż nadto.

Są dwie szkoły :) , Warszawska i Krakowska. Warszawska ustawia wskazówki na pozycji 12. Krakowska, której jestem zwolennikiem na 18. W czasie kontroli ustawienia wzdłużne położenie wskazówek daje lepszy pogląd czy wskazówki poprawnie zachodzą na siebie zarówno o 18 jak i o 12.

Po założeniu wskazówek można ich dogięcie skorygować cienką, elastyczną pincetą tak by były równoległe do cyferblatu a jednocześnie był prześwit między nimi. To oznacza, że należy miniutową ustawić blisko godzinowej i sporawdzić ich wzajemną szczelinę. Centralna sekundowa, tutaj jej nie ma, jest najbardziej elastyczna, cienka i też można ją lekko skorygować.

Tego typu poprawki są elementem fabrycznego ustawiania zegarka.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienie, Ja tego nie będę robił... Tylko zegarmistrz jeśli kupię ten zegarek. Nie miałem pewności czy da się bez problemu założyć wskazówkę,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

W takim razie to jest zmartwienie zegarmistrza :) .

 

Nawet gdyby zamocowany na osi minutowej tarciowy ćwiertnik, na którym zamocowana jest wskazówka minutowa, wymagał wymiany to nie jest on elementem kosztownym i trudnym do wymiany.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jakiś czas temu zrezygnowałem z napraw... Może jakbym wcześniej zainteresował się zegarkami to bym miał duże większe możliwości pójścia w tym kierunku.

Ale teraz też nie jest źle, tak jak pisałem kiedyś -  wspieram weterana zegarmistrzostwa, który praktykę zaczynał w latach  60.

 ---

A można powiedzieć tez, że to zegarmistrz wspiera moje działania, bo bez dobrego fachowca trudno byłoby mi coś zrobić. :)

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Jak to jest zagarmistrz od lat '60 zeszłego wieku to ma tak z pół wagonu ćwiertników do Pabieda2603. Jeżeli zegarek i tak do niego trafi po zakupie to majster sprawdzi poprawność działania sprzęgła tarciowego ćwiertnika z osią minutową. Jak coś będzie nie tak to się tym zajmie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze przynoszę swoje części a jak coś nie wiem, co dokupić, to się pytam jak najprościej to naprawić.

 

Ostatnio wysłałem do ekspertyzy starego Poljota 22 jewels, odpowiednika Rodiny i myślałem, że balans uszkodzony ale okazało się,  że zegarek  w automacie zaczyna się sprawdzać od wahnika. Dawałem wielokrotnie radzieckie automaty do serwisu, zawsze ten element był dobry ale w tym przypadku jakiś kamień na wahniku uszkodzony i podobno najlepiej szukać taki sam wahnik. Tego się chyba nie da naprawić? Miałem się właśnie pytać o to, tu na forum.

Jutro mogę wrzucić zdjęcie.

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

W radzieckich automatach centralne łożysko wahnika zwykle jest naprawiane przez znalezienie dawcy. To było budowane na bazie Poljot2409 z dodanym podzespołem naciągu automatycznego. W pierwszej kolejności jest konieczna inspekcja kamienia w wahniku i od razu czopa, na którym się obraca. Kamień jest duży i nietypowy czyli lekko nie będzie. Jeżeli kamień nie jest poszczerbiony a winą wadliwego działania jest stan czopa albo pierścienia osadczego, którym jest wahnik mocowany to wtedy niestety trzeba będzie szukać całości podzespołu automatu. Zegarmistrze zwykle już nie odtwarzają tak drobnych części a tu jeszcze byłoby konieczne oprócz wytoczenia i odtworzenia kształtu, polerowanie po utwardzeniu termicznym.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem ale ja zdobyłem - mam cały mechanizm z wahnikiem i jeszcze chyba z kopertą i deklem  (muszę sprawdzić) ale tarcza w tym Poljocie 22 jewels jest dobra lub średnia i trzymam ten zapas jak coś się lepszego trafi do naprawy.

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest ten zegarek w którym wahnik jest do wymiany. Po tym zdjęciu nie da się chyba stwierdzić, że jest coś źle, z  tym kamieniem na wahniku?

Stan tarczy jest jeszcze stosunkowo dobry, także zostawię go do naprawy... Na części chyba  szkoda przeznaczyć ten zegarek.

 

ws (1) — kopia.JPG

ws (3) — kopia.JPG

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na wnętrze... potrzebne gruntowne czyszczenie :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był już u zegarmistrza miał iść do czyszczenia i naprawy ale nie wiedziałem, że wahnik padł.

Ale taki stan często wróży dobrze - znaczy że nie był otwierany... :)

Chociaż z drugiej strony trochę dziwne - przecież ma szczelny zakręcany dekiel.

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, art_69 napisał(-a):

Chociaż z drugiej strony trochę dziwne - przecież ma szczelny zakręcany dekiel.

.... a zaśniedziała koperta przy uszczelce, to o czym swiadczy?- wilgoć , a potem...+ odrobina kurzu i wystarczy...

 

ps. weź dobrą lupę i oglądnij łozysko wahnika, jeżeli nie ma wyszczerbień ( a to widać) to po rozłożeniu i wyczyszczeniu, może wróci "do żywych"

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze chyba wahnik tarł o dekiel bo brudny punktowo, a to co wytarł wpadło do środka przecież. Myślę że jakbyś przetarł wahnik w tym czarnym miejscu to wszystko by się umyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję. :)

- - -

Ale zegarmistrz mówił coś  o jakimś kamieniu przy wahniku, że uszkodzony - to może go rozkładał?

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Na zdjęciu widać, że kamyk jest niezymetrycznie rozpołowiony.  Brudu wokół trzpienia powinno być zdecydowanie mniej gdyby był cały.

W normalnych warunkach rubinowa tuleja byłaby bardzo dokładnie spasowana z trzpieniem - para precyzyjna. W tym miejscu luz osiowy przy niesymetrycznym rozłożeniu mas prowadzi do nieuchronnego uszkodzenia.

Ten dosyć niertafiony pomysł, z rubinowym łożyskiem wahnika stosowano w ograniczonej liczbie mechanizmów. Wyszło na to, że to jest niepotrzebne udziwnienie a zastosowanie metalowej tulei łożyska ślizgowego jest mimo niższej twardości i ścieralności jak rubinu i tak trwalszym rozwiązaniem. Kolejnym dramatem tej konstrukcji jest niezaslepienie łożyska od strony wahnika.

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Ritter napisał(-a):

Na zdjęciu widać, że kamyk jest niezymetrycznie rozpołowiony.

Na kompie nie uzyskuję takiego powiększenia :)  niestety  :(

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.