Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Mariusz

Tokarka zegarmistrzowska CNC - wstęp

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba sprawa dojrzała do założenia wątku :D

 

Celem tego wątku nie jest doprowadzenie do projektu tokarki, a zorientowanie się co tak na prawdę można zrobić.

Jaka konfiguracja urządzenia byłaby najbardziej odpowiednia, zorientowanie się kosztach materiałów itd itp.

 

Być może zebranie adresów netowych z miejscami gdzie można nabyć materiały do budowy, być może znajdziemy podwykonawców.

 

Po odpowiedzi na zapewne sporo pytań być może uda się stworzyć wątek już na temat konkretnej konstrukcji.

 

Pytania na jakie sobie musi odpowiedzieć twórca to przede wszystkim jakie mają być koszty, w których musi się zmieścić.

Potem trzeba rozejrzeć się za możliwościami wykonawczymi.

 

Jednak podstawową dla nas na forum sprawą jest zainteresowanie.

Jeżeli zainteresowanych budową będą 2 czy 3 osoby, to nie ma co sobie zawracać głowy na forum ogólnym - lepiej przejść na PW..

Od tego może więc należy zacząć :)

 

Bawimy się w to na forum ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem za!!!

Temat mi się bardzo podoba i osobiście byłbym zainteresowany przerobieniem lub możliwością domontowania silniczków do tokarki TSA16, tak żeby można było w niej zrobić sterowanie CNC. Jak na razie mam taką tokarkę i wolnego laptopa. Do takich przeróbek i rozmów na ten temat, nie jestem jeszcze w tej chwili przygotowany merytorycznie. Ale w drugiej połowie roku chciałbym zacząć coś robić w tym kierunku.

 

Dodam jeszcze że tokarkę TSA 16 kupiłem w tym roku. Jest w dobrym stanie i kompletna, ma wszystko włącznie z oryginalnym biurkiem, brakuje jej tylko kilku kół do gitary. Ale znalazłem już firmę która mi te brakujące koła dorobi. To właśnie z tą tokarką chciałbym się pobawić w CNC smile.gif Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja od razu temat podepnę. Jestem pewny, że prędzej czy później się rozwinie...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy chodzi wam o to mniej wiecej?

http://www.sulka.fr/diviseur_numerique/cn.pdf

 

Wiecej plikow

http://jvr33.free.fr/pdf_laser/16_cnc/

 

 

lub mniej skomplikowane adaptacja Lorcha na naped elektryczny silnik asynchroniczny

http://toquedutictac.unblog.fr/2011/11/14/tour-lorch-8mm-avec-un-micromaster-420-siemens/

 

Temat z forum kolegow szwajcaria

http://www.horlogerie-suisse.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=10534&start=15


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba sprawa dojrzała do założenia wątku :)

 

Celem tego wątku nie jest doprowadzenie do projektu tokarki, a zorientowanie się co tak na prawdę można zrobić.

Jaka konfiguracja urządzenia byłaby najbardziej odpowiednia, zorientowanie się kosztach materiałów itd itp.

 

Być może zebranie adresów netowych z miejscami gdzie można nabyć materiały do budowy, być może znajdziemy podwykonawców.

 

Po odpowiedzi na zapewne sporo pytań być może uda się stworzyć wątek już na temat konkretnej konstrukcji.

 

Pytania na jakie sobie musi odpowiedzieć twórca to przede wszystkim jakie mają być koszty, w których musi się zmieścić.

Potem trzeba rozejrzeć się za możliwościami wykonawczymi.

 

Jednak podstawową dla nas na forum sprawą jest zainteresowanie.

Jeżeli zainteresowanych budową będą 2 czy 3 osoby, to nie ma co sobie zawracać głowy na forum ogólnym - lepiej przejść na PW..

Od tego może więc należy zacząć :)

 

Bawimy się w to na forum ?

 

Witam szanownych Klubowiczów

Popieram założenie wątku na-pewno przyda się rozpoznać temat i coś pozytywnego z tego wyniknie

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy chodzi wam o to mniej wiecej(...)lub mniej skomplikowane

 

Chyba jednak zupełnie nie o ten poziom nam chodzi... przynajmniej mnie.

 

Co do chęci dziadka "ucyfrowienia" TSA16 - szkoda takiej ładnej maszynki do CNC.

Jaki jest faktyczny jej stan - nie chcę zapeszać - ale to się dopiero okaże.

No i ciężko z tego zrobić projekt zbiorowy.

 

Myślałem o przygotowaniu rysunków/plików elementów maszyny, które by można pobrać, oddać do wykonania i złożyć z tego samodzielnie urządzenie.

Myślałem o czteroosiowej maszynce CNC... a może 5-cio osiowy kombajnik ?

Tyle, że wykonany w skali mikro - tanie silniki, tanie sterowniki.

Może ze dwa wrzeciona... a może nawet trzy ( w projekcie )

Zawsze z któregoś można zrezygnować przy wykonaniu

 

EDIT

 

Przepraszam - wczoraj pisałem z " nieswojego " komputera - nie miałem nawet siły na poprawkę a tekst pokazywał mi się w html-owym wykonaniu :)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym francuskim opracowaniu mamy przykład sterownika na 3 silniki. Na części podobnego wydałem chyba ze 3 setki. Jest podłączony do LPT i tego najlepiej się trzymać, ze względu na dostępne oprogramowanie, literaturę. Sterownik nie jest nowy, ale wystarczy. Teraz trzeba zmyślnie przymocować krokowe silniki do pokręteł i mamy sterowaną tokarkę lub frezarkę. Chyba że tokarki nie mamy, to też trzeba zrobić, do małych tańszy materiał. Warto przestrzegać zasad projektowania, wyznaczyć co ma urządzenie robić, zrobić przegląd, którego dobry fragment mamy, wybrać rozwiązanie i projektować, a następnie dać do wykonania. Można również dać do zaprojektowania, ale założenia konstrukcyjne musimy wtedy dostarczyć. Te założeniu to tutaj możemy wytworzyć. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że się gdybanie zaczyna z lekkim biciem piany ;)

 

Najpierw określmy może:

 

- jakiej wielkości urządzenie chcemy zrobić/mieć.

 

-Co chcemy by urządzenie było w stanie zrobić

 

Spróbujmy określić koszty poszczególnych elementów.

 

Zastanówmy się nad tym jaka precyzję dadzą nam poszczególne rozwiązania.

 

Jaki będzie koszt wrzeciona lub wrzecion bez napędu ?

 

Jaki będzie koszt łoża, jaka jego precyzja, żywotność i na co pozwoli każde rozwiązanie ?

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

EDIT

 

Jedna z możliwości adaptacji na wrzeciono np do frezowania :

 

http://www.ebay.pl/i...=item19cd9797b5


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Aby projekt miał jakiekolwiek szanse powodzenia podstawową sprawą jaką należy rozwiązać to pomiar rzeczywistego położenia narzędzia. Choćby w najprostszy sposób używając liniałów cyfrowych:

 

http://www.shumatech...ale%20Connector

 

Bez przynajmniej tego luzy na przekładni trapezowej/kulowej będą się dodawały, w nieprzewidywalny sposób, do luzu przekładni przeniesienia napędu z silnika krokowego a trzeba jeszcze doliczyć błąd położenia silnika krokowego wynikający choćby z faktu, że to silnik reluktancyjny. Kolejny problem to silnik napędu wrzeciona. Aby móc toczyć np. czopy osi a przy tym nie odkształcać ich potrzeba szybkoobrotowego napędu rzędu 4000....7000obr/min. Aby mieć dobrą sztywność tokarki a przy tym nie trzeba wylewać betonowego fundamentu pod nią pole operacyjne powinno mieć 12...15cm. Głowica aby nie miała zbyt dużej masy max. dla detali 8cm. samocentrująca. Najprościej byłoby zrobić stół z posuwem podłużnym i poprzecznym. Zawsze można dodać oś do frezowania poprzez przestawienie/zamocowanie przeniesienie napędu i głowicy uchwytu tokarki pionowo i przesuwanie jej w pionie nad dwuosiowym stołem. Wtedy można robić nawet płyty mechanizmów o frezowaniu "baranków" nie wspominając :). Chciałbym, żeby układ mozna było sterować przez LPT ale to droga malo realna. Czym innym jest frezowanie w miękkim styropianie a czym innym obróbka twardego materiału. Bezwładność przekładni będzie dawała się tu we znaki. Podsumowując tanio nie będzie nie mniej jest to wykonalne. No ale to tylko moje skromne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starasz się rozwiązać problemy które :

- dawno ktoś rozwiązał

-niektóre mogą nie istnieć ze względu na sposoby obróbki

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego szukasz problemów w urządzeniu, które jeszcze nie ma ani formy, ani kształtu.

 

Nie bardzo wiem dlaczego sterowanie przez port LPT maiłoby być mało realne :rolleyes: - ale to nie dotyczy konstrukcji mechanicznej .

 

Co do pola/stołu 150x150 - mniej więcej tez o takim myślałem zakładając, ze chcemy mieć "kombajn ".

 

Chyba projekt onieśmielił :) i zapadło milczenie.

 

Może więc po kolei - ile osób jest zainteresowane małym urządzeniem " na biurko" i do schowania w szafie ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Nie będę się rozpisywał dlaczego tak a nie inaczej, bo skoro ktoś te problemy rozwiązał to chyba nie ma sensu. Wymagania techniczne przyszłego urządzenia to podstawa projektu. A umiejętność ich tworzenia to podstawa przynajmniej dla tych, którzy wiedzą czego chcą a nie metodą prób i błędów i tak nie dochodzą do finalnego rozwiązania a tylko do akceptowalnie złego.

 

Dla małego, uniwersalnego urządzenia CNC do wytwarzania elementów mikromechaniki podstawą jest, w moim skromnym przekonaniu/przeliczeniu tego i owego, najpierw policzenie błędów i wymyślenie jak je zniwelować. Tak by móc dobrać komponenty o odpowiednich tolerancjach wykonania i np. nie przepłacać bez sensu za dużo dokładniejsze/droższe.

 

Co do LPT nadal będę tak twierdził choćby z powodu ilości danych, które muszą przepływać po między urządzeniem a komputerem. W tym danych krytycznych czasowo. Bowiem jak rozumiem nie będą tutaj stosowane mechaniczne koła podziałowe albo zestawy do robienia gwintów. A w takim przypadku synchronizacja osi jest sprawą kluczową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ritter - zerknij na http://www.cnc.info.pl/ - tam masz sporo rzeczy jak na tacy.

 

Proszę - nie szukaj problemów na później. Jeżeli to ma być projekt dla tego forum, to chyba najpierw trzeba określić warunki wstępne.

Jak pisałem na początku - jeżeli to ma być dla 3 osób, albo dwóch to założenia będą zupełnie inne.

Inne, bo będzie chodziło o zrobienie dwóch maszynek i nie będą brane pod uwagę warunki dostępności materiałów , ceny ...np z racji posiadania zapasów/spadów z innych maszyn CNC czy innych urządzeń.

Również z powodu możliwości wykonawczych dla 2 sztuk.

 

Propozycja moja była taka - stwórzmy projekt maszyny, który ma szansę być zrealizowany przez każdą osobę nie mającą zaplecza warsztatowego i materiałowego

Jeżeli zainteresowania nie będzie - nie ma sprawy - tyle, że przejdziemy ( jeżeli będziemy chcieli to zrobić) na PW z osobami zainteresowanymi.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może więc po kolei - ile osób jest zainteresowane małym urządzeniem " na biurko" i do schowania w szafie ?

Mnie na pewno się przyda to co Ty tu wykombinujesz, więc kombinuj dalej.... :rolleyes:

A co do popularności tego tematu, to weź pod uwagę to, że większość forumowiczów jest dopiero na etapie zainteresowania, "grzebie" w zegarkach niewielu, a takich co maja tokarkę zegarmistrzowską to pewnie na palcach jednej ręki policzyć można. Jednak gdyby udało się Tobie wykazać tutaj, że to jest niezbyt trudne i dostępne do zrobienia dla zwykłego majsterkowicza, to myślę, że zainteresowanie natychmiast wzrośnie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pole robocze o wymiarach 50x100 wydaje się dobre. Był tu odnośnik do wrzeciona. Najlepiej jest jeśli zaciski używane w tokarkach pasują do wszystkich wrzecion w urządzeniu. jak się uda to tutaj wstawię przykład takiego wrzeciona zrobionego przeze mnie.

post-255-0-72820600-1330117187_thumb.jpg

Na forum CNC można się wzorować, ale z istotnymi ograniczeniami. Tam są zwykle duże maszyny szybko pracujące, dlatego użyte są prowadnice kulowe, gwint trapezowy o dużym skoku. Tu będą potrzebne sztywne prowadnice na jaskółczy ogon, a gwint wystarczy zwykły, taki jak mikrometrach. Zamiast pasków wskazane są przekładnie zębate. Obróbka mosiądzu i stali ogranicza prędkość obróbki i nie widać przeciwskazań do użycia LPT. Z dotychczasowych rozważań wynika, że chodzi o tokarkę i frezarkę. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Safinowski - spróbuje Cię przekonać :)

 

W polu 50x100 nie zrobisz płyty.

 

Uwierz - paski zębate to lepsze rozwiązanie - dużo cichsze i łatwiejsze w obsłudze.

 

Zwykły gwint odpada - nie uzyskasz na nim odpowiedniej kasacji luzu ( lub uzyskasz na krótko ). To nie jest kręcenie ręką - te śruby pracują.

"12" kulowe byłyby fajne, ale drogie jak wszystkie kule. Jak wkładasz kulę do większej maszyny pracującej na siebie to "mniej boli" :)

 

Jak gdzieś wcześniej pisałem 10x2 trapez będzie chyba optymalnym rozwiązaniem - płacimy za śrubę niewiele, nakrętki zrobimy sami. Można spróbować zrobić tak konstrukcję, by w przyszłości można było wymienić 10x2 trapez na "12" kule.

 

Natomiast na łożyskach liniowych nie ma co oszczędzać - jak walczymy z ceną i chcemy tanio, to na wałkach... choć szyny byłyby lepsze :).

Przy tak małych gabarytach pola roboczego można włożyć wałki bez podpórek.

 

Zanim zajmiemy się jednak konstrukcją łoża trzeba się upewnić czy zrobimy odpowiednie wrzeciona frezarki i ew szlifierki.

Myślę, że minimum mocy jaką trzeba włożyć to 800 W ( na każde wrzeciono). Można spróbować i 1,5 kw... ale tego nie trenowałem . Nie wiem, czy łożyska wyrobią, i nie wiem, czy jest sens.

Trzeba sprawdzić jaki będzie koszt wrzeciona, bo "gotowce" są dosyć drogie.

Alternatywą tańszą są Proxxony, ale tu mocy nie będzie i będzie straszne dłubanie.

 

Co do samodzielnej produkcji wałka - fajnie, że sam zrobiłeś, tylko czy ono jest wyważone ? na ile obrotów ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Safinowski - spróbuje Cię przekonać :)

W polu 50x100 nie zrobisz płyty.

Uwierz - paski zębate to lepsze rozwiązanie - dużo cichsze i łatwiejsze w obsłudze.

 

Trzeba było tak od razu, że budujemy frezarkę do rzeźbienia ozdób w skrzynkach zegarów ściennych. I teraz wszystko jasne, gwinty trapezowe o dużym skoku, paski, no i Proxon 1 kilowat. Zależy co komu potrzebne, frezowanie mostków, dźwigni, wskazówek do małych zegarków to nieco inne zagadnienie. Przykład kasowania luzu jest w mikrometrze. Gwint jest szlifowany w twardym materiale, nakrętka z brązu, niewiele się zużywa.

Nakrętkę z gwintem trapezowym dość łatwo można zrobić korzystając z gwintownika, Fanar takie gwintowniki robi.

Najważniejsze, że temat się rozwija.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jakaś totalna pomyłka.

 

Frezarki do drewna nie potrzebują raczej czwartej osi - "obrotu" i mają zupełnie inne założenia, a co za tym idzie konstrukcję stołu i napędu wrzeciona.

Pisałem o płytach mechanizmu.

 

Proxxon z tego co wiem nie ma 1 kW a max 200 W i to dłubanie nim jest bez sensu ( wg mnie ) ale za to jest tani ( amatorski niestety ).

Ja go nie proponuję, ale ze względu na koszty dla niektórych może być wyjściem zastępczym. Robiono na nich maszynki i działały.

 

Problem w tym, że jeżeli nie określimy masy i prawdopodobnie występujących drgań /sił pochodzących od wrzeciona trudno policzyć konstrukcję łoża.

Im większe łoże , tym cięższe wózki, a co za tym idzie trzeba mocniejszych silników krokowych, większej mocy sterowników i zasilaczy .

I wydatki będą rosły, rosły...

 

To, że nakrętkę z gwintem trapezowym można dorobić, to właśnie we wcześniejszym poście napisałem - mam gwintowniki nie ma problemu.

Skok nie jest decydującym parametrem, a kasacja luzu.

Śruby kulowe mają dużo większe skoki a są precyzyjniejsze od trapezowych - nie będę się rozwodził dlaczego :)

 

Kolego Safinowski - jaką wielkość (wymiary/masę) wg kolegi ma silnik bez szczotkowy 800 W ? Czy kolega uważa, że nie da się go w naszym wypadku zastosować ?

 

Uważam, ze warto się do takiej opcji wrzeciona 800 W przymierzyć - nie wyjdzie - trudno, będziemy kombinować inaczej :)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy sprawa tokarki już umarła czy powstają koncepcje i rysunki w domowym zaciszu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem - albo będzie zainteresowanie, albo przejdzie na PW..

Jeżeli ktoś myślał, że to będzie urządzenie zastępcze budowane w miejsce tokarki zegarmistrzowskiej to była to pomyłka.

Mnie chodziło o zbudowanie w miarę możliwości urządzenia profesjonalnego

Takie możliwości są , ale chętnych ( poza jedną czy dwoma osobami ) do budowy nie ma :lol:

 

Być może wystraszyła cena podzespołów, a być może komplikacje.

Kolega Safinowski nie odpowiedział na pytania, a jeżeli on odpuścił to już musi być naprawdę ciężko , bo jest ambitny i się łatwo nie poddaje. :D

Projekt przeszedł na PW, co nie znaczy, że jest utajniony - jak coś powstanie pewnie się informacje pojawią.

Nie spodziewałbym się tego jednak szybko.

 

Dla zawiedzionych trudnościami proponuję zbudować sobie tokarkę kłową - będzie bardzo tanio i da się na tym pracować ( skoro kiedyś tak robili )

A temat pewnie można by "odkleić" by nie raził w oczy ... chyba, że nagle coś się zmieni


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją pierwszą tokarkę miałem właśnie kłową (tak zwaną szpicówkę)i jak już pisałem do naszego kolegi właśnie na niej chyba robiłem najwięcej, (młody byłem zapał miałem) na niej tylko wiercić się nie da. Do dziś dnia ośki toczę w kłach, takie przyzwyczajenie.


Pozdrawiam Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa tokarki w znaczącym stopniu zależy od "prowadzącego" i od prezentowanych koncepcji. Większość dyskutantów to widzowie i czytelnicy. Za sukces możemy uznać sytuację jak w niedługim czasie będzie kilkaset "wejść". Proponuję aby zainteresowani przedstawili detale, jakie chcieliby na projektowanej maszynie wykonać.

Z opisami silników można się zapoznać na przykład, na stronie:

http://rc.susco.pl/sklep/details/5486/22/akcesoria/silniki-bezszczotkowe/silnik-bezszczotkowy-emax-gt3520/05.html

Czy podobny silnik będzie dla nas przydatny, to się okaże. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło, że kolega się odezwał.

Poprzednimi postami chciałem pobudzić do działania :angry:

 

Faktycznie - o silniki modelarskie mi chodziło.

Na całym świecie mnóstwo wrzecion na tej bazie powstało ( i w Polsce też :angry: )

Trochę gotowych projektów jest dostępnych, można tez kupić "gotowce"

 

Różne problemy z nimi występują - główny to chłodzenie łożysk, gdy się za dużo chce wyciągnąć.

 

Podobnie prosta sprawa jest z układami sterowania silnikami krokowymi/serwami, sposobami/typami przesuwu liniowego.

Prochu tu nie wymyślimy. To trochę jak klocki Lego :angry:

 

Wątek założyłem z myślą o użytkownikach tego forum, którzy są zainteresowani urządzeniami sterowanymi cyfrowo, jednak nie po to by pomagać im w tworzeniu ( w pierwszym etapie ) - z tym na forum CNC należy się udać.

Chciałem zebrać ich do kupy i sprawdzić czy w "zaciszu" tego forum da się coś zrobić wspólnie, wiedząc, że pewne możliwości wykonawcze mamy.

Na forum CNC jest kilku miłośników zegarów, ale jakoś tam odwrotnej akcji nie udało się zrobić. Pewnie dlatego, że tam jest nieco inna specyfika forum - nikt nie ekscytuje się ( przynajmniej publicznie ) tym , że coś zrobił.

Robi , używa i ew robi następne. To za drogie rzeczy, by ktoś robił na pokaz - nierozważni i nieprecyzyjni sami karzą się finansowo :(

 

Nie twierdzę, że nie uda się zebrać ludzi zainteresowanych tym tematem na naszym forum, ale póki co odzewu brak.

No to przeszliśmy na PW.

 

PS dla mnie problemem jest nie jak zrobić, a co to ma być.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A temat pewnie można by "odkleić" by nie raził w oczy ... chyba, że nagle coś się zmieni

Na razie niech wisi, może znajdzie się ktoś kto wniesie do tematu coś istotnego. Jak będzie cicho czas dłuższy to odwieszę.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jeżeli chodzi o wrzeciono to polecam Kress'a 1050 FME-1. Co do tego uchwytu z ebay to pomagałem koledze odratować starą tokarkę przez zastosowanie uchwytu i tulejek ER. Trzeba jednak uważać na to co kupuje się na tym serwisie. Często jakość pozostawia wiele do życzenia. Różnie bywa także z potraktowaniem na przez Urząd celny. Posiadam uchwyty i tulejki ale nie chcę aby potraktowano to jako reklamę więc w razie zainteresowania proszę o kontakt PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A do czego kolega poleca tego Kress'a 1050 FME-1 ? ( to jest ten ze zmodyfikowana elektroniką pozwalającą na dół 5000 ?)

 

Dlaczego tulejki ER się nie nadają to właściwie kolega Safinowski napisał - nie ma sensu powtarzać.

A uchwyt z e-zatoki ER11 - cóż można i tam kupić , ale po co przepłacać ? - to kosztuje 15 $, a na ebay są chyba droższe :lol:

Przykład z ebaya był w celu pokazania przedmiotu :)

 

Ale... zdrowa konkurencja zawsze mile widziana i nikt za reklamę tego nie uzna - śmiało - ile u kolegi taki uchwyt by kosztował ?:P


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.